Czy tylko ja mam problemy z siecią komórkową, której chwile łączą, ale częściej rozłączają?
Mam sobie telefon na kartę w tej sieci. Mieli fajną ofertę z tabletem. Postanowiłem zamówić.
1. Wchodzę na stronę, w ofercie jest regulamin. Warto poznać kruczki i sztuczki. Klikam na regulamin - strona nie znaleziona!
2. No dobra, zadzwonię do nich. Dzwonię na numer BOK podany na stronie i w słuchawce słyszę "ten numer jest niedostępny, proszę zadzwonić do BOK pod numerem gwiazdka coś tam"
3. Dzwonię na gwiazdka coś tam. Po powitalnym dżinglu w słuchawce cisza. Pierwszy, drugi, piąty raz.
4. W międzyczasie uraczyli mnie ofertą na doładowania. Cenowo całkiem dobra ale chciałbym zobaczyć regulamin. Nie dla Ciebie szaraczku! Strona nie znaleziona.
5. No dobra, wyklikałem zamówienie bez czytania regulaminu, w końcu zawsze mam 10 dni na rezygnację więc nie ryzykuję. Chcę zobaczyć status zamówienia, loguję się w ich sklepie i widzę tylko numer, datę i obrazek. Żadnych szczegółów.
6. Jak już się zalogowałem widzę moje konto. Warto sprawdzić ile mam na koncie. Nie, nie mogę. Musisz drogi petencie zalogować się do iBOA, tu masz link.
7. Link oczywiście nie działa. Błąd bazy danych czy coś w tym stylu.
8. W międzyczasie próbuję dodzwonić do BOKU z mojego telefonu w tej samej sieci - nie da rady.
9. Żeby było mało, miesiąc temu zużyłem cały pakiet internetu w telefonie. Czy mogę dokupić kolejny? Nie mój drogi - czekaj do końca okresu rozliczeniowego na nowy pakiet.
Zaczynam się zastanawiać czy w tej firmie cokolwiek działa. System informatyczny na pewno nie. Ale jak tak duża firma może pozwolić sobie na tak beznadziejny serwis? Chcę u nich zamówić usługi. Nie chcą moich pieniędzy czy co?
sieć komórkowa na literkę T
Teraz jest taka popularna akcja "JUMP! do innego operatora" - proponuję skorzystać ;)
OdpowiedzZupełnie przypadkowo dzisiaj byłem na stronie <Stillgestanden! > T-Mobile <Rucht Euch!> i skonstatowałem, że oni nie chcą niczego sprzedać - tak tam różowo, kolorowo, bez sensu i bez treści - same tylko reklamy, bełkot i konieczność wielokrotnego klikania. Przecież skoro kliknąłem np. w guzik (odsyłacz) Oferta na kartę, to nie po to, by ponownie klikać w Zobacz ofertę, a na następnej stronie klikać w guzik Zobacz szczegóły czy Skontaktuj się. Najwyraźniej T-Mobile zatrudnia (absolutnie zbędnych) kierowników, którzy cały dzień siedzą i pierdzą w stołki, owe pierdy wędrują pod koszulą do kołnierzyka, wychodzą i snują się koło ich nosów, oni te pierdy wdychają i tak rodzą potem (t-mobilowe) posrane pomysły... ;>
Odpowiedz@Bydle: Niee, to szło tak "niepuszczone bąki przedostają się do mózgu i stąd biorą się posrane pomysły" :D
Odpowiedz@olka3004: Są dwie szkoły: wołomińska i otwocka. Ta moja mówi, iż to jednak od wdychania, gdyż inaczej wyszłoby na to, że kierownik coś robi i nie ma czasu pierdzieć w stołek. ;-)
OdpowiedzA może to jedynie skutki telefonu na kartę? A może jednak warto mieć abonament. Ja od 14 lat mam w jednej z sieci abonament i nigdy nie było problemów. Poza telefonowaniem nic nie muszę robić. Firma sama pobiera sobie kasę z konta.
Odpowiedz@Jasiek5: Telefon na abonament ZAWSZE ma gorszą ofertę. Z prostego powodu: trudniej mu zmienić ofertę i operatora jak już podpisze zobowiązanie na 2-3 lata i dostał telefon za złotówkę więc jakoś muszą sobie to odbić. Ci bez umowy nie dość że mają bardzo łatwo zmienić sieć jak im się coś nie podoba to jeszcze nie biorą telefonu od operatora więc trzeba ich przyciągnąć lepszą ofertą.
OdpowiedzNiestety... Przeczytaj sobie moją historyjkę, niestety już zarchiwizowaną. Dodam, że nawet UKE odpisali, żeby "udali się pospiesznie w bliżej nieokreślonym kierunku" http://piekielni.pl/60454
OdpowiedzPracuje w punkcie rozowej frakcji i wiesz co? Nie ma dnia zeby NAM konsultantom nie dzialalo cos portalu pracowniczym... Oczywiscie szefostwo nic nigdy nie wie. I badz na moim miejscu kiedy przychodzi stado wscieklych klientow z fochem ze nie dziala cos na naszej stronie, a ty bogu ducha wisisz co najwyzej :)))))
Odpowiedz@xHigure: No proszę. Idać, że informatycznie T-mobile leży na całej linii. Nic dziwnego, skoro system robiła firma znana wcześniej (pod inną nazwą) z informatyzacji ZUSu :D
Odpowiedz@glan: No to jest double strike. Nie dość że rypią nas od góry do dołu to jeszcze jesteśmy bezsilni wobec komputeów <3
Odpowiedz