Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Opowieść dziadka. Początek roku 1942., wieś na Mazowszu. Totalna bieda. Dziadek od…

Opowieść dziadka. Początek roku 1942., wieś na Mazowszu. Totalna bieda. Dziadek od małego wraz z licznym rodzeństwem musiał dosłownie zapieprzać, żeby pomóc pradziadkom w uprawie. Małe poletko, bo małe, ale zawsze. Czasem plony byłe lepsze, można było iść do oddalonego o 8 km miasteczka i SPRÓBOWAĆ dostać coś lepszego: trochę masła, konserwę (tak, jedną; z fartem albo znajomościami więcej).

Do wsi docierają Rosjanie: mała grupka, bo front w innym miejscu. Pradziadek schował dzieci w kryjówce (dobrej jak się okazało). Żołnierze zabrali większość jedzenia i buty. Pradziadek płakał i błagał na kolanach, żeby go oszczędzić. Sąsiad miał świniaka i prosił, żeby nie zabierali, bo miał rodzinę. Sąsiada zabili, osierocił 5 dzieci.

ZSRR był wtedy po stronie "aliantów". Potrafili wytłuc pół wsi, zabierając przy tym co cenniejsze, o jedzeniu nie mówiąc. O tym żaden nawet najlepszy podręcznik nie napisze. Dziadek rzadko o tym mówi, a jeśli już, to płacze. Wielu rzeczy z dzieciństwa nie pamięta, ale tego jak jego ojciec padł do butów Rosjan błagając o życie - nie zapomni nigdy.

wojna

by tuxowyznawca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar j3sion
29 31

Moja babcia przeżyła coś podobnego, jak Rosjanie szli na zachód to przeszli przez ich wioskę, spalili co się dało zabrali żywność. Tych co podskakiwali odstrzelili. Jej rodzina niedługo po tej akcji przeniosła się na zachód Polski. Wcześniej żyli w okolicach Wilna. Jeżeli już o wspomnieniach mowa chciałem zaznaczyć, że demonizacja Rosji w dzisiejszych okolicznościach jest modna, a trzeba zdawać sobie sprawę, że nie są to ci sami Rosjanie co dziś, tak jak Niemcy-naziści nie są tymi samymi Niemcami co żyją dziś. Tylko Niemcy władowali grube mldy żeby sobie polepszyć wizerunek.

Odpowiedz
avatar Painkiler
22 30

@j3sion: Mając porównanie co robiła ruska swołocz podczas wojny, do zwykłych szeregowych wehrmachtowców, to już wolę zdecydowanie niemców. Większość z nich była oderwana od rodzinnego miasta i rzucona w wir wojny, więc nie urządzali wielkiego rabowania, raczej "współpracowali" z mieszkańcami okupowanych wiosek/miasteczek. Co innego zindoktrynowane bandy SS czy innych "specjalistycznych" jednostek. Za to ruscy, zindoktrynowani komisarzami, którzy przekonywali pistoletem przy głowie do czynienia "większego dobra" plądrowali co się dało i urządzali pogromy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
23 23

@j3sion: Masz rację, to nie są ci sami Rosjanie, co kiedyś. Zaznaczam, że to co zaraz napisze, nie dotyczy "zwykłych" Rosjan z trudem wiążących koniec z końcem i najczęściej lubiących Polaków, tylko właśnie odpowiedników tamtych bandytów. Dziś są znacznie skuteczniejsi, mają do dyspozycji nowoczesne środki techniczne i już nie muszą plądrować i grabić (póki co). Wystarczy, że ich propaganda próbuje robić ludziom wodę z mózgu. Wierchuszka Rosji z ludźmi pokroju Putina ale nie tylko, wywodzącymi się z KGB, GRU itp organizacji niekoniecznie charytatywnych nadal marzy o Wielkiej Rosji. A Polska, jak zawsze, stoi im na drodze. Póki tam się nie zmieni mentalność i nie dojdą do władzy inne siły należy na nich patrzeć z przymrużeniem oka. Ale tylko tak długo, aż muszka zgra się ze szczerbinką.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
12 12

@Painkiler: To była prymitywna swołocz. Niemcy z kolei byli zorganizowani do bólu i bestialscy w inny sposób. Zwłaszcza SS. Ci sami żołnierze, którzy w jednej chwili potrafili np. dawać dzieciom czekoladę czy dorosłym coś do jedzenia, w następnej mogli zakatować tę samą osobę na śmierć, bo taki był rozkaz. Albo z uśmiechem na ustach wsadzić w transport do obozu koncentracyjnego. U Niemców to było okrucieństwo zaplanowane co do szczegółu. Rosjanie to była prymitywna dzicz. W Polsce o takich przyjęło się mówić, że są "oderwani od pługa", ale nie założyłbym się o to, czy część z nich chociaż pług widziała, bo polskie Wschodnie Kresy były najbardziej zacofaną częścią Polski. Jednocześnie zachodnia część ZSRR była jej najbardziej rozwiniętą częścią, więc trudno mi sobie wyobrazić warunki życia za Uralem. Rosjan było mnóstwo, a na pierwszy ogień posyłano kompanie karne. Dawano tym bydlakom wybór. Kulka w łeb albo front. Za nimi szło NKWD, więc nie mogli zawrócić, ale pozwalano im się "wyszaleć", czyli gwałcić, mordować i rabować. Jeśli chodzi o rabowanie żywności, to niestety ich rozumiem. Armia Niemiecka zaopatrywała swoich żołnierzy we wszystko, co było im potrzebne (to zmieniło się na froncie wschodnim), a Armia Radziecka prawie w nic. Większość nie miała butów, tylko szmaty owinięte wokół stóp. Karabiny nosili na sznurkach, a żywności też nie dostawali regularnie. Nie mam takiej wiedzy historycznej, żeby podać konkretne dane, ale zdarzało się, że musieli kraść jedzenie, żeby samemu się wyżywić. Tak była zorganizowana Armia Radziecka. Najgorsze jest to, że mimo całej propagandy oni naprawdę Polskę uratowali, bo ze strony Niemców czekała nas eksterminacja (może nie całkowita, ale na pewno na dużą skalę) w zemście za to, że tacy podludzie zdecydowali się stawić im zbrojny opór. Czesi zostali potraktowani znacznie łagodnie. Niestety staliśmy się częścią Bloku Wschodniego. Przez prawie 50 lat byliśmy wasalami Kremla, zostaliśmy potraktowani okrutnie, ale przeżyliśmy. Jakby wygrali Niemcy, Polski nie byłoby na mapach, a bez udziału Rosjan Niemcy by nie przegrali, bo ok. 70% ich wojsk walczyło na froncie wschodnim, a aliantom na zachodzie i tak ledwo udało się wygrać. Tak samo Rosjanie czy Anglicy sami by sobie nie poradzili, gdyby nie Amerykanie. Trzeba Hitlerowi przyznać, że stworzył prawie perfekcyjną machinę wojenną.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
6 8

