Polska i egzaminy zawodowe.
Osoby ze szkół policealnych i techników od 26 maja do końca czerwca (nowy system) miała egzaminy państwowe. Większość ludzi chciałaby zacząć pracę w zawodzie jak najszybciej, niektórzy już na praktykach zawodowych (które odbywają się w większości pod koniec edukacji w szkołach a tuż przed egzaminami zawodowymi a nawet w trakcie ich) zaskarbili sobie potencjalnych pracodawców i dostali oferty pracy.
Warunek- dyplom uprawniający do wykonywania zawodu...
Problem- większość pracodawców potrzebuje pracownika od zaraz i nie może sobie pozwolić na tak długie oczekiwanie.
W czym problem?
Otóż dyplomy i wyniki egzaminów są dopiero 29 sierpnia. Przez dwa miesiące absolwenci muszą szukać tymczasowej pracy, żeby wytrwać do momentu otrzymania dyplomu i zacząć pracować w zawodzie.
Ja rozumiem jeszcze maturzystów- większość planuje iść na studia, więc biorą pod uwagę wakacyjną labę albo dodatkową pracę, żeby zarobić na swoje prywatne wydatki. Więc mogą nawet poczekać do 10 sierpnia. Rekrutacja na studia i tak odbywa się elektronicznie, więc problemów nie powinno być, żeby zamknąć sprawy rekrutacji przed końcem września.
No ale cóż... Polska- trudny kraj. A ja i niektórzy koledzy oraz koleżanki, choć mogliby już zacząć pracę od zaraz po szkole, bo jako praktykanci w miejscu gdzie byliśmy na praktykach sprawdziliśmy się- niestety nie możemy, bo papieru w ręku nie mają. A pracodawca jest zmuszony poszukać kogoś innego i niestety nie tak sprawdzonego jak my na nasze miejsce, ponieważ czas oczekiwania na uzyskanie uprawnień jest dla niego zbyt długi.
Dla jasności:
Jestem absolwentką kierunku Ratownik Medyczny. I dopóki nie mam dyplomu- nie mam prawa pracować w zawodzie bez względu na to jak bardzo dobrze się sprawowałam na praktykach zawodowych i bardzo mile widziana jestem przez pracodawcę.
Dla porównania- puszczenie kogoś bez dokumentów potwierdzających kwalifikacje na stanowisko Ratownika Medycznego, to tak jakby dać komuś prowadzić samochód bez prawa jazdy twierdząc "bo umie".
Bezrobocie i edukacja.
ale na to, jest proste rozwiązanie, akceptowane przez zdecydowaną większość pracodawców - zaświadczenie ze szkoły o zdanych egzaminach i przysługującym dyplomie :) sama takie zdobywałam i wykorzystywałam :)
Odpowiedz@zetana: Wyniki będą pod koniec sierpnia jak więc szkoła ma wystawić zaświadczenie o zdanych egzaminach?
Odpowiedz@zetana: Egzaminy zawodowe w technikach i maturalne poprawiane są przez zewnętrznych egzaminatorów, a wyniki szkoła poznaje niemalże równocześnie z uczniami. O ile część teoretyczną absolwent technikum może sobie sprawdzić w internecie (ma prawo zabrać arkusz, do oceny idzie tylko karta odpowiedzi, a CKE po egzaminie publikuje odpowiedzi) to nie ma takiej możliwości w przypadku części praktycznej, a zdanie obu części jest wymagane, aby dostać tytuł technika. Jeśli ktoś przedstawiłby mi takie zaświadczenie np na początku lipca to zrezygnowałabym z zatrudnienia go, takie zaświadczenie byłoby pewnym rodzajem oszustwa i zrobiłabym piekielną awanturę w szkole, która je wystawiła.
Odpowiedz@zetana: O czym Ty mówisz? Wyniki egzaminów państwowych są dopiero 29 sierpnia. Nikt ich Tobie wcześniej nie poda.
