Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Trochę w związku z ostatnią nagonką na WOŚP, ale nie tylko. Tak…

Trochę w związku z ostatnią nagonką na WOŚP, ale nie tylko.

Tak się ostatnio zastanawiałem, jak to jest, że nasz wspaniały kraj i my, jako społeczeństwo, jesteśmy mistrzami w marnowaniu kolejnych szans, dlaczego praktycznie wszystkie przemiany można skwitować stwierdzeniem: "a miało być tak pięknie". Kto jest temu winny, że wciąż zamiast przeć do przodu drepczemy praktycznie w miejscu? Kiedyś, jeszcze do 1989 roku można było zwalić na "onych" - w zależności od epoki zaborców, okupantów, komunistów - a dziś?

A dziś niestety okazuje się, w moim odczuciu, że piekielni jesteśmy my sami, sami sobie rzucamy kłody pod nogi, lecz pretensje mamy oczywiście do całego świata.
Fakty są takie, że w naszym wspaniałym (mimo wszystko) kraju istnieje dziwny zwyczaj gnojenia i mieszania z błotem tych nielicznych, którzy przynajmniej coś zmieniać próbują, coś robią i do czegoś doszli, czego najlepszym przykładem jest właśnie ostatni cyrk wokół WOŚP.

Nie twierdziłem nigdy i nie twierdzę, że wszystkie kierunki zmian i wszystkie próby robienia czegokolwiek są słuszne i prawidłowe, nie twierdzę, że przy okazji nie dochodziło i nie dochodzi do wypaczeń czy pomyłek. Problem polega jednak na tym, że zdecydowana większość krytyków i oskarżycieli nie próbuje zrobić nic. Siedzą w cieplutkich papuciach przed komputerem czy TV i klną na czym świat stoi na takich Owsiaków, Ochojskie czy innych, ale sami nie mają ochoty ruszyć czterech liter z fotela. Wieszają psy na politykach od prawa do lewa, ale na wybory nie pójdą, bo ważniejsza jest wizyta w centrum handlowym, czy kolejny odcinek mody na sukces.

Dziś sami niszczymy symbole, sami deprecjonujemy to, z czego powinniśmy być dumni, sami na siebie sprowadzamy taki a nie inny los, bo nam się nie chce podnieść dupska z krzesła i po prostu przynajmniej próbować coś zrobić, choćby na mikro skalę, w swoim najbliższym otoczeniu. Łatwiej siedzieć i narzekać, krytykować, obrażać, wtedy czujemy się mocni. "Ale mu pojechałam/em" "Ale ze mnie gość, bo naplułem na tego czy owego" Tak większość niestety myśli i tak uważa.

Jasne, że każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, każdy ma prawo mieć inne zdanie. Lecz zamiast marnować energię na plucie i pomawianie innych, sam/sama wstań z krzesła i pokaż jak to twoim zdaniem powinno być zrobione.

Pewnie ta historia pobije rekord minusów i poleci do kosza, ale co mi tam, może choć jedna osoba się nad tym zastanowi.

Polska

by reinevan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar toomex
2 16

Takie plucie przez nic nierobiących wcale nie jest takie bezużyteczne, jak demagodzy próbują wmówić. Osoba słuchająca takiej krytyki może dojść do wniosku, że może lepiej przeznaczyć dane środki na coś w większym stopniu wykorzystywanego na rzeczywista pomoc, przez co suma rzeczywistej pomocy przez takim "złorzeczących" może wręcz ulec zwiększeniu, nawet jeśli część osób zrezygnuje z jakiegokolwiek wspierania. Zresztą często czytałem krytykę, ale ze strony osób zaangażowanych w inną pomoc w stylu "Paczka dla kombatanta", czy niepoprawny politycznie Caritas. Nie twierdzę, że tylko WOŚP jest zły (a nie jest zły), ale czasem warto nie podchodzić do czegoś bezkrytycznie i spróbować zrobić coś lepiej, tym bardziej, że nieraz wymaga to aż zrealizowania symbolicznego przelewu.

Odpowiedz
avatar reinevan
5 23

Wybacz, ale chyba po pierwsze nie do końca rozumiesz o co mi chodziło. Bo nie biegało mi tylko o organizacje charytatywne (użyłem ich tylko jako przykładu) ale o całokształt mody na krytykowanie wszystkiego i wszystkich. Po drugie bezpodstawne i nieuzasadnione krytykanctwo nigdy nie przynosi nic dobrego.

Odpowiedz
avatar toomex
3 9

Słowem klucz jest "bezpodstawne". A jeśli podstawy są?

Odpowiedz
avatar reinevan
6 22

Proste i logiczne, jeżeli masz uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, lub naruszenia statutu jakiejś organizacji to sprawę zgłaszasz odpowiednim służbom (i to jest w pełni słuszne i jak najbardziej godne pochwały DZIAŁANIE) a nie bijesz pianę w internecie.

Odpowiedz
avatar toomex
-4 12

Ja nie muszę, już ktoś z "mojego" środowiska to zrobił.

