Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wybieramy się z koleżankami do klubu i przypomniała mi się taka historia…

Wybieramy się z koleżankami do klubu i przypomniała mi się taka historia sprzed kilku miesięcy:

Poszłyśmy ze współlokatorką na imprezę. Tańczyłyśmy sobie spokojnie, a w naszą stronę zaczął zmierzać typowy karku 2x2. Zarejestrowałam, że idzie, ale nie zwracałam na niego większej uwagi. Do momentu, kiedy nie złapał mnie w pasie i zaczął nieść przez parkiet jak worek ziemniaków. Ja w osłupieniu nie zrobiłam absolutnie nic oprócz zastanawiania się czy ochroniarze zatrzymają go przy wyjściu. Ale pan doniósł mnie tylko do stolików, postawił przed sobą i bez pardonu zapytał: "Pójdziemy na szybki numerek do kibla?"

No jakoś nie skorzystałam :)

klub

by Owiec
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Fergi
48 54

No wiesz co i nie zgodziłaś się?!przecież on by cię na rękach nosił! ;-)

Odpowiedz
avatar Armagedon
65 71

Mężczyzna z klasą! Nie bił, nie gwałcił, tylko grzecznie zapytał. A odniósł cię z powrotem w to samo miejsce?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
30 32

@Armagedon: Brakuje mi takich pewnych siebie, szarmanckich mezczyzn wrod samych wymoczkow dookola :P

Odpowiedz
avatar Owiec
20 20

@Armagedon: Hahahaha, nie, niestety wrócić musiałam już sama :)

Odpowiedz
avatar BlackMoon
2 32

Facet Cię niesie jak worek ziemniaków, a Ty nie reagujesz? Chyba normalną reakcją jest wierzganie, darcie japy, próba uwolnienia się, cokolwiek. Jakby Cię tak rzeczywiscie do tego kibla albo gdzies do parku wyniósł to też bys absolutnie nic nie zrobiła? :)

Odpowiedz
avatar mijanou
16 22

@BlackMoon: heh, dość często spotykam się z zaczepkami/głupimi propozycjami nie do odrzucenia/tanimi komplementami/... ale gdyby mnie coś takiego spotkało to pewnie albo by mnie zatkało albo walnęłabym gentlemana w pierwszą część jego ciała w zakresie mojej ręki:)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2014 o 18:25

avatar BlackMoon
-5 23

@mijanou: Ode mnie by od razu z liscia dostał, nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie obcy facet mnie bierze na ręcę, a ja sobie tylko "wiszę" nie reagując :P

Odpowiedz
avatar blaszka
11 19

@BlackMoon: Chcę zobaczyć jak próbujesz zatłuc typowego "karka" 2x2 niekoniecznie w pełni sił rozumu ;)

Odpowiedz
avatar Owiec
5 9

@BlackMoon: Pewnie bym zrobiła, gdyby przejażdżka trwała dłużej, bo jestem raczej zadziora, ale zrozum, byłam tak zaskoczona, że mnie po prostu zatkało :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

@BlackMoon: To nie jest kwestia odwagi tylko możliwości technicznych. Śmiem sądzić, że wątpię :)

Odpowiedz
avatar Bryanka
3 3

@BlackMoon: No technicznie rzecz biorąc jeśli koleś przerzuca Cię sobie przez ramię i niesie jak wór ziemniaków to "liścia" możesz mu sprzedać jedynie w plecy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 9

@BlackMoon: "Zdarzyło się to już nie raz"-nic mnie tak nie drażni, jak baba, co się z łapami rzuca do faceta. Jeżeli chcesz się zachowywać jak chamica z remizy i lać się po ryjach, to licz się z tym, że ktoś ci kiedyś odda.

