Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnia historia była o szalonym motocykliście (a moim dawnym bogu)... o czym…

Ostatnia historia była o szalonym motocykliście (a moim dawnym bogu)... o czym może być kolejna? Brawo, zgadliście, również o wariacie na jednośladzie!

Rozumiem wszystko... na prawdę rozumiem - zielone światło, możemy skręcać. Przecież wszystko jest dla ludzi? Otóż nie.
Pieszy na pasach to uprzywilejowany uczestnik ruchu drogowego, gdy jest na nich należy się zatrzymać, grzecznie przepuścić, pojechać. Proste w teorii, z praktyką o wiele gorzej.
Tyle tytułem wstępu...

Centrum Szczecina, plac Kościuszki, zapala się zielone światło, więc raźnie wskakuje na pasy w drodze na trening. Moje raźne wskoczenie na pasy o mały włos nie skończyło się potrąceniem przez idiotę bodajże na jednośladzie marki Yamaha. Śmignął mi centymetr przede mną bo nie chciało mu się zaczekać i przepuszczać pieszych, którzy poza mną weszli na pasy.

Bluzgi w ruch, na całe gardło, a on jakby dumny z siebie wykorzystując rączkę która dodaje gazu dwukrotnie głośno ryknął z wykorzystaniem swego kompana podróży.

Wariacie, oby tak kiedyś ktoś po Tobie przejechał (nie, nie obok, po Tobie)i obyś w piekle się smażył z głupoty.

Chorzy motocykliści

by Shado
Dodaj nowy komentarz
avatar TruskawkowyMuss
6 14

Jak mawia mój tata "na każdym cmentarzu znajdziesz tych z pierwszeństwem". Korona ci z głowy nie spadnie jak się rozejrzysz a i z takim raźnym wskakiwaniem na pasy trzeba uważać- niektórzy lubią zjeżdżać na bardzo późnym zielonym. W twoim interesie leży, żebyś żył, nie w niczyim innym. Ktoś się może zagapić, stracić panowanie, być idiotą- i co, że masz zielone? Niejedni mieli rację a nie mieli życia.

Odpowiedz
avatar wonsik
0 6

@TruskawkowyMuss: Jasne, tylko jak ma taki pieszy zareagować, gdy spojrzy w lewo, nic nie jedzie. Idzie, a tu baran na ścigaczu my wyskakuje? Z historii wnioskuję, że osobnik na ścigaczu miał strzałkę w prawo. Co jest jednoznaczne z upewnieniem się, czy przejazd jest możliwy a dopiero ruszenie.

Odpowiedz
avatar sixton
2 2

@TruskawkowyMuss: Co to niby jest "bardzo późne zielone"? Wybacz, ale jeśli ktoś wjeżdża na zielonym to nie ma możliwości aby w normalnym ruchu nie zjechał z danego miejsca przed zapaleniem się zielonego dla innych uczestników ruchu. Chyba pomyliłaś "późne zielone" z "późnym żółtym" (czyli tak naprawdę czerwonym). Nie rozumiem tego - tyle samo jest komentarzy potępiających zachowania jak w historii, jak i w ten czy inny sposób krytykujących pieszych, którzy najzwyczajniej chcą przejść na pasach na SWOIM zielonym świetle. PS. Tak odnośnie samej historii: Ta idiotyczna naklejka na wielu autach "Motocykle są wszędzie" dotyczy chyba właśnie takich sytuacji...

Odpowiedz
avatar TruskawkowyMuss
0 0

@wonsik, @sixton: Nie naskakujcie na mnie, nie twierdzę że motocyklista dobrze zrobił- oczywiście, że nie. Ale mimo tego, że ma się rację i pierwszeństwo, to trzeba wykazać się przewidywalnością i jednak się upewnić, że nic nie jedzie. Gdyby kierowca potrącił pieszego, to dostałby mandat, wypłaciłby odszkodowanie a pieszy co? Zdrowia i życia nic nie przywróci. Większej głupoty niż raźnie wskakiwać na ulicę, to chyba nie można zrobić. Tak, miało być późne żółte.

Odpowiedz
avatar wonsik
-2 2

@TruskawkowyMuss: przeczytaj jeszcze raz moje pierwsze zdanie. Sprawdzasz czy nic nie jedzie. Jest czysto, to idziesz. Nagle ktoś ci przed nosem śmignie. Nie krytykuję ciebie, czy tego co napisałeś. Pokazuję tylko, że nawet uważając przed wejściem na pasy, może ktoś ci przed nosem przejechać.

Odpowiedz
avatar skiera
8 10

Ludzie... Pieszy zawsze powinien się rozejrzeć przed przejściem, żeby na cmentarzu nie skończyć. ALE ma on pierwszeństwo, tak więc (szczególnie na światłach) powinien czuć się pewnie! To kierowca mimo wszystko powinien zwolnić przed pasami i zachować ostrożność. A kierowcy tego nie robią. Ba! Część przejeżdża przez zebrę, gdy na pasie obok ktoś się przed nią zatrzymał. Zdrowy rozsądek zdrowym rozsądkiem, ale brakuje jeszcze odpowiedzialności z drugiej strony czasem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2014 o 6:56

avatar Werchiel
-1 5

Tak właściwie to nie wiem - wczoraj sie urodziłeś? Bo takie sytuacje są przecież nagminne - i to nie tylko w wykonaniu motocykli. Samochody bardzo często na strzałce przejeżdżają przed pieszymi bo nie chce im się zaczekać tych 10-15 sekund. A co ludzie na to? Czekają te 10 sekund aż samochód przejedzie i wtedy przechodzą. Na co dzień to widuję i nikt z tego powodu ziemi nie porusza.

Odpowiedz
avatar sixton
0 2

@Werchiel: Tyle że to nie jest normalna sytuacja. To, że coś się zdarza nagminnie w żaden sposób nie powinno tego usprawiedliwiać czy lekceważyć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Werchiel: zastanawia mnie gdzie to jest nagminne (tak z ciekawosci) ;)

Odpowiedz
avatar Werchiel
0 0

@SviDhm: Podobno Łódź to nie miasto a stan umysłu - ja tam nie wiem ^_^

Odpowiedz
avatar sixton
3 3

@up_s: A jak zachowują się osoby, które wymuszają pierwszeństwo? Masz na to jakieś określenie? Z opisu można wywnioskować, że pieszy miał zielone światło na przejściu (nie spotkałem się jeszcze ze skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlną, na których światła były tylko dla samochodów, a dla pieszych już nie). Więc jak ma wchodzić? Bojaźliwie skulony?

Odpowiedz
Udostępnij