Odpowiedz
avatar zendra
8 12

Czy krytyka jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy dotyczy przestępstw? Czy jeżeli dane działanie jest niemoralne, nieetyczne, nierzetelne lub zwyczajnie niesmaczne, ale formalnie nie łamie przepisów, to wtedy nie wolno krytykować? Czy wszystko musi się rozgrywać pomiędzy sądem a prokuraturą? Dziwne pretensje.

Odpowiedz
avatar biotechnologist
18 28

„Ludzie są głupi, nie źli. Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl. A głupiec nie pomyśli, ani się nie zastanowi. Działa instynktownie, jak zwierzę, przekonany, że robi dobrze, że zawsze ma rację, dumny, że przypie*dala, za przeproszeniem, każdemu, kto widzi mu się inny od siebie samego." - Carlos Ruiz Zafon - "cień wiatru" Wybaczcie, że cytat ale mam wrażenie, że oddaje to co się naokoło obecnie dzieje. A co do nagonki na WOŚP, Owsiaka, Ochojską i innych. To również mnie to wkurza. To jest nienormalne. Ci ludzie w jakimś stopniu próbują chociaż zmobilizować społeczeństwo polskie. Dziwne, że fundacje typu "Fundacja TVN - Nie jesteś sam", albo fundacja polsatu nie są tak obsmarowywane jak reszta. Jakby to powiedzieć: "Dokąd zmierzasz Polsko?"

Odpowiedz
avatar sixton
3 15

No właśnie. Pytanie zadajesz rozsądne. Tylko teraz jeszcze na nie odpowiedz. Czym różni się fundacja Owsiaka i jego działania od podanej jako przykład fundacji TVN? Niech ktoś na to rozsądnie odpowie a będzie wiedział dlaczego coraz więcej osób krytycznie ocenia WOŚP. Oczywiście są fanatycy - z obu stron. Jedni mogą Owsiaka za diabła, drudzy za świętego. Do nich żadne argumenty nie dotrą. Krytycy WOŚP nie negują pomagania jako takiego. Fajnie że ktoś pomaga. Ale co to ma wspólnego z bezprecedensowym lansowaniem tej fundacji i Owsiaka przez Państwo. Co więcej Owsiak nie jest wolny od konkretnej ideologii, która przecież też jest przy okazji WOŚP czy Woodstock. Tak samo krytykowane jest lansowanie Owsiaka na największego darczyńcę w Polsce. Krytykowana jest ta pseudo spontaniczność, oparta na imprezach organizowanych przez samorządy. Krytykuje się epatowanie dobroczynnością - przez oklejanie wszystkiego serduszkami. Nie ma krytków fundacji TVN, a jeśli już to jacyś pojedyncze osoby. Dlaczego? Odpowiedzi w akapicie wyżej. Przeraża mnie jednak z jednej strony wybielanie czy rozgrzeszanie stwierdzeniem że cel uświęca środki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 16

Owsiak nie jest "największym darczyńcą". On umiał skrzyknąć Polskę i powiedzieć: " Hej, jesteśmy potrzebni! Pomóżmy innym!" i ludzie, część z nich, z tych kapciuszków wyszła na ulicę. A rozliczenia, ile i dla kogo fundacja przeznacza są jawne. Co do porównywania różnych fundacji- może to dlatego, że inne się tak nie angażują, wróć, nie robią tego na TAKĄ skalę? Ja Owsiakowi jestem wdzięczna. Byłam operowana na jego sprzęcie kilkanaście lat temu., jako dziecko. Inaczej musiałabym wyjechać szukać pomocy za granicą, a tak, operację przeprowadzono ww stolicy.

Odpowiedz
avatar sixton
1 9

@parea Fajnie, że skorzystałaś na sprzęcie zakupionym przez Owsiaka. Tylko jeżeli chce się rozmawiać o całym zjawisku nie można traktować tego jako argument, tym bardziej, że angażuje on emocjonalnie jedną ze stron. Wiesz dlaczego tak? Skrajny przypadek, ale na nim zobaczyć to najłatwiej: włoska mafia też pomagała niby bezinteresownie - wspierając materialnie, czy dbając o bezpieczeństwo przez karanie przestępców (oczywiście nienależących do mafii). Jak pewnie zauważyłaś nie przywołuję już nawet argumentu rozliczeń WOŚP. Nie dlatego bym uważał, że w tej kwestii nie ma żadnych wątpliwości, ale dlatego by, pomijając jałowy spór o rubryki, skupić się na innych aspektach funkcjonowania WOŚP. Między innymi tych paru wyżej przeze mnie wymienionych. Byłbym też bardzo ostrożny w kwestii tej spontaniczności i bezinteresowności, która miała leżeć u podstaw sukcesu i przebicia się WOŚP. Rozumiem, że tak to brzmi oficjalnie, ale w rzeczywistości... No, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję, pewnie nie krótszą niż ta dotyczącą samego działania WOŚP.

