Witam i zarazem proszę o pomoc.
Konto na popularnym serwisie aukcyjnym mam od dawna, więc i komentarzy też się sporo nazbierało. Oczywiście wszystkie pozytywne, a jednak ostatnia transakcja nadaje się na ten portal.
Zachciało mi się płetw do pływania. Znalezione, zalicytowane, wygrane. Super. Okazało się, że sprzedający jest z tego samego miasta, ba, mieszka dosłownie po sąsiedzku, w bloku obok. Po wygraniu aukcji poinformował mnie mailowo, cytując:
Artur S****o
Witam
Zapraszam po odbiór płetw osobiście
Oświecenia ** / 65 tel 6** *** *65
Pzd
Jako, że weekend był wtedy wyjątkowo upalny i chciałam już wypróbować nowy zakup, podeszłam do sąsiedniego budynku, jednak żona sprzedającego poinformowała mnie, że nic o tym nie wie, nic nie będzie wydawać, męża nie ma a ona nie będzie do niego dzwonić.
Po dwóch moich sms-ach, sprzedający odpisał, że używał płetw i zostawił je w samochodzie kolegi, który mieszka 70km od Krakowa i "jest problem"
Od tamtej pory zero kontaktu, mimo moich prób dowiedzenia się, kiedy będę mogła odebrać płetwy. Po trzech tygodniach napisałam, że planuję wystawić negatywny komentarz. Na drugi dzień dostałam informacje od serwisu, że sprzedający chce unieważnić transakcje, na co się nie zgodziłam i wystawiłam negatywny, rzeczowy komentarz.
Oczywiście Pan Piekielny odwdzięczył mi się komentarzem o następującej treści:
"W mojej aukcji nie było opcji odbioru osobistego.To nie jest magazyn żebym coś komuś wydawał A właścicielem przedmiotu jest się po zapłaceniu. Radzę dokładnie czytać oferty.Zdecydowanie odradzam transakcji. B A R D Z O D U Ż Y N E G A T Y W ?????"
Teraz pytanie do Was, czy jest jakaś opcja usunięcia niezasłużonego negatywu? Jedyne wyjście jakie widzę, to obustronne unieważnienie komentarzy, na co zgodzić się nie chcę, bo dla tego Pana ewidentnie negatyw się należy.
Nie polecam zakupów u Arti_1999 z Krakowa.
allegro
A wysłanie do allegro kopii maila, który otrzymałaś od sprzedającego, jako dowodu, iż komentarz od niego nie odzwierciedla rzeczywistości nie wchodzi w grę? Pytam jako laik, nie używam tego portalu :)
OdpowiedzWydaje mi się, że nie ma opcji skasowania wystawionego komentarza. Możesz za to na pewno odpowiedzieć na komentarz i tam wkleić wiadomość od sprzedającego, a ocenę pozostawić innym użytkownikom zainteresowanym Twoimi komentarzami. ;) (Moje konto -> Komentarze i ocena sprzedaży -> Otrzymane)
OdpowiedzZ tego, co wiem to się nie da, ja też próbowałam. Dostałam negatyw w odwecie (kompletnie bezsensowny), bo kobieta sprzedała mi przeterminowany krem do rąk. Nie martw się, jak masz dużo pozytywnych to ten 1 negatyw nie będzie miał większego znaczenia :)
Odpowiedz@eMM: Nie rozumiem tej powszechnej obawy przed negatywnymi retorsyjnymi komentarzami - sama dostałam dwa takie komentarze po wystawieniu swojego negatywa (w aukcji był fałszywy opis przedmiotu i tylko to napisałam - opis przedmiotu jest niezgodny z rzeczywistością, na podstawie opisu zamawiałam przedmiot wykonany z konkretnego materiału, a w rzeczywistości otrzymałam przedmiot z zupełnie innego materiału.) W komentarzu do tego negatywa napisałam to samo, co w negatywie. I nie zauważyłam, żeby te negatywy miały jakiś wpływ na moje istnienie na tym portalu.