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 11

@Bryanka: Z liścia to mogła mu przygrzać za samą propozycję, jak już ją postawił. Ale to jet ryzykowne. "Gentleman" zawsze może oddać.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 11

@Bryanka: Raczej chodziło mi o samą próbę wyrwania się w tym momencie. Po prostu ciężko jest mi sobie wyobrazic sytuację, gdzie facet podnosi mnie jak przedmiot z ziemi i niesie gdzie chce, a ja nie reaguję. Każdy ma prawo do nietykalnosci osobistej. @fenirgreyback: Następnym razem jak jakis gentleman będzie pchał łapy na moje piersi lub tyłek to zapytam grzecznie czy mógłby przestać, a w razie odmowy zdejmę ubranie, aby miał lepszy dostęp. W miejscu publicznym raczej mało który facet byłby na tyle głupi, aby pobić kobietę, bo musi się liczyć z tym, że wyniosą go na kopach. Poza tym taki lisc z odpowiednimi słowami rzeczywiscie pomaga przywrócić krew z penisa do mózgu, zdarzało mi się nawet otrzymać przeprosiny (nawet kilkakrotnie w pracy). @Armagedon: Same durne teksty można ignorować, ale jeżeli ktos rosci sobie prawo do dotykania kobiety bez jej zgody to uważam, że ta kobieta ma prawo wymierzyć delikwentowi liscia.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 14

@BlackMoon: "W miejscu publicznym raczej mało który facet byłby na tyle głupi, aby pobić kobietę"- innymi słowy: wykorzystujesz swoją bezkarność, a gdybyś wiedziała, że za bicie ludzi możesz zostać potraktowana jak każdy inny, to nigdy byś się na coś takiego nie odważyła. Żałosne. "w razie odmowy zdejmę ubranie, aby miał lepszy dostęp"- cała ty :)

Odpowiedz
avatar Armagedon
8 12

@fenirgreyback: No, powiedział, co wiedział. A mnie nic tak nie drażni, jak tępy buc, któremu się wydaje, że może obrażać bezkarnie kobiety w każdy możliwy sposób. Bo każdą kobietę, jego zdaniem, można traktować jak ścierkę. I tak nie podskoczy, bo jest słabsza, nie? Rozumiem, że kobieta jest chamicą, jak strzeli buca z liścia, ale buc nie jet chamem, jak, na przykład, wyciąga łapy do jej cycków, lub klepie po tyłku? Czyli panna nie powinna odpowiadać chamstwem na elegancką zaczepkę. Powinna wdać się w grzeczną konwersację typu: "ależ, drogi kolego, nie wypada publicznie tłamsić moich piersi, nie sprawia mi to przyjemności i nie stawia mojej osoby w najlepszym świetle, wobec tego zabierz ręce z moich cycków, z góry dziękuję" - a nie zaraz lecieć z łapami. Wystarczy, że buc wyciągnął swoje. No i broń boże nie ma prawa buca obrazić słownie mówiąc - powiedzmy - "odpie*rdol się gnoju", bo za to też przecież wkurzony buc może przylać w łeb!

Odpowiedz
avatar Armagedon
4 8

@BlackMoon: No widzisz, jak się rozumiemy. Ja swój poprzedni komentarz pisałam nie znając jeszcze twojego, a pisałam o tym samym. A co do durnych tekstów... no cóż, jeśli są tylko durne można je zignorować. Gorzej, jak są to obelgi. Już widziałam taka akcję, kiedy jakiś farfocel rzekł do panienki "właź pod stół, suko, będziesz mi teraz ciągnęła". Ot, tak sobie powiedział, bez złości. Panienka nie skorzystała, ale w pysk też nie dostał. Pewnie miała za daleko... albo nie chciała psuć imprezy.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
1 5

@fenirgreyback: "Bicie ludzi" według fenira to wymierzenie liscia facetowi, który mnie molestuje (tak, dotykanie mojego ciała wbrew mojej woli to jest molestowanie). Jeżeli kobieta spoliczkuje faceta, który nie szanuje jej nietykalnosci cielesnej (co jest konstytucyjnym prawem człowieka) to jest chamicą z remizy, która leje się po ryjach. Rozumiem, że twoj mistrz Korwin Krul popiera bicie i karanie kobiet, więc wymysliłes, że kobiety można też macać kiedy ma się na to ochotę, a one nie mają prawa się bronić, tak?

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 9

@fenirgreyback: Chyba cię dziś głowa boli. Strzał z liścia w zamian za macanie cycków nie jest biciem ludzi. A może sądzisz, że w zamian za macanie cycków kobieta powinna facetowi wymacać jaja? A może w ogóle wydaje ci się, że to nic takiego i baba - zamiast wyciągać łapy - powinna figlarnie chichotać i czuć się wyróżniona?

