Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jakiś czas temu poszedłem na zakupy do Lidla. Podczas łażenia po sklepie…

Jakiś czas temu poszedłem na zakupy do Lidla.
Podczas łażenia po sklepie rzuciło mi się w oczy niemowlę w wózku ciekawie obserwujące świat dookoła.
Minęło z 15 minut mojego łażenia.
Stoję grzecznie w kolejce do kasy, zakupy niewielkie. Akurat nadchodzi moja kolej - gdy z tyłu przepycha się "matka Polka" z wyżej wymienionym dzieckiem. Przepycha się z tekstem "Przepraszam, on się właśnie obudził, zaraz zacznie ryczeć, przepuści mnie pan/pani?".
Przepchała się aż za mnie. Miałem właśnie skasowany pierwszy z moich pięciu produktów. Na tekst "Pan też mnie przepuści?" odparłem krótkim "Nie.".
Na co zostałem zmierzony wzrokiem zabójczyni i nazwany chamem.
Nie chciało mi się wdawać w dyskusję.
Moje zakupy spowolniły panią o całe dwie minuty.

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Zeus_Gromowladny
10 36

@Zona_Informatyka: Nie rozumiem? O czym ty piszesz? Autor miał skasowany już produkt - miał poprosić o jego cofnięcie bo trzeba przepuścić mamusię? Może ktoś nie ma ochoty słuchać wrzasku prostu do ucha bo jest na przykład zmęczony po pracy? I tak - skoro dzieciak krzyczy celem wymuszenia czegoś na rodzicu, jest to znak że rodzic zwyczajnie sobie z nim nie radzi.

Odpowiedz
avatar RudaMaupa
10 14

@Zona_Informatyka: Podejrzewam, że zawołanie kogoś do skasowania produktu lub wycofanie go samodzielnie zajęłoby dłużej niż skasowanie pięciu produktów. Już nie przesadzajmy z tym pchaniem się wszędzie na siłę. I nie słyszę komentarzy, kiedy matka z dzieckiem pyta, czy mogą szybciej do toalety, bo mały nie wytrzyma. Inna sprawa, że komentarz z historią jest jedynie luźno związany.

Odpowiedz
avatar Zona_Informatyka
-2 30

@Zeus_Gromowladny: Już widzę jak pięciomiesięczne niemowlę chce coś wymusić. :) Dziecko może płakać z wielu, naprawdę wielu powodów. Oczywiście, że nie musiał jej przepuszczać, nie bronię kobiety z opisanej historii. Laska była chamska. Ale dlaczego zawsze wszystkie matki muszą być tak negatywnie oceniane? Tylko dlatego, że wyszły z domu? Matki z wózkami są w ogóle bardzo niemiło widziane wszędzie. Moje dziecko na spacerach czy zakupach generalnie jest bardzo grzeczne, ale i tak się czasami czuję jakbym komuś krzywdę robiła samą swoją obecnością.

Odpowiedz
avatar Zona_Informatyka
-3 19

@RudaMaupa: Jw. Nigdzie nie napisałam, że miał ją przepuścić, to przecież nawet nielogiczne i zajęłoby więcej czasu.

Odpowiedz
avatar Legionistka666
-3 45

@Zona_Informatyka: Zgadzam się w 100% z Zeusem. Dziecko drące ryj w kolejce/tramwaju/autobusie/innym publicznym miejscu jest irytujące i męczące. Tak, jeśli matka nie potrafi uszanować innych ludzi i uspokoić bachora (lub nie chce tego zrobić bo przecież jej gnojowi wolno i wszyscy muszą tego wysłuchiwać a jak ktoś zwróci uwagę to awantura) to powinna trzymać go w domu.

Odpowiedz
avatar Zona_Informatyka
3 17

@Zeus_Gromowladny: Tak jeszcze mi przyszło do głowy w związku z trochę starszymi dziećmi. Bardzo wielu dzieciom zdarzają się próby wymuszeń czegoś krzykiem czy nawet histerią. Niektórym raz, innym kilka razy. Ważne jest żeby rodzic nie uległ takiemu szantażowi emocjonalnemu. I to, że dziecko zrobi raz meksyk w sklepie jeszcze nie świadczy źle o rodzicu.

Odpowiedz
avatar kalulumpa
24 24

@Zona_Informatyka: Trochę przesadzasz. Nikt tu nie linczuje kobiety, że wyszła z dzieckiem do sklepu. Historia opisuje zaradną mamusię, która nie chcąc stać w kolejce wcisnęła wszystkim kit, że dziecko się obudziło i będzie płakać (a autor widział wcześniej, że dziecko nie spało). Jak autor nie przepuścił, mając małe zakupy, które już zaczęły być kasowane, to został potraktowany jakby co najmniej tę kobietę ze sklepu chciał wyrzucić...