@pasjonatpl: Hitler był niemal był niemal geniuszem zbrodni. Skupiał w sobie większość cech pozwalających o nim powiedzieć: czyste zło. I zgubiły go takie rzeczy jak pycha. Podwładni zaczęli mu się sypać, bo nie wytrzymywali, a on sprzeciwu nie znosił. Nie miał nikogo lepszego na miejsce Rommla, Himmlera i Göringa. I myślę, że gdyby nie to, woja mogła by potrwać ze dwa lata dłużej, o ile w ogóle aliantom udało by się ją wygrać. Ale kto wie... gdybać sobie można.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
5 5

@tuxowyznawca: Hitler po jakimś czasie zaczął tracić kontakt z rzeczywistością i popełniać poważne błędy. Są różne teorie na ten temat. Część tłumaczy to chorobą psychiczną, a część uważa, że jego osobisty lekarz go podtruwał i przez to jego szaleństwo się pogłębiało. Cały czas był szalony, ale metodycznie realizował swój plan. W pewnym momencie wizje szaleńca zaczęły przeważać nad logiką. Stalin też był na swój sposób geniuszem, ale w jego przypadku objawiało się to poprzez zdolność siania paranoi wśród podwładnych. Wszyscy go nienawidzili, panicznie się go bali, ale nikt nie próbował zorganizować zamachu na jego życie. Żaden spisek nie wchodził w rachubę, bo nikt nie wiedział, czy któryś z członków tego spisku nie był informatorem Stalina. W końcu Stalin sam stał się ofiarą paranoi, którą zasiał. Kiedy dostał wylewu w swoim biurze, nikt przez cały dzień do niego nie zajrzał, bo wiedzieli, jak potrafił się wściec, gdy ktoś mu przeszkodził w pracy. Gdy w końcu ktoś się zainteresował i dowiedzieli się, że Stalin miał wylew, to jakoś nikt się nie spieszył z wezwaniem lekarza. Jak już ktoś to zrobił, to nie było szans na uratowanie wodza.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

@j3sion: przypomina mi sie film "Róża" i scena kiedy lezalo na ulicy kilka dziewczat, a do kazdej kolejka Rosjan do gwalcenia :/

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
1 1

@bazienka: Z ciekawości ściągnąłem zwiastun tego filmu (tak, teraz to nazywa się zwiastun :-D ). Chętnie oglądnę w całości. Nie powiem o zagranicznych produkcjach (tj europejskich, bo amerykańskie to często kupa), bo takich nie znam, ale polskie filmy o wojnie grają na emocjach. I realizacja nie zawsze jest na najwyższym poziomie, ale film chociaż trochę oddaje emocje z tamtych czasów. A właśnie często o to chodzi. Młodzi ludzie nie wiedzą co to jest wojna i lepiej niech tak zostanie. Namiastkę będą mieli chociaż w filmach. Wybuchy, uzbrojenie itp to jedno, ale drugie to emocje, które w naszych filmach są oddawane nie najgorzej. Wiadomo, że filmy są koloryzowane, ale będą fajnym uzupełnieniem do opowieści dziadków. Dlatego jeśli ktoś miał okazję rozmawiać z dziadkami i interesować się tematem, pewnie zbiera mu się na wymioty na widok tego, co tam się mogło działać, bo ma wyobrażenie na ten temat. Amerykanie nie skupiają się na emocjach. U nich przez 90 minut flaki mogą latąć bez przerwy, a widz zasypia przed telewizorem, bo widział lepsze. Tak więc plus dla twórców takich filmów, bo chcą pokazać dokładniej to zdjawisko. Chociaż... w Polsce ostatnio robi się tylko filmy o wojnie, pseudoromantyczne i pseudokomedie, ale to inna historia...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2014 o 19:39

avatar pasjonatpl
0 2

@tuxowyznawca: Polecam też film "Obława", jeśli jeszcze nie widziałeś. Pokazuje prawdziwe życie partyzantów w lesie.

Odpowiedz
avatar jurki2121
-1 1

@pasjonatpl: @pasjonatpl: Dobra, kradli, aby przeżyć. Niestety nie da się ich wytłumaczyć z tego, że siostrze mojej babci (była sama z 3 miesięcznym dzieckiem) zabili krowę i zostawili. Powtarzam - nie wzięli mięsa, nic!! Tylko palili, niszczyli, gwałcili i zabijali co i kogo się tylko dało. Ona sama dostała kolbą w twarz i na szczęście upadła z dzieckiem na swoje plecy. Polacy ją potem uratowali, bo miała wyłamaną szczękę i była nieprzytomna. Błagała, żeby nie zabijać krowy, bo dzięki niej żyje, ale zrobili tak jak im się chciało. Dla tych podzwierząt nie ma wytłumaczenia!! Nawet dzikie wilki wychowają dziecko, a te żywe przedmioty bez dusz nawet dzieci nie oszczędzali. @Clark14: Masz rację. W Niemczech od wojny dużo się zmieniło, a w Rosji nadal panuje ta sama chora propaganda głosząca, że Rosja to wspaniały cywilizowany i rozwinięty kraj, a jak tam jest, to wystarczy filmiki na necie pooglądać. Kto broni tych naszych "wrogów" powinien rozważyć przeprowadzkę do swoich korzeni, do kraju głupotą i znieczulicą płynącego, dumnego ze swojego fanatycznego debilizmu, czyli Rosji. To, co napisałem nie jest poglądem, to są fakty i historia potwierdza wszystko. Polska powinna wreszcie wyciągnąć wnioski z Historii.

Odpowiedz
avatar Shineoff
6 16

Ale Twojego pradziadka oszczędziła w końcu ta banda dzikusów? Wybacz, jeśli nie przeczytałam ze zrozumieniem.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
14 18

@Shineoff: Tak. Jeden z żołnierzy chciał strzelić, ale reszta nie mogła znaleźć więcej jedzenia, więc uwierzyli, że więcej nie ma.

