Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniała mi się historia opowiedziana przez moją mamę. 18 lat temu, gdy…

Przypomniała mi się historia opowiedziana przez moją mamę.

18 lat temu, gdy była ze mną w ciąży ( 7-my miesiąc), przestała czuć moje ruchy. Czuła tylko bardzo delikatne, w sumie to nawet nie wiedziała, czy się w ogóle się ruszam, czy tylko się jej wydaje. Po dwóch dniach poszła do swojej Pani Ginekolog, powiedziała o wszystkim, lekarka zrobiła jej USG i postawiła diagnozę: Syn nie żyje, nie ma tętna.

Chyba nie muszę pisać jak mama się poczuła. Miała już wtedy 40 lat, byłam pierwszym dzieckiem, po 4 latach starań. Prosiła lekarkę, żeby sprawdziła jeszcze raz, zrobiła cokolwiek, bo do tej pory ciąża przebiegała książkowo, ale ona wiedziała lepiej, tętna nie ma, a w ogóle to ona jest tu lekarzem, co ją jakaś baba będzie pouczać?! Kazała tylko stawić się następnego dnia rano w szpitalu, na usunięcie płodu.
Mama płakała cały czas, w nocy w ogóle nie spała i właśnie wtedy poczuła, że ruszam się trochę jakby intensywniej. Rano w szpitalu poprosiła innego lekarza, żeby zrobił USG jeszcze raz. I zrobił. Tętno było, CÓRKA zdrowa jak koń :)

Później moja mama dowiedziała się, że to nie pierwszy raz kiedy wmawiała kobietom, że ich dzieci nie żyją lub stwierdzała złą płeć.

by Xx_Tala_xX
Dodaj nowy komentarz
avatar TomX
6 10

Ja to dopiero w momencie narodzin ujawniłem swoją męskość, całą ciążę lekarze zapewniali rodziców że będą mieli córkę. I to miała być ciężko upośledzona córka, dlatego ponoć uparcie lekarze namawiali Mamę na aborcję. A tu niespodzianka - całkiem zdrowy syn :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@TomX: Moja koleżanka miała odwrotnie - aż do porodu była przekonana, że to będzie chłopiec, a przy porodzie zonk - dziewczynka :)

Odpowiedz
avatar Xirdus
0 6

@TomX: Kiedy ja sie urodzilem, moj trzyletni wtedy starszy brat strasznie sie obrazil ze jednak nie bede Madzia :)

Odpowiedz
avatar moodlishka
3 7

Ja też Pawłem być miałam, a teraz na drugie mam Paula. Wyobraź sobie,, że takie pomyłki zdarzają się do dziś. (Chodzi mi o tą z płcią). Bo dziecko może i do końca ciąży być tak ułożone, że tylko Genderem można je określić. Pomijając już zaawnsowaną technologię aparatów do USG co najmniej kilkanaście lat temu i to, że takie badanie wykonywało się kiedyś ze dwa razy na całą ciążę. Moja koleżanka, rodząca mniej więcej w terminie zbliżonym do mojego, też całą ciążę była przekonana, że będzie miała syna, a tu psikus. W dobie USG 3D.

Odpowiedz
avatar MaryAnnn
2 4

@moodlishka: mój lekarz (robiąc mi usg na którym zobaczył płeć mojego syna) twierdził, że ginekolodzy często biorą pępowinę za penisa, jak się zawinie między nóżkami dziecka, stąd pomyłki; mi włączył kolory, które pokazują przepływ krwi (tętniczy i żylny - na niebiesko i czerwono, nie pamiętam który jak) i mówi - pani patrzy, tu jest pępowina, na kolorowo przepływ krwi, a tu penis - nie ma kolorów, proste ;) I rzeczywiście, przy porodzie niespodzianki nie było.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2014 o 10:41

avatar butelka
0 4

@moodlishka: nie jestem ekspertem ale wydaje mi sie ze takie pomylki zdarzaja sie tylko na slabym sprzecie i/lub slepym lekarzu. bo o ile rozumiem ze mozna pomylic chlopca z dziewczynka to w druga strone to juz jest ciezko, bo albo penis jest albo go nie ma, no jednak pepowina inaczej wyglada zwlaszcza na nowych usg, tak jak napisala maryann. moj lekarz zauwazyl wodniaka jadra, co ma wielkosc moze ziarenka pieprzu, ale jasne sa tacy co przeocza brak mozgu.

Odpowiedz
avatar soliter
-1 3

Ja miałam być chłopcem :) Jak się rozdarłam dopiero okazało się, że jednak udała się dziewczynka...ale to 28 lat temu było, myślałam, że już się nie zdarza...;)

Odpowiedz
avatar kasiunda
1 1

Pomylenie płci nie jest piekielne i zdarza się do tej pory jeśli dziecko źle sie ustawia i nie chce pokazać swoich skarbów ;) Ale żeby na usg nie zobaczyć, że serce dziecka (i to dużego już dziecka!) bije, i beztrosko wysłać go na usunięcie, to już trzeba być idiotą i konowałem.

Odpowiedz
Udostępnij