Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historie o Grażynce (http://piekielni.pl/61120) i cichociemnym komorniku kryjącym się pod postacią czarnego…

Historie o Grażynce (http://piekielni.pl/61120) i cichociemnym komorniku kryjącym się pod postacią czarnego ptaka (http://piekielni.pl/61082) przypomniały mi podobne przygody, choć nie do końca... ale nie uprzedzajmy faktów.

AKT I

Parę lat temu byłam zmuszona zmienić numer telefonu. Poszłam do salonu, wszystko pięknie ślicznie. Jak się okazało do czasu. Po ok. tygodniu może dwóch zaczęła do mnie wydzwaniać kobieta, która koniecznie chciała rozmawiać z Agnieszką. Była przekonana, że dodzwoniła się dobrze i bardzo zdziwiona gdy za każdym razem mówiłam, iż absolutnie żadne z trzech moich imion nie brzmi Agnieszka choć owszem dwa zaczynają się na A. Telefony stawały się coraz rzadsze, ja miałam spokój. O sprawie zapomniałam. Jak się okazało również nie na długo.

AKT II

Zaczęły do mnie przychodzić smsy z informacjami dotyczącymi konta w banku. Że wykonano przelew, że saldo wynosi tyle i tyle, że wpłynęły pieniądze etc. Było to trochę uciążliwe, ale ignorowałam temat.

AKT III

Zadzwoniła do mnie pani konsultantka, jak się okazało z banku w którym nigdy nie miałam konta i pyta o Agnieszkę, tym razem panią Agnieszkę. Tłumaczę więc, że najprawdopodobniej dostałam numer "w spadku", nie znam Agnieszki, pani Agnieszki również. Że nie mam pojęcia kim jest, gdzie przebywa etc. Po dłuższej chwili dotarło. Ale tak pomyślałam, że skoro do mnie owa Pani dzwoni, a właściwie to nie do mnie a do Agnieszki, to powiem o tych smsach. Więc mówię pani konsultantce, że przychodzą do mnie smsy z informacjami, których nie powinnam dostawać, i proszę, żeby usunąć opcję powiadomień na ten numer telefonu. Na co pani konsultantka bardzo zmartwionym głosem mówi mi, że ona tego nie może zrobić ponieważ musi to zlecić właściciel konta. Szczerze mówiąc szczęka mi opadła.

Ja rozumiem, że faktycznie ani ona ani tym bardziej ja nie jesteśmy decyzyjne w kwestii w/w rachunku bankowego jednakowoż mówię pani, że wysyłają mi poufne informacje, dla mnie jest to dość uciążliwe, poza tym na miejscu w/w Agnieszki nie chciałabym, żeby ego typu informacje docierały do kogoś do kogo nie powinny, szczególnie, że można to wykorzystać w złych celach jak ktoś wie jak tego użyć. A pani mi mówi, że ona nie może. Myślę sobie "pięknie banki dbają o nasze dane" i pokazują w jak głębokim poważaniu mają zaufanie jakim są darzone. Zakończyłam więc rozmowę nie widząc sensu w jej kontynuowaniu.

Ostatecznie smsy przestały przychodzić, a jedyną "pamiątką" po Agnieszce-Widmo, jest nazwa użytkownika na platformie operatora. Coś w stylu "agunia-koteczek", której nie mogę (nie umiem?) zmienić.

A na koniec przestroga. Jak zmieniacie numer telefonu, pamiętajcie o aktualizowaniu danych w bankach i innych ważnych instytucjach, bo może się okazać, że nie macie nawet świadomości, że POUFNE dane trafiają w niepowołane ręce.

call_center operator_sieci_komórkowej bezmyślna_gawiedź

by Kaetzen
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kyu
26 30

Gdyby pani mogła zmieniać dane, rozmawiając z Tobą przez telefon, to z takim samym powodzeniem mógłby to zrobić ktoś, kto znalazł/ukradł czyjś telefon.

