Historia Arahan
http://piekielni.pl/62287, w której zamieścił wniosek, że tylko uprzejmością coś zdziałasz, natchnęła mnie.
Zarejestrowana w PUP Łowicz jestem od 13.06.2014. Jakoś na początku sierpnia wybrałam się do dentysty, gdzie okazało się, że w EWUŚu "wyskakuję na czerwono", czyli, rzekomo nie mam ubezpieczenia. Wycieczka do ZUS, rozmowa z nawet miłą panią, która twierdzi że PUP zgłosił mnie, wyrejestrował i zgłosił znów i oni głupieją. Wycieczka do PUP, rozmowa z miłą panią, ale ta już twierdziła, że to problem ZUS. W obu instytucjach zostawione pisemka zwyczajne i proste "proszę o ogarnięcie tematu".
22.09.2014 znowu przygoda ze służbą zdrowia i... tak, zgadliście: "wyskakuję na czerwono". Noż pani lekkich obyczajów.
Dzwonię do PUP: to sprawa ZUSu i tam dzwonić i ble ble ble...
Oznajmiłam pani głosem podniesionym i niecierpiącym sprzeciwu, że mnie to już nie bawi, że ubezpieczyłam się u nich i to ich sprawa, i jeśli jeszcze raz zobaczę się w EWUŚu na czerwono, to wpadnę do niej ze słowami, które do czasu taśm prawdy uznawane były za nieparlamentarne, a następnie pójdę do jej szefa i wszystko dokładnie powtórzę.
23.09.2014. CUD. Nad Bzurą. Otrzymuję list potwierdzający posiadane przeze mnie ubezpieczenie.
Zajęło im to 1 dzień.
Mój morał zgoła inny niż Arahan: czy w tym kraju tylko mordą można coś załatwić?
łowicz
Bo prawda jest taka, że to zależy od sytuacji. Zwykle daje się normalnie, ale czasami trzeba rozedrzeć mordę.
Odpowiedz@Jorn: Mylisz się. W prywatnym sektorze załatwisz wszystko będąc miłym. W Państwowym załatwisz tylko jak się rozedrzesz.
Odpowiedz@babubabu89: Ja w obu sektorach sugeruję zachować się uprzejmie acz stanowczo.
Odpowiedz@archeoziele: A ja do czasu jestem spokojna.
Odpowiedz@babubabu89: Dokładnie. Rozdarta morda w sektorze prywatnym to oznaka buractwa i chamstwa. W państwowym natomiast to oznaka siły i władzy.
Odpowiedz@babubabu89: Moje doświadczenie przeczy twojej tezie.
OdpowiedzDo dentysty na ubezpieczenie? No cóż... pozostaje mi tylko pogratulować odwagi.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: mam miłą, rozsądną panią doktor :) tylko jej się nie boję.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: sugerujesz, że dentysta na fundusz jest gorszy? w świadczeniu swoich usług? jakoś ja tego nie zauważam, a rezultat sam widzę u swoich znajomych którym wypadają plomby zakładane prywatnie. W moim przypadku nie składałem żadnej reklamacji u swojego stomatologa do którego chodzę na fundusz - prawie od pierwszych zębów.
Odpowiedz@munitalp: To zależy. Ale najczęściej w gabinetach funduszu używają gorszych materiałów. Przyznam szczerze że na fundusz byłam ostatnio ok. 2004 roku. Nie dość że skąpili znieczulenia to jeszcze założono mi przedpotopową, czarną plombę.
Odpowiedz@archeoziele: Ja się funduszowych wyrwizębów boję jak ognia. No nie wiem czemu, bo to jest jakiś strach irracjonalny. Ale zawsze mi się wydaje, że jak idę prywatnie - to jestem "klient - nasz pan", a jak na fundusz, to "dodatkowe znieczulenie jest zbędne".
