Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kojarzycie pewnie reklamę firmy, której nazwa nierozerwalnie połączona jest z pewnym powiedzonkiem…

Kojarzycie pewnie reklamę firmy, której nazwa nierozerwalnie połączona jest z pewnym powiedzonkiem z "poranku kojota", czyli "a po trzecie primo...". Uważacie może, że to przesadzone? Owszem, nie wszyscy dłużnicy tacy są, ale bardzo wielu prezentuje właśnie takie postawy. Przeczytajcie, moi mili, do czego są zdolni dłużnicy.

1. Unikanie listonoszy, to całkowita norma. Ignorowanie awiz, a potem pretensje do wszystkich, że sąd wydał wyrok zaocznie.

2. Nieotwieranie drzwi/nieodpowiadanie na wezwania domofonem/dzwonienie dzwonka. Następnie oczywiście pretensje do całego świata, że "wierzyciel w ogóle nie chciał rozmawiać".

3. Zwierzątek z domu się najlepiej pozbywamy, żeby nie wychodzić zbędnie z mieszkania. "Zaopatrzenie" dostarczać będą znajomi, a wychodzenie z miejsca zamieszkania będzie dla dłużnika ostatecznością.

4. Telefonów od numerów nieznanych, ani od wierzyciela, nigdy nie odbieramy. Potem oczywiście koniecznie należy mieć pretensje do wszystkich, że nikt nie chciał się dogadać.

5. Podpisanej ugody absolutnie nie należy przestrzegać - chodzi przecież tylko o przedłużenie sobie terminu na "niby" spłatę.

5'. Kiedy termin ugody się kończy, a wierzyciel wyrzuca w końcu dłużnika z mieszkania, koniecznie trzeba iść do telewizji i nakłamać o braku kontaktu, braku ugody i zwierzęcym potraktowaniu.

6. Rzeczy pozostawionych w mieszkaniu po eksmisji nie odbieramy przez 30 dni (po tym czasie wierzyciel ma prawo rzeczy zniszczyć/wyrzucić/wziąć dla siebie). Następnie należy oskarżyć wierzyciela o zniszczenie mienia/pozbycie się go/kradzież.

7. Należy koniecznie wymienić zamki w drzwiach, albo lepiej i całe drzwi na solidne, żeby wierzyciel nie miał dostępu do mieszkania. Potem oczywiście należy mieć pretensje do Policji, wierzyciela i komornika, że podczas eksmisji wyważono drzwi.

7'. Nie zapominaj o złożeniu pozwu do sądu przeciw Policji, wierzycielowi i/lub komornikowi o "zniszczenie mienia" w postaci drzwi.

8. Bezwzględnie staraj się grozić wierzycielowi śmiercią/pobiciem/zniszczeniem życia.

8'. Nie zapominaj też o pełnomocniku wierzyciela, któremu też będziesz grozić zniszczeniem kariery/skargą do Okręgowej Izby Radców Prawnych/Okręgowej Izby Adwokackiej.

9. Koniecznie powiadom media! Niech wiedzą, jak bardzo jesteś pokrzywdzony.

10. Przyjdź pijany na rozprawę sądową.

11. Oczerniaj wierzyciela na każdym kroku - twierdź, że Cię nęka, że ubliża, molestuje.

12. Nie spłacaj ani grosza, przecież to wina wierzyciela, że pożyczył Ci pieniądze/że jesteś mu coś winny!

13. Włam się do mieszkania, z którego Cię eksmitowali i znów wymień zamki.

13'. Miej pretensje, że znów Policja wyważyła drzwi i wypie**ła Cię z mieszkania.

14. Wyślij do wierzyciela rachunek za "uszkodzone drzwi".

15. Pamiętaj o stawianiu oporu Policji, opluwaniu funkcjonariuszy i darciu ryja na cały regulator - w końcu cały powiat musi słyszeć, jak straszna krzywda Ci się teraz dzieje.