Odpowiedz
avatar Shineoff
16 16

@tuxowyznawca: Dzięki :) Moja Babcia mi opowiadała, że jak Ruscy wparowali do jej miasta to kradli ludziom budziki myśląc, że to eleganckie zegarki... No dzicz.

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
2 16

@Shineoff: a wychowani i moralni Niemcy vel Szwaby wyrywali złoto z zębów

Odpowiedz
avatar WreDDu
-2 12

@Jango_Fett: wiesz chociaż co to jest Szwabia?

Odpowiedz
avatar Rumburak
18 22

Ehm. Nie żebym się czepiał, ale jak coś to raczej początek 1945, a nie 1942 roku. I takich historii są tysiące, gdzie właściwie każda rodzina w tym kraju mogłaby taką opowiedzieć.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
-4 14

@Rumburak: Też tak się zastanawiałem, ale trochę "wniknąłem" w dokumenty na ten temat. To było niedługo po agresji nazistów na ZSRR. Z resztą i tak przez tamte rejony nie przechodziły ważniejsze wydarzenia, tylko "zabłąkani" żołnierze szukali jedzenia. W 1945 w Polsce nie działy się już praktycznie żadne działania wojenne. Tylko Rosjanie wracali do siebie. Ale to akurat nie mi wyjaśniać. Tak, historii jest tysiące i jest to tym bardziej przerażające. Czasem jednak widząc człowieka, który płacze tylko na wspomnienie o czymś tyle lat po wydarzeniu, można tylko pomyśleć jak to wyglądało.

Odpowiedz
avatar Rumburak
8 10

@tuxowyznawca: Tyle że na początku 1942 roku front przebiegał ponad 1000 km na wschód od Mazowsza...

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
-5 9

@Rumburak: Nie jestem w stanie Ci tego wyjaśnić w sposób satysfakcjonujący. Nie jest wykluczone, że zostały tu rozsypane mniejsze formacje armii czerwonej próbujące się uchować po lasach. Równie dobrze miesiąc później mogli natrafić na uzbrojonych Niemców.

Odpowiedz
avatar archeoziele
2 6

@tuxowyznawca: Jak to w 1945 nie działy się praktycznie żadne działania wojenne w Polsce? A "wyzwolenie" Warszawy czy Łodzi? Ciężkie walki o Poznań. Już nie wspominając o walkach na Pomorzu.

Odpowiedz
avatar Hamon
1 3

@Rumburak: Jeżeli to wschodnie Mazowsze to pewnie oddział pseudo-partyzancki na jakimś rajdzie na zachód. Na Wileńszczyźnie się tej hołoty sowieckiej panoszyło od groma. Resztki armii rozbitych w '41. Byli gorsi od Niemców bo bardziej nieprzewidywalni i okrutniejsi.

Odpowiedz
avatar Jasiek5
9 15

To trudny temat i wiele gorzkich słów można by powiedzieć, zarówno o Niemcach jak i o Rosjanach. Różnica była taka że wycofujący się Niemcy też zabierali jedzenie ale ludzi nie mordowali.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-4 30

@Jasiek5: Niewatpliwie Niemcy zamordowali i to o wybitnie brutalniej o wiele wiecej Polakow, niz Rosjanie, ktorzy jednak Polske "wyzwolili", dlatego nie rozumiem tej gloryfikacji tych pierwszych na "Piekielnych", ani porownywania ich czynow do poczynan rosyjskich (mimo Katynia i innych zbrodni). Nie do pomyslenia jest, co by z Polska zrobili Niemcy, wygrawszy wojne. Z Oswiecimia i innych KZ-ow nikt by zywy nie wyszedl.

Odpowiedz
avatar archeoziele
13 13

@ZaglobaOnufry: Z łagrów też mało kto żywy wychodził. Ruski czy Niemiec, co za różnica. Tylko taka, że jedna zaraza była czerwona a druga brunatna.

Odpowiedz
avatar Hamon
7 9

@ZaglobaOnufry: - przeżyliśmy okupację sowiecką nie z powodu humanitaryzmu Sowietów. Oni tak samo jak Niemcy chcieli nas zniszczyć. Ale zamiast fizycznej eksterminacji wybrali przeobrażenie nas w ludzi sowieckich co zresztą też wymagało wyeliminowania wielu ludzi.

Odpowiedz
avatar jurki2121
-2 2

@ZaglobaOnufry: Zwróć uwagę jak Niemcy wyglądały w czasie prowadzenia wojny. Tam była sielanka. Wystarczyło się tylko zgodzić na ich przemarsz na wschód, ale Polska była zaślepiona nadziejami, że Rosjanie, to przyjaciele. Tak jest do dziś. Hitler oczywiście mógł potem z Polską zrobić różne rzeczy, ale nie zapominajmy, że mu nie chodziło o Polaków, tylko głównie o Żydów i Rosjan. Owszem popieram fakt, że Niemcy należało wtedy zniszczyć, ale niestety nie puszczenie ich na wschód było błędem. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i po rozwiązaniu konfliktu Niemiecko-Rosyjskiego dopiero dogadywać się z aliantami. Niestety dzisiaj nadal rząd nie myśli o Polsce, tylko o włażeniu innym w d..pę, a potem Polska jest najgorsza i nikt się nią nie przejmuje.

Odpowiedz
avatar WodzZblakanyPies
0 0

@jurki2121: Chodziło mu także o Polaków żydowskiego pochodzenia. p.s tak jak skorzystali na układach z rzeszą Rumuni, Węgrzy czy Czesi? Tracąc olbrzymie połacie kraju na zawsze( Węgry ponad połowę) i pozostawiając setki tysięcy trupów swoich obywateli na rosyjskim stepie?

Odpowiedz
avatar Agness92
20 24

Moja praprababka uratowała życie prapradziadkowi, bo spaliła mu mundur, więc nie pojechał na jakieś rozmowy/narady, gdzie wszystkich wymordowali.

