Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

„Rok 1984” już minął i Orwell nie przewidział wszystkiego! Rzeczywistość go przerosła.…

„Rok 1984” już minął i Orwell nie przewidział wszystkiego! Rzeczywistość go przerosła. Wielki Brat jest wszędzie. Do wysnucia takiej tezy skłonił mnie kolega, a właściwie nie tyle on co zakup, którego dokonał. Kupił on "segment" w "szeregowcu" na "Zamkniętym, dobrze chronionym osiedlu". Nigdy nie przypuszczałem, że "zamknięte" osiedle deweloper potraktuje tak dosłownie. Dla mnie jest to piekielne, dla kogoś być może standard?
1. Wszechobecne kamery. Przy wejściu, na placu, na podjazdach, oraz skierowana na każde drzwi wejściowe.
2. Mieszkańcy aby otworzyć furtkę wystarczy, że zeskanują linie papilarne. I już mamy w połączeniu z kamerami bazę kto kiedy przychodzi, wychodzi itd.
3. Mieszkańcom „osadzonym” w „zamkniętym osiedlu” przysługuje widzenie. Gdy podjechałem do znajomego pan stróż, przepraszam gospodarz domu poprosił o dowód osobisty. Nie wiem dlaczego mam jakiemuś cieciowi dowód pokazywać, no ale niech mu będzie on tylko robi co mu każą. Następne pytania : do kogo i po co? do cholery WTF?! Po co te informacje? Bo musze zapisać! Już miałem odpowiedzieć :" Hated do pana Iksińskiego w celu odbycia stosunku analnego..." ale zrezygnowałem i tylko wyjęczałem, że ja tylko tak i że głównie to meble koledze przywiozłem. Po domofonowej konferencji z zainteresowanym doznałem zaszczytu wjazdu na teren "zamkniętego osiedla".
Kolega "pocieszył" mnie, że dopiero po protestach mieszkańców przestali sprawdzać zawartość bagażników lub "paki" w dostawczakach!
Bezpieczeństwo jest ważne ale ja bym się zamknąć nie dał!

by hated
Dodaj nowy komentarz
avatar Adriana
22 26

Ale jak widać są ludzie którzy się dają zamykać i jeszcze za to płacą ;-)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 34

Z jednej strony źle, z drugiej strony jak komuś okradną piwnicę czy podpierniczą rower, to "czy nie dało się temu zapobiec?!" Niektórzy woleliby nie zostać napadnięci we własnym domu, a że u nas ani nie można mieć broni, by napastnika odstrzelić, ani nawet tym co pod ręką, bo każda skuteczna obrona to lata aresztu i procesów za "przekroczenie granic" - i powstają takie osiedla. Jak dla mnie, to o wiele lepszą zasadą byłoby, żeby kto wlazł nie proszony, był odpowiedzialny za wszystko co się stanie. Łącznie ze swoim ewentualnym zgonem. A ze spadku po nim zwrot kosztów za pocisk. I nie trzeba by było zamykać osiedli.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 22

@bloodcarver: Najpierw przeczytałam komentarz, potem dopiero nick... I wszystko stało się jasne i zrozumiałe.

Odpowiedz
avatar tick
2 2

@bloodcarver: Lepsza ochrona to "znajomość" z lokalnym "elementem" ;) Mam dwa spore psiaki (łącznie 120 kg), kiedyś wracam z nimi ze spacerku, idzie kilku "dresów", jeden wpada w zachwyt - Jakie świetne psy! Inny zaraz dodał: - To u mnie w klatce mieszkają. Dobry wieczór. Odkłoniłem się i od razu poczułem bezpieczniejszy :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 30

