29 czerwca w Kraków Arenie odbył się mecz Gortat Team vs Wojsko Polskie. Drużyna polskiego koszykarza Marcina Gortata z wieloma znanymi osobami w składzie (m.in. Łukasz Piszczek, Borys Szyc, Kabaret Paranienormalni) zmierzyła się z reprezentacją Wojska Polskiego. Wstęp na mecz był darmowy, wystarczyło tylko w dniu meczu odebrać zaproszenie w kasach Kraków Areny.
Szczęśliwie udało mi się zdobyć zaproszenie i po otwarciu bram udałem się by zająć jak najlepsze miejsce. Miejsce które zająłem, było niedaleko sektora dla zaproszonych rodzin żołnierzy, zmarłych na misjach poza granicami kraju. By dostać się na ten sektor wystarczyło otworzyć furtkę. Ludzie co chwilę próbowali dostać się na ten sektor, pani z ochrony miała dużo pracy :). Piekielny okazał się pewien [A]wanturnik, który na grzeczną prośbę [P]ani z ochrony zaczął krzyczeć i się kłócić:
[P] Proszę pana, ten sektor jest zarezerwowany, proszę zająć inne miejsce.
[A] Nic mnie to nie obchodzi, ja chcę tu siedzieć.
[P] Proszę opuścić ten sektor!
[A] Ja chcę tu siedzieć, tu są dobre miejsca!
[P] Proszę odejść, albo sprowadzę tu innych ochroniarzy!
[P] Pi***ole ten cały mecz, Gortat pozapraszał sobie vipów i JA nie mam gdzie siedzieć, zaraz rzucę mu tymi biletami w twarz i tyle będzie. Pi***olcie się wszyscy, wychodzę stąd!!
Warto dodać, że pan Awanturnik był z synem i córką w wieku ok. 5 i 8 lat :) Dobry przykład jest najważniejszy :)
Kraków Arena
"... żołnierzy zmarłych na misjach poza granicami kraju." Jakie ładne słówka. Ciekawe czy pan Goebbels równie ciepło wyrażał się o żołnierzach Wehrmachtu poległych na ziemiach polskich w latach 1939-1945?
OdpowiedzTypowy " Jak ja nie będę miał tak jak JA chce, to nikt nic nie będzie miał"
OdpowiedzLudzie znani z tego że są znani :)
Odpowiedzburactwo przyszło na mecz buraka, który parkuje przy przejściu dla pieszych i zajmuje cały chodnik
Odpowiedz