Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Do znajomego teściowa przyjechała z wizytą na kilka dni odwiedzić wnuki za…

Do znajomego teściowa przyjechała z wizytą na kilka dni odwiedzić wnuki za granicą.
Przy którymś obiedzie mówi:
- Wiecie co, ja to mam niesamowitą ochotę na pierogi. Już się nie mogę doczekać, zrobię sobie jak tylko do domu wrócę, bo tutaj nie chce mi się robić też dla was.

Teściowa z wizytą

by Dominik
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar InYourFace
0 4

@Chomiczek: Jak głosi znane przysłowie: "Kto pierwszy, ten lepszy".

Odpowiedz
avatar Sine
55 55

"Niech się mamusia nie martwi, my już sobie nagotowaliśmy bigosu, tylko nie chce nam się przy mamusi odgrzewać." ;)

Odpowiedz
avatar kalulumpa
27 27

Wie mamusia, bo ugotowaliśmy obiad, ale nie chciało nam się dla mamusi też robić... ;)

Odpowiedz
avatar Jasiek5
18 22

Jak jedziemy do teściowej to jest wizyta. Jak teściowa do nas to jest wizytacja. :-) No cóż, w domu to sobie ulepi tak z 6 pierogów, a tam by musiała zrobić np. 30. :-)

Odpowiedz
avatar cher
23 29

@Jasiek5: Daj spokój, 30 to ja jedna zjadam :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 16

@Jasiek5: na 6 pierogów, to by mi się nawet nie chciało stołu brudzić :P

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
18 28

Dziwaczna ta baba. Jak ja robię takie rzeczy jak pierogi czy jakieś kluchy, to właśnie dodatkowe "gęby do nakarmienia" są plusem, bo gdzie by mi się chciało uwalić wszystko mąką dla dziesięciu pierogów? Można niby zamrozić na później, ale to już nie to samo...

Odpowiedz
avatar Tiramisu
17 23

@Poecilotheria: nie chcesz jeszcze jedne gęby? :D Pierogi uwielbiam, ale niestety mam dwie lewe ręce do robienia pierogów :P

Odpowiedz
avatar crash_burn
8 14

@mruk: robienie 10 pierogów jest dziwaczne. @Poecilotheria: no właśnie, nie masz może w planach pierogów w najbliższym czasie?

Odpowiedz
avatar Izura
5 11

@mruk: Jeden bałagan się robi i na 10 i na 100 pierogów.

Odpowiedz
avatar bromba69
7 11

@Poecilotheria: Mam podobnie :) Im więcej chętnych do jedzenia, tym lepiej :) Jak biorę się za pierogi to zazwyczaj poniżej 300 nie schodzę. Cała rodzinka ma co jeść przez 3 dni :) A ja przez 2 dni unikam kuchni :)

Odpowiedz
avatar mruk
2 6

@crash_burn: Ale skąd wytrzasnąłeś pomysł, że ona będzie robić sobie 10 pierogów? Może zrobić sobie 50 pierogów i zjeść je w ciągu 2 dni (nawet nie będzie musiała mrozić) albo nawet zrobić sobie 100 pierogów i zamrozić (bo lubi pierogi mrożone) i jeść je przez cały tydzień. To że Wy lubicie jeść świeże pierogi w liczbie sztuk 10, nie znaczy, że każdy tak lubi. @Izura: jw. Skąd u Was w głowie ta magiczna liczba 10?:D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

@mruk: 10 to tak... optymalnie. I oficjalnie. A o kolejnych 10 się nie mówi :D

Odpowiedz
avatar crash_burn
-2 2

@mruk: nie wiem jak reszta, ale pierwszy komentarz Poecilotheria, gdzie podała taką ilość pierogów i tak już zostało.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
-1 3

Tiramisu, crash_burn: staram się zrzucić parę kilo i wyrzucić większość mąki z jadłospisu, więc na razie nie planuję :< Ale może w przyszłości... :D Kto ze Szczecina?

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 2

@Poecilotheria: kto bogatemu zabroni ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 2

@Poecilotheria: a make polecam pelnoziarnista :)

Odpowiedz
avatar gohha
-2 20

heheh a ja się jej nie dziwie, wyjeżdża na kilka dni zagranicę, nacieszyć się wnukami to co ma siedzieć cały dzień w domu i lepić pierogi?

Odpowiedz
avatar Metallinka
9 15

@gohha: To jest akurat zrozumiałe, ale po co od razu walić z takim tekstem?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

Też bym się nie dzielił pierogami :-)

Odpowiedz
avatar iceman44
3 5

no i dzieki tej historii moja zona ma na jutro zajecie,,, narobiliscie mi ochoty na pierogi,,,

Odpowiedz
avatar kiniaas007
7 7

ja pierogi mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację, świątek, piątek i niedziele :P

Odpowiedz
avatar Matias
-5 5

Dosłownie jak moja tylko ta pow do mojej żony że nie wie co to gotowanie

Odpowiedz
Udostępnij