O tym jak pracodawcy traktują ludzi, którzy szukają pracy.
Szkoła skończona, to i wypadałoby znaleźć jakąś pracę. Akurat szukają stażysty w popularnym sklepie dziecięcym na literę "S". Przyszłam o ok 16 zapytać się czy nadal to aktualne, czy mam sobie nie robić nadziei. -Tak! Aktualne. Proszę iść do tamtej pani w czarnych włosach.
Ok, podchodzę do pani, mówię o co chodzi, po czym odpowiada:
-szefowa będzie jutro o 14.
No dobrze. Przychodzę nazajutrz o tej 14, a tu informacja, że jednak szefowa będzie o 16. Wróciłam do domu, obejrzałam coś a YT i poszłam na tą 16. I znowu się zaczyna:
-Szefowa będzie po 16:20. Może się przejdzie?
-Nie, te 20 minut już poczekam.
-Na pewno? Poprzednia zainteresowana poszła gdzieś połazić.
-Poczekam.
Po paru minutach stwierdziłam, że przeszkadzam i wyszłam na zewnątrz. Po chwili podeszła do mnie pani z zapytaniem, czy ja na staż. Ja radość, to na pewno szefowa. Tak! "Bo ja właśnie też" No to przynajmniej nie będę czekać sama. 0 godz 17 zostawiłam im CV, aby mieć wolne ręce i schować je do kieszeni kurtki. Dwie pracownice się z nas śmiały, a jedna gratulowała wytrwałości, a po zapytaniu kiedy będzie szefowa odpowiedziała, że nie wie jeśli w ogóle będzie.
Czekałyśmy do zamknięcia sklepu, czyli przeszło dwie godziny na darmo. Aż mi się przypomniał komentarz tej miłej pani: Na jutro weźmiemy koce, termos z herbatą, kanapki i karteczkę z napisem w stylu: "czekamy w sprawie stażu XD
P.s. Czekałyśmy na dworze 2h w 10 stopniach C. Obie nie czułyśmy już palców, a ludzie się na nas dziwnie patrzyli.
sklepy
Ja też się bym z was śmiał. Może wtedy takie osoby jak Ty nauczą się szacunku do własnej osoby. Mam wrażenie, że niektórzy szukając pracy zostawiają w domu własną godność. Szefowa nie przyszła nazajutrz? Widocznie nie jest zainteresowana Twoją kandydaturą. Nie płaszcz się dalej bo tylko pogarszasz swoją sytuację.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Od siebie dodam, że takie poniżanie się dla STAŻU w SKLEPIE (zakładam, że chodzi o stanowisko ekspedientki/kasjerki, bo od logistyki czy księgowości to oni raczej mają ludzi w centrali, a nie w sklepie) to już w ogóle kpina. Chociaż większą kpiną jest proponowanie ludziom takiego stażu. Staż to można odbywać w zawodzie, gdzie liczy się doświadczenie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 22:35
@lasooch: Dokładnie to miałem dopisać. W sklepie odbywa się kilkanaście minut szkolenia i normalnie się pracuje. Nie rozumiem jak można łączyć pojęcie stażu z tego rodzaju zawodami. Dla pracodawcy to bardzo dobre rozwiązanie. Z tym, że potem niezbyt kumaci kandydaci myślą, że coś z tym stażem ugrają.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Tak, tylko, że naprawdę potrzebuję pracy. @lasooch: Chyba bardziej sprzątaczki.
Odpowiedz@lotos5: Uważam, że chęć uczciwej pracy i determinacja w dążeniu do celów i to w kraju, w którym o wszystko jest tak strasznie trudno świadczy o autorce jak najlepiej. I o jej godności osobistej, nie pozwalającej jej pasożytować na bliskich.
Odpowiedz@lotos5: Większość osób szukających pracy zapewne potrzebuje jej naprawdę. I sporo osób popełnia błąd myśląc, że nie ważne jakim burakiem jest pracodawca podczas rozmowy byle się zaczepić. Tyle tylko, że później jest jeszcze gorzej bo jak ktoś nie potrafi uszanować potencjalnego pracownika to co się będzie działo jak go dostanie w swoje łapska?
Odpowiedz@lotos5: Jeżeli naprawdę potrzebujesz pracy, to szukaj PRACY. Choćby na kasie w supermarkecie. A nie stażu bez perspektyw.
Odpowiedz