Powszechnie wiadomo, że serwisy ogłoszeniowe to kopalnia piekielności. Można by o tym napisać całą książkę ;)
1. Rok temu wystawiłam na takim serwisie za niewielkie kwoty kilka książek z liceum z dopiskiem wielkimi literami "Nie wysyłam przedmiotów z ogłoszeń, wyłącznie odbiór osobisty na terenie miejscowości X bądź Y!". Codziennie dostawałam kilka maili/smsów bądź telefonów od licealistów z pytaniami typu:
- Ile wysyłka do Piekiełka?
- Wysyłasz do miejscowości Z? Nie? Co za bezsens!
- Chcę kupić książkę do historii, wyślę pani adres do wysyłki mailem. Nie wysyła pani? Ups, nie przeczytałam ogłoszenia.
I mój faworyt:
- Cena jest razem z wysyłką? No widzę, że napis, że nie wysyłasz, ale nie myślałem, że to tak na serio.
2. Zamieszczam ogłoszenie "Sprzedam wersalkę". Stan bdb, ale wersalka jest stara i muszę się jej szybko pozbyć, więc cena śmiesznie niska. Z zaznaczeniem, że kupujący będzie musiał ją znieść z 3-go piętra. Zgodnie z przewidywaniami, już po 30 minutach dzwoni pani, że oni z mężem już zaraz wyjeżdżają i będą za 45 minut. Przypominam, że wersalka jest duża i ciężka i trzeba ją znieść z 3-go piętra, nikogo do pomocy nie uświadczą, gdyż mieszkam sama, a procentowy udział mięśni w moim ciele jest raczej znikomy - oczywiście, nie ma problemu, dadzą radę.
Pani z mężem przybyła nie po 45 minutach, lecz po 2,5 godz. W zaawansowanej ciąży. Bo myślała, że jednak będzie ktoś, kto im pomoże.
3. Sytuacja, przez którą długo zbierałam szczękę z podłogi - moje pierwsze poważne zderzenie z rzeczywistością (bezczelnością). :) Wystawiłam w kategorii "oddam za darmo" komplet lekko sfatygowanych, czarnych mebli z lat 90-tych w ogólnie dobrym stanie. Tak jak w przypadku powyższej wersalki, chciałam się ich szybko pozbyć. Było kilka bardziej lub mniej sensownych telefonów, ale wszystko przebiła pewna Pani, która napisała do mnie długiego maila, w skrócie wyglądał mniej więcej tak:
"Dzień dobry, jestem bardzo uboga, nie mam męża i mam X dzieci. Nie mam na opłaty. Mieszkam daleko od pani i jestem bardzo uboga. Na świecie jest tyle dobrych ludzi. Jestem uboga. Niektórzy ludzie, tak jak pani, mają takie dobre serca, że chcą komuś za darmo oddać swoje meble! Ale nie liczę na to, że tacy dobrzy ludzie zgodziliby się dowieźć te meble do Piekiełka albo wysłać je firmą transportową (sprawdziłam - moją miejscowość od Piekiełka dzieliło ok. 280 km). Jestem uboga i nie stać mnie na nowe piękne mebelki, takie jak te. A może jednak je pani do mnie przywiezie? Podam pani adres."
serwisy ogłoszeniowe
Zamiast "jestem uboga" powinna w te same miejsca wpisać " jestem głupia i bezczelna"...
Odpowiedz@pasia251: Raczej: "szukam naiwnych"...
Odpowiedz@pasia251: Uboga to ona co najwyżej umysłowo była, biedactwo.. na internet stać, na pisanie głupot czas ma... Zdziwiwłabym się, gdyby faktycznie kobieta była tak potrzebująca, jak twierdzi. Wielu na piekielnych o tym wspomniało - nie opłaca się oddawać rzeczy za darmo - lepiej już za jakąś symboliczną kwotę 50-100zł, bo zawsze znajdzie się menda, która by chciała, żebyś jej dowiózł, wniósł na 10 piętro, zamontował, naprawił przy okazji kran i najlepiej dopłacił :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2014 o 14:09
@tvh: Nie wierzę w to, że istnieją do tego stopnia naiwni ludzie, więc obstaję przy tym, że babeczka była po prostu tępa, myśląc, że ktoś się na te jej teksty złapie.
Odpowiedz@zeugl: "Nie wierzę w to, że istnieją do tego stopnia naiwni ludzie". Uwierz, istnieją.
OdpowiedzWyprowadzalam sie z mieszkania i musialam sie szybko pozbyc kilku rzeczy (nowe lub raz uzyte sprzety). Wystawilam ogloszenie, ze oddam za darmo pod warunkiem ze ktos przyjdzie tego dnia i sobie odbierze. Spotkanie na miescie odpada, bo sie pakuje i nie moge sie ruszyc z mieszkania. Z calej listy rzeczy udalo mi sie oddac tylko dwie, i to tylko dlatego, ze dziewczyna ktora przyszla po jedno zabrala tez drugie. Mimo tego, ze zaznaczylam, ze nie ma innej opcji dostania tych rzeczy niz osobiste przyjscie tego dnia i odebranie zostalam wrecz zasypana emailami z pytaniem o rezerwacje do przyszlego tygodnia, wysylke albo dostarczenie do roznych Piekielek. Czytanie ze zrozumieniem umarlo, albo nie wiem co, ludzie licza na to ze tylko tak napisalam dla zartu?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2014 o 14:42
@yourspecialitsupport: ludzie mają bezczelne podejście typu: a napiszę, może się uda.