Odpowiedz
avatar mamaOli
20 26

Przerażające. Przy czym warto pamiętać, że Rosjanie nazwijmy ich radzieccy dla swoich byli wcale nie lepsi. Moja babcia urodziła się w Charkowie. Jej rodzina też zaznała bólu i to w czasach pokoju. Jej ojciec zginął w czasie czystki a ją w czasie wielkiego głodu przywiązywali do nogi od stołu, żeby z domu nie wychodziła bo mogła skończyć jako czyjś posiłek. Piszecie o modnej demonizacji Rosjan a ja i tak będę uważać, ze to po prostu inny krąg kulturowy, dla mnie osobiście barbarzyńcy. Niestety

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
30 40

Gdybym był normalnym użytkownikiem tego portalu i umiał wypowiadać się na chłodno i bez emocji, wspomniałbym o świetnej książce "Woja totalna" Michaela Jonesa który wgłębił się w problem i podaje przykłady zarówno totalnie rozpuszczonych jednostek Armii Czerwonej jak i takich gdzie oficerowie trzymali sołdatów w ryzach i surowo karali grabieże. Jako że jednak wolę gasić pożar benzyną i z sardonicznym śmiechem patrzeć jak świat płonie, powiem że jawnym skandalem jest, że w tuskolandzie ilość pomników bohaterów - Pileckiego, Nila, Inki czy Łupaszki ginie w zalewie stojących po miastach i mniejszych zadupiach pomników krasnoarmiejców. Tak zwana lewica i palikociarze od lat torpedują burzenie "pomników braterstwa" twierdząc, że jednak walczyli też o naszą wolność. Niech się charną w dupę, bo sowieckie wyzwalanie wyglądało właśnie tak jak pisze autor a nawet jeszcze gorzej, bo pod pozorem tworzenia polskiego wojska ruscy wysłali całą naszą dywizję aby spełniła patriotyczny obowiązek zostania mięsem armatnim pod Lenino. A jak już pod Warszawę doszli patrzyli jak miasto płonie. No ale co chcą gdzieś prawicowi radni rozp*dolić ruski pomnik w drobny mak albo chociaż przenieść go na cmentarz od razu rozpoczyna się jazgot Wyborczej, Lisa, Olejnik, Michników, Bonieckich, Hartmanów, Grossów, Palikmiotów i innych zdrajców narodu polskiego że to nie wolno, to historia, pamiątka i inne nic nie znaczące slogany. A studenta który miał cywilną odwagę postawić rzeźbę ruskiego gwałcącego kobietę pogoniła policja - płatne pachołki rządu usiłującego zrobić z Polski rusko-niemieckie kondominium.

Odpowiedz
avatar hola
3 3

@Drill_Sergeant: Jednak student nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Ot, łaska władzy :)

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
7 13

@Fomalhaut: Tak dla równowagi uczczę więc i pierwszego maja tę niesłuszną wykładnię historii. Wasilewską, Nowotkę, Świerczewskiego, katów z UB, Jaruzela, Kiszczaka, Kociołka, Ciastonia, Płatka i Piotrowskiego. Niechże ten katolicki oszołom Pilecki wie, że jest tylko wytworem kaczystowsko-ipeenowskiej doktryny skundlonego machania szabelką,

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
13 25

@AureliuszReturn: A podpisal twoj dziadek Volksliste, ze mu tak bardzo sie u hitlerowcow podobalo z ich wspaniala "swoboda, zero biedy, zero przesladowan"? Czy moze Ruscy chcieli go za kolaboracje kropnac?

Odpowiedz
avatar AureliuszReturn
-1 11

@ZaglobaOnufry: dziadek mial jakos z 8 lat wtedy pamieta to jako dziecko i ze ruscy chcieli rozstrzelac za "bycie niemcem bo to nazwisko niemieckie" i jakis "znajomy" negocjowal z ruskim dowodca ze moja rodzina z niemcami nic nie trzyala sam dziadek nie zna zadnych szczegolow ani nigdy swojego ojca nie pytal a tak dokladnie to popularne na gornym slasku nazwisko jesli chcesz wiedziec

Odpowiedz
avatar Bryanka
14 24

Moja babcia mówiła, że pomimo tego, że przeżyła koszmarne chwile to podczas aresztowania Niemcy nawet sztachety w płocie nie ruszyli, a i w areszcie był dostęp do wody i było czysto gdyż Niemcy panicznie bali się tyfusów i innych świństw. Dopiero w obozie od rosyjskich więźniarek słyszała, że "przyjdą Rosjanie to wymordują wszystkie polskie ku*wy". Tacy bohaterzy...

Odpowiedz
avatar mijanou
11 31

Heh, coś w tym jest. Tato często przytacza historie opowiedziane mu przez jego Babcię a moją prababcię a związane z wkroczeniem Armii Czerwonej do miasta. Najbardziej utkwiła mi w pamięci historia o lustrze. W holu na parterze domu Babcia miała ogromne kryształowe lustro. Gdy do domu wpadł kałmuk z pepeszą na sznurku, najpierw puścił serię w kierunku tego lustra. Chyba przestraszył się własnego odbicia, które widział po raz pierwszy- jak przypuszczała Prababcia. Inne jej opowieści o tym, jak Rosjanie poczynali sobie z ludnością cywilną w mieście, osobliwie z kobietami pochodzenia niemieckiego przemilczę, bo to nie na ten portal.Po przyjaciółce została jej pamiątka: złoty krzyżyk z oplecioną wokół lilią. Teraz mam go ja. Nie noszę go bo znając jego historię wydaje mi się to....niewłaściwe. To coś na kształt relikwii.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 14

1942 - ruscy - na Mazowszu? To tylko wyłącznie jako jeńcy wojenni. Albo dziadek coś popieprzył z datami albo ściema na bazie najeżdżania poniekąd słusznego na ruskie wojska.

Odpowiedz
avatar komentator555
1 5

Dokładnie- w czerwcu '42 Niemcy uderzyli na ZSRR i osiągali znaczne sukcesy, dochodząc pod Moskwę i Kaukaz

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
12 12

@zmywarkaBosch: Wyżej ktoś zwrócił na to uwagę. Przedstawiłem to jak słyszałem. Nawet próbowałem poszukać jakichś informacji z czegoś więcej, niż podręczniki szkolne. Niestety ciężko coś o tym powiedzieć. Może właśnie dlatego, że dziadek coś przekręcił albo po prostu brakuje zapisku o takich wydarzeniach. Nikt nie chodził za każdym żołnierzem (a tym bardziej jeńcem albo uciekinierem czy już nawet zwykłym mieszkańcem) z zeszytem. Dopóki nie ma jakiegoś konkretnego źródła, cholera wie jak mogło być. Puszcza Kurpiowska z resztą jest prawie jak biała plama jeśli chodzi o pisemne przekazy.