Odpowiedz
avatar reinevan
0 8

sixton uczestniczyłeś w pierwszych zbiórkach? Brałeś w nich udział, że piszesz o braku spontaniczności? Dla twojej wiadomości pierwsza zbiórka miała miejsce w 1992 roku, pierwszy finał odbył się 3 stycznia 1993 r. Orkiestra powstała w wyniku sukcesu tej akcji w 2 marca 1993 roku. To był pełen spontan, do tego stopnia, że pojawił się poważny problem jak to wszytko ogarnąć (nosiliśmy pieniądze w reklamówkach, siatkach, pudełkach, w czym się dało, ba nie mieliśmy nawet zapewnionej ochrony, to było totalne wariactwo, ale cudowne wariactwo).

Odpowiedz
avatar biotechnologist
1 9

@Sixton a teraz tak serio? ja odnoszę wrażenie, że po prostu spoty telewizyjne TVNu i Polsatu po prostu ściskają za serca (bo jak nie współczuć chorym, upośledzonym fizycznie, czasem również umysłowo dzieciaczkom, których rodziców nie stać na leczenie). A akcje WOŚPu czy chociażby PAHu nie są aż tak widoczne w postaci spotów jak w/w fundacji, które opierają się na stacjach telewizyjnych. WOŚP jest i będzie lansowany przez rządzących. Nie ma głupich. Wiesz dlaczego? Bo to narodowa "ściepa" na coś co powinni zapewniać rządzący. Tak. To te "śmieszne" Ministerstwo Zdrowia z ministrem Arłukowiczem i jego poprzednikami na czele powinni zapewniać to co zapewniamy MY - Polacy. To MY z Owsiakiem i z innymi tego typu pozytywnymi ludźmi sponsorujemy coś co jest niezbędne szpitalom - nowoczesne wyposażenie. Bo gdyby nie to wyposażenie byśmy mieli leczenie zarówno dzieci jak i osób starszych na poziomie Zimbabwe. A nie tylko dobrzy specjaliści są ważni, również sprzęt jest niezbędny, żeby można było coś zdziałać. Dla rządzących najważniejsza jest kasa, którą zatrzymają w kieszeniach. I dla mnie jako Polki jest to jawnie niesprawiedliwe. I nie mam pretensji do Jurka. Jedynie do rządzących. Wstyd mi za własny kraj, że pieniążki z podatków, które płacą wszyscy Polacy są defraudowane - nie bójmy się używać tego słowa. Zamiast wydawać fundusze na rzeczy niezbędne (jak chociażby medycyna), przeznaczamy je na rzeczy mniej potrzebne - na cholerę nam te stadiony. Po co utrzymujemy hordę urzędników, z których nie ma ani pożytku ani niczego innego? "Rodzina też przecież gdzieś musi pracować".

Odpowiedz
avatar sixton
3 9

Jakby to miała być tylko "narodowa ściepa" - jak piszesz - to całej akcji nie było by w ogóle. Gdyby policzyć kasę wydaną przez państwo na "pomoc" w organizacji to nagle ta różnica robi się niewielka. I bez przesady - gdzie kilkadziesiąt milionów przy kilkudziesięciu miliardach budżetu NFZ. Niestety jak widzę bajka o tym że Owsiak ratuje służbę zdrowia w Polsce ma się dobrze. Kwestia spotów? Widziałaś chyba tą ostatnią akcję Owsiaka z chorym Łukaszem. Nie chwyta za serce (w założeniu)? A ile kryryki spadło? (Moim zdaniem słusznie za tę ustawkę).

Odpowiedz
avatar zendra
3 13

@Parea, możesz powiedzieć co to za sprzęt "od Owsiaka", na którym byłaś operowana? Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że serduszko naklejone na jakimś sprzęcie niekoniecznie oznacza, że został on zakupiony przez WOŚP.

Odpowiedz
avatar Pennywise
5 13

Ja powiem tak, w kwestii ogolnych przemyslen nad Polska oraz Polakami, to zgadzam sie w wiekszosci. Przez pryzmat historii Polacy nigdy nie potrafili sie zjednoczyc, tylko wiecznie sie klocili miedzy soba. I niewiele sie w tym zmienilo. Niemal kazdy szuka wszedzie sensacji i afery, nawet tam gdzie jej nie ma, nie zauwazajac ze niejednokrotnie ulega manipulacji. Naprawde przypatrzcie sie z boku na to co robia media - cala ta szopka z WOSP to kolejny sposob na to aby spoleczenstwo rozmyslalo na temat slusznosci dzialan Owsiaka zamiast na przyklad zastanowic sie nad tym co sie dzieje w polityce. A to rzadowi jest bardzo na reke. A co do WOSP, to nie mam zbyt wiele do powiedzenia, bo mnie ten caly cyrk w ogole nie interesuje. I nie uwazam aby byla to sprawa rangi narodowej.

Odpowiedz
avatar sla
3 9

Daj spokój, na ile dni media były zajęte Owsiakiem 'zamiast politykami'? Dwa? Trzy? To akurat nie jest temat zastępczy, który można wałkować miesiącami.