Odpowiedznie mam pojęcia jak wyglądają takie egzaminy zawodowe, ale jeśli są podobne do matur/egzaminów gimnazjalnych to ja się nie dziwię, że to tak długo schodzi. Jeśli chodzi o egzaminy gimnazjalne to trzeba powołać do tego odpowiednią komisję złożoną z wykwalifikowanych nauczycieli. Uprawnionych do sprawdzania owych egzaminów jest... mało. Szkolenia by mieć uprawnienie nie są za darmo, trwają swoje, trzeba to pogodzić z pracą w zawodzie, a zarobić na nich kokosów się po prostu nie da.
OdpowiedzNic nie poradzisz, takie przepisy. Na wyniki trzeba poczekać do określonego terminu, nie da się tego przyśpieszyć. Parę lat temu sama czekałam te dwa miesiące. Dobrze, że wyniki można sprawdzić na stronie OKE :)I niestety pracy w zawodzie po technikum nie znalazłam (technik żywienia, spec. dietetyka ).
Odpowiedz@aniucha0711: A ja właśnie skończyłam kierunek Ratownik Medyczny. Gdyby wyniki były do końca lipca- miałabym już pracę od 1 sierpnia. A tak to jest problem, bo pracodawca mną zainteresowany dłużej nie może czekać.
Odpowiedz@Carrotka: a gdybyś skończyła edukację rok wcześniej to byłabyś pierwsza w kolejce. Gdyby, gdyby. W tego typu zawodzie nie ma tak, że wybija pierwszy lipca czy sierpnia i zwalnia się miejsce. To zawsze jest dzieło przypadku, ktoś tam zaciąży, ktoś pójdzie na emeryturę, dostaną dodatkową karetkę i szukają obsady, sor zwiększa ilośc personelu, otwierają nowy szpital... to może byc od pierwszego sierpnia, grudnia, maja i nie ma związku z napływem świeżynek po studiach. Tu tak się złożyło, że pracodawca potrzebuje od sierpnia, ale przy innych okolicznościach mógłby potrzebowac od maja czy od września.
Odpowiedz@Caron: Ale nie o to chodzi. Chodzi sam fakt braku możliwości rozpoczęcia pracy w zawodzie od "wakacji". Ludzie muszą szukać innej pracy, dorywczej czy na chwilę, żeby zacząć pracować w zawodzie... Dla mnie to chore i głupie.
OdpowiedzNie bardzo rozumiem. Skoro pracowaliście bez papieru na praktykach to czemu nie możecie popracować jeszcze te 2 miesiące np. na stażu zanim dostaniecie papier. Inna sprawa, skoropracodawcy potrzebują już, teraz, zaraz to jak sobie radzili do tej pory?
OdpowiedzTo nie wiesz jak sobie nasi pracodawcy radzą z brakami w kadrach? Bardzo prosto - jak są cztery osoby, a potrzeba pięciu, to te które są już zatrudnione mogą robić też zadania które by robił brakujący pracownik. I masz całą filozofię.
Odpowiedz@mg1987: Ale w takim wypadku mogą poczekać te dwa miesiące.
Odpowiedz@Sharp_one: Wyobrażasz sobie bez papieru człowieka pracującego na stanowisku Ratownika Medycznego? Ja nie. Dokument potwierdzający uprawnienia w tym zawodzie to podstawa podstaw. Praktyki zawodowe to zupełnie inna beczka- to jest dalsza część edukacyjnej ścieżki a nie praca. A każdy wie, że nie wszystko jeszcze zdążyłeś zrobić na pacjencie (a pacjent to nie fantom jednak).
Odpowiedz@Carrotka: Po pierwsze nie napisałaś że chodzi o ratownika medycznego. Po drugie w takiej sytuacji nie jest winna uczelnia, tylko albo kierownictwo placówek, że robi rekrutację przed terminem uzyskania dyplomów, albo administracja państwowa, że przeznacza na to fundusze w takim terminie. Nie wiem dokładnie kto ma decydujący głos w tej kwestii. Po trzecie mogła to być świadoma decyzja władz, żeby nie zatrudniać Świeżaków prosto po szkole.
