Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie takie świeże, może sprzed dwóch tygodni. Posiadam... powiedzmy, że motocykl. Fakt,…

Nie takie świeże, może sprzed dwóch tygodni.
Posiadam... powiedzmy, że motocykl. Fakt, że 125, ale jednak do czegoś większego brakuje mi kilku miesięcy. Przy budynku LO jest parking zarezerwowany PODOBNO dla uczniów i dla nauczycieli. Przyznam, że moja "mierna" 125 nieźle wyróżnia się na tle skuterów, choć szału nie ma żeby się jakoś specjalnie zachwycać.

Pogoda w miarę ładna, więc przyjechałam. Kochany tatuś niedawno pobawił się elektroniką i dzięki temu mam alarm- na szczęście i nieszczęście.

*Lekcja pierwsza - słyszę, mój. Wyjątkowo pozwolono mi wyjść. Oczywiście musiało się znaleźć kilku idiotów, którzy KONIECZNIE chcieli usiąść. Takie sytuacje zdarzały się notorycznie, szczególnie podczas przerw, raz nawet nauczyciel sobie pozwolił. Cholera, czy ja się wykładam na czyichś maskach samochodów albo zasiadam na/w czyimś pojeździe? Nie. Oczywiście moje prośby na nic.
Ok, przyklejam karteczkę, pisownia oryginalna: "Lepiej tu skurczybyku nie siadaj."
(Sprostowanie po przeczytaniu niektórych Waszych komentarzy: tak, najpierw próbowałam zgłosić dyrekcji, ale żadnego z trzech dyrektorów nie było, bo rzekomo byli bardzo zajęci.)

*Długa przerwa- wezwanie do dyrektorki (pewne się kawa skończyła) [D]:
D-Co to jest?
J-A co ma Pani na myśli?
D-Tę kartkę, podobno motor Twój.
J-Tak. Przepraszam, ale czy muszę się dopraszać kolegów żeby nie siadali na mój pojazd?
D-To parkuj gdzieś indziej zamiast używać wulgaryzmów. (wtf?)
J-Parking jest dla wszystkich, tak samo dla Pani jak i dla mnie. Mam parkować poza terenem szkoły tylko dlatego, że ktoś nie potrafi utrzymać rąk przy sobie?
D-Tak. Tak proponuję, a zaraz porozmawiam z Twoją wychowawczynią na temat oceny z zachowania.
*Telefon do rodziców. Nie było mnie w domu, ale z tego co mama przekazała z rozmowy wynikało, że:
-Nagana może być dobrą nauczką.
-Dziewczyny w tym wieku (?) nie powinny jeździć jednośladami bo tak nie wypada i to wulgarne (?!).
-Parking jest dla samochodów. (A na bramie jak byk wisi karteczka, na której jest napisane "Parking przeznaczony tylko dla pojazdów pracowników placówki oraz uczniów").

Może i mało piekielne, za to dla mnie uciążliwe, bo za benzynę w dwie strony miesięcznie zapłacę mniej niż za bilet na busa, który często się spóźnia, poza tym wolę się wyspać i wyjechać sobie spokojnie po 7, tak żeby zdążyć na lekcje. To raz, a dwa- pewnie jak ktoś przygniótłby sobie stopę czy inną część ciała, to wina zapewne moja. I może faktycznie kartka nie była najlepszym pomysłem, chociaż nie powinnam mieć w ogóle powodu do wywieszania jej.

znowu LO...

by Ruzeakriz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
0 22

Ciesz się, że w ogóle macie parking dla uczniów. U mnie był tylko dla nauczycieli, brama otwierana z pilota i w ogóle. Jeśli chciało się przyjechać pojazdem innym niż rower, to trzeba było po partyzancku gdzieś w bocznych uliczkach zostawiać.

Odpowiedz
avatar chiacchierona
30 34

@marcinn: Dla autorki to jednak chyba średnia pociecha... Ciekawa jestem czy gdyby motor należał do jednego z nauczycieli, to też pani dyrektor w taki sposób rozwiązałaby problem.

Odpowiedz
avatar Ruzeakriz
0 16

@marcinn: W takiej sytuacji już wolałabym żeby go w ogóle nie było, niż żeby był w zasadzie bez możliwości skorzystania z niego ;). Albo wszyscy albo nikt.