16. Odrzucaj wszystkie mieszkania zastępcze, które znajduje Ci wierzyciel.

16'. Miej pretensje do wszystkich, że nie masz gdzie mieszkać.

17. Powiadom media, że wierzyciel odciął Ci prąd, wodę, gaz, telefon, czy internet - w końcu jego obowiązkiem jest płacić za Twoje zużycie!

18. Złóż skargę na pełnomocnika wierzyciela, na funkcjonariuszy Policji i komornika za prawidłowo prowadzone postępowanie.

19. Wyślij pismo do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o to, że Policja, wierzyciel, jego pełnomocnik, komornik i sąd są w zmowie i chcą zrujnować Ci życie.

20. W przeddzień eksmisji wysmaruj kałem ściany i drzwi, wybij okna, oddaj mocz wszędzie, gdzie się da, zniszcz wyposażenie mieszkania i wyrwij klamki.

21. Próbuj zastraszyć wszystkich groźbą popełnienia samobójstwa. Miej pretensje, że zamykają Cię na obserwacji w psychiatryku.

22. Próbuj oddać wierzycielowi pieniądze wydrukowane na drukarce atramentowej - na pewno się nie zorientuje.

23. Gdy dowiesz się, że sprawa trafiła do komornika, spróbuj wszystko przepisać na rodzinę, albo wszystko sprzedać. Miej pretensje, że pełnomocnik wierzyciela stosuje skargę pauliańską.

24. Oferuj wierzycielowi stosunek seksualny, jako sposób na zwrot długu nawet, jeśli dług przekracza 10.000 zł.

Dłużnicy

by kominek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar tvh
16 20

Punkt 22? Rzeczywiście są tacy "mądrzy" dłużnicy, którzy chcą płacić fałszywkami z drukarki? Fałszowanie pieniędzy czyli do 25 lat wiktu i mieszkania na koszt państwa się kłania, ale może właśnie o to im chodzi? :-)

Odpowiedz
avatar kominek
9 15

@tvh: To i tak jedynie "preludium" do tego, do czego potrafią być niektórzy zdolni. Naprawdę, czasem aż się wierzyć nie chce, że człowiek może być aż tak głupi... :)

Odpowiedz
avatar cija
7 13

@tvh: albo przekonanie, że jak "oszuści i naciągacze w drzwi walo, to ja ich przechytrzę. Niech majo za swoje."

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 21

Plus za historię, bo piekielna, ale forma w jakiej jest napisana (antyporadnik) zdecydowanie mi się już przejadła...

Odpowiedz
avatar kominek
-1 15

@Caron: Jak się nie przyjmie, to napiszę jeszcze raz z rozwinięciem wątków :)

Odpowiedz
avatar killah
6 6

@kominek: rozwinięcie wątków i tak by się przydało

Odpowiedz
avatar didja
15 25

"Po trzecie primo" to nie jest żaden "Poranek kojota", tylko klasyk polskiego kabaretu, czyli Jan Kobuszewski - podobnie jak "wężykiem, Jasiu, wężykiem".

Odpowiedz
avatar mskps
26 30

24. Oferuj wierzycielowi stosunek seksualny, jako sposób na zwrot długu nawet, jeśli dług przekracza 10.000 zł. Czy to słowo "nawet" oznacza, że jest to akceptowalna forma spłaty długu tylko do 10.000 złotych? Bo jak dla mnie brzmi to jak okropny pomysł niezależnie od kwoty długu.

Odpowiedz
avatar kominek
15 25

@mskps: Nie, to tylko próba ukazania tego, że zaniedbana "Pani Menel" ceni stosunek ze sobą na ponad 10.000 ;)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
8 20

@kominek: W sumie każdy ma się prawo cenić, jak chce, a prostytucja nie jest w Polsce nielegalna... Jej prawo proponować, wierzyciela prawo odmówić. Swoją drogą to ciekawe, kto "Pani Menel" pożyczył dziesięć kafli. Chyba tylko lichwiarze mogliby się na to zdobyć, pożyczając znacznie mniej, i "pompując" dług trzy czy czterocyfrową RRSO...