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
3 3

@komentator555: dokładnie to w 1941 roku

Odpowiedz
avatar narodowiec
0 0

@komentator555: Może po prostu to była partyzantka sowiecka. Tak czy siak swołocz.

Odpowiedz
avatar komentator555
-5 17

Niestety, Rosjanie wierzyli, że wszystko na zachód od Bugu to już Niemcy i tak traktowali ludzi... Pewno dla wielu lepsza była okupacja niemiecka niż sowieckie "wyzwolenie"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 26

Nie mogąc edytować. Kuźwa jak czytam poniektóre powyższe komentarze to mam wrażenie, ze dla poniektórych tutaj KL to były sanatoria. Łapanki to werbunek do luksusowej pracy itp itd. Zanim napiszesz jeden z drugim kupę bełkotu (z przewagą kupy) to najpierw poczytaj cokolwiek. Choćby elementarz.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-3 21

@zmywarkaBosch: Wreszcie rozsadny i trzezwy komentarz, a nie pieprzenie trzy po trzy rusofobow.

Odpowiedz
avatar Painkiler
6 20

@zmywarkaBosch: Wybacz, ale nie rozumiesz tematu. Nikt nie pisze, że obozy to było coś fajnego. Zwykli wehrmachtowcy bardzo często pomagali ludności cywilnej, w porównaniu do "zwykłych" ruskich żołnierzy. Łapanki i obozy można porównać do wywózki na sybir przez ruskich(szacuje się, że więcej zginęło tam ludzi niż w obozach niemieckich). Nie można też zapomnieć, ile dzielni rosyjscy żołdacy zdziałali po wojnie, bo w 45 się ludobójstwo nie skończyło. Hitler i jego chore eksperymenty to pikuś przy Stalinie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2014 o 22:44

avatar ZaglobaOnufry
9 11

@Painkiler: Bo chyba nikt z was nie widzial niedawno wielce interesujacej i kontrowersyjnej (bardzo atakowanej przez nazistowskie NPD i Republikaner) wystawy "Wehrmachtausstellung", pokazujacej czarno na bialym dziwiacej sie niemieckiej publicznosci, jak to ci "pomagajacy ludnosci cywilnej" wehrmachtowcy brali bardzo czesto aktywny udzial w morderstwach i meczarni w okupowanych rejonach glownie na wschod od III Rzeszy, ale nie tylko tam. Gloryfikacja wehrmachtu, jako regularnych jednostek, walczacych rycersko i ludzko, mija sie (bardzo czesto) z rzeczywistoscia i ich wybielanie jest bezsensownym idiotyzmem.

Odpowiedz
avatar Painkiler
4 12

@ZaglobaOnufry: Tak samo jak gloryfikacja "wyzwolicieli", którym stawia się pomniki. Nie mówię, że wszyscy wehrmachtowcy byli "nieszkodliwi", ale częściej się zdarzali ci "nieszkodliwi" wśród niemców, niż wśród wyzwolicieli niosących sztandar czerwonej gwiazdy.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
6 12

@Painkiler: Nikt (przynajmniej nie ja) Ruskich nie gloryfikuje, ale porownywanie ich do hitlerowcow jest smieszne i smutne rownoczesnie. Takze nie bylo wsrod Niemcow, z ktorych kazdy byl indoktrynowany obowiazkowym czlonkowstwem w Hitlerjugend czesciej nieszkodliwych niz wsrod krasnoarmijcow. Ludzie zapominaja cos szybko ludobojstwa nazistowskie, bo aktualnie jest modne walenie w Ruska, moze w obronie wspanialej Ukrainy, stawiajacej gloryfikujace pomniki banderowcom i upowcom, moze tez nieszkodliwych dla Polakow?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Painkiler: Jedź głoś te swoje mądrości na zamojszczyźnie, kielecczyźnie albo w Warszawie. Tylko później się nie zdziw jak ci dziadek pamiętający wojnę kosę sprzeda. Ty to z tych "pożytecznych idiotów" jesteś.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2014 o 8:09

avatar Hamon
-1 3

@ZaglobaOnufry: - porównywanie jest jak najbardziej zasadny. Jeden i drugi okupant wyrządził potężną szkodę naszemu narodowi. Niemcy dążyli do eksterminacji, czerwoni do przeobrażenia narodu w ludzi sowieckich. Kto wie, czy to nie właśnie sowieci długoterminowo nie zaszkodzili nam bardziej.

Odpowiedz
avatar minus25
10 16

@slawetus: Ja tam nikogo nie zamordowałem, nie zgwałciłem i nie okradłem.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-1 9

@minus25: Mowisz to jako Ruski, czy wehrmachtowiec?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@slawetus: Palski jazyk trudnyj, towariszcz :). Po polsku mówimy "zapalczywe", ale jednak nadal słowo "wieści" nie pasuje. Prędzej poglądy, to nie to samo co "informacje". Tamci to byli mordercy i bandyci i żadna propaganda dziś tego nie zmieni.

Odpowiedz
avatar mijanou
5 9

@slawetus: takie porównanie kata z ofiarą chyba jest nie na miejscu. Żeby mordować i gwałcić i czerpać z tego przyjemność trzeba być bestią. Nie człowiekiem.

Odpowiedz
avatar minus25
28 40

A ja powiem tak: słuchaj uważnie. Dziadkowie "dzisiejszego" pokolenia odejdą niedługo, później rodzice i tylko na "nas" będzie leżał obowiązek przekazania prawdy historycznej, pamięci tego co się działo w naszym kraju. Już dziś w podręcznikach do historii czytam o wyzwolicielach z ZSRR. Niedługo zabraknie pokoleń których tamte wydarzenia dotyczyły. Zostaną Ci, którzy słyszeli o nich z pierwszej ręki. Ale potem już tylko my, którzy znamy to tylko z opowieści.