To co opisałeś może jest piekielne ale przynajmniej są tego świadomi , a nawet sami są inicjatorami takiego zachowania. Wielki brat ma nas na oku i coraz bardziej uważnie nas obserwuje. Przykłady? Wujek Google pilnie notuje co i gdzie oglądasz, z kim się komunikujesz, gdzie bywasz, ile zużywasz mediów, jak często chodzisz do knajpy... - to wszystko dla twojej wygody, ale zapewnij mnie że z tej bazy danych (jak i innych) nie korzystają odpowiednie służby. System bankowy - pilnie pamięta co i gdzie lubimy kupować, gdzie jeździmy na wakacje, ile tankujemy paliwa itd...- co by system był bardziej szczelny to już są propozycję by całkowicie zlikwidować pieniądz w formie gotówki(Szwecja) Monitoring miejski - oczywiście dla naszego bezpieczeństwa, ale system wprowadzany w USA już dzisiaj jest w stanie rozpoznawać osoby on line. Podsłuchy telefoniczne - system Echelon, przez przypadek w jednym zdaniu użyjesz słów bomba i prezydent a o szóstej rano obudzą cię agresywni panowie w kamizelkach kuloodpornych wysadzając drzwi. Tak samo jak i Orwella, historia jest kształtowana przez media - przykład dla nas mocno niepokojący to sposób opisu zbrodni II wojny. Dawniej te zbrodnie popełniali Niemcy w obozach koncentracyjnych. Dzisiaj okazuje się że zrobili to jacyś anonimowi naziści w "polskich obozach śmierci" Takich przykładów mógłbym jeszcze wypisać dziesiątki. Jak widać George Orwell był wielkim pisarzem i prorokiem, ale nawet on nie docenił zakusów "władzy" na pełną kontrolę obywateli.

Odpowiedz
avatar myscha
20 26

@advocatusdiaboli: Zastanawiam się, jakie skutki dla zwykłego człowieka ma monitorowanie przez banki, Googla, czy monitoring miejski. Każdy z nas jest jednym z tysięcy, czy nawet milionów użytkowników, więc mieścimy się gdzieś tam w statystykach, podeślą może reklamy przygotowane specjalnie dla nas, jakąś ofertę. Jak będziemy działać w granicach prawa, żadna nieprzyjemność nas nie spotka. Reklamy i oferty i tak nas zalewają mniej czy bardziej potrzebne. Nawet jakby ktoś ogłosił, że myscha kupiła tuzin zielonych majtek, to nikogo by nie obchodziło. Tymczasem świadomi ochrony ludzie mogą być narażeni na dużo większe nieprzyjemności. Kiedyś mieszkałam na strzeżonym osiedlu. Nie AŻ TAK strzeżonym, ale przy wprowadzaniu się miły pan ochroniarz przytrzymywał nam drzwi na klatkę schodową i widział komputery, to za kilka dni do naszych sąsiadów przez ścianę było włamanie. Oczywiście nikt nic nie widział, a ja myślę, że włamywacze pomylili się tylko o jeden balkon. Mając bazę danych, kto i kiedy wychodzi z domu, kiedy przyjmuje gości, co przywozi, można łatwo opracować grafik, kiedy przyjść "w odwiedziny" pod nieobecność gospodarzy i co można u nich znaleźć. A kamery? Mogą się czasem popsuć. Na osiedlu jesteś konkretną osobą, codziennie mijasz ochronę, mówisz dzień dobry i uważasz, że oni tak dla twojego dobra i bezpieczeństwa, a możesz się zdziwić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 14

@myscha: Wszystko będzie dobrze tak długo dopóki zgadzasz się ze stanowionym prawem. Jednak gdy nasi rządzący ustanowią prawo, które nie będzie ci się podobać, nie będziesz mieć możliwości przeciwdziałania. Nadzór nad stadem staje się tak łatwy dzięki takim narzędziom. Wyobrażasz sobie bunt antywojenny w USA z lat '70 gdy władza ma możliwość rozpoznania i aresztowania, zastraszenia przywódców buntu?

Odpowiedz
avatar Eko
2 2

@advocatusdiaboli: Tą "resztą" zakusów zajął się Aldous Huxley w "Nowym wspaniałym świecie" ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Eko: Huxley (1932) wyprzedził Orwella(1949). Obaj stworzyli potworne wizje ale o zupełnie innym charakterze. Sam nie wiem czy gorsze jest hodowanie ludzkich mrówek wyspecjalizowanych do konkretnej pracy, czy społeczeństwo tak zorganizowane że jest w stanie stłamsić każdą indywidualność. Niestety, dzisiaj powoli jest realizowana kompilacja obu tych idei. Podobno, ze względów moralno-etycznych, klonowanie ludzi nie jest badane. Podobno. Natomiast urabianie ludzi do jednego szablonu mamy na codzień. Ciekawe kiedy ktoś spotka się z tym że nie dostanie awansu/kredytu/wizy bo kiedyś spotkał się w knajpie z nieodpowiednim człowiekiem lub rozmawiał na temat szefa/rządu/religii/swoich przekonań w nieodpowiedni sposób.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 19:03