Odpowiedz
avatar Pennywise
4 6

To byl przyklad, jakich setki w obecnej sytuacji w kraju. Popatrz na to czym zajmuja sie media w Polsce, a czym w innych krajach. To szybko zauwazysz roznice.

Odpowiedz
avatar sla
7 7

@Pennywise Czym się zajmują? Tym, co się sprzeda, tym, co będzie miało większą oglądalność. Stacje telewizyjne, zwłaszcza prywatne, to nie fundacje mające na celu uświadamianie polityczne obywateli, one chcą zarabiać pieniądze. Takie media jacy odbiorcy.

Odpowiedz
avatar Pennywise
1 1

I tu wlasnie uderzyles w sedno i wracamy do punktu wyjscia :)

Odpowiedz
avatar shinju
0 0

Nie wiem czy to tylko pojedyczny przypadek i czy tylko u nas takie rzeczy, ale w zeszłym tygodniu dane mi było przebywać niedaleko włączonego telewizora i... usłyszałam, jak dwaj panowie toczą bardzo poważną debatę na temat: czy wróżby są złe? Poważnie, brak nam innych problemów? Od tamtej pory telewizora nie włączałam... :)

Odpowiedz
avatar mg1987
1 1

@shinju, ja telewizję ograniczam od jakichś 8 lat. Praktycznie tylko kreskówki oglądam, bo TVP ze swoją "misją" przyrodniczych już praktycznie nie puszcza. Ile to stresu mniej (bo czasami, jak oglądam wiadomości czy reklamy, odczuwam chęć rzucenia czyś w telewizor).

Odpowiedz
avatar Draco
12 22

reinevan Masz trochę racji. Taka sytuacja potrwa pewnie jeszcze z 20 lat, no chyba, że społeczeństwo się wcześniej "obudzi". Cała sytuacja to owoc tego co nam zafundowała II wojna światowa i PRL. Społeczeństwo polskie straciło większość osób wykształconych i aktywnych społecznie, co gorsza po wojnie władza ludowa premiowała pożytecznych idiotów (nawet radzieccy towarzysze tak właśnie wypowiadali się na temat większości naszych polityków i funkcjonariuszy. Wprost nazywali ich debilami i durniami). Osobom przedsiębiorczym i aktywnym społecznie władza ludowa skutecznie zgięła karki, czasem nawet je łamiąc. Premiowane były negatywne cechy, jak donosicielstwo, lizusostwo i załatwianie po znajomości. Dodatkowo ukrywano bezrobocie sztucznie tworząc stanowiska pracy, co w końcu doprowadziło do sytuacji w której pracowników było więcej niż potrzeba np. robotników do wykopania rowu było wysłanych dziesięciu, ale łopat było tylko pięć. To nauczyło nasze społeczeństwo, że w pracy się przemęczać nie trzeba, bo "czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy". "Gwoździem do trumny" naszego społeczeństwa stała się bierność ludzi i zwalanie prawie wszystkiego na państwo. Socjalizm tak wychował swoich obywateli, że większość ma "dwie lewe ręce" i wykazuje się olbrzymią ignorancją. Oni nie znają przepisów prawa, nie obchodzi ich co się wokoło nich dzieje, nie mają chęci się rozwijać. Potem dorosło nowe pokolenie i zaczęła się SOLIDARNOŚĆ tylko, że tu jest mały problem. Bo ludzie wychowani w systemie socjalistycznym/komunistycznym nie mieli zamiaru rezygnować z wygód które im ten system gwarantował. W 1989 roku towarzysze z PZPR czuli, że już jest niewesoło i próbowali ratować swoje tyłki. Udało im się dogadać z opozycją i odetchnęli z ulgą bo uniknęli osądzenia i kary. A potem? Cóż przez pierwsze kilka lat rządzący kombinowali jak wyjść na prostą i jakoś ogarnąć ten bajzel po PRL. Szybko jednak politycy odkryli, że skuteczne reformowanie się im nie opłaca. Bo wprowadzanie każdych reform oznacza czasowe pogorszenie się sytuacji obywateli, jakieś zamieszanie. A nasze społeczeństwo chciało mieć wszystko już, natychmiast i karało reformatorów i politycznych realistów przegraną w kolejnych wyborach. I zaczęło się to co jest, czyli dużo gadania w sejmie, kłótnie o bzdety, tematy zastępcze itd. I co mamy obecnie? Sytuację w której około 80% ludności jest totalnie bierna i ma ciągłe pretensje i roszczenia. Ci ludzie są super podatni na manipulacje i robią dokładnie to co im politycy i media powiedzą i to zarówno z prawa jak i z lewa. Nie chcą się uczyć przydatnych rzeczy, nie mają pojęcia na jakich zasadach funkcjonuje ich państwo i gospodarka. Mówiąc krótko są lemingami. A lemingi nie lubią jak ktoś odstaje od stada. Będzie ciężko budzić w nich świadomość obywatelską, ale na szczęście ten proces już się zaczął. I mam taki apel na koniec. NIE BĄDŹCIE LEMINGAMI! W nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego, samorządowych, parlamentarnych i prezydenckich, zadajcie sobie trud i oddajcie świadomy głos zapoznając się najpierw z programami wyborczymi, a nie hasłami z plakatów. Głosujcie na kogo chcecie, ale róbcie to świadomie.

