Dwa bloki naprzeciwko siebie - każdy ponad 100 mieszkań, ja w wieku około-pełnoletnim.
Wsiadam kiedyś z mamą do windy i jeszcze się wepchała jedna starsza sąsiadka. I zaczyna nawijać:
- A pani to już z tych wakacji wróciła? Bo pani syn sam w domu był przez tydzień, ale wie pani co? Żaluzje zaciągał i nic nie było widać co robi!
Blokowisko
Przez większość swojego życia mieszkałam na takim blokowisku, i co tu dużo mówić - czasem zagląda się w okna sąsiadów, niechcący, przez przypadek, szczególnie, że są jedynym widokiem, jaki roztacza się z mieszkania. Jak widać dla niektórych może być to rozrywka lepsza od oglądania brazylijskiej telenoweli ;)
OdpowiedzWiadomo co robił!
Odpowiedz@egow: no właśnie nie wiadomo bo...żaluzje pozaciągał hahaha.
Odpowiedz@Zocha: A jeśli nie wiadomo to wtedy działa wyobraźnia i wychodzą na wierzch nasze własne skrywane pragnienia ;)
Odpowiedz@egow: - co ogladasz? - nic.
Odpowiedz@bazienka: World's biggest archive of nothing.
OdpowiedzOko Saurona nie przebija żaluzji ;c
Odpowiedz@bulletproof: I tu włącza się broń wyobraźni i plotki!
OdpowiedzHmmmm... To może tłumaczyć, dlaczego sąsiedzi moich znajomych-gejów na sam ich widok przechodzą na drugą stronę ulicy - naoglądało się przez okna gejowskiego porno, oj naoglądało... :D
OdpowiedzRozumiem, że sąsiadka wjeżdża windą w waszym bloku, a potem za pomocą lotni ląduje w oknie swojego mieszkania w tym sąsiednim? Bo jak inaczej mogłaby wam zaglądać w okna?
OdpowiedzBłagam...Wepchnęła, nie wepchała... Proszę. Pip
Odpowiedz