Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O poczynaniach piekielnych sąsiadów ciąg dalszy - czyli kontynuacja http://piekielni.pl/61089 Historia z…

O poczynaniach piekielnych sąsiadów ciąg dalszy - czyli kontynuacja http://piekielni.pl/61089

Historia z ostatniego weekendu, przekazana mi przez sąsiada, (ja byłem nie obecny w domu).

Piekielni urządzili imprezę w sobotę - w ich wydaniu klasyk gatunku discopolo i piosenka biesiadna do granic wytrzymałości tranzystorów w radiu, a i podobno live na akordeonie mieli sąsiedzi na około okazję posłuchać. Z tego co mi zrelacjonowano próby polubownego uspokojenia towarzystwa spełzły na niczym, a jeden z sąsiadów, który jakoś po godzinie 2 nad ranem zagroził, że jak za 30 minut nie będzie ciszy to dzwoni po Policję, został zwyzywany od "ku***w" i "konfidentów" i usłyszał jeszcze parę gróźb karalnych - impreza zakończyła się wraz z pierwszymi promieniami wschodzącego słońca interwencją służb mundurowych właśnie.

Po zakończonej interwencji z otwartych okien Piekielnych podobno było jeszcze słychać takie teksty:
"co za k***y tu mieszkają żeby od razu na psy dzwonić"
"ja tego sk******na, konfidenta j*****go co po nich zadzwonił ..., w zębach mi j****ny kasę przyniesie" (mandacik czy sprawa w sądzie?)"
i jeszcze parę wiązanek pod adresem sąsiadów - wszyscy to Żydzi, Masoni, UB'cy, SB'cy i cykliści itp.
Po piekielnej imprezie sąsiad mieszkający pod Piekielnymi ze 3/4 paczki petów na balkonie znalazł.

Jako, że weekend był piękny duża część mieszkańców wyjechała - niedzielę po powrocie do domu 5 osób czekała niemiła niespodzianka - miejsce postojowe w garażu pozajmowane - przez gości Piekielnych, no przecież ich rodzina nie będzie parkować na parkingu dla gości.
Jak ktoś myśli, że rodzinka piekielnego bezproblemowo opuściła nielegalnie zajmowane miejsca postojowe to jest w grubym błędzie - sytuacja od komicznej przerodziła się w chamską (osoby domagające się przestawienia samochodów z ich własności zostały niemiłosiernie zbluzgane), żeby w końcu zakończyć się kolejną w tym dniu interwencją policji w sprawie piekielnych, bo doszło do rękoczynów (jeden z sąsiadów pojechał po wszystkim na obdukcje lekarską).

Tym razem wspólnota ma sprawdzić jakie są możliwości prawne zmuszenia Piekielnych do wyprowadzki/sprzedaży mieszkania (podobno takie są).

by Vege
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar tvh
7 7

Sąd może zmusić do sprzedaży mieszkania, ale z tego co pamiętam takie wyroki były rzadkością (najczęściej występowały wspólnoty/spółdzielnie i to nie za zakłócanie spokoju ale za długi), raczej sąd zakaże naruszeń i wskaże co robić gdy jednak tamci będą łamali wyrok. Tu masz artykuł w Rzeczpospolitej na ten temat http://prawo.rp.pl/artykul/850375.html

Odpowiedz
avatar Vege
6 8

@tvh: Witam Za długi ich pociągnąć nie można bo z tego co wiem płacą regularnie, a z tego co rozmawiałem z facetem z zarządu wspólnoty (wspomniany w historii sąsiad) to jest coś takiego jak "normy współżycia społecznego" czy jakoś tak (on tak jak ja prawnikiem nie jest). W każdym bądź razie wspólnota opłaca co miesiąc kancelarię i zarząd ma w tym tygodniu do nich się udać w sprawie Piekielnych. Na 100% pewne kwestie się łatwiej załatwia we wspólnotach, chociażby ze względu na regulamin. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar nokturn
1 1

@tvh: http://pytanienasniadanie.tvp.pl/12947791/jak-zyc-z-uciazliwym-sasiadem- Tu jest link na ten podobny temat. Koleś na osiedlu w bloku zrobił sobie gołębnik w mieszkaniu. Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu, jak się ostatnio dowiedziałam groźba przymusowej sprzedaży mieszkania podziałała i ostatecznie zrobił porządek po latach i ludzie mają spokój ;-)

Odpowiedz
avatar Szyszkowa
10 10

Życie byłoby zbyt piękne, gdyby uporczywych sąsiadów dało się łatwo i szybko zmusić do opuszczenia zajmowanego lokum. Szczególnie, jeśli mieszkanie jest ich własnością. Mam jednak szczerą nadzieję, że założenie sprawy w sądzie skutecznie złagodzi ich zachowania. Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji.

Odpowiedz
avatar Draco
8 12

W takim wypadku Wspólnota wystąpi do sądu o przymusową sprzedaż mieszkania. Jest na to odpowiedni zapis w ustawie o Własności Lokali. Najczęściej stosuje siego do dłużników zalegających Wspólnocie (czyli swoim sąsiadom)duże sumy. Ale zdarzają się i podobne przypadki, gdy Wspólnota pozbywała się takich typów. Wystarczy, że większość właścicieli poprze uchwałę w tej sprawie, sprawa trafi do sądu, w sądzie zostaną ocenione dowody, że piekielni uprzykrzają innym sąsiadom życie i zapewne sąd każe sprzedać im mieszkanie. I w tym momencie może pojawić się problem. Bo piekielni mogą spróbować "podziękować" sąsiadom za sprawę w sądzie, np. poprzez uszkadzanie samochodów, czy pobicia. No i zawsze mogą tak zrujnować mieszkanie by nikt nie chciał go kupić.

Odpowiedz
avatar Vege
16 16

@Draco: Jak zrujnują mieszkanie to po prostu mniej za nie wezmą - ich sprawa, sąd chyba nakazuje sprzedaż i opuszczenie mieszkania w określonym terminie. Co do uszkodzonych samochodów - całe osiedle jest monitorowane, ochrona w godzinach nocnych też jest.

Odpowiedz
avatar Draco
0 0

@Vege: Niekoniecznie. Mało kto chce kupić zrujnowane mieszkanie po normalnej rynkowej cenie. To nie jest licytacja komornicza, że zaczyna się od zaniżonej wartości przedmiotu. Często zwykłe czyste i zadbane mieszkania były sprzedawane dopiero za drugim lub trzecim razem. A w przypadku mieszkania zrujnowanego może być i tak, że nie będzie nikogo chętnego... a przez to piekielni sąsiedzi sobie tam nadal będą mieszkać.

Odpowiedz
avatar Vege
4 4

@Draco: Nie wiem czy sąd nie może nakazać sprzedaży/opuszczenia mieszkania w określonym terminie, w przeciwnym razie piekielni mogli by rzucić cenę zaporową i praktycznie śmiać się z wyroku.

Odpowiedz
avatar Draco
0 0

@Vege: To trzeba już się zagłębić w przepisy. Ja pamiętam, że cena była średnią cena rynkową mieszkania w okolicy.

Odpowiedz
Udostępnij