Odpowiedz
avatar mijanou
8 14

@minus25: mocno i jasno powiedziane, Minusie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 29

Wiecie jaka była podstawowa różnica między ruskimi a szwabami ? Rosyjska swołocz to byli zwykli bandyci, rabujący na swój rachunek i często za taki rabunek rozstrzeliwani. To wszelkiego autoramentu na wpół dzicy ludzie z rubieży cywilizacji którzy od wieków prawem zdobywcy kradli, gwałcili i mordowali nie wiedząc że śa na ziemiach własnych czy sojusznika. Niemcy to zupełnie inny przypadek . To naród w pełni posłuszny i cywilizowany. Tylko tyle że ich państwo z PREMEDYTACJĄ prowadziło zaplanowaną eksterminację żydów i polskich podludzi. To co niektórzy nazywalją wyżej porządkiem za niemca, wynikało właśnie z urzędniczo-wojskowej karności szwabów. Jak Reichsführer SS nakazał by w areszcie drzwi były pomalowane na biało a więzień ma dostać litrz zupy i wodę , to szwab przez godzinę tłukł Polaka a potem dawał zupę i wodę. Bo taki był rozkaz. Jeżeli dzisiaj wybielamy szwabów kosztem rosjan to sami sobie wprowadzamy zamęt w historii. Może przez takich rusofobów już za kilka lat okaże się że to Rosja nas napadła i wygoniła naszego przemiłego sojusznika Hitlera ? Nie bronię postępków ruskich sołdatów tylko apeluję o zachowanie proporcji w dyskusji.

Odpowiedz
avatar Bryanka
15 17

@tatar666: Bardzo dobrze podsumowane.

Odpowiedz
avatar mijanou
13 17

@tatar666: nikt nikogo nie wybiela. Mnie trafia za każdym razem, gdy słyszę o "polskich obozach koncentracyjnych". Chodzi tylko o to, że przez wiele lat po wojnie Polakom ukazywano prawdę o zbrodniach Hitlerowskich. O zbrodniach naszych "sojuszników" kazano milczeć a historię fałszowano. To, że ktoś pisze o zbrodniach Sowietów wcale nie oznacza, że Niemcy w porównaniu wypadają lepiej lub zbrodnie przez nich popełnione są mniejszym złem.

Odpowiedz
avatar biala
3 7

@tatar666: Dobre podsumowanie, z resztą już teraz słychać, że IIWŚ to był pomysł Stalina i że gdyby nie on, to Hitler by nie uderzył... smutne ale prawdziwe.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
-1 3

@tatar666: Tu trafiłeś w sedno. Niestety, mimo całego okrucieństwa i prymitywizmu, Rosjanie uratowali Polskę od eksterminacji, bo takie Niemcy mieli plany wobec Polaków za to, że się im postawiliśmy w czasie wojny. Czechów z powodu braku zbrojnego oporu (poza zamachem na Heydricha) potraktowali znacznie łagodniej. Myślę, że należy się też słowo wyjaśnienia nt. plądrowania cudzej własności przez Armię Radziecką. Otóż Niemcy byli świetnie zorganizowani i żołnierz niemiecki był w pełni zaopatrzony przez armię (to zmieniło się na froncie wschodnim), a żołnierz radziecki miał sznurek zamiast paska do karabinu, szmaty zamiast butów (chyba, że był wyższy stopniem albo buty ukradł bądź ściągnął z trupa) i z tym samym wyposażeniem szedł przez cały front. Z zaopatrzeniem w żywność też było różnie i zdarzało się (nie wiem, jak często), że musieli żywność po prostu kraść, żeby nie paść z głodu, co nie usprawiedliwia okrucieństwa, jakim potrafili się wykazać, gwałtów i zabijania ludzi ot tak.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
8 8

Czy ktoś już napisał, ze w 42 jeszcze frontu nie było? A przynajmniej nie u "nas"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 24

Ja nie chwaląc się mam szósty krzyżyk na karku i co nieco widziałem pomimo ze nie pamietam wojny. Dla mnie sprawa jest jasna. Nasi sąsiedzi to skur* jedni warci drugich. Za moich czasów gloryfikowało się Ruskich za to nienawidziło Niemców ( oficjalnie). Za to w domu była inna lekcja historii gdzie rodzice i dziadkowie mówili jak było naprawdę. Nauczyciele w szkole nawet starej daty bali sie powiedzieć prawdy. Dla mnie u nas panuje zdolność do popadania ze skrajności w skrajność. Znałem takich czerwonych Polaków którzy cały czas lizali d* Ruskim pracowali w komitetach , czy innym P.O.P. w zakładzie pracy, za to po upadku komuny PIERWSI polecieli do kościoła i teraz noszą baldachimy. Nie było by to nic nadzwyczajnego tylko ci ludzie mają w swoim środowisku nadzwyczajny dar przekonywania i po prostu robią wodę "z muzgó" innym we własnym otoczeniu. A naród głupi wierzy w te brednie! Dlatego ja wolę opowiadania dziadków i babć. Bo dla mnie to jest wiarygodne. Natomiast w koło nas dzieje się wynaradawianie poprzez brak prawdziwej informacji. Sto wersji jednego zdażenia , każda inna! I dziwne że naród głupieje?? Ludzie czy wy nie widzicie że od kilkunastu lat robi się wszystko żeby młodzi jak najprędzej stąd wyjechali?? Kiedyś do nas strzelano , dzisiaj są nowocześniejsze metody wynarodawiania, takie jak brak aktualnej wiedzy, i robienie wody z muzgu. I co? I pół Polski wyjechało! Nic sie nie zmieniło - nadal jedni warci drugich. Tylko patrzeć jak nas zaoraja i zasadzą śrubokręty! Gzdie niegdzie rączki od piliników już zakiełkowały.

Odpowiedz
avatar mijanou
4 6

@Kosmos2: napisałeś gorzką prawdę. Cóż- na falach zdrowych odruchów wolnościowych zawsze na wierzch wypływa szumowina, której wszystko jedno, czy targa czerwoną flagę czy feretron. Być może dlatego również ja wolę poczytać sobie spisane historie rodzinne dziejące się na tle wydarzeń historycznych.

Odpowiedz
avatar biala
2 8

@Kosmos2: Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej Niemcy szli z bronią, dziś idą z pieniędzmi i coś w tym jest chyba.

Odpowiedz
avatar Rumburak
11 13

Myślę, że widoczne w komentarzach nastawienie, odnośnie "złych Sowietów i dobrych Nazistów", oprócz stereotypów ma swoje korzenie w historiach rodzinnych. Mimo terroru polska wieś dużo lepiej przetrwała okupację niemiecką niż miasta. Z kolei okres 44-47 przyniósł wsi traumę działań "wyzwolicieli" i szabrowników, których zrujnowane miasta tak nie odczuły, bo po prostu nie było w nich co kraść. Polecam książkę "Wielka Trwoga" Marcina Zaremby.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2014 o 9:34

avatar konto usunięte
19 19

Mój dziadek pochodzi z ukrainy. Kiedy Niemcy zabrali go na roboty to dostawał więcej jedzenia niż miał na wolności. Do domu już nie wrócił ponieważ zostałby zabity za pracę dla Niemców. W wiosce mojej babci znowu już drugiego września 1939 Niemcy ustawili wszystkicj mężczyzn w szeregu i zastrzelili co drugiego. I to w odwecie za to, że został zabity tam niemiecki zwiad. Szalone czasy i mam nadzieję, że się nie powtórzą.

