Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zwichnęłam kolano, więc mam nogę w gipsie od pachwiny aż po kostkę.…

Zwichnęłam kolano, więc mam nogę w gipsie od pachwiny aż po kostkę.
W autobusach czy tramwajach nie mam problemu, bo ludzie chętnie ustępują miejsca, a co niektórzy nawet dopytują co się stało. Myślałam, że na tej płaszczyźnie nic piekielnego nie może się wydarzyć. A jednak - niespodzianka!

Jechałam dzisiaj tramwajem na uczelnię. Na jednym z przystanków wsiadła [B]abcia i [W]nuczka- na oko 3-letnia dziewczynka.
Mała cały czas patrzy na moją nogę z zaciekawieniem, lustruje od góry do dołu, aż w końcu nie wytrzymuje i pokazując palcem w moją stronę pyta na cały regulator:
[W]- Baaaaaaabciuuuuu, a co ta pani ma z nogą?

Uśmiechnęłam się do siebie. Mała jest dociekliwa - fajnie - niech się dziecko dowie. Myślałam co prawda, że Babcia zwróci Jej uwagę, aby nie wytykała ludzi palcami, bo to nie ładnie mimo, że wcale w tym przypadku mi to nie przeszkadzało i wytłumaczy jak to jest z tym gipsem. Niestety się pomyliłam.
Babcia spojrzała się na mnie z obrzydzeniem i powiedziała:

[B]: Nie patrz się na tego DZIWOLĄGA, bo też tak będziesz miała.

AHA. Witamy w XXI wieku.
Szczęka mi opadła i mimo, że należę raczej do osób wygadanych i pyskatych tym razem riposty nie znalazłam.

Na tym opowieść mogłaby się zakończyć, ale wracając z uczelni udało mi się trafić na kolejną piekielną osobę.
Tym razem pewien starszy Pan.

Wsiadłam do tramwaju, gdzie ścisk był niemiłosierny. Mimo to udało mi się nawet usiąść, jednak noga wystawała i zalegała w przejściu. NORMALNY człowiek by zrozumiał, że to przecież nie moja fanaberia tak tę nogę trzymać, ale nie [P]an starszy.

[P]- Pani weźmie te nogę! Nie ma jak stać!.
[Ja]- No przepraszam najmocniej, ale widzi Pan, że noga w gipsie i nie za bardzo mam z nią co zrobić.
[P]- Pani ją zabierze, bo ja nie mam gdzie stać!
(Pan miał wiele możliwości- chociażby stanąć "okrakiem" tak, aby trzymać stopy po obu stronach mojej nogi)
[J]- Proszę pana, na szyję jej sobie nie założę...
[P]- Może Pani tylko się nie chce! ZEGNIE ją Pani albo gdzieś położy!

I tym razem języka w gębie nie zapomniałam...

[J]- Mogę ją Panu w d*pę wsadzić jeśli Pan reflektuje.

Motorniczy ani pasażerowie co prawda nie zaczęli klaskać, ale Pan wysiadł.

komunikacja_miejska

by ZabaWKratke
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar TheJoker
26 40

Ostatnia riposta wygrała :D

Odpowiedz
avatar archeoziele
14 26

Bardzo ładna konstrukcja zdania w tej ripoście:)

Odpowiedz
avatar demonix
3 19

Mistrzyni :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
28 40

Emeryci jak dresy. Atakują tylko słabszych.

Odpowiedz
avatar lan
18 24

ja bym zaklaskał... mimo złamania kości nadgarstka :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 26

Naród wybudza się z letargu i zaczyna bronić przed autobusowym chuligaństwem ze strony seniorów!!! brawa!!!

Odpowiedz
avatar Morshu
42 52

@bloody_wheelchair: "Do Anglika po angielsku, do Niemca po niemiecku, a do chama po chamsku."

Odpowiedz
avatar archeoziele
24 32

@bloody_wheelchair: Do niektórych nie da się dotrzeć inaczej niż po chamsku.

Odpowiedz
avatar chiacchierona
16 18

@qaro: Tak, głównie dzięki gazowi pieprzowemu...