Odpowiedz
avatar reinevan
0 10

Jesteś optymistą. Dlaczego, ano dlatego, że zakładasz iż dojście do społeczeństwa obywatelskiego zajmie nam około 20 lat. Ja to czarno widzę, zwłaszcza że im młodsze pokolenie tym lemingów w nim więcej (przynajmniej takie mam wrażenie).

Odpowiedz
avatar Draco
0 8

@reinevan może optymistyczne, ale oparte na obserwacjach. Owszem wśród młodzieży jest wiele "lemingów", ale równie dużo jest takich osób, które są świadome i świadomie zdobywają wiedzę, a co najważniejsze są aktywni. Naprawdę sporo obecnych gimnazjalistów i licealistów ma jakieś poglądy polityczne/społeczne/gospodarcze i są wstanie ich bronić w dyskusjach. Dużo dzieciaków widzi, że nasza sytuacja gospodarcza i społeczna sięga dna i dla tego chcą działać by polepszyć swoją przyszłość. Mogę dać przykład tego co sam obserwuje. Dużą popularnością cieszą się poglądy głoszone przez Kongres Nowej Prawicy, Unię Polityki Realnej, Ruch Narodowy itd. Ponadto młodzi ludzie sami organizują jakieś oddolne inicjatywy społeczne.

Odpowiedz
avatar sla
-2 8

@Draco Jestem ciekawa, czy ci wszyscy młodzi popierający wymienione przez Ciebie partie w ogóle zagłębiły się w ich program, cokolwiek ponad najbardziej ogólne założenia i hasła jak 'wolność gospodarcza'. Może i specem nie jestem, lecz jak z ciekawości spojrzałam na postulaty wyborcze pana Korwina sprzed paru lat (gdy kandydował na stanowisko prezydenta Warszawy) to sama zauważyłam, że większość punktów jest jedną wielką bzdurą i są całkowicie niewykonalne. Niezmiernie cieszy mnie, że wiele osób wyrasta z popierania go, bo akurat tego człowieka nie chciałabym przy władzy.

Odpowiedz
avatar reinevan
-4 10

Draco akurat w kwestii KNP czy RN to mam poważne wątpliwości, czy chodzi o program społeczno-gospodarczy czy raczej o to, że można sobie na ulicy pobluzgać i kamieniami w policję porzucać.

Odpowiedz
avatar Draco
1 9

@sla nie załamuj mnie. Napisałem wyraźnie, że znają programy tych partii i ruchów. Tak samo jak pozostałe grupy znają założenia socjalizmu, komunizmu, anarchizmu itd. Ci młodzi ludzie naprawdę dużo czytają i np. z tematu ekonomii wiedzą więcej niż olbrzymia część pełnoletnich obywateli naszego kraju. Tu nie chodzi o poglądy, a o zdobywanie wiedzy i aktywność. Bo niezależnie od poglądów przy okazji poznaje się zasady jak działa obecny ustrój i obecna ekonomia, a to daje możliwość świadomego istnienia w społeczeństwie. A co do pana Korwina-Mikke to jego postulaty wydają się bzdurne osobą które nie mają zielonego pojęcia na temat polityki i ekonomii. To o czym on mówi jest możliwe do osiągnięcia w chwili, gdy całe społeczeństwo stałoby się aktywne i myślące samodzielnie. Podstawą wszystkich jego pomysłów jest wolny rynek, samodzielność jednostki i jej odpowiedzialność za swoje czyny. Czasem jest kontrowersyjny w tym co mówi ale przynajmniej ma stałe poglądy.

Odpowiedz
avatar sla
-2 8

@Draco Lecz ja nie mówię o ogólnych postulatach, bo one prezentują się całkiem ciekawie, lecz o konkretnych punktach, do których dotarłam. Niestety, było to dobrych parę lat temu, teraz tego już nie znajdę (bo google mi mówi, że ten pan znów chce kandydować, więc pokazuje mi tylko nowe informacje), coś mi świta, że było to związane z budową dróg. Owszem, ten pan jest stały w poglądach, to trzeba mu przyznać (przeciwieństwo Palikota który popiera to, co akurat się sprzedaje) lecz skrajny szowinizm (kobiety miejsce w kuchni, dopuszczanie do wiadomości, że istnieją 'wyjątki' wcale go nie ratuje) oraz kompromitowanie swojej partii każdorazowo, gdy znajdzie się w mediach (to nie tylko moja opinia - swego czasu wygrzebałam wywiad? wypowiedź? kogoś z jego partii na yt, który to stwierdził, że jeśli jego partia zaczyna się umacniać to wystarczy wpuścić pana Korwina do studia by sondaże wróciły do stanu wyjściowego) w moich oczach skreśla go całkowicie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2014 o 13:21