Odpowiedz
avatar elefun
9 9

To chyba nie jest najwazniejsze w historii czy gorsi byli Rosjanie czy Niemcy. I dokladna data tez nie, wspomnienia z wojny mogly sie po prostu zlozyc w calosc i tyle. Rozumiem, ze wiele historii na tym portalu jest klamstwem, ale czesto przeginamy w weryfikacji, niektorych opowiesci nie damy rady sprawdzic tak jakbysmy chcieli i to tyle.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
5 7

@elefun: W każdym razie widać jakie emocje budzą takie wydarzenia prawie 80 lat później, nawet wśród młodych osób. Co by nie mówić, pokolenie pamiętające wojnę dało radę przekazać w jakimkolwiek stopniu informację o traumie jaką przeżyli. Media wszystkiego nie powiedzą (czemu - to temat na osobne historie), nie oddadzą emocji. Nie spisano słów wielu osób, które wiedziały jak wyglądało życie zwykłych ludzi: nie walczących, tylko starających się odnaleźć w koszmarze, musieli liczyć tylko na siebie. Wielu zmarło w czasie PRLu nie mogąc powiedzieć prawdy. Zawsze kiedy mogłem, słuchałem opowieści takich ludzi o tamtych czasach. Słuchało się ich lepiej, bo są nam bliższe.

Odpowiedz
avatar mijanou
2 2

@tuxowyznawca: media zwracają uwagę na tzw. poprawność polityczną. No i, cokolwiek by nie mowić, żaden program dokumentalny nie odda emocji ludzi, którzy na własnej skórze przeżyli wojnę i jej okropności. Rzeczywiście- szkoda, że wiele relacji ustnych zaginie w pomrokach pamięci. Powinno się je spisać. Pro memoria.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
2 2

@mijanou: Ciekawym pomysłem wydaje mi się portal, na którym ludzie mogą wrzucać historie opowiedziane przez ludzi pamiętających historię. Nie sam tekst, bo ten można dowolnie zmieniać, ale nagrania rozmów, zdjęcia, dokumenty - wszystko co można w jakikolwiek sposób zweryfikować. I właśnie przy pomocy specjalistów spróbować potwierdzić takie relacje tak, żeby portal nie był oderwany od rzeczywistości. Ale to tylko taki pomysł :-).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 19

Myślę, że każdy kto rozmawiał ze swoim dziadkami, którzy przeżyli wojnę usłyszy to samo. Moja babcia zawsze mówiła "Niemcy byli źli, ale Ruscy gorsi, a najgorsze sk* to Ukraińcy". A wie co mówiła, bo na była zesłana na przymusowe roboty do Rzeszy. Natomiast rodzinę babci mojego chłopaka, która mieszkała pod Lwowem, całą wystrzelali prawdopodobnie Ruscy lub Ukraińcy. Ona się uratowała, bo była niemowlakiem i po prostu jej nie zauważyli wśród ciał. Sąsiedzi ją znaleźli i wychowali.

Odpowiedz
avatar tabajkasiekonczy
19 19

Ta historia i komentarze obudziły we mnie myśli na cały referat, ale chcę się podzielić refleksjami w skrócie: Po pierwsze, miałam przyjemność rozmawiać z Niemcem, akademickim wykładowcą historii. Stwierdził, że nie zazdrości Polsce położenia między Niemcami i Rosją ze względów wiadomych. Ponadto opowiadał, że w młodości musiał kilka razy stawać twarzą w twarz z rodzinami pomordowanych przez pokolenie jego rodziców/dziadków (przy okazji różnych rocznic i dni pamięci), i że niesie to brzemię całe życie z nadzieją, że kiedyś Niemcy z Polakami i innymi skrzywdzonymi sobie wybaczą, bo dzisiaj Niemcy to inni ludzie. To tak w skrócie, ale było tam o wiele więcej. Tak, tak, wiem że to profesor i nie reprezentuje całego narodu, etc., ale mówię tylko o własnym doświadczeniu. Po drugie: kiedy na początku lat 90' negocjowano wyjazd wojsk rosyjskich z zachodniej części Polski to dowódcy rosyjscy domagali się postojów, godnych warunków podczas transportu, etc. Nie wiem jak to się skończyło, ale wiem że co odważniejsi i bystrzejsi wiedzieli, że 'postoje i godne warunki' oznaczają, że znowu będą grabione miasta wszerz całej Polski, bo już się wszyscy dobrze poznali na 'wyzwolicielach'. Po trzecie, nie oznacza to, że Niemcy są z natury trochę lepsi od Rosjan czy coś takiego. Nie ma 'natury' - za to jest system, który warunkuje zachowanie człowieka, tu (moim zdaniem) Marks miał rację. A ponieważ, jak ktoś tu zauważył, Niemcy przynajmniej potrafią się zdyscyplinować, a Rosja ma swoją dziką, nieokiełznaną twarz to jest jak jest. Ale i tak mamy prze... przez nasze położenie geograficzne, niestety. Zawsze mogło być gorzej, ale lepiej też mogło być...

Odpowiedz
avatar biala
24 24

Widzisz są historie i historie... Moi dziadkowie opowiadali, że w czasie wojny Rosjanie byli dla nich jak bracia- przeprowadzili przez front całe rodziny, a kilku biegło na przód, pukali do domów i ogłaszali, żeby zabierać swoje rzeczy i się wynosić, bo wojsko idzie. Wojna rządzi się swoimi prawami- nie usprawiedliwiam ani Rosjan ani Niemców, winię ich po równo. Jednak nie rozumiem obecnej miłości z Ukrainą- wszyscy moi dziadkowie opowiadali, że był to najokrutniejszy, najbardziej zawzięty w czasie wojny naród. Rzeczy, które wyczyniali w zamian za wolną Ukrainę są zbyt piekielne i drastyczne, nawet jak na ten portal. To wiem z pierwszej ręki- od dziadków, którzy walczyli na wojnie i babci, która przeżyła zsyłkę.

