Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Oczekując na ważny telefon zagłębiłem się w czeluście piekielne (to jest, wróć,…

Oczekując na ważny telefon zagłębiłem się w czeluście piekielne (to jest, wróć, czeluście Piekielnych) i znalazłem historyjkę http://piekielni.pl/48347 , która przypomniała mi inną wpadkę z bankomatem BZWBK. Całkiem niedawną. Ze stycznia.

Byłem brać udział w urodzinach kumpla. Posiedzieliśmy w knajpce, spożyliśmy kilka piw i podjąłem decyzję o powrocie do domu. Były tam jakieś zawirowania z komunikacją miejską więc uznałem, że się wykosztuję te dodatkowe 20 zł i wrócę taksówką. Z przydrożnego bankomatu chciałem 50 zł wypłacić (i tak potrzebowałem na następny dzień gotówki a każda wypłata to dodatkowa złotówka w plecy). No i - wpisałem PIN, podałem kwotę, bankomat pobrzęczał, wybrał odpowiedni banknot (z tym charakterystycznym dźwiękiem jakby liczył kasę) i wysunął dosłownie narożnik banknotu, zatrzaskując "klapkę". Z reguły nie rozdaję prezentów przypadkowym przechodniom, więc podjąłem próbę wyciągnięcia banknotu za ów skrawek. Akcja zakończyła się sukcesem, hmm, połowicznym. Mianowicie - połowa banknotu w mojej dłoni, połowa została chyba na wieki w bankomacie. Jak łatwo się domyślić - taksówki nie wezwałem, podróż do domu zajęła mi grubo ponad godzinę (w normalnych okolicznościach, przy sprawnie działającym MPK jakieś 15-20 minut).

Historia z happy endem - niepełny banknot o powierzchni powyżej 50% z widocznym numerem seryjnym NBP wymienia na 100% wartości banknotu, co szczęśliwie uczyniłem następnego dnia.

Jak widać - rok minął, a bankomaty BZWBK nadal mają niejakie problemy z pozbywaniem się gotówki. A myślałem, że Szkoci to dusigrosze.

bankomat

by Walford
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar sla
9 13

Przecież to jednostkowe przypadki, nie zasada. Korzystałam z bankomatów BZWBK kilka lat i nigdy nie miałam z nimi problemu.

Odpowiedz
avatar Walford
0 4

Ja przeważnie też. Ale czy są to jednostkowe przypadki czy nie to ciężko stwierdzić, bo być może o wielu podobnych usterkach się nie dowiadujemy - ot choćby z przyczyn możliwości wymiany banknotu uszkodzonego - ktoś wymienił i nawet nikomu się nie pochwalił. Może nie wpędziło go to w takie trudności jakie ja miałem - zły czas, złe miejsce i dodatkowe problemy z MPK.

Odpowiedz
avatar ev_m
6 8

Jakieś dwa tygodnie temu bankomat BZWBK zrobił mi taką samą niespodziankę :) Banknot udało się wyjąć dzięki miłemu panu wypłacającemu pieniądze po mnie (jego banknoty piekielne urządzenie wydało już prawidłowo). Przy okazji dowiedziałam się, że akurat w tym konkretnym bankomacie to norma...

Odpowiedz
avatar Dominik
7 9

Takie numery potrafia robic bankomaty z firmy IMB/DIEBOLD. One maja tak skonstuowany prezenter (podajnik pieniedzy), ze banknot/banknoty sa popychane przez paski tylko z gornej strony, od dolu sie slizgaja po prowadnicach. Ale wystarczy, ze banknot nieco gorzej sie slizga przy mniej napietych paskach i juz mamy problem. Nieco lepiej dzialaja bankomaty NCR bo banknoty sa podtrzymywane przez paski z obydwu stron.

Odpowiedz
avatar 7sins
10 12

"Byłem brać udział w urodzinach kumpla" - a jaki to jest czas? Jeśli stylizacja na zaprzeszły to nieudana. Nie jestem purystką językową, ale takie cuda i bawią mnie, i odstraszają od dalszego czytania.

Odpowiedz
avatar Walford
0 4

@7sins: raczej skrót językowy, za który przepraszam, bo mnie faktycznie poniosło. "Byłem w mieście/knajpie, brać udział w urodzinach kumpla." Kajam się więc.

Odpowiedz
avatar gumis1412
1 3

@Walford: Dla mnie to też jest trochę dziwne, nie można normalnie po ludzku napisać "byłem na urodzinach kumpla?".

Odpowiedz
avatar Walford
2 2

@gumis1412: Można. Nie wiem dlaczego tak mi wyszło. Zapewniam, że nie celowo :)

Odpowiedz
avatar Maq
0 0

Też miałam taką sytuację w BZWBK, dobrych kilka lat temu.

Odpowiedz
avatar Niemoralnie
0 0

A mnie zaskoczył bankomat SGB. Na moją prośbę o jedną małą stówkę, wydał mi dwie. Jak się okazało, pani przede mną stówki nie wydał i była w oddziale, przy którym stoi sprzęt, sprawę wyjaśnić. A mnie tak ucieszyło to cudowne rozmnożenie... ; )

Odpowiedz
avatar Walford
0 0

@Niemoralnie: A pani została posądzona o próbę wyłudzenia stówki :D

Odpowiedz
Udostępnij