avatar Draco
1 7

@reinevan poznałem trochę tej młodzieży. Im chodzi o idee i programy społeczno gospodarcze. A rzucanie kamieniami i bluzganie na ulicy to domena "bydełka". To są zwykli chuligani, taka odmiana leminga, a ich wiedza ogranicza się do podstawowych haseł, które czerpią z demotywatorów i plakatów. Działam trochę w Ruchu Narodowym i mówię szczerze, że wszyscy starają się zepchnąć ich na margines i albo zmusić do myślenia, albo do siedzenia w domu. Bo kilku debili z kamieniami w kominiarkach potrafi rozwalić coś co kilkaset osób organizowało długo. Najlepszym przykładem jest to, że burd nie ma w przypadku różnych akcji (a jest ich sporo) w ciągu roku, gdy działają tylko "pewne osoby".

Odpowiedz
avatar reinevan
-3 5

Co prawda ideologia propagowana przez RN czy KNP nie jest moją bajką, ale jeśli faktycznie jest tak jak mówisz, jeśli faktycznie większość tych ludzi, mówiąc obrazowo, wie co krzyczy (choć moich wątpliwości nie rozwiałeś), to być może z młodzieżą nie jest tak źle jak mi się wydaje.

Odpowiedz
avatar Draco
-1 7

@reinevan wiedzą co krzyczą bo są w stanie potem wyrażać swoje poglądy w czasie rozmów i je argumentować. Ogólnie to tak to mniej więcej wygląda wśród zwolenników RN, że nie ma jednolitego programu ideowego, każdy ma swoje odczucia i poglądy, czasem podobne, czasem inne. Wszyscy natomiast mamy wspólny cel jakim jest silna ekonomicznie i niezależna Polska. Największy plus w RN to to że nie ma tu lidera i ideologii, np. obok siebie stoją katolicy i rodzimowiercy. Nie będę tutaj robił wiecu politycznego, ale zachęcam do zapoznania się z pomysłami i programem RN. Wielu moich znajomych było bardzo pozytywnie zaskoczonych tym co tam jest napisane. ;)

Odpowiedz
avatar reinevan
1 3

Sam widzisz Draco, zwłaszcza po niektórych komentarzach tu zawartych, że do ludzi, do dziś, nie dociera nawet, że to jest ich kraj i sami decydują jak będzie wyglądał, o wzięciu za to odpowiedzialności już nawet nie wspomnę. Dla nich wciąż istnieją jacyś mityczni "oni". Zastanawiam się tylko co powoduje takie myślenie, niewiedza, głupota, czy po prostu lenistwo i wygoda bo to bardzo wygodnie zwalać wszystko na tych mitycznych "onych" i czuć się we własnym sumieniu rozgrzeszonym bezmyślnie przerzucając kolejne kanały na TV (obawiam się, że najczęstsze są te dwa ostanie powody.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 19

Proponuję dzisiaj, aby każdy zwolennik WOŚP wstawił i swoje przemyślenia, robiąc z tego całą historię, bo ciągle coś jest ich za mało...

Odpowiedz
avatar reinevan
-4 14

Proponuję naukę czytania ze zrozumieniem, bo historia nie dotyczy WOŚP-u.

Odpowiedz
avatar sixton
11 11

Niby nie ale sam kusisz los powołując się na WOŚP i Owsiaka. Jeśli sądziłeś że w takiej sytuacji nie dojdzie do kolejnej dyskusji na ten temat to, jak widać, myliłeś się.

Odpowiedz
avatar reinevan
-5 13

sixton i o tym właśnie jest ta historia. Gdybym jako przykład podał Tuska, zaczęłaby się debata na temat tego jakim to złym/dobrym jest premierem i czy zamordował czy nie zamordował Kaczyńskiego. Gdybym podał Wałęsę natychmiast rozgorzałby spór o to czy był czy nie był agentem, ect. A mnie o coś kompletnie innego chodzi.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 15

Dostałeś w dupę w wywołanej przez ciebie dyskusji, wyrzygując z siebie nienawiść do "Rydza", "katoli" i pi****ląc o spisku "kleru, polityków i sędziów" związanym z nieistniejącym ukrywaniu pedofilii. Na potwierdzenie swoich teorii nie miałeś ŻADNYCH argumentów prócz wyciągania jakichś jednostkowych spraw. I ty masz czelność pisać o satysfakcji płynącej "tym złym" z plucia na innych? Żenada.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 17

Fenir, jesteś złym duchem tego portalu. Największą satysfakcję czerpiesz z obrażania ludzi, szczególnie zaś tych, którzy mają odwagę mówić prawdę. Jesteś zwykłym pieniaczem i nie umiesz dyskutować. A może inaczej - nie chcesz! Nigdy nie chodzi ci o sedno sprawy, tylko o to, kto WYGRA potyczkę słowną. I dziwię się, że ktoś jeszcze, w ogóle, chce z tobą polemizować.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 16