Odpowiedz
avatar BlackMoon
2 4

@Armagedon: "Chyba cię dziś głowa boli." Dzis? Raczej permanentnie...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-3 7

@BlackMoon: napisałem wyraźnie: jeżeli masz zamiar się rzucać na facetów z rękami (niezależnie od powodów) to licz się z tym, że ktoś ci może oddać- tak samo jak facetowi. Jak chcesz się wdawać w mordobicia, to proszę bardzo- twoja sprawa. "twoj mistrz Korwin Krul popiera bicie i karanie kobiet"- nie wiem, o czym teraz p****lisz. Ty sama chyba tego nie wiesz. Ogólnie wiesz dość mało, co niejednokrotnie ci udowodniłem. Skąd wnioski, że JKM jest moim "mistrzem"? :O @Armagedon: tak, dokładnie tak mi się wydaje, powinna figlarnie chichotać i zdzierać majty przez głowę.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
5 7

@fenirgreyback: Poważnie nie widzisz różnicy między "mordobiciem", a spoliczkowaniem mężczyzny przez kobietę za naruszanie jej nietykalnosci osobistej? Wydaje mi się, że robisz się coraz głupszy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 6

@BlackMoon: spróbuję ostatni raz przemawiać jak do kogoś rozumnego. Jeżeli ktoś uderza drugą osobę, to niezależnie od płci powinien się liczyć z tym, że ktoś mu odda. Jedyny wyjątek stanowiły dobrze urodzone kobiety z czasów przedwojennych, gdzie oblanie napojem albo spoliczkowanie kogoś w konkretnych sytuacjach nie było niczym sprzecznym z zasadami dobrego wychowania, ale tamte czasy minęły już bezpowrotnie. Dalej czegoś nie pojmujesz? Dowiem się, skąd wnioski że JKM jest "moim mistrzem"?

Odpowiedz
avatar BlackMoon
0 4

@fenirgreyback: A jeżeli ktos obmacuje drugą osobę to z czym się powinien liczyć, geniuszu? Z podziękowaniem? Owszem, dalej nie pojmuję tych bredni, bo nawet w dzisiejszych czasach spoliczkowanie mężczyzny w konkretnych sytuacjach nie jest niczym sprzecznym z zasadami dobrego wychowania. Skąd wniosek, że teraz to przejaw chamstwa z remizy, kto ci tak powiedział? Gdzie jest to napisane? Wypisywałes jakies brednie wczesniej w obronie Krula, ale nie będę teraz przeglądać wszystkich komentarzy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-5 5

@BlackMoon: "z czym się powinien liczyć"- no widzisz, zaczynasz rozumeić-to działa w dwie strony, koleżanko. Można się młócić jak chamy z remizy, albo iść do ochroniarza. Co kto woli. "Wypisywałes jakies brednie wczesniej w obronie Krula"- czego nie zrozumiałaś w moim prostym pytaniu? Pytam ostatni raz-skąd wniosek, że JKM to mój "mistrz"? I pytanie-bonus: czemu ty nie podjęłaś się w dyskusji obrony swojego "mistrza", Nieśmiertelnego Technika i jego bełkotu?

Odpowiedz
avatar BlackMoon
0 2

@fenirgreyback: Policzek = młócenie się jak chamy z remizy. Gratuluję. Wniosek stąd, że masz podobne poglądy i piszesz tak samo jak gimbusiarscy wyznawcy Krula. Odpowiedź- bonus- byłam za granicą i nie chciało mi się wracać do starych postów sprzed miesiąca czy nawet dalej, poza tym IT sam broni swoich poglądów w licznych wywiadach i nie muszę robić tego za niego.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 1

@BlackMoon: wyjaśniłem już dwa razy, że uderzenie innego człowieka oznacza to, że ten człowiek może oddać. "masz podobne poglądy i piszesz tak samo jak gimbusiarscy wyznawcy Krula"- jesteś tak mocno na bakier z logiką, że to aż smutne. Mam z JKMem tych samych mistrzów, w olbrzymiej większości od dawna nieżyjących-stąd też wynika podobieństwo w poglądach. Kolejny raz trafiłaś kulą w płot. "IT sam broni swoich poglądów w licznych wywiadach i nie muszę robić tego za niego"- haha, oczywiście :) Problem polega na tym, że te poglądy są nie do obronienia w żadnym wypadku. Ani przez ciebie, ani przez kogokolwiek innego. Gość po prostu bredzi- ale tak się dzieje, gdy zamiast się uczyć i czytać wolało się kraść, malować mury i siedzieć w więzieniu.

