Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kilka dni temu dzwoni domofon. Odbieram - poczta. Po chwili dzwonek do…

Kilka dni temu dzwoni domofon. Odbieram - poczta. Po chwili dzwonek do drzwi. Otwieram, a pan listonosz mówi:

- Wie pan, mam dla pana awizo, bo myślałem, że pana nie będzie i nie wziąłem paczki.

Kurtyna!

poczta

by d1ler
Dodaj nowy komentarz
avatar Voima
3 9

@d1ler: Używanie słowa "kurtyna" jako zakończenia historii jest wręcz nagminne, większość ma tego dosyć, bo co chwilę tylko kurtyna, kurtyna, kurtyna. Podobnie działa "mam ci ja". Nie dziękuj xD

Odpowiedz
avatar d1ler
9 15

@Voima: Chcesz powiedzieć, że mam ci ja problem z kurtyną? ;)

Odpowiedz
avatar b_b
3 5

@d1ler: tak! całe szczęście, że wisienki z tortu nie było ;)

Odpowiedz
avatar MiarkaSiePrzebrala
3 3

@b_b: Nagminne jest używanie: to moja pierwsza historia, proszę o wyrozumiałość! :) Jak to widzę to nie chce mi się czytać dalej.

Odpowiedz
avatar Jacobs
0 4

Kurtyna!

Odpowiedz
avatar koniecznickiem
2 2

a myślałam, że tylko mnie to denerwuje :D

Odpowiedz
avatar virus
-4 4

@Wafeko: i inni: I teraz mam dylemat, dać piekło czy łzę, bo historia odrobinę piekielna, ale ta "kurtyna"... :P Zakładając kilka rzeczy: - jeśli dam "+" autor popadnie w samouwielbienie i napisze kolejne historie, które znów zakończy "kurtyną", co wcale a wcale mi się nie podoba, - jeśli dam "-" autor się zasmuci i nie napisze nic więcej, nawet jeśli jakaś historia będzie tego warta. No i bądź tu mądry, człowieku :D Ps Oczywiście poleciał "+" ;)

Odpowiedz
avatar d1ler
0 2

@virus: Dzięki :) W samouwielbienie nie zamierzam popadać ;)

Odpowiedz
avatar d1ler
3 5

@MiarkaSiePrzebrala: Następną historię zacznę "To moja pierwsza historia, proszę o wyrozumiałość. Otóż mam ci ja wisienkę na torcie w postaci kurtyny" ;)

Odpowiedz
avatar MiarkaSiePrzebrala
0 0

@d1ler: Ale wiesz, że wtedy nie będziemy wyrozumiali bo będziemy wiedzieć że nas okłamałeś? :)

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

@Voima: Nikt nie zauważył, że oprócz kurtyny czasami pojawia się jeszcze jeden przedmiot związany z teatrem? (Addendum: Najczęściej jest odpowiedzią na kurtynę albo beznadziejną historię)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2014 o 14:05

avatar konto usunięte
1 1

@Wafeko: Na tej stronie naprawdę już niektórzy nie wiedzą o co tu chodzi, prawda? Nawet jeśli historia byłaby super piekielna i wyjątkowa to takie trolle wystawią minusa za kurtynę bądź co innego. idiotyczne

Odpowiedz
avatar Jasiek5
6 8

Myślę że takie podejście listonoszy jest nagminne i trzeba coś z tym zrobić. Wyłapać takie przypadki gdzie "Panu Listonoszowi" nie chce się zabierać paczki o wadze np. 10 dkg i uświadomić tym panom że to ich PRACA.

Odpowiedz
avatar b_b
1 3

@Jasiek5: u nas jest to wynikiem redukcji etatów, wskutek czego listonosze mają dwa razy większy teren do obejścia. Oczywiście masz rację, to nie jest żadne wytłumaczenie i należy z tym walczyć.

Odpowiedz
avatar b_b
3 5

Zamiast zajmować się kurtyną trzeba było powiedzieć, że nic się nie stało i poczekasz aż pan listonosz zawróci na urząd i przytarga paczkę.

Odpowiedz
avatar d1ler
0 2

@b_b: Pan listonosz zaproponował mi, żebym poczekał, aż on skończy rejon, czyli ok 2 godzin i wtedy pójdzie ze mną na pocztę i mi paczkę wydadzą. Podziękowałem, odebrałem następnego dnia.

Odpowiedz
avatar obserwator
-1 3

Frinn, stary głupcze! Obudź się! Przespałeś całe przedstawienie!

Odpowiedz
avatar Frinn
1 5

Kto tu jest głupcem? Ty je oglądałeś!

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 4

@obserwator: założyłeś sobie drugie konto tylko po to, żeby brylować swoimi ciętymi ripostami? Każdy wpis usera Frinna jest jedynie po to, żebyś mógł błysnąć na jego tle. To jest po prostu żałosne.

Odpowiedz
avatar obserwator
-1 1

Fenrir - masz u mnie dwa litry czegoś bezprocentowego (lub pół litry wódki, jeśli jesteś pełnoletni), gdy zgadniesz, kogo z Frinnem cytujemy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2014 o 18:00

avatar fenirgreyback
2 2

@obserwator: obstawiam, że to jest Statler i Waldorf. A uwierz mi, że ja takie deklaracje traktuję śmiertelnie poważnie :) BTW, pełnoletni nie od wczoraj.

Odpowiedz
avatar mw782
2 2

To i tak nieźle :) U mnie jest tak, że nawet jak otworzę listonoszowi drzwi na klatkę, bo akurat wchodzę, to mi wrzuca awizo. Słowem się o tym fakcie nie odezwie :) Albo dzwoni domofonem, krzycząc "pocztaaaaaAAaaaaaaAAa!!!!!!!!!!", schodzę chwilę później do skrzynki, a przesyłek niet :/ Na skargę dostałam odpowiedź w rodzaju: "coś sobie Pani wymyśliła".

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

@mw782: Gdybyś hipotetycznie np. wymalowała na klatce graffiti, awizo byłoby dowodem, że Cię w domu nie było...

Odpowiedz
avatar mw782
2 2

@obserwator: ...albo stanęła przy tej skrzynce i przywaliła Wielkiemu Panu Listonoszowi w nos :)

Odpowiedz
avatar wumisiak
0 0

@mw782: A ja wciąż czekam na tę piękną chwilę, kiedy uda mi się nosiciela-niedonosiciela przydybać na gorącym uczynku. Niestety, mieszkając na czwartym piętrze mam mocno utrudnione zadanie. :-(

Odpowiedz
Udostępnij