Historia opowiedziana mi przez kolegę i publikowana za jego zgodą.
Ostrzegam, będzie obrzydliwie.
Ostatnio odbywały się egzaminy gimnazjalne, historia miała miejsce w środę. Kolega jedzie rano autobusem, około godziny 8. Tłok niesamowity, człowiek na człowieku, gorąco, korek, więc i więcej stania niż jazdy. Niedaleko drzwi stała grupka gimnazjalistów, elegancko ubrani, widać, że zdenerwowani. Na przystanku ludzie wysiadają, wsiadają, a na końcu wsiada pan bardzo wczorajszy i zaniedbany. Widać, że święta miał ciężkie, a i w poniedziałek odpowiednio polewał.
Zapewne temperatura, mieszanka różnych zapachów (od cebularza po perfumy) i "gaz-hamulec" kierowcy spowodowała u pana odruch wymiotny. A że najbliżej "miotającego" stali gimnazjaliści, oberwało się biednemu chłopakowi w białej koszuli i pod krawatem.
Panika i popłoch w autobusie, daleko do przystanku, a chłopaczyna, jeśli wierzyć koledze, darł się przeraźliwie i był bliski łez.
Niestety nie wiem, jak historia się zakończyła i jak chłopakowi poszedł egzamin ale współczuję mu z całego serca.
komunikacja_miejska; alkohol
O ja "wykonuję czynność seksualną"... Niby wiadomo, że facet nie zrobił tego specjalnie (chociaż wsiadanie do autobusu, kiedy się ma nudności, bez względu na przyczynę, do najlepszych pomysłów nie należy), ale jakby na mnie trafiło (odpukać) to chyba bym rozszarpała gościa gołymi rękami. Mam tylko nadzieję, że reszta pasażerów nie poszła w ślady "wczorajszego" pana...
Odpowiedz@Poecilotheria: to by dopiero była groteskowa sytuacja... jak w amerykańskich kreskówkach :P
Odpowiedz@Pelococta: Trochę w tym temacie, choć nie dla każdego(ostrzegam, że jednych może śmieszyć, a drudzi uznają za niesmaczne) Family Guy - who wants chowder https://www.youtube.com/watch?v=4eYSpIz2FjU
Odpowiedz@Miaukun: osobiście akurat znam i uwielbiam Family Guy'a :D dobre odmóżdżenie ^^
Odpowiedz@Pelococta: To polecam jeszcze American Dad - ci sami twórcy. Chciałbym powiedzieć, że trochę mniej absurdalne niz Family Guy, ale biorąc pod uwage Rogera, to chyba jednak się nie da :) +podkładający głos pod szefa CIA - dla mnie bomba.
Odpowiedz@Miaukun: Jest jeszcze Cleveland Show :) ma tylko 2 albo 3 sezony ale poziom na równi z FG :)
Odpowiedz@h4linka: Niby tak, ale to już troszkę nie to samo. Brakuje mi Stewe :)
Odpowiedz@Poecilotheria: jakby na mnie trafilo, to bym panu "oddala". niestetymam dwukierunkowy zoladek i widzac kogos wymiotujacego automatycznie zalacza mi sie combo :( to by sie dopiero zul zdziwil...
Odpowiedz@Miaukun: American Dad - również jestem na bieżąco :D a do Cleveland Show się przymierzam ;)
Odpowiedzi dlatego kierowcy nie powinni w ogole takich panow do pojazdu wpuszczac- za kazdym razem powinni wypraszac, bo w kazdym regulaminie ztm jest zapis, ze maja prawo wyprosicosoby wzbudzajace obrzydzenie zapachem itp. panowie zule i tak biletu nie kasuja, wiec zadna strata
Odpowiedz@bazienka: Zgadzam się z tobą w zupełności - ale to chyba ciężko wykonalne w praktyce. Kierowca nie będzie się z żulem szarpał i ryzykował oberwania od żula lub jego kumpli, nie będzie tracił czasu na wyrzucanie osobnika bo opóźnienie będzie. Pozostaje montaż w drzwiach automatycznych armatek wodnych aktywowanych natężeniem zapachu ;)
Odpowiedz