Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewien Tatuś kupił motor dla synka. 125 cm3, dawne prawo jazdy A1.…

Pewien Tatuś kupił motor dla synka. 125 cm3, dawne prawo jazdy A1. Taki mały ścigacz. Oczywiście podszedł z odpowiednią dawką (we własnym mniemaniu) ostrożności, kupił model świeżo odnowiony, oklejony nalepkami, na "sportowych" gumach, znanej firmy i w dodatku bardzo okazyjnie.

Motorek miał być dla syna, więc oczywiście najpierw został przetestowany pod ojcem - ojcem, dodajmy, słusznych gabarytów, ze 120 kg żywej wagi. Ojciec poczuł się lekko zawiedziony, bo 125 cm pod 120 kg ciągnie raczej słabo, ale znalazła się rada. Za drobną dopłatą "podrasował" silnik, tak, że mocy zrobiło się jakby więcej.

Tak spreparowany super-motor sprawił synkowi na 16 urodziny. Co prawda synek nie miał jeszcze prawa jazdy, bo w sumie to miała być niespodzianka, więc miał tylko sprawdzić, pojechać kawałek po bocznej drodze i mieć dobrą motywację do kucia przepisów.

Czy mam pisać dalej? Czy już każdy wie jak kończy się spotkanie małolata bez doświadczenia, a z dużą dawką adrenaliny, z motocyklem na gołych oponach (bo na tym kończyła się ich sportowość), z krzywą ramą i w dodatku podrasowanego pod 120 kg (a usiadło na nim może 60-70)?

Dla tych z ubogą wyobraźnią dopowiem - źle się skończyło. Małolat wsiadł, odkręcił gaz i pojechał prosto w ogrodzenie na końcu ulicy. Nie był w stanie nawet zakręcić, zahamować, nic. W panice zacisnął ręce na kierownicy odkręcając dodatkowo gaz. Policja szacowała, że walnął w siatkę (na szczęście w siatkę!) z prędkością minimum 70 km/h, po czym malowniczo przekoziołkował przez czyjś ogród (tratując rabatki) dobre 10 metrów.

Pozytywy są dwa - chłopak mimo braku kasku i ochraniaczy miał tylko złamaną rękę i ogólne potłuczenia, a nie ma żadnych trwałych śladów przygody. A ojciec chyba nabrał rozumu, bo motor kazał wywalić bez sprawdzania, czy na coś się jeszcze nadaje.

by Traszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Sine
19 21

Bo się tatuś od złej strony zabrał do całej zabawy. Najpierw trzeba mieć rozum, potem dopiero zabierać się za jakiekolwiek pojazdy.

Odpowiedz
avatar Karl
13 19

w siatkę? to powinno go pociąć na małe kawałeczki jak w CUBE czy RESIDENT EVIL, co tam takie pułapki siatkowe były... znaczy nie tak się kończy spotkanie z siatką, zmyślasz :P

Odpowiedz
avatar Traszka
18 20

@Karl: Taka siatkowa szatkownica czyli siatkownica? Mogłoby wyglądać ciekawie :) Za to prawdziwe szatkownice stoją przy większości dróg - wjedź sobie w samym kombinezonie w słupki od barier energochłonnych - nie ma co zbierać. No i nowy piekielny wynalazek - liny stalowe. Gorzej mi na samą myśl jak ładnie to plastruje pechowego motocyklistę...

Odpowiedz
avatar Karl
10 10

@Traszka: a znaczy da sie tak widowiskowo skończyć jak te sympatyczne zwierzątka w HAPPY TREE FRIENDS...

Odpowiedz
avatar Traszka
4 6

@Karl: Obawiam się, że tak...

Odpowiedz
avatar mati22252
7 7

@Karl: Niestety tak były przykłady z innych krajów i oni to zaczynają demontować a w Polsce super nowoczesne zakładają gilotynki

Odpowiedz
avatar Farmer
-1 9

Niedawno weszły nowe przepisy, będzie można jeździć 125 cm3 z automatyczną skrzynią posiadając tylko prawo jazdy kat. B przez min. 3 lata. Łatwo się domyślić jak to sie będzie kończyć, gdy jakieś nieogary będą wsiadać na takie "podrasowane" skutery.. ale obym się mylił.