Odpowiedz@wonsik: Tak, i zawracaja d**** :)
Odpowiedz@yourspecialitsupport: Trochę tak, jak wysyłanie CV, gdzie nie ma się kompletnie doświadczenia, aplikując na stanowisko z wysokimi wymaganiami. Ale z czytaniem ze zrozumieniem jest ogrooomnyyy problem :/
Odpowiedz@kulka: Wiesz ciężko osobie zaraz po studiach mieć jakieś doświadczenie. Więc porównywanie wysyłanie cv do ogłoszeń jest bezsensowne. Faktycznie ludzie mają problem z ogarnięciem rzeczywistości
OdpowiedzNajgorsze, że kobieta naprawdę mogła być potrzebująca i biedna... Za każdym razem gdy się wydarzy jakaś tragedia to słyszymy "przecież mogła/mógł poprosić kogoś o pomoc!" Tylko strach prosić o pomoc bo właśnie widać jaka reakcja: bezczelna, głupia, tępa... A jeśli faktycznie była potrzebująca to co? Oddawałam kiedyś maszynkę gazową. Zadzwoniła starsza pani, mimo, że też byliśmy wygodni "jak ktoś chce to sobie weźmie" to jednak ostatecznie sami jej zawieźliśmy i jeszcze załatwiliśmy podłączenie. Bardzo dziękowała. Może zostaliśmy wykorzystani, może nie... Teraz to nieważne. Nie bronię tej kobiety, tylko nie oceniajmy ludzi... Dla niektórych 500zł lekki to wydatek jednego wieczoru w knajpie na drinki, dla innych pół miesiąca życia.
Odpowiedz@butterice: I dlatego że kobieta była biedna to autorka miała tracić kupę kasy i czasu na dowiezienie mebli prawie 300 km? I tak przecież szła potencjalnemu nabywcy na rękę oddając meble za darmo.
Odpowiedz@butterice: Co innego podwieźć 15km, bo faktycznie bida aż piszczy i nie ma jak, a co innego płacić słono za transport na prawie 300km. I co innego podrzucić komuś coś, co na luzie się mieści do bagażnika, a co innego wynajmować samochód na wielgachny segment mebli. Przyzwoity człowiek nawet by o coś takiego nie poprosił. Bezczelny sęp zawsze spróbuje.
Odpowiedz@butterice: Jeżeli ktoś jest biedny, to szuka w okolicy swojego miejsca zamieszkania i nawet czekoladę, czy na symboliczne piwo wciśnie. Wszystko za to, że ktoś mu coś za darmo oferował, czy nawet przywiózł te 10 - 20km. Tylko nie 300km, to już żerowanie na ludziach.
Odpowiedz@butterice: Oddałam meble starszemu panu z okolicy. Który zadzwonił do mnie i w kulturalny sposób wyjaśnił swoją sytuację. Segment przetransportowali członkowie jego rodziny, sami znieśli jego elementy po schodach. Po wszystkim owy pan zadzwonił do mnie, żeby potwierdzić, że meble dotarły i podziękować. Pan podobno był na wózku inwalidzkim, nie wiem czy to prawda czy nie, ale był wyjątkowo uprzejmy, kulturalny i miło się z nim rozmawiało. Ten pan i starsza pani od Twojej maszynki gazowej to dowody na to, że można załatwić wszystko w normalny sposób, bez namolnych prób wzbudzenia litości posiadaną gromadką dzieci czy rzekomą trudną sytuacją materialną. Wiadomość od tej kobiety była według mnie wyjątkowo bezczelna, co drugie zdanie traktowało o tym, jak bardzo jest uboga/biedna/pokrzywdzona, a w ogóle zabiło mnie "Nie liczę na to, że ktoś dowiezie meble tak daleko. Ale może jednak pani zapłaci za transport? Podam adres". Po zebraniu szczęki z podłoża odpisałam jej coś w stylu, że nie jestem instytucją charytatywną - może i chamsko, ale w tej sytuacji nic innego nie przyszło mi do głowy.
OdpowiedzPrzy nazwie kategorii "oddam za darmo" powinny być dwie zakładki: "chcę oddać, a nie do tego dopłacać" i "tak, jestem naiwnym idiotą z nadmiarem kasy - możesz próbować"
OdpowiedzTo że ma dzieci, nie ma męża i nie ma na nic poza jedzeniem to znaczy że jest bezczelna?
Odpowiedz@nanab: Jest bezczelna, bo nie dość, że dostaje meble za darmo, to jeszcze chce żeby je dowieźć 280(!!!) km. Tanie to to raczej nie jest ...
Odpowiedz@gawronek: Lepiej żeby zamknęła dzieci w piwnicy na miesiąc żeby zaoszczędzić na jedzeniu i za zaoszczedzone pieniądze zapłacić za transport albo kupić meble. Bo licząc nato że spotka dobrego człowieka który pomoze jej w biedzie jest bezczelna
Odpowiedz@nanab: Patrząc na to ile razy napisała "Jestem uboga", to wątpię w jej prawdomówność. Nikt normalnie by się tak nie powtarzał w tak krótkiej informacji.
OdpowiedzTa ostatnia zapomniała napisać na koniec, że jest uboga.
Odpowiedz