Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Koleje Mazowieckie od jakiegoś czasu chwalą się faktem postawienia siedemdziesięciu kilku biletomatów,…

Koleje Mazowieckie od jakiegoś czasu chwalą się faktem postawienia siedemdziesięciu kilku biletomatów, mających ułatwić zakup biletów. Dodatkowo na sporej części stacji są kasy i możliwość dokupienia biletu u konduktora - krótko mówiąc jak dla mnie to trzeba się uprzeć by tego biletu nie kupić. Ale jak to wygląda w rzeczywistości?

1. Kasy biletowe. Pomijam obsługę siedzącą tam za karę, lub co zdarza się u mnie plotkującą z koleżankami, czy kwestie związane z drobnymi, problemem są godziny otwarcia. Na moim przystanku kasa otwierana jest 15 minut po pierwszym pociągu, a zamykana 35 minut przed ostatnim... - czyli trzeba planować podróż z wyprzedzeniem, co nie zawsze się udaje.

2. Biletomaty. Fajnie że są, szkoda tylko że są strasznie powolne w działaniu, zawieszają się i od wprowadzenia w obieg nowych banknotów nie przyjmują ich (równocześnie wydając resztę właśnie takimi banknotami...), co jest problematyczne jak człowiek śpieszy się na pociąg, ma odliczoną kwotę i puste konto.

O konduktorach nie wspomnę - na piekielnych i anielskich jest mnóstwo histori o nich.

komunikacja_miejska koleje

by zirael0
Dodaj nowy komentarz
avatar pawel78
0 0

@zirael0: Mam lepszy numer z wczoraj. O 23:01 kupilem bilet u konduktora Kolei Slaskich wystawiony w pociagu, ktory jechal 9 godzin wczesniej w calkowicie innym miejscu. Takie i inne numery sa czesto w tych kolejach.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 18:36

Udostępnij