Odpowiedz
avatar crash_burn
16 20

@qaro: ta, bo lepiej wdawać się w bezsensowną polemikę z jakimś kretynem, który nie rozumie, że zagipsowanej nogi nie da się zgiąć, ergo doprowadzić do sytuacji, gdy pokona mnie doświadczeniem, niż dosadnie powiedzieć panu, żeby się odczepił? Wiesz, Autorka mogła użyć szeregu nieparlamentarnych słów, które zakończyłyby tę bezsensowną konwersację, ale po próbie kulturalnego wytłumaczenia czemu pan awanturnik nie ma racji, stanowczo zakończyła dyskusję. Lepiej spuścić wzrok i jak ktoś na mnie pluje cieszyć się, że deszcz pada...

Odpowiedz
avatar Raven_727
10 14

@bloody_wheelchair: A co powinna zrobić autorka w tym wypadku? Ustąpić miejsca facetowi? A może upaść na kolana i błagać o wybaczenie?

Odpowiedz
avatar crash_burn
12 14

@qaro: ja uważam, że postąpiła dobrze - nie zignorowała faceta, nie pozwoliła, żeby ją obrażał, ale też nie broniła swojej racji w sposób wulgarny. Po upewnieniu się, że pan nie przyjmuje racjonalnych argumentów, zamknęła mu usta jedną ciętą ripostą. I wolę już czytać o kimś, kto w taki sposób reaguje na bzdurne zaczepki, niż po raz setny - karpik, kurtyna, odebrało mi mowę, nie wiedziałam co powiedzieć i dlatego żalę się na piekielnych...

Odpowiedz
avatar mailme3
10 12

@qaro: ZIGNOROWAĆ Też kilka razy BEZSKUTECZNIE próbowałem zignorować niektórych ludzi. Czasem się nie da. Bo zaczyna się "no co nie gada? Języka w gębie zapomniało?", "No usunie się, jak mówię!". I zaczyna się wpychanie na siłę, próba przestawienia nogi siłą, etc. Nie miałaś takich sytuacji?

Odpowiedz
avatar Fithvael
4 4

@qaro: Zaraz zaraz, znaczy potraktowanie kogoś gazem pieprzowym jest w porządku, byleby broń Boże nie powiedzieć przy tym "d*pa"? Cóż - wnioskując z relacji autorki, zanim użyła tego skandalicznego i przepotężnego bluźnierstwa, kilkukrotnie próbowała grzecznie wytłumaczyć sytuację. Zresztą, zapewne uznasz mnie po tym za kolejnego chama - ale naprawdę wolę taką ripostę, niż n-ty "karpik", czy inne zszokowanie, niepozwalające na reakcję. Ustępując chamowi i udając, że nic się nie stało, utwierdza się go jedynie w tym, że jego "metody" są skuteczne (a w najgorszym wypadku - że nie ponosi za nie odpowiedzialności). Niestety, nierzadko tylko riposta na poziomie agresora zostanie przez niego w pełni zrozumiana. Jest takie ładne powiedzenie... "Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili." Jakkolwiek z reguły odnosi się ono oczywiście do wydarzeń dużo większej skali - tak według mnie również i w tym przypadku dobrze pasuje.

Odpowiedz
avatar Kalafior
2 2

@qaro: Autorka powiedziała mu kilka razy, dlaczego trzyma nogę w ten sposób. Nie zrozumiał, więc musiała przełożyć swoją wypowiedź na jego język.

Odpowiedz
avatar dodolinka
4 6

Ja już dawno doszłam do wniosku że te ilość chamow i pieniaczow wzrasta z wiekiem. A już po 60 to najgorzej. I chodzi nawet o takie małe, codziennie sprawy typu kolejki u lekarza albo źle wbita cena na kasę. Takie małe rzeczy a trochę chęci i uśmiechu i żyje się lepiej. Nie wiem, może jakaś niezbadana część mózgu się uruchamia, kiedy cycki się wydluzaja i wacek nawala. Rzadko młody bywa upierdliwy, a szczególnie ta " dzisiejsza młodzież"... ;)

Odpowiedz
avatar martys002
-1 3

jebłam xd zacna riposta xd

Odpowiedz
avatar Mroovkoyad
4 4

Zbydlęcenie seniorów w transporcie miejskim woła o pomstę do nieba.

Odpowiedz
Udostępnij