Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Każdy kto czytał moją poprzednią historie poznał moją przyszła szwagierkę Monikę. Monika…

Każdy kto czytał moją poprzednią historie poznał moją przyszła szwagierkę Monikę. Monika ma dwójkę dzieci Agusię i Marcinka (7 lat). Dziś będzie o nim.

Marcinek miał niedawno urodziny, (z racji iż uwielbia wszystkie zabawki, które można sterować pilotem) postanowiliśmy kupić helikopter.

Przyjechali w sobotę, wszyscy siedzieli na dworze. My nie mieliśmy ochoty oglądać Moniki, więc czekaliśmy na moment kiedy Marcinek przyjdzie do domu.

Udało się, Marcinek bawił się z drugiej strony domu. Poszliśmy, życzenia złożone, prezent wręczony. Młody ucieszony prezent zaraz rozpakował i bawił się. Tu mógłby być być koniec i tak byłoby, gdyby nie Monika.

Marcinek poszedł pochwalić się prezentem. Na początku tylko krzyczała, że nie życzy sobie prezentów od nas, jej dziecko nie będzie bawić się zabawkami od byle kogo. Później było słychać tylko płacz Marcinka i krzyki szwagra na Monikę. Ze względu na nas zniszczyła dziecku zabawkę. Szkoda tylko Marcinka widać było, że zabawka się podobała.

...

by szalona__ruda
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bronzar
13 19

Poszedłbym i zażądał zwrotu pieniędzy od szwagierki? Co powiedział, że to prezent urodzinowy? Byle komu nie dajemy, chcial się pobawić tylko to nasz helikopter był i prosze oddać pieniądze.

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
-2 14

@Bronzar: tak powiedział,że to prezent urodzinowy i nie będę się z wariatką o pieniądze kłócić

Odpowiedz
avatar Bronzar
14 16

@szalona__ruda: lepiej glupszemu ustąpić żeby wiedział że jego zachowanie jest poprawne?

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
9 15

@Bronzar: Mały bardzo dobrze wiedział, że to na urodziny i jak wyobrażasz sobie taką sytuacje, że co miałam iść i przy dziecku powiedzieć, że to nie była jego zabawka tylko się nią bawił i Monika ma oddać mi pieniądze. Jak już coś komuś dałam nie pójdę po 15minutach i nie powiem,że to jednak nie jego. Ona mi przykrości nie sprawiła niszcząc zabawke i nie mam zamiaru wdawać się z nią w dyskusję tylko po to by udowodnić je niepoprawne zachowanie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 14:16

avatar bazienka
-1 1

@szalona__ruda: nikt nie każe robić tego przy dziecku, ale babsko powinno poznać konsekwencje swoich zachowań, bo inaczej będzie nadal czuło się bezkarne

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 13

A ze szwagrem jakie macie stosunki? Może jak ją opierniczy, tak jak twój mistrz teść, to podziała? Z drugiej strony to jednak prawda, że lepiej mieszkać z jadowitą żmiją niż z jędzą pod jednym dachem...

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
12 14

@osvinoswald: Z szwagrem i teściem dobre mamy stosunki, ale spotkań rodzinnych nie ma. Teść mówił, że Monika do męża nie odzywała się "bo jak mógł podważyć jej zdanie,że dziecko nie będzie się bawiło zabawkami od nas i jeszcze na nią nakrzyczeć".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

@szalona__ruda: @szalona__ruda: aha!!! Dokładnie ten sam typ co moja sąsiadka!! Tu nie ma co z nią grzecznie rozmawiać tylko używać takich słów i zachowań jakich ona używa. A spodziewam się u nich rozwodu bo facet długo nie wytrzyma.

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
1 1

@osvinoswald: Rozwód raczej nie, żyją dobrze do czasy,aż my nie pojawimy się na horyzoncie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

@szalona__ruda: nie ma lipy. Jak coś zrobi nie po jej myśli, to pewnie wyzywa go od najgorszych. Z psychicznymi to nie są żarty. Lepiej dopełnijcie formalności co do domu, bo potem z nią jaja będą.

Odpowiedz
avatar mesiash
10 14

To nie jest piekielność tylko choroba psychiczna. Może wyjściem z tej sytuacji byłoby przekazywanie gotówki ojcu dziecka, żeby to "on" kupił prezent, zamiast te pieniądze tracić?