Odpowiedz
avatar archeoziele
9 11

Moja babcia wspominała, że w trakcie wojny bardziej bała się ruskich wyzwolicieli niż niemieckich okupantów. Bo Niemiec był okrutny w sposób uporządkowany. Można się było mniej więcej domyślić reakcji Niemca. Za to czerwoni to była nieprzewidywalna dzicz zakaukaska. Przemarsz armii czerwonej przypominał szarańczę, nic nie zostawało. Już nie wspominając o pladze gwałtów na kobietach w każdym wieku.

Odpowiedz
avatar Kosmos
17 17

Moja Babcia i Dziadek byli z różnych stron, toteż opowieści o zachowaniu ruskich podczas wojny były różne. Babcia żyła w okolicach Białegostoku - tam przed ruskimi się chowano z przyczyn wymienionych w historii. Dziadzio natomiast był z Kutna i doświadczenia ma całkiem inne. Jemu i jego bratu (ich rodziców niemcy zabrali do robót) ruscy pomogli - zostawili im jedzenie i jakieś drobne rzeczy (nie pamiętam szczegółów). Wszystko zatem zależało od tego, jaki trafił się oddział. Człowiek człowiekowi nie równy...

Odpowiedz
avatar Roggen
9 11

W Krakowie, na rogu ul. Krzywej i Starego Kleparza stoi kamienica. Na elewacji nadal są "rany" po kulach. Zastanowiły mnie - z jednej strony 70 lat po wojnie to już raczej niespotykane, a poza tym w Krakowie nie było przecież żadnych walk. Ponieważ moja rodzina mieszkała na krzywej, więc zapytałem ostatnio ciotki, czy to faktycznie są ślady po kulach. No i ciotka potwierdziła, że Rosjanie ustawili pod brama karabin i tak sobie strzelali dla zabawy do zabytkowej kamienicy bez większego powodu. Takich przykładów jest mnóstwo: Słupsk przetrwał nienaruszony cała wojnę. Dopiero, gdy przyszli Rosjanie, to go totalnie zdemolowali. W Baranowie Sandomierskim przewodnik opowiadał, jak żołnierze rozpalali sobie oknisko w pałacowej komnacie. Buraki! (właśnie sobie sprawdziłem - dobrze to widać na StreetView)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2014 o 15:56

avatar Dankas
4 6

Ale przecież jak wiadomo to Wehrmacht, i Naziści to zbrodniarze. Nie to co czerwoni wyzwoliciele zza Bugu.

Odpowiedz
avatar TipToe
1 7

moim zdaniem ciężko wyrokować, czy gorsi byli Niemcy, czy Rosjanie. moja babcia opowiadała, że Rosjanie bawili się z dziećmi, a Niemcy mordowali całe rodziny... więc to chyba sprawa jednostek, a nie narodów

Odpowiedz
avatar Krzynu
4 6

Babcia mi.opowiadała, że.jak było niemcy to nie było żadnego problemu: za żarcie wzięte od chłopów PŁACILI, nie niszczyli niczego bezsensownie, nie.bili.bez powodu itd. Za to ruskie dziadostwo jak weszło to tylko kradli, niszczyli.i balowali.... Podludzie....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Zarówno Rosjanie, jak i Naziści byli okrutni. Z tą różnicą, że Niemcy postępowali według zasad, a nie jak dzicz. Wiadomo jednak, że zdarzały się wyjątki. Z opowiadań słyszałam, że Niemcy nie traktowali źle ludzi ze wsi, jeśli byli posłuszni. Ktoś, kto ukrywał żydów, angażował się w spiski przeciw nazistom, itp. nie mógł liczyć na "dobre" traktowanie. Taka skromna rodzinka mogła żyć w miarę bezpiecznie i spokojnie w swoim domku. Wiadomo, było ciężko, zwłaszcza z jedzeniem. Kto miał świnie, zboże pochowane w piwnicach to było jeszcze dobrze. Naziści szczególnie dali się we znaki żydom i tzw. obrońcom ojczyzny. Jednak piekło zwykłym polakom wyrządzili ruscy wprowadzając w Polsce komunizm. Niemcy po wojnie się zrehabilitowali. Teraz nikt nie utożsamia dzisiejszych Niemców z Nazistami. Ruscy jak byli "dzicy" i nieprzewidywalni tak nadal są. Świadczy o tym nawet obecna sytuacja w świecie.

Odpowiedz
avatar Matys909
0 2

Dziwicie się że Rosja chce zając wg mnie całą Ukrainę ? Jak będą mogli to zajmą całą Europę. Na świecie zostaną tylko dwa najsilniejsze państwa: USA i Rosja.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
0 0

@Matys909: Hmm, czy Rosja jest tak silna, żeby móc zająć aż tyle? Musieli by trochę popracować np. nad armią, bo na razie ich atutem jest ropa i gaz.

Odpowiedz
avatar Rafikk222
0 2

Ja powiem tak Żołnierze Niemieccy to też byli ludzie prawdziwe (tu wstaw dowolne polskie przekleństwo) to siedziały w Berlinie ale Ruscy to hołota, bydło i nic więcej. Mi pradziadek opowiadał że jak był w obozie jenieckim (Niemiecki obóz jak coś) to nie było źle, pasł tam krowy mówił, że nikt tam głodny nie był, ale i tak uciekł.

Odpowiedz
avatar grisznik
1 3

Ale to chwilę... Opowieść sprzed ponad 70 lat, w dodatku z wojny. Ci żołnierze rosyjscy byli piekielni? Nie użyłbym tego słowa w takim znaczeniu jak tu się przyjęło. A więc po co? Czy teraz, jak są takie numery, ma nam "otworzyć oczy" na to co Rosjanie robili podczas wojny? Jaki ma sens po 70 latach antagonizowanie ludzi taką historią, zwłaszcza że jeśli ktoś chce to robić, to może sobie ponarzekać na sytuację na Ukrainie czy rzekomy zamach smoleński.

Odpowiedz
avatar pasia251
4 4

Może warto poczytać coś więcej poza "podręcznikiem"? Jest bardzo dużo książek na ten temat, zarówno naukowych jak i wspomnień osób które to wszystko przeżyły... Mordowali Niemcy, mordowali Rosjanie i Ukraińcy... wśród Polaków tez trafiały się kanalie - szabrownicy i donosiciele, którzy przyczynili się do śmierci sporej liczby osób... wojna odrywa w ludziach najgorsze cechy.

Odpowiedz
Udostępnij