Odpowiedz
avatar Bryanka
1 1

@Armagedon: @BlackMoon: Hmmm z "liścia" nie wiem czy bym dała, ale znając siebie to w trakcie "niesienia" i potem darłabym się jak opętana.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
2 4

@fenirgreyback: A gdzie ja pisałam, że nie może oddać? MOŻE. Pisałam, że raczej tego nie zrobi, bo naraża się na duże kłopoty. O czym ty w ogóle piszesz? Bo ja o tym, że jeżeli ktos mnie zmaca to dostanie w twarz, a ty o tym, że może mi oddać. No liczę się z tym i co z tego? Już wycofujesz się z twierdzenia, że spoliczkowanie chama jest równoznaczne z mordobiciem i chamówą w remizie czy jeszcze będziesz dalej próbował cos bredzić? Dlaczego jestem na bakier z logiką mysląc, że popierasz Korwina skoro macie tych samych mistrzów? Co w tym nielogicznego? A debilizmów, które wypisujesz na temat IT nie chce mi się znowu komentować.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 1

@BlackMoon: "gdzie ja pisałam, że nie może oddać?" uwaga, cytuję: "W miejscu publicznym raczej mało który facet byłby na tyle głupi, aby pobić kobietę". Z góry zakładasz, że możesz skakać z rękami do obcych facetów, bo jakby ci któryś oddał, to "wyniosą go na kopach". Jeżeli zakładasz, że facet ci nie odda, to jesteś osobą stosującą podwójne standardy, a przy tym bardzo naiwną. Jeżeli zaś liczysz się z tym, że ktoś ci może oddać, to tym samym godzisz się na wdanie w bójkę- jak chamica z remizy. Tu naprawdę obowiązuje system zero-jedynkowy. "Dlaczego jestem na bakier z logiką mysląc, że popierasz Korwina"- pytam ostatni raz- skąd wniosek, że JKM jest moim MISTRZEM? Popieram każdą organizację, która promuje wolny rynek, więc JKMa również. Ale skąd wniosek o MISTRZU? "A debilizmów, które wypisujesz na temat IT nie chce mi się znowu komentować"- nigdy ich nie skomentowałaś wcześniej, więc nie ma tu żadnego "znowu". Gość nie ma pojęcia, o czym mówi. W 4 minutowej piosence znalazłem bodajże 5 czy 6 błędów wynikających po prostu z nieuctwa i których się nie da obronić choćby nie wiem co.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
1 1

@fenirgreyback: Tak, mogę spoliczkować obcego faceta JEŻELI ten mnie obmacuje, a on może mi oddać jeżeli jest na tyle głupi. Tak, zwyczajnie facet nie pobije kobiety za zasłużonego plaska, bo dostanie od innych jeżeli widzą, że kobieta jest bita albo kobieta może wniesc sprawę na policję. Jeżeli kobieta nie zaatakowała faceta tylko broniła się, bo facet naruszył jej nietykalnosc to zgadnij kto będzie miał kłopoty. Raczej nie wdałabym się w bójkę jak "chamica z remizy" zważywszy na fakt, że nie potrafię się bić, więc albo bym uciekła albo darła japę o pomoc, ale jeżeli któras kobieta potrafi i broni się przed atakiem napastnika to nie jest "chamówą z remizy" tylko zwyczajnie odpiera atak. Nie zapominajmy kto pierwszy wyciągnął łapska. Pewnie jakby jakas kobieta kopnęła faceta w przyrodzenie podczas próby gwałtu to też byłaby chamicą z remizy, bo chyba kobietom według ciebie podstawowe prawa nie przysługują... Skoro popierasz Korwina to znaczy, ze miałam rację, zwyczajnie tylko to wyolbrzymiłam, pisząc, że jest dla ciebie mistrzem. Komentowałam w wiadomosciach prywatnych dawno temu, ale skończyłes rozmowę tweirdząc, ze nie chce ci się oglądać z nim wywiadu. A mi się nie chce odpowiadać, tyle.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 1