avatar Eko
0 0

@advocatusdiaboli: Ja to wiem. Nie odnosiłam się do czasu, a jedynie do tego, że obaj opisali obecną rzeczywistość. I niestety to nie jest powoli, tylko dobrze się kręci. Co do tego co nas może spotkać... zostawiam do przemyślenia: fakt z czerwca: http://alexjones.pl/pl/aj/aj-polska/aj-publicystyka/item/32720-nasz-news-przeszukanie-w-domu-readaktora-naczelnego-portalu-parezja-pl-i-ndie-pl komentarze różnych osób: http://parezja.pl/komentarze-po-przeszukaniu-domu-redaktora-naczelnego-ndie-pl-parezja-pl/ wiadomość, która pojawiła się niedawno: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/polska-moze-przyjac-czesc-uchodzcow-niemiec-w-ramach-europejskiej-solidarnosci Uchodźcy to efekt wojny - kto zarabia na wojnie? http://www.biztok.pl/biznes/wojna-to-zrodlo-zyskow-zobacz-kto-tak-naprawde-na-niej-zarabia_s7675 Znam stronę, o której mowa i nie widzę tam nawoływania do nienawiści, a fakty, których nie sposób zobaczyć w mediach. Widzę też, że poprawność polityczna doszła do granic absurdów. Rozumiem z jakich powodów dla "Kowalskiego" nie będzie korzystne przyjęcie uchodźców. Poniesiemy koszty cudzych zysków. Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale widzę ciąg przyczynowo - skutkowy. Niech każdy sam rozważy.

Odpowiedz
avatar Rosalie
11 13

Ok, trochę przegięli. Z założenia na takich osiedlach do otwarcia furtki wystarczy kod (albo staromodny klucz :) ) a nie odcisk palca, a ochrona zamiast się pytać "kto i po co przyszedł?" pyta się (o ile się pyta ;) ) "kto i do kogo?", przy czym po usłyszeniu części "kto?" nie pokazuje się dowodu tylko tłumaczy się, że kolega/znajomy/rodzina do XYZ (bo jakkolwiek to brzmi po to tam jest ochrona, żeby nie można sobie było wejść ot tak). Ze sprawdzaniem bagażu powaliłeś mnie zupełnie, po czymś takim to pozostaje chyba tylko zmiana ochrony ;) A co do tego, że ludzie "dają się tak zamykać" to jest przecież ich wybór. Ktoś się może czuć bezpieczniej z ochroną, ktoś może często wyjeżdżać, nigdy nie wiadomo :) @hated może zasugeruj znajomemu, że czas zmienić ochronę? bo to co opisałeś brzmi przerażająco...

Odpowiedz
avatar hated
-1 11

@Rosalie: Gdy pytają "ktoi do kogo" - to już chyba wszyscy przywykli i nie było by sensu o tym na "piekielnych" pisać, kamery są wszędzie, ale nie w takiej ilości, podejrzewam, że te skierowane na wejście obejmują także okna i przez nie "niechcący" zaglądają do wnętrza. Osiedle jest "oddane" około miesiąc temu więc myślę, że ta nadgorliwość minie... mam nadzieje...

Odpowiedz
avatar Devotchka
13 19

A posiadasz smartphone'a? Kupiłeś komputer? Używasz tabletu? Tak? Stary, mam dla Ciebie złą wiadomość...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 11:08

avatar neowiesniaczka
5 13

Za co karzą tego ochroniarza? Matko, to na takim zamkniętym osiedlu karany człowiek?

Odpowiedz
avatar Yennefer_
8 10

@hated: Chodziło o błąd ortograficzny :) powinno być "każą" od "kazać", a Ty napisałeś "karzą" od "karać" ;)

Odpowiedz
avatar hated
0 14

@Miryoku: @Yennefer_: Przepraszam, przeoczyłem błąd, już poprawione:)

Odpowiedz
avatar neowiesniaczka
-1 5

@hated: taki ze mnie ort/grammar-nazi :P

Odpowiedz
avatar sqby
11 11

czyli (hipotetycznie) ktoś zaprasza "kobietę lekkich obyczajów" lub "bliską koleżankę" to na drugi dzień żona o wszystkim jest poinformowana? To dobrze, że nie walnąłeś tym tekstem który zacytowałeś bo by cię zapuszkowali za obrazę moralności a kolega miał by przypiętą "łatkę".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2014 o 12:21

avatar no_serious
4 4

Przesada... Ciekawi mnie tylko ile za to wszystko musieli zapłacić..