Odpowiedz
avatar kominek
8 22

@bloodcarver: A słyszałeś o czymś takim, jak odsetki? :) Dług nie powstaje jedynie z chwilą faktycznego pożyczenia pieniędzy. Jeśli nie płaci za czynsz, także się zadłuża. Nie płać przez rok - już Ci wyjdzie ponad 10.000 bez odsetek! :)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 9

@kominek: Słyszałem o odsetkach, za to wiele firm pożyczkowych robi co może, żeby o ustawie antylichwiarskiej nie słyszeć. W tym sęk. Co do nie płacenia czynszu przez rok, to chyba tylko właściciel-idiota nie próbowałby się takiego lokatora pozbyć znacznie wcześniej - choć tu niestety przepisy są faktycznie nie fair wobec właścicieli mieszkań.

Odpowiedz
avatar kominek
3 9

@bloodcarver: Nie interesuje nikogo, czy właściciel był idiotą, czy nie. Miał prawo czekać, ma prawo żądać :)

Odpowiedz
avatar killah
9 9

@bloodcarver: Niech sobie RRSO będzie nawet pięciocyfrowe - wiedział co bierze, więc niech płaci. Chyba nikt już się nie nabiera na kredyty za darmo?

Odpowiedz
avatar chozjor
1 1

Pracujesz w Ultimo?

Odpowiedz
avatar MrSpook
3 9

@chozjor: Nie koniecznie, wystarczy, że w życiu czegoś się facet dorobił za granicami kraju, i miał niefarta w tym kraju kupić jakąś nieruchomość z lokatorami, którzy przez 30 lat od zmiany ustroju nie raczyli się z współlokatorami zrzeszyć w wspólnotę mieszkaniową lub spółdzielnię by wykupić za 10% wartości rynkowej mieszkania i wyodrębnić własność w pewnym okresie. Kolega też mógł kupić parę mieszkań lub magazynów w celu wynajmu, cyrk jest ten sam. Pełno niepłacących cwaniaków w spółdzielniach mieszkaniowych lub w socjalnych lokalach mieszka. Dlaczego właściciele nie dość, że ponoszą koszty, mają płacić za nieudolną kadrę zarządzającą państwem, a lokatorzy mają pretensje do właścicieli, a nie do państwa i siebie przede wszystkim...

Odpowiedz
avatar MrSpook
2 6

@chozjor: Nie koniecznie, wystarczy, że w życiu czegoś się facet dorobił za granicami kraju, miał niefarta, że wpadł na pomysł, żeby w tym kraju kupić jakąś nieruchomość z lokatorami, którzy przez 30 lat od zmiany ustroju nie raczyli się z współlokatorami zrzeszyć w wspólnotę mieszkaniową lub spółdzielnię by wykupić za 10% wartości rynkowej mieszkania i wyodrębnić własność w pewnym okresie, kiedy było to możliwe. Kolega też mógł kupić parę mieszkań lub magazynów w celu wynajmu, cyrk jest ten sam. Pełno niepłacących cwaniaków w spółdzielniach mieszkaniowych lub w socjalnych lokalach mieszka. Dlaczego właściciele nie dość, że ponoszą koszty, mają płacić za nieudolną kadrę zarządzającą państwem, a lokatorzy mają pretensje do właścicieli, a nie do państwa i siebie przede wszystkim... Te cwaniaczki jak by wyjechali za granice, to by mocno się zdziwili, za jakie stawki tam się najmuje mieszkania, w których często nic nie ma, gołe ściany z wystającymi końcówkami kabi na podłączenie własnego oświetlenia, gdzie lokator jest odpowiedzialny za jego stan i wyposażenie, kaucje są wielokrotnością czynszu, a nie niecałym czynszem, a zwrotu kaucji oczekuje się dopiero po paru miesiącach od wyprowadzki, nie ma zwrotów, jeśli się nie zostawiło w stanie idealnym takim jakim zastało, ściany były odmalowane, zostały obdrapane i nie odmalowane = brak kaucji.

