Jak to jednak dobrze być osobą paranoicznie podejrzliwą.
Podczas szukania ofert pracy wakacyjnej, znalazłam ofertę pt. przepisywanie dokumentów archiwalnych spraw sądowych dla kancelarii prawnej z Warszawy. Wszystko na razie się zgadza, stawka jest niezła, warunki pracy niezgorsze. Po wysłaniu im swojego CV dostaję maila z prośbą...o podanie im swojego numeru konta bankowego i o wysłanie "przelewu weryfikacyjnego" na podany przez nich numer.
W tym momencie włącza mi się głos Blooregarda Q Kazoo mówiącego "Przelew weryfikacyjny tak? Poooodeeeejrzaaaaneee!". Sprawdzam więc dane firmy - której nie ma. Znaczy jest, ale ani adres się nie zgadza ani właściciel ani żadne podane numery. Za to znajduję całkiem sporo stron o tym że "przelew weryfikacyjny" to najnowsza metoda oszustów na branie kredytów na "słupy"...
oferty pracy
„dostaję maila z prośbą...o podanie im swojego numeru konta bankowego” I już wszystko wiadomo. NIe trzeba niczego dalej czytać, ale trzeba zgłosić policji przestępcę. Im więcej zgłoszeń, tym mniej przestępców...
Odpowiedz@Bydle: Niekoniecznie. Wymysla cos innego albo przerzuca sie na inna dzialalnosc.
Odpowiedz@pawel78: ale przynajmniej ten pomysł będzie spalony. Nie da się zbawić całego świata, ale malutki kawałek można.
Odpowiedz@pawel78: Paweł, mimo wszystko- oszustwo i oszusta zgłasza się własciwym organom ścigania.
OdpowiedzSwoją drogą to trzeba chyba być niesamowicie naiwnym aby dać się złapać na taki numer.
Odpowiedz@MyCha: To swojego rodzaju tez na inteligencje. Tańczy od tych internetowych gdzie trzeba wysłać esemesa za 50zł w celu poznania swojego IQ.
Odpowiedz@Skull_Kid: test*
Odpowiedz@Skull_Kid: Jak ktoś weźmie kredyt na twoje konto, to już tańszy nie będzie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2014 o 18:18
@Skull_Kid: i tak misrzostwem sa platne testy ciazowe przez internet...
Odpowiedz@Zona_Informatyka: Najpierw musiałbym oblać taki test na inteligencje.
Odpowiedz@Zona_Informatyka: ja nie rozumiem jak ktoś weźmie kredyt mając tylko nr mojego konta? czy tu chodzi o jakieś hakerskie programy?
Odpowiedz@Venefica: Kluczowy jest ten "przelew weryfikacynjy", on wcale nie idzie na ich konto, tylko konto firmy udzielającej pożyczki i jest on dla firmy takiej (która może niemieć placówki fizycznej) wystarczającym dowodem, że osoba biorąca pożyczkę to ty, i że chcesz ją wziąć.
Odpowiedz@Kalumniatoris: Tak dokładniej, to "przelew weryfikacyjny" jest potrzebny do otworzenia przez internet konta na twoje nazwisko. Potem z tego konta można brać pożyczki w sposób, który opisałeś. Przelew z konta pierwotnego na firmę udzielającą pożyczki, spowodowałby przelanie jej na to konto, a do niego wyłudzający nie ma dostępu.
Odpowiedz@Venefica: Oprócz numeru twojego konta mają także wszystkie twoje dane, które wysłałaś im w CV. Resztę procesu już opisałem wcześniej.
Odpowiedz@ee_el: dzięki za jasną odpowiedź, teraz już rozumiem i trochę mnie to przeraża.
Odpowiedz@MyCha: > Swoją drogą to trzeba chyba być niesamowicie naiwnym aby dać się złapać na taki numer. A trzeba byc juz pieronsko niesamowicie naiwnym zeby uwierzyc, ze jesli ktos udziela komus pozyczki z taka z d* wyjeta metoda weryfikacji, to ktokolwiek inny niz udzielajacy pozyczki stracil jakakolwiek kase i grzecznie splacic wyludzony (przez kogos innego od kogos jeszcze innego*) kredyt... A polskich znakow nie ma bo nie "lóbię" wiec mozecie cmokac smialo. *Juz nawet nie wspomne ze procent dla pozyczkodawcy podpada pod wspoludzial - wiec to strasznie dziwne ze nie przyklada sie do weryfikacji. Jak juz przy tym jestescie to moze wyslijcie jakas kase pobieraczkom i ludowemu rejestrowi zadluzonych - bo szkoda zeby tyle naiwnosci sie marnowalo.
Odpowiedz+ za wypowiedź Bloo
Odpowiedz@Cysioland: Czyli jednak są osoby który pamiętają tą kreskówkę :)
Odpowiedz