Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przeczytałem historię dot kart parkingowych. Uważam że ich wymiana to jeszcze jedna…

Przeczytałem historię dot kart parkingowych. Uważam że ich wymiana to jeszcze jedna piramidalna głupa naszych " wybrańców bogów". Dlaczego tak twierdzę: kartę posiadam od ok 14 lat, wydaną bezterminowo, tak jak grupę inwalidzką poprzedni potwierdzaną trzy razy na określony termin, ale w końcu orzeczono że chyba jednak w moim przypadku nie będzie " cudownego ozdrowienia". Wiem, że dużo osób posiada karty i używa ich bezprawnie tzn. wydane na członka rodziny, nawet już zmarłego ( sam znam taki przypadek). nasi " wybrańcy narodu " poszli po najmniejsze linii oporu - weryfikacja uprawnień i wymiana kart. Ma to ograniczyć ilość kart parkingowych w obiegu. Teraz o kosztach wymiany : druk nowych kart, wymiana, komisje lekarskie ( chyba nie działają bezpłatnie ) stres osób badanych ich koszta związane z dojazdem na komisje - długie terminy itp., jednym słowem dobrze płatne zajęcie dla wielu zupełnie niepotrzebne ale uzasadniające ich potrzebę istnienia i ważność, Jest bardzo prosty sposób na weryfikację kart, bez kosztowo i na pewno z zarobkiem. Wystarczy że straż miejska zamiast chować w krzakach fotoradary sprawdzi na parkingach uprawnienia osób posługujących się kartami. Każda z nich ma zdjęcie, a dodatkowo osoba posiada stosowne legitymacje ( przynajmniej mnie taką wydano)) W przypadku kiedy osoba, posługująca się kartą nie posiada uprawnień dostaje stosowny mandat a karta zostaje zatrzymana, a osoba która udostępniła kartę nich się z tego wytłumaczy. Ręczę że 90 % takich osób się nie zgłosi ( być może nawet nie żyją). W krótkim czasie osiągnięto by taki sam efekt jak wymiana kart. Dowodem, że tak operacja jest skomplikowana i droga jest fakt przedłużenia ważności obecnych kart do końca czerwca 2015 roku. A może ktoś rozsądny wycofa się z tego "poronionego pomysłu"A tak na marginesie - od kiedy prawo działa wstecz i należy weryfikować prawa nabyte wcześniej bezterminowo ? Chociaż w naszym "państwie" prawa wszystko możliwe.

poczta byte

by Krzysztof559
Dodaj nowy komentarz
avatar dodolinka
0 0

I ile kasy do UM by wpłynęło!

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 3

Tyle, że na miejscu zwykle jest nie SM czy policja, a zwykły sklepowy ochroniarz - a on ma prawo sprawdzić, czy karta jest, i ewentualnie opróżnić miejsce parkingowe (jako przedstawiciel właściciela terenu), ale nie ma prawa nikogo wylegitymować. A nie da się postawić na sztywno strażnika przy każdym takim miejscu.

Odpowiedz
avatar Morfeusz
0 2

@bloodcarver: mylisz się z legitymowaniem ;) Zgodnie z art. 36 ust. 1 Ustawy o Ochronie Osób i Mienia i §1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1998 r. w sprawie szczegółowego trybu działań pracowników ochrony, podejmowanych wobec osób znajdujących się w granicach chronionych obiektów i obszarów ochroniarz może legitymować osoby zajmujące miejsca dla niepełnosprawnych, jeżeli miejsca parkingowe należą do sklepu i są częścią obiektu chronionego (w praktyce nie spotyka się innych sytuacji, chyba że mamy do czynienia z jakimś niewielkim sklepem osiedlowym).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2014 o 17:22

avatar Rak77
1 3

@bloodcarver:Gdyby nawet @Morfeusz nie miał racji to właśnie chodzi o to by SM wreszcie ruszyła du.pę i zaczęła robić to co powinna. Nie polować z fotoradarem na jeleni (od tego mamy policję) a pilnować przestrzegania porządku w mieście/gminie.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 0

@Morfeusz: A, skoro tak, to dobrze. Tylko szkoda w takim razie, że tego nie robią.

Odpowiedz
avatar s3ga
3 3

Chopie! Przecież to chodzi o to coby: nowe ministerstwo stworzyć,znajomych królika zatrudnić,może i nowe służby powołać /jakby SM się nie wyrabiała/.A że cel ważny, to i z kosztami nie ma co się liczyć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

To sie mie zdaje niewykonalne bo jak gość wróci do auta to powie - babcie zawiozłem do sklepu i ona ma te legitymacje i juz jade, tak! ona ma jutro 132 lata! i co takiemu zrobić?

Odpowiedz
avatar Krzysztof559
0 0

Jeżeli przeczytałeś uważnie napisałem, że zawsze można zweryfikować uprawnienie.A nawet zaczekać na babcię, czy zaprowadzić kontrolującego do niej. Spotkałem się w innych opisach ( Auto Świat )że byli tacy że tłumaczyli się że przyjechali z babcią do lekarza ale na prośbę kontrolującego : no to chodźmy do babci to okazało się ,że jest w domu na drugim końcu miasta. Przy odrobinie dobrej woli i takie przypadki można zweryfikować

Odpowiedz
avatar galatea
0 0

I bardzo dobrze, że będą weryfikować te karty. Mam dość już wiecznego stawania na moim miejscu, które osobiście załatwiłam pod blokiem dla osoby niepełnosprawnej tych, co to kartę mają, bo 5 lat temu jakiś zawał mieli. No błagam...

Odpowiedz
Udostępnij