Odpowiedz@katem: ja, jako użytkownik, kiedy widzę u kogoś negatywne komentarze, zawsze zwracą uwagę na to, jaki komentarz ta osoba wystawiła swojemu kontrahentowi i co na jego negatywny komentarz odpowiedziała. Także zachęcam do odpowiedzenia na komentarz, to wiele wyjaśnia :)
Odpowiedz@katem: *zwracam uwagę
OdpowiedzZałóż na Allegro spór, wyślij administratorowi kopie maili itp. i opisz sprawę.
OdpowiedzW sumie kupujący ma rację, do transakcji nie doszło. Trzeba było zapłacić za przedmiot przez PayU, a przed wystawieniem negatywa założyć spór na allegro. U mnie się sprawdziło z ociągającym się sprzedawcą, kontakt niemal natychmiastowy bo w innym przypadku allegro blokuje konto do wyjaśnienia. Teraz już chyba za późno.
Odpowiedz@j3sion: A czy czasem samo wygranie aukcji nie jest traktowane jako zawarcie umowy?
Odpowiedz@archeoziele: Właśnie. Sprzedający i kupujący umawiają się, że jeden przyniesie pieniądze, w drugie wyda towar. Kupujący wywiązał się ze swojej części umowy. Sprzedający nie.
Odpowiedz@xUmcyk: W sumie dobry pomysł, w końcu jeśli już ktoś czyta komentarze, to te negatywne. @j3sion: Ta... Zapłacić przez PayU i nie mieć płetw, ani kasy. Nie rozumiem gościa, który najpierw piszę maila, później nie ma towaru do odbioru, a na końcu chcę unieważnić transakcję. Może cena na aukcji była za niska?
Odpowiedz@Fahren: Cienkiego? Kiedyś było głośno o tym jak to facet za grosze zakupił luksusowy jacht... Za gapowe się płaci. :)
Odpowiedz@archeoziele: Nie jest, zmienił się regulamin jakiś czas temu aby chronić sprzedających jeśli pomylą się w cenie. Do finalizacji dochodzi dopiero po zapłacie i otrzymaniu towaru.
Odpowiedz@sapphire101: w przypadku sporu otrzymasz zwrot pieniędzy jeśli towar nie zostanie dostarczony, a sprzedający poniesie konsekwencje w postaci blokady konta. Pieniądze przelewane z PayU wiążą się z zabezpieczeniem do 20 tys. zł.
OdpowiedzJeżeli chodzi o opis aukcji aukcji. Twój kontrahent ma racje nie ma odbioru osobistego. Po zakończeniu aukcji, nie można już chyba edytować opisu aukcji. A jeżeli z poza allegro (nie poprzez wyślij "wiadomość kupującemu/sprzedającemu") wysłano maila, to jesteś na przegranej pozycji. Ponieważ maila może ci wysłać każdy. Spróbować nie zaszkodzi.
Odpowiedz@munitalp: jeśli napisał w mailu, że może przyjechać, jest to wiążące. po co się użerać, wystawić negatywny z wyjaśnieniem i tyle. odwetowe komentarze nie zabijają, a po to są, aby ich używać,chyba że masz jakiś problem, gdy ktoś Cię krytykuje, nawet bezzasadnie. wtedy radzę nie korzystać z Allegro:)
OdpowiedzWiesz, samo kupowanie od kogoś, kto ma 1999 w nicku jest ryzykowne... Od kubuś_2005 też byś kupił?
Odpowiedz@komentator555: jeśli tak, to komentatorowi555 też nie ufam. Fantastyczny sposób na wybieranie sprzedawców.
Odpowiedz@komentator555: no tak ja mam gumis1412 i co? To, że jestem wampirem znaczy, że nie wolno mi ufać? :(
Odpowiedz@komentator555: czy jeśli mój nick kończy się na "13" to co to oznacza? Mam 13 lat? Urodziłem się w 2013 a może 1913? W 2013 założyłem konto? A może sam wyraz był zajęty i dodałem moją szczęśliwą liczbę?
