Ostatnio, jak to przed świętami, szał na zakupy, co znaczy że ludzi w sklepach jest mnóstwo.
Z tego powodu czekam przed sklepem na mamę, coby nie udusić się w pełnym ludzi, w stosunkowo małym sklepiku, którego wymiary nie przekraczały połowy przeciętnego Tesco. W tym sklepiku były automatyczne drzwi.
A więc stoję sobie około 5 minut, aż podchodzi do mnie typowy moher (beret z charakterystyczną antenką, babcia na oko 60-70 lat). Babcia stoi około 2 metry przed drzwiami. Babka patrzy się na mnie, staram się to ignorować, po czym pyta:
- No co tak stoisz, otworzysz mi te drzwi?
Natomiast odpowiadam z pewnym karpikiem na twarzy:
- Ale proszę pani, te drzwi są automatyczne, wystarczy podejść, a one same się otworzą...
Babka poszła.
Odpuściła? Bynajmniej.
Moherek podchodzi sobie do rodziny, która odwoziła właśnie sklepowy wózek:
-Otworzą mi państwo drzwi? Bo tamta gówniara nie chce.
Moja szczęka dalej sobie leży przed sklepem.
Rozumiem że może ktoś nie nadążać z technologią, ale bez przesady...
moher
trzeba bylo z usmiechem "alez oczywiscie, 5 zlotych poprosze" powiedziec.
Odpowiedzhttp://www.quickmeme.com/img/41/41171cb227897968ca9a9a05752ccf799b96d9f251ee839f28868a93578a6439.jpg
Odpowiedz@fenirgreyback: w moim rodzinnym mieście, jak otworzyli sklep z automatycznymi drzwiami i schodami ruchomymi, to wycieczki autobusami przyjeżdżały. Pisk przestraszonych kobiet przed drzwiami, znak krzyża przed wejściem na schody, zdjęcia ze sklepem i jego neonem w tle. Żaden żart, sam widziałem to wszystko. SDH Central ul. Piotrkowska w łodzi - rok ok 1975 :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2014 o 22:19
Może oglądała ostatnio film "Job, czyli ostatnia szara komórka" ;)
OdpowiedzDarek, otwórz!
Odpowiedz@bronksiu: Panie Darku czy my też możemy prosić?
Odpowiedz@mariamasyna: Mogła podejść do drzwi i tak krzyknąć, ale byłby ubaw!
OdpowiedzW Galerii Katowickiej zamontowali drzwi obrotowe, które są istną zmorą. Ludzie totalnie nie potrafią przez nie przechodzić, pchają się na ostatnią chwilę i drzwi co chwilę się zacinają. A obserwowanie starszych pań i tych jeszcze nie całkiem starych (40+) jak przygotowują się do biegu jak na olimpiadzie, albo robią po kilka podejść rozbawiłby nie jednego.
Odpowiedz@HRG: Podobnie jest w bielskiej Sferze. Ktoś lekko dotknie drzwi przed sobą czubkiem buta, a już się zacinają. Kiedyś jeden chłopczyk nie zauważył zatrzymujących się drzwi i z całej siły walnął w nie czołem. Dobrze, że skończyło się tylko na strachu.
OdpowiedzMoże miałaś spotkanie z duchem na zakupach. Światło podczerwone przechodziło przez nią w nie wzbudzało fotokomórki. Zero szacunku do nieżyjących!
OdpowiedzCiekawe, czy za kilkadziesiąt lat ta historia też wyda Ci się tak zabawna? W jakimś momencie człowiek orientuje się, że już nie nadąża za otaczającą rzeczywistością i staj się pośmiewiskiem tych, którzy jeszcze nie czują upływającego czasu.
Odpowiedz@halboot, no dobrze, przyjmijmy że nie nadąża z technologią, ale czemu nie mogła sama tych drzwi "otworzyć", tylko musiał być to kto inny? Babka nie wyglądała na schorowaną (jak to powiedziała).
OdpowiedzA jak to się stało że przez te pięć minut nikt inny przez te drzwi nie przechodził? Wtedy moher by przeszedł bez zaczepiania nikogo (w tym i ciebie)
Odpowiedz@tomdomus, był wtedy jakiś mniejszy ruch, do tego były dwie pary drzwi automatycznych, jedno - wejście, drugie - wyjście. Kilka osób weszło do sklepu, ale najwyraźniej babka była zajęta jopieniem się na mnie :P
Odpowiedz