@BlackMoon: dobra, zaczynasz standardową dla siebie przepychankę. "zwyczajnie facet nie pobije kobiety"- mówimy o naj****m chłopie w klubie dla podludzi. Ja może jestem dziwny, ale gdybym był kobietą, to bym poszedł po ochroniarza. Ale w sumie lepiej się wdać w bójkę jak chamica z remizy, twój problem. Z mojej strony tyle. "Skoro popierasz Korwina to znaczy, ze miałam rację"- Nie, nie miałaś. Napisałem wyraźnie, że popieram KAŻDĄ wolnorynkową inicjatywę, więc zwyczajnie bajasz bez żadnych podstaw. "mi się nie chce odpowiadać"- nie jest to moim zdaniem postać na tyle ciekawa, żebym z nią oglądał wywiady. Niech ci się zachce skomentować brednie z tego wyłącznie jednego utworu, bo nie mam najmniejszej ochoty wgłębiać się w mudżyńskie rapsy.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
0 4

@fenirgreyback: Przepychankę zacząłes ty i to tak absurdalną, że aż mi słabo. Powtarzam: spoliczkowanie napastnika NIE JEST równoznaczne z bójką. Policzek NIE ma za zadanie wywołanie wielkiego bólu czy skaleczenia kogos, uszkodzenia jego ciała. To gest, który ma niejako pokazac oburzenie kobiety zachowaniem danej osoby i jak już pisałam "na otrzeźwienie", bo niektórym się chyba zapomina co można, a co nie. Osoby w szoku też się policzkuje, bo ma to wywołać konkretny efekt. Dla ciebie policzek to bójka. Jeżeli nadal tego nie rozumiesz to przyznaj, że ciężko u ciebie z mysleniem. Poza tym chyba po klubach nie chodzisz i nie znasz realiów, bo 1. nie wszędzie są ochroniarze (zwłaszcza w barach przeważnie wcale nie ma ochrony) 2. wyobraź sobie, że jestes na srodku parkietu, koles zaczyna cię macać, a żeby przecisnąć się do najbliższego ochroniarza potrzebujesz ok. 5 minut, w czasie których koles może przemiescić się gdziekolwiek i zaprzeczyć, że w ogóle cię dotknął, bo w końcu ochroniarz tego nie widział, a każdy może sobie tak skłamać. Poznaj najpierw trochę życia albo naucz się przewidywać, a później gdacz. Czyli popierasz też Korwina, w moim rozumowaniu nie zabrakło logiki, jak sugerowałes. To po co sie udzielasz w tym temacie? Ja nie mam ochoty rozmawiać z tobą na tematy, o których nie masz pojęcia.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 3

@BlackMoon: "Dla ciebie policzek to bójka"- nie, napisałem WYRAŹNIE, że ktoś ci może na ten policzek oddać- i wtedy to już będzie bójka. To, o czym piszesz, mogło mieć miejsce wśród dobrze wychowanych dam przed wojną, nie dziś w klubach dla podludzi. Wyczerpałem już ten temat, jak nie pojęłaś, to twoja strata. "Poznaj najpierw trochę życia"- o ja p****lę :D Nie zna życia ten, kto się nie bawi w towarzystwie świń i bydła w potupajach :D Co ci będę tłumaczył, dawaj obcym i pijanym facetom po mordach, jak ci któryś odda, to zrozumiesz jak mocno się myliłaś. Jesteś jedną z takich osób, do których chyba tylko takie argumenty przemawiają. "Czyli popierasz też Korwina, w moim rozumowaniu nie zabrakło logiki"- od kiedy popieranie jest równoznaczne z uznaniem za mistrza? Poważnie jesteś taka ułomna? "nie mam ochoty rozmawiać z tobą na tematy, o których nie masz pojęcia"- o czym nie mam pojęcia? O ekonomii? To ja twierdzę, że bank centralny i 9/11 to wina kapitalizmu? :D Czy może twój idol zrobił z siebie przygłupa?

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 3

@fenirgreyback: Możliwe wnioski nasuwają się trzy. A.) Albo nie przeczytałes mojego komentarza. B.) Albo przeczytałes i nie zrozumiałes kompletnie nic. C.) Albo przeczytałes, zrozumiałes, ale teraz ci głupio przyznać się, że pleciesz głupoty i dalej idziesz w zaparte. Wybieram odpowiedź C.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 4

@BlackMoon: nie mam pojęcia, o czym pieprzysz. Od początku pisałem o sytuacji, w której facet może ci oddać, czyż nie? Widzę, że bardzo mocno nie masz ochoty odnieść się do twojego bzdurania o "mistrzach" i do bełkotu osoby, o której sama pisałaś, że jest dla ciebie w pewnym sensie autorytetem. Jak zwykle próbujesz sprytnie się wymigać i jak zwykle wcale ci nie wychodzi. Przykre.