Odpowiedz
avatar Armagedon
3 5

Jak ktoś se lubi - to niech se mieszka - jego problem. Zresztą zamknięte osiedla to nie wynalazek naszych czasów, tylko kiedyś były to zamknięte bramy. A zamiast monitoringu - funkcjonował cieć. Taki cieciu był lepszy od kamery, bo i podsłuchał niejedno, więc jeszcze dodatkowo wszystko o wszystkich wiedział. Kto jest gejem, kto ma kochankę, kto bija żonę, kto jest chory, lub za dużo pije, kto kogo odwiedza i kiedy. A jak widział obcego w bramie - też miał obowiązek zapytać do kogo i po co. W razie grubszego przestępstwa - przychodziła policja (przed wojną), lub milicja (po wojnie) i maglowała ciecia. Jeśli coś wiedział - to mówił, bo był zobowiązany. A teraz cieć na chronionym osiedlu też może być zobowiązany, jak dostanie intratną propozycję. Technika poszła do przodu, ale ludzie tacy sami, zresztą jakby bardziej pazerni, a przestępcy jakby bardziej cwani. Ale, w sumie, na takich osiedlach złodziejstwa pewnie mniej.

Odpowiedz
avatar Face15372
0 6

Bez złośliwości: "dlaczego" nie "dla czego".

Odpowiedz
avatar Adriana
3 5

"Czwarty wymiar" autorstwa Johna Twelve Hawksa-strzeżone osiedla, monitoring miejski, monitoring w blokach-to wszystko budzi mój wewnętrzny sprzeciw po przeczytaniu tych książek. Przedtem nie widziałam nic złego w gromadzeniu danych, myślałam: "No i cóż się takiego dzieje, że ktoś tam wie o mojej wizycie w kinie/na kręgielni/zamówionej pizzy/karnecie na basen, wielkie mi co! Albo że mnie kamera w sklepie odzieżowym nagrywa jak bluzki szukam-no i co w związku z tym złego mi się dzieje, no co? Czy ja kogoś okradam, morderstwo planuję, zamach stanu? A niech se paczom i piszom, w dupie to mam." Jednak po przeczytaniu Travellera raz, a potem drugi, mój odbiór otaczających mnie zewsząd kamer zmienił się z obojętnego (a nawet pozytywnego) na negatywny. Ja, personalnie, nie chcę aby moje zachowania były obserwowane, analizowane, nie chcę być materiałem do badań, nie chcę spersonalizowanych reklam. Wprawdzie używając produktów Google cy Microsoft, czy też wspomnianych wcześniej w komentarzach smartfonów i tabletów daję się "kolczykować", ale wyrażam swój marny pojedynczy sprzeciw choćby blokowaniem śledzenia, blokowaniem reklam, usuwaniem cookies i blokując jak tylko potrafię przesyłanie danych o mojej aktywności. Nie jestem zwolenniczką panoptikonu. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/40778/traveler http://pl.wikipedia.org/wiki/Panoptikon

Odpowiedz
avatar Veltoris
0 0

Ktoś ustalił takie zasady, a inni ktosie musieli się na nie zgodzić. Taka inwigilacja w końcu musi kosztować. Skoro ktoś za to chce płacić .. to nie mam więcej pytań. Mieszkanie w takim ekskluzywnym getcie zapewne ma swoje plusy. Niestety nie umiem ich docenić. Osobiście nie pokazałbym DO żadnemu cieciowi i wyrecytowałbym mu przynajmniej kilka paragrafów, które dają mi takie prawo, a jemu zabraniają się go domagać. No, ale ja to truskawki cukrem...

Odpowiedz
avatar nintendo007
4 4

Okazywać dowód osobisty cieciowi na bramce..nosz ....mać. Grzecznie każesz mu spier... na drzewo i tyle.

Odpowiedz
Udostępnij