Odpowiedz
avatar Bydle
0 28

@archeoziele: „Nieletni jak najbardziej może zrzec się spadku” @soraja: „nieletni nie ma prawa zrzec się spadku” Bredzicie. Nie ma w Polsce specjalnych przepisów dotyczących przyjmowania czy odrzucania spadków przez przestępców. ;>>>

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2014 o 22:02

avatar konto usunięte
1 13

@soraja: Wiesz że gdzieś dzwoni ale nie wierz w którym kościele. 1. Osoba niepełnoletnia może jak najbardziej zrzec się spadku, robi to za takaosobę opiekun prawny. 2. Nieletni zawsze dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza, czyli wartość długu nie może przekroczyć wartości otrzymanych dóbr. Dlatego robi się prostą rzecz - oddaje się inwentarz w ramach spłaty długu. 3. Komornik od nikogo nic nie wyłudza (a jeśli tak to jest przestępcą i należy to zgłosić, bynajmniej nie na piekielni.pl) a jedynie przeprowadza egzekucję długów. Niezmiernie bawi mnie pokazywanie dłużników jako ofiary. To są oszuści i złodzieje, sorry.

Odpowiedz
avatar Boozar
0 0

@Sharp_one: Wszystko się zgadza poza jednym : pkt 2. Dziedziczy długi do wysokości inwentarza, ale nigdzie nie jest napisane że może oddać ten inwentarz w ramach spłaty długu. Np. Łatwiej sprzedać samochód który jest dłużnika, niż "inwentarz" który jest 1/28 mieszkania.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Boozar: A gdzie jest napisane, że nie można? Co nie jest zabronione jest dozwolone.

Odpowiedz
avatar kominek
-2 2

@Sharp_one: Nie wszystko, co dozwolone, jest uczciwe ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@kominek: Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli. Spłata odziedziczonego długu jest nieuczciwa?

Odpowiedz
avatar kominek
0 0

@Sharp_one: Nie, to tylko odpowiedź na część "co nie jest zabronione jest dozwolone".

Odpowiedz
avatar podworkowy_chuligan
-1 3

@Sharp_one: 1.Oczywiście masz racje, osoba nieletnia może odrzucić spadek za pośrednictwem swojego opiekuna prawnego. Tylko problem w tym, że jeśli w spadku są długi to one w tym momencie nie znikną tylko przejdą na kolejną osobę, która może dziedziczyć po zmarłym. Oczywiście ona również może odrzucić itd. Ale w końcu dojdzie to do osoby która o tym, że odziedziczyła długi dowie się dopiero od firemki pokroju ultimo lub co gorsza od komornika. I takie ultimo czy inny kruk mając świadomość sytuacji często specjalnie czeka pół roku aż spadek się uprawomocni i dopiero podejmuje "czynności" windykacyjne. Oczywiście nie ma obowiązku informować i tym, że ktoś dziedziczy dług ale czy to jest uczciwe? 2.Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza wcale nie ratuje sytuacji bo odziedziczyć można np. tylko rzeczy ruchome(które z czasem z reguły tracą wartość) a dług jak wiadomo za sprawą odsetek tylko rośnie. I po kilku miesiącach może się okazać, że inwentarz nie pokryje długów. Co wtedy? Oczywiście długi trzeba spłacać, problem w tym, że firmy tzw windykacyjne często żerują na niewiedzy i nieświadomości ludzi.

Odpowiedz
avatar InYourFace
1 1

ad. 22 - Chyba jednak powinien zostać w tym szpitalu na dłużej.

Odpowiedz
Udostępnij