Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przy okazji "kącika zwierzeń przy piwie" przypomniała mi się pewna historia. Rzecz…

Przy okazji "kącika zwierzeń przy piwie" przypomniała mi się pewna historia.

Rzecz się działa kilka lat temu w dość stresującym dla mojej rodziny okresie - babcia leżała w szpitalu i umierała...
Sytuacja nie wyszła na zdrowie zwłaszcza mojej mamie, chorującej na nadciśnienie. Pewnego dnia poczuła się naprawdę źle - zmierzyła ciśnienie i okazało się ono o wiele za wysokie (dokładnej wartości nie podam, bo nie pamiętam, jednak moja mama naprawdę nie ma skłonności do histerii). Wzięła tabletkę, odczekuje jakiś czas (na pewno co najmniej godzinę) - wciąż to samo, nic nie spada. Wygląda na to, że rzecz poważna, jedziemy na pogotowie.
Lekarz, najwyraźniej czymś wkurzony, mierzy mojej mamie ciśnienie. W drodze nieco spadło, ale wciąż wysokie. Pan doktor się wkurza, że to jest nic, po cholerę mu zawracamy siedzenie. Mama tłumaczy, że przed wyjściem z domu było jeszcze wyższe, że leki nie zadziałały jak trzeba, bo przecież wciąż ma grubo ponad normę. Reakcja?

- Pff, co pani chce, starzeje się pani.

Cóż, nie ma to jak fachowa porada medyczna.

pogotowie

by Alien
Dodaj nowy komentarz
avatar ZaglobaOnufry
9 15

@Armagedon: (Lekko i srednio) podwyzszone cisnienie, to sprawa do lekarza domowego, a nie do pogotowia (SOR-u). Ale nie masz ogolnie racji, Podwyzszone cisnienie w mlodosci jest wzglednie rzadkie, natomiast na starosc jest bardzo czeste! Wiekszosc moich starszych pacjentow ma z tym problemy i musi brac lekarstwa, a mlodsi (przewaznie) nie. Jest to zwiazane m.in. z innym (mniej sportowym) trybem zycia, (czesto) nadwaga, wieloletnimi za wysokimi tluszczami w krwi, arterioskleroza, chorobami nerek (pojawiajacymi sie czesto w podeszlym wieku), problemami hormonalnymi, dzialaniami ubocznymi wielu lekarstw spozywanych czasami na inne zaburzenia przez kupe lat, uzywkami, oraz mnostwem innych schorzen, idacych rownolegle, badz powodujacych nadcisnienie tetnicze na starosc.

Odpowiedz
avatar Rumburak
9 9

@plokijuty: A na zapalenie płuc najlepszy jest czosnek.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
7 9

@Rumburak: Naturalnie twoja odpowiedz musi byc brana satyrycznie, ale czosnek dziala na nadcisnienie, niestety dopiero w dawce 20g dziennie, co chyba odpowiada czterom glowkom dziennie. Spozywajac tyle czosnku, trzeba zapomniec o przyjacielach, znajomych, sasiadach i klientach, oraz o wizytach w srodowiskach kultury, a dawkowanie jest niepewne i czesto niewystarczajace. Ale moi pacjenci (czesto z Polski) maja czasem jeszcze dziwniejsze (idiotyczniejsze) pomysly(od swoich babci?) na leczenia, chcac unicestwic n.p. ropny stan zapalny gardla wywarem z cebuli, albo zapalenie pluc juz nadmienionym czosnkiem, albo smarujac spore/ciezkie poparzenia drugiego (a nawet trzeciego) stopnia n.p. pasta do zebow, badz ostawiajac/obnizajac zapisana dawke n.p. antybiotyku o conajmniej polowe, czy skracajac samemu leczenie medykamentami wedlug swojego "wielce medycznego" widzimisia, zobaczywszy MOZLIWE dzialania uboczne w ulotce.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-5 7

@ZaglobaOnufry: No, jeżeli sądzisz, że wysokie ciśnienie, które nie spada po zażyciu leku nie jest podstawą do wizyty w "pogotowiu" - to gratuluję podejścia do pacjentów. Autorka pisze, że jej mama martwiła się o swoją matkę. Skoro jej mama miała jeszcze żyjącą swoja matkę - osobą STARĄ, a nawet starzejącą, raczej nie była. Co najwyżej kobietą w średnim wieku. A tak troszkę z innej beczki. Nie wydaje ci się, przypadkiem, że osób starych, w ogóle, leczyć nie warto? Nie szkoda to czasu i pieniędzy? Nażyli się już przecież. Wracając do tematu. "Starzeje się pan/pani" - to niezła diagnoza. Raz - że zawsze prawidłowa, dwa, że bardzo uniwersalna. Nadciśnienie, impotencja, zmiany skórne, ból stawów, problemy gastryczne, cukrzyca, tachykardia, bradykardia, niewydolność krążenia, niewydolność nerek, ból kręgosłupa, torbiele, ślepnięcie, niedosłuch - długo by jeszcze wymieniać - można skwitować stwierdzeniem "SKS" (starość, kur*wa, starość). I już innych przyczyn szukać się nie chce. A ja znam, naprawdę, sporo osób starszych, które są zdrowe i młodych, ale chorych. Więc może to jednak nie starość, tylko schorzenia, które należałoby leczyć? Wiesz co? Kiedyś mój kolega poczuł się słabo u mnie w domu. Jakoś tak zzieleniał i zszarzał na twarzy. Wiedział, że ma problemy z ciśnieniem, ale leczyć się, kuźwa, nie chciał. Mam ciśnieniomierz, więc mu to ciśnienie zmierzyłam. 220/150 - myślałam, że mi zaraz wykorkuje w mieszkaniu, więc wezwałam ambulans. Przyjechali migiem, na sygnale i zabrali go na SOR. No, ale to był człowiek młody, niewiele po trzydziestce. Starość, jako PRZYCZYNA nadciśnienia nie wchodziła w grę.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
13 17

Jeśli było ponad normę, ale nie na poziomie zagrażającym życiu, to faktycznie nie dziwne, że się lekarz z oddziału ratunkowego wkurzył. Oni tam mają bardzo wielu pacjentów, którzy chcą z SORu skorzystać, żeby ominąć kolejki do specjalistów. Że tych kolejek nie powinno być, to inna sprawa, oczywiście.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
9 11

@plokijuty: No ale mamusia w historii ani nie krwawiła, ani nie wymiotowała, ani się nie miotała.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
5 11

@plokijuty: A czy wiesz dokladnie, czy powodem "miotania sie po podlodze i co chwile do ubikacji i wymiotow" tej drugiej osoby na SOR-ze bylo tylko cisnienie (przyjmuje za systoliczne) = 140mmHg? A moze miala ona jakas inna chorobe wewnetrzna, powodujaca te zaburzenia (moze nawet jeszcze nieodkryta)? 140 -to normalne ("gorne") cisnienie dla n.p. trzterdziestolatka.

Odpowiedz
Udostępnij