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
30 38

Często bywam w popularnej sieci klubów "Cocomo" jak i w innych lokalach podejrzanej proweniencji. I wszędzie z dziewczynami jest ten sam problem - mianowicie nie wiadomo które są łatwe a które trudne bo w żaden sposób nie można ich rozróżnić z wyglądu. Dlatego chciałbym w tym miejscu wystosować gorący apel do dziewczyn: Jeżeli Panie nie życzą sobie toaletowego seksu i tym podobnych atrakcji, proszę np. zakładać na rękę niebieską opaskę, będzie wiadomo że dama nie ma ochoty na przeżycie numerku będąc przyparta do ściany ubikacji. Jeżeli jednak należy do kobiet wyzwolonych seksualnie zgodnie z duchem rewolucji obyczajowej lat '60 niech zakłada opaskę czerwoną, a będzie mogła zrobić tyle przypadkowych "lodzików" ile dusza zabraknie bo żaden amator przygód nie będzie się bał ją o to poprosić. Najłatwiejsze rozwiązania są najlepsze.

Odpowiedz
avatar MadDog
10 16

@Drill_Sergeant: to w ' "Cocomo" i w innych lokalach podejrzanej proweniencji' bywają jakieś "niełatwe"? (-;

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

niech najlepiej wypiszą sobie na czole "ŁATWA" albo "SPIER**"

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
8 14

@MadDog: Bywają. Tańczy ci taka przed nosem, jak jej dolary wsuwasz za dekolt to się pochyli ale dotknąć franca jedna nie pozwoli.

Odpowiedz
avatar mijanou
13 17

@Drill_Sergeant: nie ma sprawy. Zaproponuję managerowi klubu,który czasem(z rzadka) odwiedzam by przy wejściu rozdawali chętnym paniom opaski z napisem: NIE DOTYKAĆ EKSPONATU

Odpowiedz
avatar wumisiak
14 20

@pawel78: Bynajmniej, ani trochę. Kochamy takich, którzy nas noszą na rękach w innych celach i okolicznościach, i raczej w inny sposób. ;-)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@pawel78: niektore pewnie i lubia, stad zachowanie panow :/ nad czym ubolewam

Odpowiedz
avatar Draco
6 8

Autorko, to ja zadam tylko jedno pytanie trochę podobne do tych które zadawała BlackMoon. Czy jakby ten koleś zaniósł cię do łazienki i tam zgwałcił to też byś była dalej "osłupiała" i nie zrobiła nic? A ochroniarze zareagowaliby pewnie gdybyś zaczęła krzyczeć i się rzucać. Jeżeli nie robiłaś nic, to pewnie wzięli Ciebie za jego znajomą, dla której ta sytuacja jest ok. Oni nie czytają w myślach. I taka porada dla kobiet. Typowe karki 2x2 zazwyczaj mają bardzo słabą kondycję, więc trzeba się jak najszybciej wyrwać i uciekać.

Odpowiedz
avatar Owiec
1 7

@Draco: Koleś niósł mnie co najwyżej 5 sekund i dalej byliśmy na parkiecie. Gdyby zaczął zmierzać do łazienki albo na zewnątrz to na pewno zaczęłabym krzyczeć, albo nie wiem, kopnęła go. Ale to się stało, szybko, niespodziewanie i zaraz się skończyło. Czy naprawdę nikt z Was nigdy nie doświadczył sytuacji, która tak Was zaskoczyła, że nie wiedzieliście przez chwilę co się dzieje? Nie wiem czemu ma służyć setka komentarzy 'co byś zrobiła jakby cię zgwałcił'.

Odpowiedz
avatar sportowiec
0 4

"Ja w osłupieniu nie zrobiłam absolutnie nic". Brakuje mi tu tylko "opadu szczeny".

Odpowiedz
avatar bazienka
3 5

sposoby na podryw wsrod mlodziezy coraz ciekawsze... ;)

Odpowiedz
Udostępnij