-... ale jeśli to jest budynek z lat 80tych a ja robię WNĘTRZE i nie dostawiam żadnej kubatury, to dlaczego mam go uzgadniać ze względu na wpis UKŁADU URBANISTYCZNEGO u konserwatora zabytków?
-Ja osobiście się z panią zgadzam, ale co pani szkodzi. Jak to jest wnętrze, to przecież bez problemu Pani uzgodnią projekt.
Jeśli takie są przepisy, to co innego może ci powiedzieć urzędnik? Przecież jakby nawet ci powiedział "dobrze, może pani nie uzgadniać" to i tak by to nie miało żadnej mocy prawnej. Poza tym skąd konserwator ma wiedzieć, że pod szyldem wnętrza nie wywiesisz na elewacji klimatyzatora, na przykład? A są ludziska, którzy tak kombinują by ominąć niewygodne dla nich przepisy i ograniczenia.
Odpowiedz@bloodcarver:Wydaje mi się, ze klimatyzator też nie zmieniłby historycznego układu urbanistycznego.
Odpowiedz@takatamtala: To był tylko przykład. Spotkałem się z sytuacją, gdzie pod pretekstem remontu więźby dachowej praktycznie podwyższono budynek o jedno piętro... Różne ludziska mają pomysły. Co ci szkodziło podejść i podbić, że nic nie kombinujesz? I dlaczego masz pretensję do urzędu o to, a nie do kombinatorów, którzy de facto wymusili powstanie takich przepisów?
Odpowiedz@takatamtala: jasne. Bo klimatyzatory są montowane na budynkach od kilkuset lat i to normalny widok w bardziej zabytkowych częściach miasta :)
Odpowiedz@bloodcarver: Podniesienie wysokości budynku jest twz. zmianą istotą, wymaganą z urzędu- to jest zupełnie co innego. Natomiast to, czy moje wnętrze ma być uzgodnione czy nie leży w gestii urzędnika UM. Szkodzi mi 2 tygodnie, które to będzie leżeć u konserwatora, jeden drukowany egzemplarz więcej i opłatę skarbową. Poza tym nie chce mi się biegać bez sensu.
Odpowiedz@takatamtala: "leży w gestii urzędnika UM" - zdziwiłabyś się, jak mało tak naprawdę leży w ich gestii. Owszem, to oni ci komunikują rzeczy, ale są ograniczeni tak przepisami ogólnymi, jak i wewnętrznymi. A pamiętasz może aferę z budynkiem przy warszawskiej starówce? I o tym, jak zjechano urzędniczkę, że nie skierowała sprawy do konserwatora, i tak dalej? Zapewniam cię, że urzędnicy pamiętają.
Odpowiedz