Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak zasłużyć na miano mendy? Otóż. Warsztat samochodowy mamy. Malutki. Zatrudniliśmy "mechanika".…

Jak zasłużyć na miano mendy?

Otóż.
Warsztat samochodowy mamy. Malutki. Zatrudniliśmy "mechanika". Po pewnym czasie mechanik... trafił do więzienia. Za co? Oj mnogo wytłumaczeń było. Nieistotne.

Po kilku miesiącach mechanik może wyjść za opłatą. 2 tysiące. Mój śp. teść płaci za niego, odbiera z "pierdla", daje mieszkanie i pracę. Układy się zmieniają i "mechanik" ma od nas wynajmować warsztat za darmo, dopóki nie stanie na nogi. Zamieszkał z żoną, mieli płacić za wynajem.

No to od początku. Mechanik nie płaci. Ani za opłaty (co wykorzysta na warsztacie) ani za mieszkanie. Pożycza. Wiecznie zwodzi, obiecuje zapłatę. W końcu idzie do pracy z pensją, bo jego dług za mieszkanie już opiewa na kilka tysięcy. I cały czas obiecuje, że zapłaci.

W tym czasie ma mały wypadek, niegroźny. O pierwszej w nocy z pogotowia odbiera go mój mąż, bo rodzinka się nie kwapi. Nie dość, że za mieszkanie nie płaci to pomieszkuje u niego dwóch synków. W ramach odrobienia długu ma naprawić nasze auto - psuje je i kosztuje to nas prawie 10 tysiecy.

Pieniędzy ciągle nie oddaje, nie płaci dalej. Dług rośnie. Przyjeżdza jeepem pod dom i kłamie, że wcale go nie kupił, tylko dostał w pracy.

U teścia diagnozują raka. Płuc. Zaawansowanego. Po chemii dostaje udaru i jest w stanie prawie wegetatywnym. Teściowa prosi o zwrot kilku tysięcy, bo potrzebuje pieniędzy na leczenie.

Co robi mechanik? UCIEKA. Jak wsza. Jak tchórz. Kłamie o wyjeździe służbowym. Potem jest rozwód, atak serca, rak, śmierć matki, wypadek... oczywiście wersja zależnie od tego kto pyta, bo dla swojego szefa był w pracy a dla nas w szpitalu ledwo żyjący.

Oszczędzę perypetii. Zwodzący ZŁODZIEJ i KŁAMCA uchylał się bezczelnie od spłaty długu ludziom, którzy wyciągali go z więzienia, dali dach nad głową, znosili zaleganie, pożyczali pieniądze, odbierali z pogotowia. Którzy pomogli mu bardziej niż rodzina. A on okłamuje i okrada ich w czarnej godzinie, gdy teść jest na łożu śmierci.

Teraz próbujemy odzyskać pieniądze. Sprawę zgłaszamy kuratorce, lada dzień pójdziemy na policję i do sądu. Ale ciągle mam drgawki jak pomyślę, że istnieją takie ludzkie potwory, którzy potrafią tak niecnie wykorzystać dobre serce.

Ta historia nie jest śmieszna. Jest smutna. Oszust znów znikł z miejsca pracy i jest nieuchwytny. Ale pewnie jego synowie czytają. I powiem krótko. Nie popuścimy.
Jeśli ktoś wie, gdzie przebywa JERZY LUDWISIAK lub ma z nim kontakty zawodowe - polecam unikać, bo nie dość, że najpierw narobi długów to potem jak tchórz ucieknie. Najpewniej grasuje po województwie łódzkim. Sprawia naprawdę miłe wrażenie, szkoda, że okazuje się krętaczem i złodziejem.

Próbowaliśmy po dobroci. Bo żal człowieka. Bo nikt się nie spodziewał, że po tym wszystkim zrobi takie świństwo. Bo mamy dobre serca. Ale czas dobroci się skończył. Koniec obiecanek. Niech cały świat się dowie jak potraktował rodzinę przeżywającą tragedię.

Łódź Jerzy Ludwisiak

by budyniek
Dodaj nowy komentarz
avatar moodlishka
20 42

Po pierwsze: wesz, nie wsza. A po drugie: za naiwność się płaci. Ludziom się nie wierzy na piękne oczy, bo szkoda człowieka, itd . Długo potrwa to odzyskiwanie pieniędzy drogą sądową, jeśli w ogóle się uda. Oczywiście trudno się nie zgodzić, że taki typ człowieka, to najgorsza gnida.

Odpowiedz
avatar 0303
9 17

@moodlishka: wesz mówi się o tym małym ohydnym żyjątku, a wsza mówi się o kimś, kto jest odrażający moralnie więc wtym przypadku użyta forma jest poprawna zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego.

Odpowiedz
avatar budyniek
7 9

@moodlishka: Nie wiem czy długo, czy krótko. To mnie najmniej interesuje. Bardziej zależy mi na poniesieniu przez tą gnidę konsekwencji niż na realnych pieniądzach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 25

Historia mnie rozbawiła: "Po pewnym czasie mechanik... trafił do więzienia. Za co? Oj mnogo wytłumaczeń było." Sędzia w wyroku miał mnogo wytłumaczeń dlaczego wsadza człowieka do więzienia? No ludzie...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 12

@Sharp_one: Może go nie lubił, a jakieś uzasadnienie trzeba było wymyślić? ;-)

Odpowiedz
avatar budyniek
2 12

@Sharp_one: Przecie nikt z nas wyroku nie oglądał. Mnogość wytłumaczeń od samego mechanika płynęła. Raz za jazdę po pijaku, potem niby za nie stawienie sie na warunkowym, potem ponoć wsadzili go za oszustwo przy załatwianiu prawa jazdy... nie wiem która opcja jest prawdziwa, a podawał z 10 różnych wersji. Dlatego jest tak jak napisałam. Mnogo wytłumaczeń z jego strony było, a która wersja prawdziwa - nie wiem.