Odpowiedz
avatar kalulumpa
11 21

Poza tym to, że dzieci płaczą jest normalne, zgodzę się. Mam jednak prawo czuć się poirytowana, gdy dziecko się drze wniebogłosy od kilkunastu minut, a rodzic nie potrafi nad nim zapanować. Ostatnio jadąc nocnym autobusem z Krakowa do Warszawy miałam wątpliwą przyjemność podróżować z ząbkującym maluchem. Niby niczyja wina, ale może człowieka szlag trafić, jak usiłuje zasnąć, a ktoś mu się drze za uchem non stop...

Odpowiedz
avatar Legionistka666
-3 27

@Zona_Informatyka: nie zacznie- żeby bachor darł mordę w miejscu publicznym to najpierw trzeba go mieć. A tego wystrzegam się skutecznie.

Odpowiedz
avatar kotwszafie
-1 23

@Legionistka666: Jasne. Jak będzie się trzymać dziecko w domu, to na pewno w ten sposób się zsocjalizuje. Na pewno. @ Zeus, poważnie uważasz, że paromiesięczne dziecko krzyczy, bo wymusza albo bo rodzic (tak - rodzic, bo do zrobienia dziecka trzeba dwojga i dwie osoby ponoszą odpowiedzialność) sobie nie radzi? Dziecko na początku zna tylko krzyk, potem dopiero uczy się kontroli oddechu, wraz z nią mówienia, a dopiero potem kontroli głośności. Do obojga: wyhamujcie i bądźcie trochę bardziej wyrozumiali dla świata, który nie składa się - chwała Bogu - tylko z kopii Was, ale z ludzi bardzo różnych, na różnym stadium rozwoju i o różnych osobowościach i temperamentach. Więc nigdy nie będzie tylko i wyłącznie tak, jakbyście Wy sobie tego życzyli.

Odpowiedz
avatar Legionistka666
-1 29

@Zona_Informatyka: Jak "pięknie określiłaś"? A jak miałam inaczej "pięknie określić"? Ach no tak- przecież obśliniony, obsrany bachor to jest "ti ti dzidzi" czy inny zlepek zmiękczonych zgłosek. Nie dziewczyno, zrozum i zaakceptuj, że na swojej drodze będziesz natrafiać na ludzi, którzy bachorów nie lubią/nie tolerują/oba powyższe i nad twoim też nie będą się rozpływać.

Odpowiedz
avatar panikasy
11 19

@Legionistka666: ale można swoje zdanie wyrażać nie obrażając nikogo, pomiędzy ti ti dzidzia, a bachor, jest cała gama innych określeń

Odpowiedz
avatar the
0 30

@Legionistka666: cudownie, że masz swoje "yntelygętne" zdanie, ale może istnieją jakieś strony dla faszystów, gdzie mogłabyś je publikować?

Odpowiedz
avatar Poison_Ivy
12 22

@Legionistka666: Też za dziećmi nie przepadam, ale czy trzeba je od razu wyzywać od obślinionych i obesranych bachorów? Nie lubię również na przykład osób o nickach na L zakończonych cyframi, a nie wyzywam ich od głupich rur z pustą przestrzenią między uszami.

Odpowiedz
avatar odzunia
-1 19

@Legionistka666: ryj to ma świnia

Odpowiedz
avatar butelka
6 14

@Zona_Informatyka: no coz historia raczej nie byla o pietnowaniu matek, wiec troche wyrwalas sie przed szereg. ale za to sa tu komentarze ktore juz te matki pietnuja. jak pisali poprzednicy duze znaczenie ma wiek dziecka, bo niestety paromiesieczne dziecko moze sie drzec z powodu ktorego nie da sie szybko ogarnac i nie jest to wina rodzica. a wogole wiesz jak mozna szybko uspokoic dziecko, wsadzajac mu cycka do buzi, no ale przeciez karmienie publiczne jest obrzydliwe. wiec zdecydujcie sie chociaz czy wam bardziej przeszkadza placz czy widok golej piersi.

Odpowiedz
avatar elefun
4 12

@Zeus_Gromowladny: przepraszam, ale czy miales kiedys do czynienia z noworodkiem? Jesli kilkulatek placze zeby wymusic, to okej, rodzice sobie z nim musza poradzic. Ale noworodek placze tak po prostu, bo potrzebuje. Co to w ogole za teoria...