Z tobą próbowałem dojść do "sedna sprawy", uciekłaś z dyskusji po wytknięciu ci kłamstw i ewidentnych bzdur. Z kim tu mam szukać jakichś wspólnych wniosków? Z tobą? Z OliwąDoOgnia-nałogowym mitomanem, proponującym karę śmierci za wejście po pijaku do restauracji? Z Fomalhautem, który potrafi zrównać 10 milionów ofiar Wielkiego Głodu i miliony ofiar Holocaustu do jakichś stu ludzi zabitych gdzieś na pustyni w USA? Z gremlinem, który specjalnie założył "sekretne" konto tylko po to, żeby na mnie bluzgać? Z BlackMoon, do której nie przemawiają żadne fakty? Z reinevanem, opowiadającym o spisku sędziów, księży i polityków? Nie, koleżanko, spotkać tu godnego przeciwnika do debaty jest ciężko. I jaką "prawdę" ty mówisz? Udowodniłaś mi kiedyś, żebym w czymś się pomylił? Ja sobie czegoś takiego nie przypominam, w drugą stronę z kolei pamiętam dobrze, że nie raz zostałaś zaorana.

Odpowiedz
avatar mijanou
-1 15

O kurczę, zostałam pominięta w Fenirowych wyklinaniach^^ Tylko nie rozumiem jednego: skoro tutaj poziom dyskusji jest tak żenująco niski, że trudno aż znaleźć przeciwnika do debaty, to może jednak warto pomysleć o przeniesieniu swej szanownej osoby na inny portal? Tylko nie zapomnij, że na innych portalach liczy się nie tylko to, kto ma rację, a kto został 'zaorany'. Liczy się także kultura dyskusji i szacunek dla adwersarza. Skoro już tak personalnie tu wrzucamy, to i ja skorzystałam z okazji.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 14

Ty wrzucasz na mnie personalnie cały czas. Po co mam iść na inny portal, skoro mogę tu u takich łepków jak ty, Armagedon i inni "intelektualiści" wywoływać tak potężny buldup i orać z taką łatwością?

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 10

fenirgreyback wyraźnie nie doczytałeś więc specjalnie dla ciebie zacytuję, choć że zrozumiesz wątpię: "Łatwiej siedzieć i narzekać, krytykować, obrażać, wtedy czujemy się mocni. "Ale mu pojechałam/em" "Ale ze mnie gość, bo naplułem na tego czy owego" Tak większość niestety myśli i tak uważa." Ponadto, po raz kolejny proszę, nie imputuj mi stwierdzeń, których w moich wypowiedziach nie ma.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 15

A czego niby nie zrozumiałem? Ty robisz właśnie tak, jak napisałeś o "większośći": plujesz i czujesz się mocny, bo "katole" zazwyczaj się nie bronią. I jesteś chyba lekko zaskoczony, że tak łatwo spuścić ci baty, specjalisto od spisku księży, sędziów i polityków.

Odpowiedz
avatar mijanou
-2 14

No i wreszcie się wyjaśniło, po kiego grzyba Fenir siedzi na piekielnych. Bo tutaj może 'orać". Ba, wydaje mu się, że zawsze ma słuszność. No cieszę się, że w końcu GDZIEŚ poczułeś się dowartościowany i możesz orać swoją inteligencją i błyskotliwością. My, zwykłe żuczki nie mamy potrzeby dowartościowania się za pomocą narzędzia zwanego Internetem. Nawet owego słynnego już "buludupy" (pisownia zgodna z oryginałem) jakoś nie czujemy, gdy w Twoim mniemaniu nas 'orzesz'. Ot, czytamy z przymrużeniem oka. PS Jak to jest? Tobie wolno bezkarnie na ludzi się rzucać, obrażać ich i wyzywać. Ale święcie się oburzasz, gdy ktoś Ci odpowie pięknym za nadobne. To jak to jest, Fenir? " Źle jest, dy ktoś Kalemu ukraść krowy ale dobrze jest, jak Kali komuś ukradnie krowy"? A może po prostu przyjmujmy tutaj zasadę: "Fenir ma zawsze słuszność". Wtedy nikt nie będzie dyskutować z Toba, a wchodzić w polemikę bedziesz sam z sobą. Wreszcie trafisz na godnego siebie przeciwnika:)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 16

Psychoanalityczka z Wyższej Szkoły Gotowania Na Gazie uderza znowu!!! " w końcu GDZIEŚ poczułeś się dowartościowany"- tak wiele wiesz o moim życiu osobistym. "jakoś nie czujemy, gdy w Twoim mniemaniu nas 'orzesz'"- i dlatego też po raz kolejny ty, reinevan czy Armagedon napinacie się pod moimi postami, wrzucając jedynie argumenty personalne, dlatego dostaję na priva bluzgi i dlatego jeden z userów założył kilka kont, żeby anonimowo toczyć ze mną batalię. Na pewno to przez "przymrużenie oka" :D Jedną z moich ulubionych czynności jest udowadnianie wszelakiej maści pseudointeligentom, że kompletnie nie mają racji. Zazwyczaj robię to w realnym świecie, czasem w internecie. Wszędzie uświadamiam postronnych o głębokim sensie lewacko-antyklerykalnej myśli, co wychodzi mi z niezłym skutkiem. Nie chce mi się dalej komentować tego bełkotu, przyjmij może taką zasadę, żeby nie opowiadać bzdur, fanko "cywilizowanej i kulturalnej Europy". Wyjdzie to wszystkim na zdrowie- tobie, bo nikt nie będzie się z ciebie śmiał i innym- bo nie będą musieli słuchać twoich wiejskich psychoanaliz. BTW, nie widzisz, że próbami psychoanalizy przez kabel kompromitujesz się wprost nieziemsko?