Odpowiedz
avatar mesiash
14 14

@Farmer: po trzech latach w samochodzie masz już (a przynajmniej powinieneś mieć) wystarczająco dużo wyobraźni, by nie pakować się od razu na ulicę i od razu na pełnym gazie. A jak nie, to i tak jesteś wystarczająco dużym zagrożeniem, że Twoje wejście na motor może jedynie spowodować Twoje usunięcie z grona użytkowników dróg, ku uciesze pozostałych.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 9

@Farmer: Skoro osoby bez znajomości przepisów mogą wsiąść na skuter, który teoretycznie jest ograniczony do 45 an godzinę, a po wyjęciu "dławika" pojedzie i 90, i to bez żadnej znajomości przepisów(!), to co złego w daniu osobom doświadczonym czegoś, co pojedzie tak samo szybko, albo nieco szybciej, ale zostało zaprojektowane do takiej jazdy i ma odpowiednie hamulce i zawieszenie?

Odpowiedz
avatar Farmer
1 5

@bloodcarver: @mesiash: Panowie, obecnie osoba bez prawa jazdy nie może prowadzić motorowerów, gdyż konieczne jest wyrobienie kat. AM Wg. mnie sama jazda samochodem i znajomość przepisów nie przygotuje wystarczająco adeptów dwóch kółek do tego co zastaną na drogach. Różnica polega na tym, że Wy jadąc samochodem macie gdzieś koleiny, szutry, piaski i nawierzchnię na zakrętach. Także inni uczestnicy ruchu szanują tą 1 tonę stali na czterech kółkach. Jadąc motocyklem w zakręcie, byle piasek, kamyczki(którymi pozypują łaty asfaltowe) mogą doprowadzić do gleby i to niezależnie od prędkości. Próba hamowania na takich "niespodziankach" od drogowców tylko pogorszy sprawę. Motocyklista nie patrzy się tylko na drogę, musi cały czas kontrolować nawierzchnię! Do tego trzeba po 3 razy się upewniać czy inni uczestnicy ruchu nas widzą, bo ich błąd my odczujemy najboleśniej. Więc proszę nie mówcie mi, że kierowca "puszki" jest gotowy na motocykl, bo tak nigdy nie będzie. W teorii niby zna przepisy ale rzeczywistość szybko to potem weryfikuje.. Tyle ode mnie, motocyklisty z 18-sto letnim stażem ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2014 o 12:36

avatar freesbie
1 1

@Farmer: Osoby które skończyły 18 lat przed styczniem ubiegłego roku mogą jeździć jeszcze ma dowód. Taka ja do 18 muszę wymienić swoja karte motorowerową na prawo jazy kat am. rocznik '97 był ostatnim, który mógł zrobić sobie kartę motorowerową i teraz wszyscy musimy wymieniać ;)

Odpowiedz
avatar Grimalkin
-2 2

@Farmer: Dokładnie. Też nie widzę nic dobrego w tym chorym przepisie, co z tego, że ktoś posiada kat.B przez powiedzmy 20 lat, jak wsiądzie na taką 125, która wbrew pozorom aż tak słaba nie jest i wpieprzy się w najbliższe drzewo, bo coś mu się "pomyli".

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 4

Zastnawiam się, czy takim tatusiom i mamusiom nie powinno się ograniczać praw rodzicielskich. Po prostu zgroza.

Odpowiedz
avatar bypek
6 8

Tylko tych rabatek szkoda...

Odpowiedz
avatar egow
0 4

Kto kupuje 16latkowi jakikolwiek pojazd (silnikowy) w ogóle?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@egow: Odpowiedzialnemu myślącemu 16-latkowi jak najbardziej. Niestety synuś z opowiadania do takich zdecydowanie nie należał...

Odpowiedz
avatar JarkacPL
1 3

@mooz: Niby dlaczego?

Odpowiedz
avatar freesbie
1 3

@egow: jest różnica kupić 16latkowi uczacego się jeździć rometa kadeta, a od razu sto-dwudziestkę piątkę :)

Odpowiedz
Udostępnij