OdpowiedzJak kocha to poczeka.
OdpowiedzJa tam problemu nie widzę. Wystarczy, że pracodawca zatrudni taką osobę na dwumiesięczny staż. Wtedy taka osoba będzie oficjalnie przyuczana do zawodu pod czyjąś opieką, a nieoficjalnie będzie mogła normalnie działać, tylko ktoś kto ma uprawnienia będzie za nią podpisywał wszystkie protokoły i inne papiery. Po tym jak tylko takie osoby dostaną dyplomy to od razu nowa umowa. To jest dość proste, ale może pracodawcy z tej historii po prostu nie chcą ich zatrudnić? Może po prostu obiecali im, że zatrudnią ich tylko po to żeby się odczepili,a teraz zwalają na przepisy i brak uprawnień?
Odpowiedz@Draco: Żeby odbyć staż trzeba w pierwszej kolejności zdobyć uprawnienia. Czyli już mieć papier w ręku.
OdpowiedzW technikum chyba raczej niema się praktyk w czerwcu 4 klasy, bo wtedy jest się już absolwentem szkoły. Ja miałam ostatnie praktyki w maju 3 klasy technikum. Cała 4 klasa była przygotowaniem do matury i egzaminu zawodowego, a nie zawracaniem dupy praktykami, które i tak nic nie wnoszą.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2014 o 12:03
Nieznajomość prawa szkodzi. Rok szkolny trwa od 1 września do 31 sierpnia. Osoba zapisana do klasy na dany rok szkolny, o ile nie została skreślona decyzją rady pedagogicznej, ma status ucznia do dnia 31 sierpnia. Na tej podstawie zakład pracy może w okresie wakacyjnym zatrudniać absolwenta technikum tudzież szkoły zawodowej na zasadach praktyki zawodowej również do dnia 31 sierpnia. A wszystkiemu winna nieznajomość prawa i błędne używanie pojęcia "koniec roku szkolnego" w odniesieniu do zakończenia zajęć dydaktycznych w danym roku szkolnym.
Odpowiedz@reinevan: Wyżyj z praktyki zawodowej. Powodzenia. Mnie na "wolontariaty" nie stać a powietrzem samym nie żyję. Druga sprawa- każdy umie sypać paragrafami jak chce. Ja stażu odbyć nie mogę- ukończyłam 25 lat. A po szkole policealnej jest właśnie możliwość odbycia stażu do 25 roku życia. Ja mam 26 lat. Nie posiadam też dzieci i nie jestem matką, która po urodzeniu dotąd nie podjęła pracy. Też nie mam 50 lat, żeby załapać się na staż. Tak więc nie dla mnie staże są.
OdpowiedzDla mnie głupotą jest to że pracodawca koniecznie to wymaga, skoro sprawdziliście się na praktykach to po co mu to dyplom ? Przecież wie co potraficie. Sam miałem taką sytuację i wyjechałem za granicę zaraz po egzaminie,bez żadnych dyplomów i papierów potwierdzających. Pracuje już tak od 3 lat i nikt w Niemczech gdzie jestem od tego czasu nie pytał mi się o dyplomy czy inne bzdury. Liczy się co potrafisz a nie co masz na papierze. Ale mój kraj taki piękny.
Odpowiedz@megaaczad: Ratownik Medyczny to kierunek który wymaga zdobycia uprawnień zanim zacznie się pracować w tym zawodzie (dyplomu, który otrzyma absolwent 29 sierpnia).
OdpowiedzMieszkam w Irlandii i właśnie skończyłam studia w instytucie technologii ;) Na dyplom poczekam sobie az do Listopada ;) wyniki juz mam ale dyplomu nie bede miala az do listopada ;)
Odpowiedz@mushymonster: Tamtych to już zupełnie pokręciło...
Odpowiedz