Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sobota, ciepło, nie ma deszczu, na działeczkach rozpalone grille. Zapewne z takiego…

Sobota, ciepło, nie ma deszczu, na działeczkach rozpalone grille. Zapewne z takiego grilla wracał pan po spożyciu kilku piw. Niestety o jedno piwo za dużo. Pan,idąc po chodniku, stracił równowagę i bezwładnie przewrócił się na plecy solidnie waląc głową o asfalt. Szczęśliwie dla wszystkich nie trafił nikomu pod koła ale przytomność stracił. Dwóch kierowców wyskoczyło ze swoich pojazdów i razem przenieśliśmy pacjenta na trawnik. Ktoś zadzwonił po pogotowie, opis zdarzenia, opis pacjenta (starszy siwy gość zadbany ale z pewnością na rauszu)informacja przyjęta a po paru minutach słychać karetkę. Ratownicy sprawdzają pacjenta ponieważ gość odzyskał świadomość to ładują go do karetki i znikają na tle zachodzącego słońca. Reakcja ludzi prawidłowa, o dziwo ktoś wie jak ułożyć w pozycji bezpiecznej, powiadomienie zgodnie z regułami, szybka interwencja. No i gdzie może być tu coś piekielnego?
Czekaliśmy na karetkę kilka minut, do sklepu mam kolejne 2-3 minutki spaceru, w sklepie kupowałem tylko wodę . Razem może wszystkiego 15 min. Do kasy podchodzę a tam osiedlowy monitoring nadaje kasjerce:
- straszny wypadek był
- samochód potrącił człowieka
- kierowca chciał uciec
- "pani, cały chodnik we krwi"
- ratownicy go jak worek do karetki wrzucili, pewnie już karawan wezwali "bo wie pani, oni taką umowe majom"
- "kierowca to pewnie ktuś ważny, bo nawet policja nie przyjechała"
- jakie tam tłumy były a jeden to obszukiwał go, pewnie okraść chciał

Nie zdzierżyłem i na głos do kasjerki mówię :
- Pani nie słucha idiotki bo pewnie na prochach jest. Nic mu się nie stało i pod żaden samochód nie wpadł

Opowiadająca zapowietrza się i pewnie obmyśla ciętą ripostę a ja kontynuuję
- a tym złodziejem to byłem ja, bo jak gość trafia głową w beton to trzeba sprawdzić czy żyje i oddycha a nie stać jak krowa i obmyślać bajeczki dla znajomych

Nie cierpię gapiów, a wrednych plotkarek w szczególności

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar komentator555
35 41

Już miałem się zirytować, że obrzuciłeś ją "morderczym spojrzeniem", a tu proszę, jest reakcja, brawo

Odpowiedz
avatar biala_czekolada
33 39

Niewiarygodne, że nie zrobiłeś oczu jak pięć złotych i nie wyszedłeś będąc w szoku, który trzymał cię kilka godzin, tylko zareagowałeś jak należy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
38 42

@biala_czekolada: Jak tworzyła legendę to nawet myślałem o tym do jakiego stopnia urośnie katastrofa. Może za tydzień albo dwa usłyszę jak to samochód z pijanym kierowca rozjechał kolumnę pielgrzymujących dziadków z wnuczkami a kierowca to syn prezesa sądu albo prezydenta miasta, a stado hien przeszukało wszystkie trupy i nawet złote zęby rwali. Jednak jak zaczęła opluwać załogę karetki a następnie mnie osobiście to swoje powiedziałem. Nasz monitoring jest znany z przekręcania faktów i nikt normalny jej nie słucha ale w Netto akurat mamy zmianę załogi i kasjerka z przejęciem jej słuchała. Najgorsze że na pierwszy rzut oka to całkiem sympatyczna +45 kobitka bez żadnych typowych objawów jadowitości starczo-tetrycznej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2014 o 9:07

avatar shgetsu
15 17

Jak ja nienawidzę plotkowania, nie mają nic ciekawego w swoim życiu to zajmują się życiem innych do tego w 99% przekręcając prawdę

Odpowiedz
avatar wumisiak
12 14

Kurczę, może ta biedna kobieta jakieś halucynacje miała, aż trudno sobie wyobrazić, że udało się jej tyle nawymyślać pikantnych szczegółów. Albo ogląda za dużo telewizji... Brawo, autorze, za konkretną reakcję i w ramach ratowania człowieka, i później przy opowieściach monitoringu! Faktycznie w epoce "oczu jak pięć złotych" i wszelakich niemych szoków taka zdecydowana postawa robi wrażenie i daje dobry przykład.

Odpowiedz
avatar MrSpook
15 15

@wumisiak: Tak zaczynają schizofrenicy, najpierw opowiadają bajki, potem w nie wierzą... podobnie z politykami... może ta kobieta chora była...

Odpowiedz
avatar 16again
4 8

Super historia, niestety to takie kobiety, których życie i jedyna przyjemność to właśnie plotkowanie. ps. Popraw znaki interpunkcyjne, w wielu miejscach ich nie ma :)

Odpowiedz
avatar tomdomus
10 12

Wielkie brawo za szybką i prawidłową reakcję....w obu przypadkach! I tylko zastanawiają mnie minusy...czyżby jakieś "moherkommando" Każdy praktycznie pochwalny komentarz posiada po kilka minusów! Czyżby na Piekielnych wchodziły "piekielne mohery" Inaczej nie mogę wytłumaczyć sobie i innym tych nieprzychylnych opini. Wielki plus u mnie....i wielki palec minusom!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2014 o 18:00

avatar tuxowyznawca
0 4

Mogłeś sam dorzucić swoja wymyśloną historyjkę o tej pani, że ona chciała trupa okraść, ale przybyłeś z odsieczą.

Odpowiedz
avatar SzynSzylka
6 6

Zabawni są ci zmyślacze - ja dzięki nim dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Ktoś przyłapał w łazience w akademiku moją sąsiadkę i imienniczkę jak zwraca to co przyswoiła podczas ostrej imprezy, dodano 2 do 2, skojarzono imię i fakt, że przypadkiem tej nocy nocował u mnie chłopak i poszła plota, która ominęła mnie szerokim kołem. Wieczorem współlokatorka wraca z domu po weekendzie i wita mnie stwierdzeniem "serio w ciąży jesteś??" Ja robię wielkie oczy a ona na to że dotarło do niej że jakaś SzynSzylka w dziś rano w łazience haftowała. Po krótkiej wymianie zdań doszłyśmy co właściwie o co chodzi i do dziś się z tego śmiejemy. Jednego tylko nie rozumiałam - czy serio, w razie wpadki, wiadomo o tym już (najwyżej - bo nie liczyłam dokładnie) po 12 godzinach, w nudności zaczynają się jeszcze szybciej?

Odpowiedz
avatar Zeraili
2 2

Brawo, prawidłowa reakcja w obliczu wypadku i równie prawidłowe utarcie nosa monitoringowi. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Pięknie dziękuję za pochwały ale bohaterem się nie czuję. Według mnie to zwykłe przyzwoite zachowanie. Co do (M) to już sąsiedzi mi napomykają że staję się powoli TYM OKROPNYM ZŁOŚLIWYM FACETEM SPOD ÓSEMKI. No cóż, jakoś to przeżyję.

Odpowiedz
Udostępnij