Odpowiedz@archeoziele i @Armagedon: Chyba zależne jest to od lekarza, ja jeżeli chodzi o dentystę to tam gdzie nie widać każę wkładać "czarne" (które są srebrne) plomby - te są na fundusz, natomiast te miejsca w których widać by je mogło być plomby na swój koszt w kolorze uzębienia. Sama wizyta idzie na fundusz i nie zauważyłem nigdy sytuacji "klient - nasz pan czy dodatkowe znieczulenie jest zbędne". Znieczulenie jeżeli chodzi o mnie to sam nie używam - podwyższona granica bólu, oraz wysoka odporność jakiekolwiek środki znieczulające/usypiające. Nie raz podczas wiercenia/szlifowania usnąłem na fotelu z powodu jednostajnego dźwięku :)
OdpowiedzA czy czasem PUP nie wydał ci zaświadczenia o ubezpieczeniu? (dokładniej pisemka o nagłówku "Zgłoszenie do Ubezpieczenia zdrowotnego") na tej podstawie jeżeli eWUŚ wyskakuje czerwony, pokazujesz przy rejestracji i mają dokładne informacje o twoim ubezpieczeniu. Również miałem eWUŚ czerwony po tygodniu od rejestracji w PUPie, i na podstawie tego pisma zostałem zarejestrowany również u Dentysty bez najmniejszych problemów.
Odpowiedz@munitalp: jak byłam zarejestrowana jakiś czas temu w PUP to pytałam o to pisemko i powiedziano mi, że ich się już nie wydaje właśnie dlatego, że jest ewuś.
Odpowiedz@munitalp: jak Venefica
Odpowiedz@neowiesniaczka: Dziwne ponieważ jak się rejestrowałem w czerwcu br. to mimo eWUŚa dostałem to pisemko.
Odpowiedz@Venefica: jak byłam zarejestrowana jakiś czas temu w PUP to pytałam o to pisemko i powiedziano mi, że ich się już nie wydaje właśnie dlatego, że jest ewuś. Rejestrowałam się w styczniu 2014 i pisemko dostałam.
Odpowiedz@butterice: widocznie to zależy od urzędu, lub coś się zmieniło, może własnie z powodu problemów wynikających z ewusiem. Jakoś na początku zeszłego roku, szłam na dłuższy pobyt do szpitala, więc już prawie dwa lata temu i wtedy odmówiono mi tego papierka. Na szczęście okazało się, że nie był potrzebny. Edit: właśnie doczytałam, że urzędniczka powinna była mi wydać to zaświadczenie na moją prośbę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2014 o 18:13
Zaczynanie od wrzasku jest dużym błędem, nawet proste sprawy lubią się wtedy komplikować, na dobrą wolę też nie ma co liczyć. Większość spraw dużo lepiej i sprawniej załatwia się uprzejmością -z wyjątkiem wyjątków. Dlatego zawsze zaczynam miło i z uśmiechem, a dopiero jak się w ten sposób nie da, przechodzę na lodowatą uprzejmość z narastającym zdenerwowaniem. Jak się całkiem nie da, wysyłam męża.
Odpowiedz@miramakota: "Jak się całkiem nie da, wysyłam męża" - i to się nazywa racjonalnie dbać o swoje interesy! :D
Odpowiedz@miramakota: A mąż stosuje od początku tę samą strategię, czy już na wstępie otwiera buzię?
Odpowiedz@Armagedon: Mąż ma talent. Nie wiem, jak on to robi, ale jest niezwykle przekonujący. Żeby nie było wątpliwości - nigdy nie krzyczy, ludzie sami z siebie robią to, co on chce (ja też).
OdpowiedzA ja się zastanawiam,czy na NFZ opłaca się robic zęby, bo jak usłyszałam cenę leczenia kanałowego państwowo, to podziękuję, mój "prywatny" dentysta jest tańszy.
OdpowiedzJa mam inną strategię. Załatwiając jakąś nietypową dla mnie sprawę staram się uzbroić w akty prawne, wiedzę na temat sposobu załatwiania takiej sprawy i w razie problemów mówię" zgodnie z art. 123 KPP par. 2 punkt3 .... jeżeli się pani ze mną nie zgadza proszę o odmowę na piśmie..." Działa. Raz zupełnie pomyliłem artykuły, ale pani urzędniczka nic nie zauważyła.
OdpowiedzJak byłam na L4 to też wyświetlałam się na czerwono ale rejestratorki dawały mi do podpisania oświadczenie, że naprawdę jestem ubezpieczona i nie było problemów z przyjęciem do lekarza.
Odpowiedz