Odpowiedz@komentator555: a jeśli taki Kubuś urodzony w 2005 roku zrobi sobie nick "Kuba_77", to już nagle stanie się wiarygodnym dorosłym?
Odpowiedz@komentator555: siostra miała w nicku końcówkę 2000, pełnoletność osiągnęła wiele lat temu, też byś od niej nie kupił sugerując się liczbą? Kupowała i sprzedawała dużo rzeczy i jakoś nikt nigdy nie miał z tym problemu.
Odpowiedzhttp://allegro.pl/pletwy-kaloszowe-40-42-prawie-nowe-i4461689440.html - w opisie aukcji nie ma odbioru osobistego, więc trzeba było zapłacić za przedmiot oraz wysyłkę i dopiero w przypadku nieotrzymania płetw założyć spór.
Odpowiedz@imhotep: Sprzedający pewnie widząc bliskość miejsca zamieszkania kupującego chciał mu pójść na rękę, plany się zmieniły więc należało albo założyć spór, albo zapłacić zgodnie z aukcją.
OdpowiedzAlbo przez spór Allegro, albo sądownie, o zniesławienie w środkach masowego przekazu art. 212 § 1 k.k. - niby z grubej rury, ale maksymalna kara za publiczne kłamanie na czyjąś niekorzyść to rok w pierdlu, więc jeśli masz dowody, że to sprzedający ciebie robił w wała, to możesz go solidnie postraszyć.
OdpowiedzKomentarze na portalach aukcyjnych to najgorszy sposób na ocenę transakcji, ale nikt nie wymyślił lepszego.
OdpowiedzChyba masz problem. Oboje trochę pokręciliście. Kupujący zaznaczył, że towar jest nowy, w opisie dał że używał dwa razy a używa nadal. Tak jak ktoś napisał na aukcji jest tylko możliwość wysłania po przepłacie, więc sprzedający nie miał obowiązku wydawać Ci towaru do rąk własnych. Jeśli mail nie z allegro to niczego nie udowodnisz. Albo oboje będziecie mieć po negatywnie albo je unieważnicie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2014 o 9:56
Poszłaś do mieszkania sprzedawcy bez wcześniejszego umówienia się na konkretną godzinę? Przecież po coś podał w mailu numer telefonu. I jeszcze wielkie zdziwienie, że go nie zastałaś, normalnie szok.
OdpowiedzA ja mam tylko dwa pytani. Czy autorka opowieści zadzwoniła do sprzedającego żeby się umówić na konkretny termin odbioru zanim poszła do niego do domu ? Czy zanim zalicytowała spytała się czy jest możliwość odbioru osobistego z racji tego,że nie było takiej możliwości w opisie aukcji? Poza tym jezeli w opisie nie mam wyszczególnionej opcji odbioru osobistego to jest dobrą wolą sprzedającego,że się na niego zgodzi. Nie bronię sprzedającego,ale kupująca też ponosi trochę winy za zaistniałą sytuację. Jedyną opcją usunięcia negatywnego komentarza jest zgoda obydwu stron.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2014 o 14:40
Nic z tym nie zrobisz. Założysz spór, koleś nie zgodzi się na rozwiązanie, a Allegro nie miesza się do spraw między klientami. Miałem taką samą sytuację, Allegro mnie zlało, to ja zlałem ich. Usunąłem konto i od lat nie korzystam z ich usług.
Odpowiedz„Teraz pytanie do Was, czy jest jakaś opcja usunięcia niezasłużonego negatywu?” Musisz - wbrew faktom - stwierdzić, że jesteś zadowolona z transakcji i przeprosić sprzedawcę.
OdpowiedzNie usuwaj. Nie warto. Jak kupuję to dla mnie bardziej wyrazisty jest ktoś kto ma np 150 pozytywów i jeden negatyw niż ktoś kto ma takie "dziewicze" konto-150 pozytywów. Zasada jest taka raz na 100-150 przypadków trafia się debil który nie wie czego chce.
Odpowiedz