Odpowiedz
avatar mijanou
0 22

@Ruzeakriz: oj droga moja, u nas też parking dla studentów i wykładowców a jakoś nikt nie śmie postawić na miejscach, gdzie z reguły parkuje dziekan, pro dziekan i inni wykladowcy^^ Przyzwyczajaj się:)

Odpowiedz
avatar mijanou
-5 19

@chiacchierona: żaden nauczyciel chyba nie ryzykowałby naklejając tego typu naklejkę na własny pojazd. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo to, że nastolatek nie do końca sobie zdaje sprawę z własnych czynów to rozumiem. Ale nauczyciel już powinien odpowiadać za swoje słowa. Także te pisane.

Odpowiedz
avatar chiacchierona
9 23

@mijanou: Na karteczkę spuściłam zasłonę milczenia bo rozumiem, że była to manifestacja bezsilności i złości autorki. Bardziej chodziło mi o to, że dyrektorka zamiast coś zadziałać i wytłumaczyć innym, że nieswojego się nie tyka (Niby powinni im to w domu wyjaśnić no ale...) to poszła po najniższej linii oporu.

Odpowiedz
avatar mijanou
0 16

@chiacchierona: ależ tak! Zgadzam się. Jednak żeby dyrektorka coś zdziałała to chyba najpierw Autorka powinna jej zgłosić problem (lub jej rodzice). Autorka po prostu chyba zaczęła z niewłasciwej strony- nie dała dyrektorce szans podjąć żadnych działań i wolała to załatwić za pomocą karteczki o dyskusyjnej treści. Zatem dyrektorka mogła nie mieć świadomości problemu: u nas na parkingu często jakieś autko "wyje".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@mijanou: Ale jakich haniebnych czynów dopuściła się autorka historii? Nie zarejestrowałem żadnych.

Odpowiedz
avatar Ruzeakriz
28 48

@smal: Nie widzę nic wulgarnego w "skurczybyku". Co innego gdyby było tam napisane coś faktycznie wulgarnego, jeśli tak, to widocznie mam spaczoną netykietę no i działałam pod wpływem emocji. Tak czy owak, w ogóle nie powinnam mieć powodu do naklejania jakiejkolwiek kartki na własny pojazd.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2014 o 20:29

avatar butelka
-5 17

@smal: popieram, moze reakcja dyrektorki zbyt ostra, ale szkola to szkola, uczniow obowiazuje pewien regulamin, jesli jakigos slowa nie uzylibyscie w wypracowaniu nie powinno sie tez znalezc w innym miejscu. le oczywiscie reszt zarzutow dyrektorki jest absurdalna. wszysycy narzekaja na gimbaze i jaka to mlodziez teraz nie wychowana, ale nikomu nie przeszkadza uzywanie przeklenstw na terenie szkoly.

Odpowiedz
avatar Poison_Ivy
6 14

@butelka: Cztery piki skurczybyki! Chyba czytałaś Tango Mrożka? Jak widać, słowo skurczybyk mogłoby być spokojnie użyte w wypracowaniu szkolnym, zatem - zgodnie z Twoją logiką - "może się też znaleźć w innym miejscu". A tak serio, jest wiele słów mocniejszych niż skurczybyk. Oburzenie dyrektorki wydaje mi się dość zabawne.

Odpowiedz
avatar Krwawamary
11 13

@Ruzeakriz: ze słownika języka polskiego : skurczybyk pot. «o mężczyźnie budzącym niechęć, zazdrość lub podziw» To nie jest przekleństwo.Jednak niektórzy nawet"kurczę,kurna" uważają za bluzganie.Co mnie osobiście śmieszy.

Odpowiedz
avatar Timothy
16 26

Czyżby obowiązki dyrektora sprowadzały się TYLKO do administracji? Trafia się problem i jakie rozwiązanie oferuje nam mistrz działania - wyeliminować go najmniejszym kosztem. Prościej ukarać posiadaczkę pojazdu niż nauczyć bandę nastolatków pojęć 'własność prywatna' i jej poszanowanie. A niechby właścicielka użyła jakiegokolwiek wartościowego i merytorycznego argumentu - to ją zaraz zaatakować zalewem bełkotliwych zarzutów. Bo tak.