Odpowiedz
avatar chiacchierona
5 9

@Zona_Informatyka: A zastanawiałaś się kiedyś dlaczego ludzie krzywo się patrzą na matkę z wózkiem? Moim zdaniem, właśnie przez takie roszczeniowe cwaniary jak ta opisana w historii. Spodziewają się pewnie, że będziesz chciała coś wymusić albo, że się dzieciak rozwyje. Oczywiście, każdy powinien zrozumieć, że dziecko tak ma i jego świętym prawem jest płakać ale to nie znaczy jeszcze, że człowiek musi być tym faktem zachwycony. Ja, jak jestem w miejscu gdzie przyjdzie mi dłużej posiedzieć i widzę kogoś w wózkiem albo kilkulatkiem, też wcale się nie cieszę chociaż pretensji ani do dziecka ani rodziców nie mam. Chyba że akurat trafią się ci co dzieci chowają zamiast wychowywać ale to już się niemowlaka nie tyczy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2014 o 17:12

avatar ocelota
5 9

@Legionistka666: jakaś Ty potworna. Nie lubisz dzieci, OK. Ale wyzywanie ich od gnojów świadczy, oj świadczy.

Odpowiedz
avatar tomdomus
2 6

@Legionistka666: A ty masz dzieci? Tak tylko przez ciekawość pytam, bo wypowiadasz się bardzo apodyktycznie na temat o którym bladego pojęcia nie masz, i do tego widać że tak jak Zeus_Gromowładny niezbyt uważnie przeczytałaś historię. 1, Mowa o niemowlaku, a takie nic nie "wymuszają" krzykiem. 2, Dzieciak z historii nie ryczał, dopiero miał zacząć (w domyśle)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2014 o 22:26

avatar mailme3
2 6

@Legionistka666: Więc uspokój pięciomiesięczne dziecko, które wieziesz tramwajem / autobusem do przychodni, gdy ono boi się hałasu, uspokój kiedy dziecko ma kolkę, trzymaj dziecko w domu, kiedy musisz je zawieźć na szczepienia. Jak jesteś tak wrażliwa - jeździj samochodem, w którym nic twoich przewrażliwionych uszu nie będzie nękać. A propos trzymania w domu - ty pewnie swoje dzieci trzymałabyś w piwnicy.

Odpowiedz
avatar mailme3
1 5

@Legionistka666: Może mnie administracja zablokować... ale niestety Twoja matka nie wystrzegała się dość skutecznie.

Odpowiedz
avatar abcmamba
2 6

@Legionistka666: Ty też kiedyś byłaś takim bachorem. Każdy nim był. Ile Ty masz lat, że wypowiadasz się w taki sposób, 13?

Odpowiedz
avatar mailme3
3 5

@abcmamba: Nie, no co ty, ona ma już aż 20 lat o czym sama napisała. To jest NAPRAWDĘ dorosła osoba.

Odpowiedz
avatar enron
4 4

@Legionistka666: Zapomniał wół jak cielęciem był? Zakładam, że szanowana Pani rozpoczęła życie w wieku 15 lat, pomijając srania, ślinienie, darcie mordy? Gratuluję szybkości rozwoju, współczuję miałkości pod kopułką. Jedyna pozytywna cecha, to Pani zapewnienie o unikaniu prokreacji - przynajmniej Pani gen debilizm nie będzie miał kontynuacji.

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
15 43

A ja jestem za tym żeby dzieci się darły w miejscach publicznych bo ma to swoje uzasadnienie społeczne, zaraz podam jakie. Na przykład w centrach handlowych powinien być puszczany z głośników płacz niemowlęcia żeby wszystkie swag nastolatki uświadomiły sobie, że nie warto dawać dupy w młodym wieku za parę dżinsów, bo może to się skończyć ciążą. Natomiast młode kobiety w wieku produkcyjnym będą płaczem dziecka przyciągane do sklepów z powodu instynktu macierzyńskiego. Dla faceta jest to tylko wk*urwiający jazgot, ale dla kobiet to jest "a ti ti ti słodki bobasku" i hejże jedna z drugą rozprawiać o kupkach, pieluszkach, smoczkach i trajkotać o tym godzinami. A potem na fejsie sto tysięcy zdjęć dupy niemowlaka z każdej strony.