Odpowiedz
avatar Kaetzen
-4 10

Nie chodziło o zmianę danych tylko o wykasowanie tego numeru z ich bazy danych. Co do konta zgadzam się nie jestem osobą decyzyjną. Ale jeśli chodzi o numer telefonu już tak.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 13

@Kaetzen: Ale te rzeczy są ze sobą integralnie powiązane. Twój numer nie jest w jakiejś ogólnej bazie danych, a jest konkretnie podany jako numer telefonu przypisany do konta - a to różnica. Właściciel zakładając konto (albo później) podaje numer telefonu, pod który bank wysyła informacje. I często są to nie tylko informacje o aktualnie wykonanych transakcjach, ale np. hasła do logowania. Można zmienić ten numer, ale może to zrobić tylko właściciel rachunku, po tym jak jego tożsamość zostanie zweryfikowana - standardowe pytania o imię, nazwisko, datę urodzenia czy panieńskie nazwisko matki. I to nie jest zła wola konsultantki, że nie chciała tego numeru zmienić,a tylko i wyłącznie procedury bezpieczeństwa. W Twoim wypadku, to poprzednia właścicielka telefonu popełniła błąd, nie dbając o zmianę numeru telefonu. Gdybyś znała cały numer konta, to mając numer telefonu teoretycznie masz możliwości zalogować się do konta przez Internet i np. dokonać przelewu. (chodź to nie takie proste, to znam jedną taką sprawę bardzo dobrze). Niestety ta p. Agnieszka najwyraźniej nierozważnie podchodzi do kwestii bezpieczeństwa własnych pieniędzy.

Odpowiedz
avatar Armagedon
10 16

Nie przesadzajmy. Nic z tymi "poufnymi danymi" nie mogłabyś zrobić. Nawet, jeśli wiesz, co to za bank - nie znasz numeru konta, ani nazwiska jego użytkowniczki, jak również szczegółów danej transakcji. Nie masz do konta karty. Nie zalogujesz się przez internet, bo nie znasz peselu. Mogłaś iść, po prostu, do oddziału tego banku i przedstawić sprawę na miejscu. Bank posiada dane swoich klientów, adres, między innymi, i może powiadomić klienta listownie o potrzebie weryfikacji danych i zaistniałej sytuacji. Pewnie Agnieszka nie miała zielonego pojęcia, że jej stary numer telefonu tak szybko trafił do innego właściciela.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
7 9

Zasadniczo to mogłaś zażądać usunięcia SWOICH danych osobowych, jak numer telefonu, z ich bazy. Choć pewnie w zaistniałej sytuacji i tak zostałabyś (a w każdym razie powinnaś zostać) poproszona o osobistą wizytę w siedzibie albo punkcie banku, bo pani Agnieszka już raz udowodniła, że to jej numer - skąd bank ma mieć pewność, że to nie żart ani nic?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@bloodcarver: Teoretycznie mogłaby - tylko, że banki mają swoje procedury zabezpieczające, bo ze względu na to, że np. smsem można dostawać hasła do logowań czy przelewów, bardzo chronią telefony przypisane do konta. Więc w praktyce to posiadacz konta, który wprowadził numer może go usunąć lub zmienić - bo jest to dana związana z dostępem do konta. To, że numery się zmieniają w praktyce banków nie interesuje, dopóki klient go nie zmieni. Gdyby autorka dzwoniła do nich żeby usunęli ten numer, to moim zdaniem najwyżej założyliby na konto memo, żeby zwrócić uwagę pracowników na jakieś nadzwyczajne transakcje, co ma zabezpieczyć przed nieautoryzowanym dostępem do konta. I tyle. I nie piszę tego, żeby siać jakiś ferment, czy koniecznie być "przeciw", po prostu miałam zawodowo do czynienia z takimi kwestiami i mogę podzielić się doświadczeniem.

Odpowiedz
avatar GythaOgg
0 0

Mam to samo, tylko z panią Anną. Nowy numer mam od ponad roku, znajomi pani Anny już przestali dzwonić, teraz już tylko wierzyciele - banki, skoki. Od czasu do czasu dostaję smsa z cytatami z Biblii [sic!] albo ponaglenie z biblioteki...

Odpowiedz
avatar Kosiciel
1 1

@GythaOgg: W jakiej sieci trzeba mieć numer, by załapać się na takie atrakcje? ;)

Odpowiedz
Udostępnij