Łatwo ludziom oceniać innych nie znając ich sytuacji i powodów działania.
Wracałam jakiś czas temu tramwajem do domu. Była jakoś po południu, a my blisko pętli, więc nie za dużo osób w tramwaju. Siedziałam niedaleko motorniczego.
Tramwaj zatrzymał się na przystanku. Podeszła do mnie Pani z wózkiem i dzieckiem i pyta: Czy mogłaby Pani mi pomóc?
Odpowiedziałam jej: Przykro mi, ale nie mogę.
Kobieta zaczęła nalegać, że to tylko parę stopni. I coś jeszcze marudzić ze starszą kobietą stojącą obok.
W końcu wyszedł motorniczy i jej pomógł.
A co gdyby on nie wyszedł? Kobieta zrobiłaby mi awanturę, że jej nie pomogłam? Pewnie babcie obok, by się dołączyły co by zrugać młodą, leniwą dziewczynę, która nie chce pomóc.
A jaka jest prawda, rozwijając zdanie z początku?
Mam stwierdzoną dyskopatię lędźwiową. Nie wolno mi w ogóle nic nosić powyżej kilku kilogramów. W dodatku w tym czasie miałam "atak" choroby i ledwo się ruszałam. A to wszystko mimo tego, że jestem młoda.
Także szanowne mamy i nie tylko, jeśli ktoś Wam kulturalnie odmawia, to ma ku temu powód, a nie robi tego tylko żeby Wam na złość zrobić.
tramwaj
Moja młodsza siostra też ma dyskopatię. Ma 21 lat i zawsze odmawia, podając przyczynę. Wtedy ludzie wydają się być życzliwsi i nie oburzają się z powodu odmowy :)
OdpowiedzPostaw sie w sytuacji tej kobiety. Pomysl, ze to ty kogos obcego prosisz o drobna przysluge i ten ktos odpowiada po prostu: nie. A moglby dodac szybko: niestety, jestem chory/chora. Pani pewnie by cie jeszcze przeprosila, ze pyta, bo by sie jej zrobilo glupio. No, ale, lepiej byc chamem. Ponoc chamom w zyciu latwiej. Lekcje z chamstwa juz odrobilas, pora na lekcje nie przejmowania sie tym, bo jak jedno opanujesz, a drugiego nie, to bedzie Ci ciezko.
Odpowiedz@jukatan: Tylko dlaczego autorka ma się tłumaczyć obcej jej osobie? Skoro odmawia to ma powód i nic ci do niego.
Odpowiedz@jukatan: jeśli ktoś odmawia, to widocznie ma powód. I nikogo nie powinno obchodzić, czy jest chory, zmęczony czy po prostu nie ma ochoty spełnić prośby. Potrafisz to przyjąć do wiadomości i uszanować, czy każda odmowa jest dla Ciebie chamstwem?
Odpowiedz@Irasiad: ale powiedzieć, czemu nie może pomóc to już nie taki znów wielki wysiłek, zwłaszcza, że przy dyskopatii przecież nie widać powodu odmowy. A uzasadnienie krótkie odmowy godności odmawiającego nie uwłacza.
Odpowiedz@jukatan: To nie ma nic wspólnego z chamstwem. Niektórzy ludzie w dzisiejszych czasach na siłę potrzebują się ze wszystkiego tłumaczyć światu i od innych słyszeć tłumaczenia, co wcale wiele nie ma wspólnego z dobrym wychowaniem czy byciem chamem. Ktoś odmawia to nie drążysz tematu tylko przyjmujesz odpowiedź do wiadomości. A jeśli masz ochotę poczytać o tym dłużej polecam tekst z adresu http://czasgentlemanow.pl/2014/03/gentleman-sie-tlumaczy/ Jeśli nie masz czasu/ochoty czytać całości to pozwolę sobie zacytować fragment: "To samo dotyczy odmowy spełnienia czyjejś prośby. Uprzejme “przykro mi, ale nie mogę”, w pełni załatwia sprawę. Tutaj oczywiście pojawia się problem drugiej strony, która może sądzić, że ma prawo oczekiwać od nas wyjaśnień, a wobec ich braku obrazić się. Niemniej to już kwestia nadgorliwości i próby manipulacji. My nie musimy się tym przejmować."
OdpowiedzZ tego co rozumiem, to pani była piekielna, bo BYĆ MOŻE zrugałaby cię za nieudzielenie pomocy i babcie były piekielne, bo BYĆ MOŻE by się do niej przyłączyły... A co na to lekarz? (Nie chodzi mi o ortopedę).
Odpowiedz