Odpowiedz
avatar MadDog
25 37

@Legionistka666: i co, też się nie załapałaś? (-:

Odpowiedz
avatar misiafaraona
3 3

@Drill_Sergeant: Oj nie, nie, nie Tylko moje dziecko nawet jak płacze czy piszczy to dla mnie fajnie "grucha" Wszystkie inne dzieci nadal nieznoścnie "drą pyski"

Odpowiedz
avatar mailme3
5 7

@Legionistka666: Dwadzieścia lat na karku już... nooo... poważna i wielce doświadczona życiowo z Ciebie osoba. I po gust muzyczny w kolejce stałaś. Och, na pewno masz wspaniały gust. Taki niebanalny. Podoba mi się w gówniarzerii to, że uważają, że są tacy niebanalni, że mają takie swoje oryginalne i niespotykane, przenikliwe uważanie świata. Że wszyscy dookoła są tacy zaśniedziali i płynący z prądem. A wystarczy posłuchać wywiadu z Nosowską, wystarczy popatrzeć się na innych z tego przedziału wiekowego, żeby zobaczyć, że "ja to w ogóle jestem inny / inna niż wszyscy dookoła" jest powtarzane nagminnie przez 90% młodzieży. I niestety, choć sobie tego nie uświadamiacie, jesteście do bólu banalni, do bólu.

Odpowiedz
avatar mailme3
2 4

@Legionistka666: Tylko że o swoim niesamowitym guście rozprawiają przede wszystkim osoby, które mają w główkach pstro, a z gustem mają tyle wspólnego, co kosmitami.

Odpowiedz
avatar enron
0 0

@Legionistka666: Na pewno nie po rozum. Szkoda, że Pani rodzice nie mieli podobnego podejścia.

Odpowiedz
avatar Marteczka
19 23

Z tego co pisze Autor, dziecko w czasie zakupów wcale nie spało tylko się rozglądało i nie wyglądało, jakby zaraz miało zacząć się drzeć. Mamusia po prostu chciała wykorzystać malucha. A inna sprawa, że jak klient miał już skasowany jakiś artykuł w kasie to raczej nie mógł przepuścić pani, która nadrobiła by na tym raptem dwie minuty...

Odpowiedz
avatar Jasiek5
16 20

Skoro kasjerka już zaczęła skanować produkty, to ja będąc na miejscu @Aster812 w ogóle bym nie reagował i potraktował bym tą kobietę jak powietrze. Po prostu bym nie zauważał że ktoś coś chce ode mnie. Szkoda czasu i nerwów na takie matki_polki. ps: Gdybym zareagował to pewnie by jej "uszy zwiędły", więc dlatego wybrałbym mniejsze zło.

Odpowiedz
avatar panikasy
12 16

@Jasiek5: ale dlaczego miał nie reagować? kobieta poprosiła (czy może zażądała) o przepuszczenie, on zwyczajnie odmówił, grzecznie, tłumaczyć się nie musi; babka chyba jakaś cwaniaczka, a potem wyszło na to, że dodatkowo chamka i tyle dziecko nie zrobiło z niej chamki i cwaniaczki, po prostu chamka i cwaniaczka ma dziecko

Odpowiedz
avatar Nemezis2012
-1 5

@poincare_duality: Tak to jest, że od kogoś wymaga się kultury ale od siebie już niekoeniecznie.

Odpowiedz
avatar Nemezis2012
-2 8

@panikasy: Z tego co przeczytałam to kobieta użyła słów "przepraszam" i "pan" jakże typowych dla chamów i cwaniaczków.

Odpowiedz
avatar panikasy
7 7

@Nemezis2012: z tego co zrozumiałam to tak się zwróciła do innych klientów, za to do autora "pan też mnie przepuści?" co brzmi trochę jak pytanie, trochę jak stwierdzenie, po odmowie nazwała autora chamem... stąd wysunęłam wniosek o jej chamstwie; o cwaniactwie świadczy fakt, że próbowała ominąć kolejkę "na dziecko"

Odpowiedz
avatar Bydle
4 6

@poincare_duality: „Wszyscy tacy nabuzowani jestescie, a wystarczylo powiedziec "Nie, moje produkty juz sie kasuja" zamiast” Nie. Wystarczyło powiedzieć „nie”. ;>>>

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
13 15

Niektórych pytań nie należy zadawać, bo w końcu ktoś odpowie nie tak, jak się tego spodziewamy. I właśnie ta kobieta otrzymała zaskakującą ją odpowiedź.

Odpowiedz
avatar Nemezis2012
-4 12

Nooo nie przepuściłeś, ok i co z tego? Nie rozumiem porzeby opisywania takich historii. Nie wiesz jak naprawdę było, może zbliżała się pora karmienia, może mały miał mokro i zaczynał się wkurzać, powody pośpiechu matki mogły być różne, może nie miała ochoty tłumaczyć: "słuchaj moje dziecko zrobiło kupkę, możesz mnie przepuścić bo zacznie wyć?". Najłatwiej ocenić i skrytykować. Też kiedyś byliście tymi beznadziejnymi wrzeszczącymi i srającymi niemowlakami.

Odpowiedz
Udostępnij