Odpowiedz
avatar chiacchierona
18 20

@budyniek: Fajnie, że są jeszcze ludzie zdolni do bezinteresownej pomocy ale wszystko ma swoje granice. Przynajmniej powinno... Facet idzie do pierdla, czyli święty nie jest. Tutaj jeszcze można oczywiście mówić o drugiej szansie na którą niby każdy zasłużył. Tylko on nie potrafił się nawet wobec Was zdobyć na szczerość i wyjaśnić za co on do tej paki trafił. Mnie już wtedy zapaliłaby się czerwona lampka. Dalej, nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a Wy nadal pomagacie... I to już niestety nie jest nawet dobre serce a chorobliwa naiwność. Szkoda, że tak się to wszystko skończyło, ale chyba inaczej się skończyć nie mogło.

Odpowiedz
avatar budyniek
9 11

@chiacchierona: Powiem szczerze : gdyby to zależało ode mnie - nawet nie nastąpiłoby wpłacenie "okupu" przy wyciąganiu go z pierdla. Sama się na naiwność teściów wkurzałam, bo to paranoja. Facet robi sobie kompletne jaja. Dosłownie - spluwa na nich a oni mówią, że pada i wierzą w kolejne terminy "a w środę, a w sobotę, a za tydzień". A to wszystko od początku jest jedną wielką ściemą i ja to od początku powtarzam. Ale cóż, mleko się już rozlało, postąpili jak postąpili. Bardziej piekielne wydaje mi się potraktowanie w ten sposob ludzi, ktorzy mu pomogli niż sama chęć pomocy ;)

Odpowiedz
avatar ewilek
0 4

@budyniek: jeżeli gościa złapaliście na kłamstwie co do powodów odsiadki to aż dziw bierze jak wielkie mieliście podkłady wiary w tego człowieka (żeby nie nazwać wręcz tego głupotą)

Odpowiedz
avatar Melon
9 13

Nie wiem, czy można postawę rodziny autorki nazwać naiwnością. Ja bym powiedziała, że to dobroć, empatia, wielkie serce - tyle, że człowiek, któremu się pomaga też musi to w taki sposób nazwać. Za naiwnych z pewnością miał ich ten wrzód na d*pie społeczeństwa - a z nim bym się nie utożsamiała. Podziwiam was, nie wiem, czy byłabym w stanie tak długo mieć cierpliwość do kogoś z rodziny, a co dopiero do obcego.

Odpowiedz
avatar kasiunda
7 11

Podziwiam postawę Twojej rodziny, ja bym tak nie umiała. Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy nie spisują ludzi na straty i wyciągają po wielokroć pomocną rękę. Szkoda tylko, że taka spotkała ich "zapłata".

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
2 6

A co to za dziwna zbrodnia, za ktora idzie sie "kiblowac", a potem wystarcza dwa patyki, zeby wyjsc z kicia? Pytam przez ciekawosc, bo to chyba niewspolmierne, oraz drogie dla spoleczenstwa, uwiezic czlowieka dla glupich 400 €. W Niemczech glosna byla historia jednego adwokata, ktory oskarzony o przekroczenie dozwolonej szybkosci w Szwajcarii O JEDEN KILOMETR NA GODZINE (juz po odjeciu tolerancji na ewentualna niedokladnosc mierzenia), postanowil nie placic grzywny i pojsc dla zasady do wiezienia, bo uwazal taka malostkowosc za smieszna i niegodna cywilizowanego panstwa.

Odpowiedz
avatar luckybastard
0 8

@ZaglobaOnufry: W Polsce jesteśmy. Nie słyszałeś o upośledzonym człowieku, który ukradł batonik za 2zł bodajże, a teraz ciągają naczelnika aresztu, który zapłacił za niego 40zł(sic!) grzywny? W tym ku***dole już mnie nic nie zdziwi, niestety...

Odpowiedz
avatar budyniek
-2 2

@ZaglobaOnufry: Przesiedział około roku. Potem zadzwonił, że może wyjść za 2 tysiące na warunkowe. Ponoć dlatego, że jest chory, ale ja już w żadną opcję nie wierzę. Nie wiem też który z "powodów" odsiadki był prawdziwy. Raz mówił, że to przez oszustwo-załatwianie prawa jazdy na lewo, raz, że odwiesili mu poprzedni wyrok... a my nie wnikaliśmy, bo uznaliśy, że nie jest to nasza sprawa i nie wypada tak wypytywać.

Odpowiedz
avatar Jorn
1 3

@budyniek: @ZaglobaOnufry: Pewnie wyszedł normalnie na warunkowe, tylko naiwniakom powiedział, że musi te 2 tysiące zapłacić, a ciemny lud nie tylko to kupił, lecz nadal w to wierzy.

Odpowiedz
avatar ccheerriee
0 2

Jak ma się miękkie serce, trzeba mieć d*pe ze stali, czy jakoś tak. Rodziny szkoda, znam takich pasożytów osobiście i niestety, a może i ma moje szęście, ale moje serducho przestało być takie miekkie jak kiedyś. Zemsta nie ukoi, a kara życia i tak nie zwróci, ale! Co kto lubi, jeżeli uważasz, że to jakkolwiek sprawi, że żyć Ci się lżej będzie - to powodzenia, bo człowiek ów na karę jak najbardziej zasługuje.

Odpowiedz
Udostępnij