Odpowiedz
avatar Timothy
16 22

@mijanou: "Parking jest dla wszystkich, tak samo dla Pani jak i dla mnie. Mam parkować poza terenem szkoły tylko dlatego, że ktoś nie potrafi utrzymać rąk przy sobie? " Ta karteczka to dla mnie jakiś gest (może banalny. Jakoś nie widzę jak stoi i pilnuje swojej własności, bo koledzy zatrzymali się na etapie komuny 'co twoje to moje'. Chyba, że Ty masz takich, którzy raz poinformowania nie tykają Twojego.

Odpowiedz
avatar mijanou
-3 11

@Timothy: nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to, że Autorka powinna zgłosić dyrektorce problem i najpierw oczekiwać reakcji (do czego miała święte prawo a dyrektorka obowiązek zareagować na skargę). Gdyby taka reakcja nie nastąpiła, wtedy sama szukałabym innych sposobów załatwienia problemu. I oczywiście, że Autorka ma prawo uzywania parkingu, skoro jest uczniem tej szkoły. I prawo do poszanowania własności. Nie neguję tego. Ale zaczęła z niewłaściwej strony tych praw dochodzić.

Odpowiedz
avatar Timothy
5 9

@mijanou: Rozumiem i zgadzam się, że Autorka nie wyczerpała dostępnych środków. Chcę wierzyć, że rozmowa z dyrektorką PRZED umieszczeniem karteczki dałaby jakieś pozytywne efekty. Choć odpowiedzi dyrektorki w reakcji na karteczkę sugerują mi, że prędzej zamiotła by problem pod dywan.

Odpowiedz
avatar krogulec
12 14

@mijanou: Hmm wydawało mi się iż załatwianie pewnych rzeczy we własnym zakresie jest bardziej pożądane niż angażowanie do wszystkiego pracowników szkoły.

Odpowiedz
avatar Ruzeakriz
7 7

@mijanou: Chciałam to od razu zgłosić, ale żadnego z TRZECH dyrektorów (w tym wice) po prostu nie było wcześniej. Jeden był, ale sekretarka powiedziała, że nie ma czasu żeby ze mną rozmawiać, więc kartka wydała mi się chwilowo jakimś wyjściem.

Odpowiedz
avatar mijanou
-2 4

@Ruzeakriz: heh. I na tym polegał chyba błąd- bo teraz mógłbyś odpierać zarzuty dyrektorki: "rozmawiałam z panią i prosiłam o rozwiązanie sprawy a Pani nic w tym zakresie nie zrobiła". Nie czekając na rozmowę i przyklejając tę karteczkę sama kobiecie dałaś broń do ręki.

Odpowiedz
avatar Ruzeakriz
3 3

@mijanou: Równie dobrze mogli znaleźć dla mnie czas dzień później, zresztą już się nauczyłam przez ten rok, że na dyrekcji za bardzo nie ma co polegać. Po prostu nie mogłam czekać.

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

@krogulec: przepraszam, ale nie chcacy wcisnelam minusa, mial byc plus, ale nie trafilam :(...

Odpowiedz
avatar cija
2 8

"Niech się wstydzi ten, kto widzi."

Odpowiedz
avatar mailme3
1 7

@cija: A nie było przypadkiem: "Niech się wstydzi ten, kto robi, nie ten, kto widzi?"

Odpowiedz
avatar shgetsu
3 3

@Ruzeakriz można wiedzieć czym jeździsz? :D

Odpowiedz
avatar ieyasu
18 18

Zainwestuj w najtańszy pokrowiec. Może trochę odstraszy, bo trzeba się wysilić, żeby zdjąć no i nie widać co pod spodem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 7

Możesz kupić na allegro mini kamerkę (na przykład w guziku), zamontować ją gdzieś na motorze (można to zrobić tak, by nie uszkodzić trwale motoru), dać kartkę "jak jesteś biedakiem to sobie siądź i zobacz jak to jest mieć hajs PS. w internecie spróbuje poszuka osoby które mogą ci pomóc w uzbieraniu pieniędzy na niego " i zrobić fanpage na face , zgadnij dla kogo.

Odpowiedz
avatar gwen998
1 1

Że niby czemu jazda jednośladem jest wulgarna ? Ha ha wtf ? I w ogóle nie kapuję, jak można usiąść na czyimś pojeżdzie, tak normalnie na legalu ? Zwyczajne gnoje i tyle !

Odpowiedz
avatar ZepsujBabciPralke
0 2

Podłącz siedzenie pod prąd. Problem ustanie :D

Odpowiedz
avatar saracen123
-1 1

no ubaw po pachy - szacun dla Ciebie

Odpowiedz
Udostępnij