Przepis na romantyczny wieczór? Spacer z ukochaną.
- Oczywiście w ciemnych ubraniach, po zmroku tak najlepiej!
- Jezdnią, nie chodnikiem, choć chodnik jest
- Należy się zatrzymać z daleka od latarni
- Na "nawrotce" między jezdniami, za krzakiem, żeby przypadkiem nie było widać
- I w takich warunkach oczywiście koniecznie długi pocałunek, taki żeby świata poza ukochanym / ukochaną nie widzieć, i przypadkiem nie usłyszeć silnika zbliżającego się pojazdu
To wszystko najlepiej robić na terenie, na którym jeżdżą L-ki, nauka jazdy znaczy. Motocyklowa, żeby było ciekawiej, czyli w razie czego początkujący kierowca też się łamie. Teren ładnie oznaczony, żadnych wątpliwości że to plac nauki jazdy być nie mogło. Niestety bez płotu. No i chodnik to chodnik, gdyby nie nauka jazdy, to zawsze mógł tam jechać ktoś, kto już umie, i pewnie jechałby szybciej.
Cóż, przynajmniej na drugich zajęciach zaliczyłem awaryjne omijanie przeszkody.
Plac manewrowy
Powinieneś jeszcze podziękować za dodatkową naukę. Tak BTW - tutaj widać, że w niektórych sytuacjach "loud pipes save lives" ma sens ;).
OdpowiedzGratuluję instruktora, który uczy młodego ridera jazdy na motocyklu "po zmroku".
Odpowiedz@Farmer: No właśnie miałam pytać , w jakiej to szkole uczą po 22. Bo to chyba całkiem po ciemku nie widać dopiero ludzi na czarno ubranych.
Odpowiedz@moodlishka: Przed 22 było. I na całym placu było dokładnie jedno miejsce bez latarni bezpośrednio nad. Nie chodzi o to, że nie widać ich było wcale, po prostu zdecydowanie nie rzucali się w oczy, zwłaszcza w miejscu gdzie być ich nie powinno i nikt ich się nie spodziewał. A swoją drogą wam gratuluję podejścia. Oczywiście, uczyć kierowców tylko za dnia, a jak zdadzą prawko i pierwszego wieczora wypadną z drogi, bo nikt im nigdy nie pokazał jak to jest, to ich problem? Jasne. Świetne podejście.
Odpowiedz@bloodcarver: Ja jeżdżę na moto od 18lat i unikam jazdy nocą, wiesz czemu? Bo nie widać, piasku, szutru, kamyków, dziur i kolein.. czyli tego co może spowodować Twój upadek. Jeżdżenie po placu manewrowym nie sprawi, że zaczniesz mieć noktowizor w oczach.
Odpowiedz@Farmer: ale prawo jazdy masz ważne przez całą dobę, więc ujęcie w kursie jazdy po zmroku wydaje mi się jak najbardziej słuszne.
Odpowiedz