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
17 19

@mesiash: To byłoby dobre wyjście,ale nikt nie pomyślał, że jest zdolna zniszczyć dziecku zabawkę. Szwagier powiedział, że kupi mu taki helikopter kosztem fryzjera Moniki.

Odpowiedz
avatar Szyszkowa
23 23

Kobieta chyba zupełnie nie pomyślała, co takiego robi niszcząc tę zabawkę. Chciała zrobić na złość Wam, a tak naprawdę największą przykrość zrobiła własnemu dziecku, które pewnie nie rozumie zupełnie konfliktu, który zaistniał między Wami, a jego matką. Szkoda dzieciaka.

Odpowiedz
avatar jelonek
3 19

Zaraz posypią się na mnie gromy, ale wy też nie do końca zachowujecie się jak na dorosłych ludzi przystało. Nie twierdzę, że Monika nie zachowała się poniżej krytyki ale dawanie dziecku prezentu jak matka nie patrzy to dla mnie zachowanie nieco szczeniackie...

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
7 13

@jelonek: Powiem Ci tak każdy ma prawo do wyrażenia opinii i nie mam najmniejszego zamiaru krytykować Cię za wypowiedź. Wyjaśnie tylko, że nie chodziło o to żeby Monika nie widziała (logiczne,że i tak się dowiedziała,że to od nas) chodziło o to żebym ja z narzeczonym jej nie musiała oglądać.

Odpowiedz
avatar elda24
-5 13

trochę mi się wydaje, że wy dużo od Moniki się nie różnicie. Skoro ty masz z nią na pieńku, to twój mąz mógł sam iść do towarzystwa, dać prezent i wrócić do ciebie.

Odpowiedz
avatar szalona__ruda
3 7

@elda24: On nie chce jej oglądać za to jak się do mnie odzywała i jak mnie traktowała.

Odpowiedz
avatar elda24
1 7

@szalona__ruda: nieraz trzeba dumę przełknąć dla dobra np dziecka, które nie wie co się dzieje. Nikt nie kazał mu rozmawiać z siostrą.

Odpowiedz
avatar Clostridium
2 2

@elda24: ale to nie są ich dzieci, żeby tak się martwić. po tej całej szopce odwalonej przez monikę wcale się nie dziwię, że nie chcą jej na oczy widzieć. to chowanie dumy do kieszeni to byłby znak, że przecież w sumie nic się nie stało.

Odpowiedz
avatar weronikarb
5 5

oj znam to z autopsji niestety. Powiem tak, na takie osoby nie ma sposobu, nie pomaga nic, one naprawdę są chore psychiczne. Jak na nich naplujesz to w oczy ci powiedzą ze przecież to deszcz pada. U nas na szczęście są już po rozwodzie i nie mam z nią żadnego kontaktu, do tego szwagrowi udało się sądownie odebrać jej dzieci, bo one tez już miały jej dość

Odpowiedz
avatar cubus
0 0

@weronikarb: aż założyłam konto. Też znam taką osobę, też szwagierkę. To choroba psychiczna, nie zmienisz, choćbyś na głowie stawała. Najlepiej nie kontaktować się, nie odbierać telefonów, nawet nie wymawiać jej imienia. Tak jest u mnie. Nie sądziłam, że są takie potwory na świecie, dopóki jej nie poznałam. Podobna historia z prezentem zdarzyła się u nas, tylko tu wylądowały rzeczy w śmieciach, polane olejem ze smażenia i wymazane pampersem, mieszkaliśmy wtedy w jednym domu, więc wydało się przy wyrzucaniu śmieci. Zresztą pewnie to było specjalnie, żeby nam pokazać, jak nami gardzi. Szwagierka to temat na wiele niewiarygodnych historii. Sama bym nie uwierzyła, gdyby mi ktoś opowiadał. W każdym razie,Ruda, ogranicz z nią stosunki, z wariatką nie wygrasz, szkoda Waszych nerwów.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 3

@cubus: opisuj! :)

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

Mała nieścisłość, historia (ja sama nazwa strony wskazuje, jest o piekielnych) dotyczy tylko Marcinka, ale jest o tej Monice.

Odpowiedz
Udostępnij