Odpowiedz
avatar reinevan
2 12

mijanou odpuść, obydwoje po raz kolejny zapomnieliśmy pewnej życiowej mądrości: "nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem".

Odpowiedz
avatar mijanou
0 10

Fenirze, sprawdź, proszę, w encyklopedii powszechnej lub u wujka google znaczenie słowa: 'psychoanaliza". Zapewne zauważysz różnicę pomiędzy psychoanalizą a wnioskami wynikającymi z obserwacji czyjegoś modus operandi. To tylko tak tytułem wyjaśnienia. Możesz wypisywać, co Ci się żywnie podoba- tak jak napisałam: popis chamstwa (nawet w wykonaniu inteligentnego chama) nie jest w stanie ani mnie zdenerwować ani obrazić:)

Odpowiedz
avatar mijanou
-2 8

PS Nie wiem, o czym mówisz, wspominając o zakładaniu kilka kont w celu zaszczuwania Cię na Tym portalu. Jeśli mam ochotę coś do Ciebie napisać-piszę pod swoim nickiem i w formie komentarza, dostępnego dla każdego czytelnika Piekielnych. Privy (stricte grzecznościowe) wymieniliśmy (popraw o ile się mylę) dwa. Nie jestem ani lewakiem ani antyklerykałem ( jedynie apostatą). Czy jeszcze coś pragnąłbyś mi udowodnić?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 13

Nie mówię wyłącznie o tobie, tak jak też i ty mówiłaś o jakichś bliżej niesprecyzowanych "was". Kilka kont- user gremlin i PortellWasching, jedna i ta sama osoba, niestety nie był w stanie ogarnąć przelogowywania się. "wnioskami wynikającymi z obserwacji"- co drugi marian w internecie uskutecznia taki bełkot: "tylko tu się możesz dowartościować", "śmiać mi się chce z ciebie", "jesteś sfrustrowany"- żenada jak cholera. I w sumie zdrowa beka. reinevan- cofnęliśmy się do wczesnych klas podstawówki? Ty moje posty czytasz z takim przymrużeniem oka, że aż mnie musisz wyzywać od gnojów i idiotów. Faktycznie, luz jak w hiphopie XD

Odpowiedz
avatar mijanou
1 7

Nigdzie nie napisałam, że jesteś frustratem i że się z Ciebie śmieję. Przeciwnie. Czasem zdarzy się nam mieć zbieżne poglądy, czasem nie. Nie twierdzę, że racja jest zawsze po mojej stronie w kwestiach spornych ale nie cierpię sposobu, w jaki udowadniasz swoje racje: obrażając i 'orząc' adwersarzy. Sądzę, że gdybyś swoje zdanie wyrażał spokojniej, i co tu kryć, bez rażąco niegrzecznych wstawek, więcej ludzi być może zrozumiałoby to, co pragniesz przekazać i zastanowiło się nad weryfikacją własnych poglądów. To, że w mojej opinii jesteś człowiekiem bardzo inteligentnym to nie komplement a fakt. Podobnie, jak faktem jest, że nie potrafisz dyskutować bez 'dowalenia' przeciwnikowi a to jest niepotrzebne. Przykro mi, ale nie znam wymienionego przez Ciebie uzytkownika Gremlina ani jego klona i jeśli jest tak, jak mówisz, to uważam, że to nieco infantylne postępowanie. Podwójne konta jednego użytkownika powinny być przez admina po prostu banowane wraz z użytkownikiem. Nic też mi nie wiadomo o żadnych koalicjach mających na celu dokuczanie Ci.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 15

Nie twierdzisz, że racja jest po twojej stronie, ale jak ci udowodnię że nie jest, to się spinasz jeszcze mocniej. Ja tłumaczę raz, ewentualnie dwa. Po trzecim razie nie będę tłumaczył wszystkiego jak dziecku. Nie mam pojęcia, do czego zmierzasz, ale porzuć protekcjonalny ton dobrej mateczki, bo ostatnio to ty regularnie wyjeżdżasz w moją stronę z debilnymi odzywkami o "rozwoju intelektualnym", "przymrużeniu oka" itp.

Odpowiedz
avatar mijanou
1 7

Absolutnie nie próbuję Ci patronizować, czy..maternizować. Masz swój rozum, sam wiesz najlepiej. Stwierdzam tylko fakty. Fenir: po co te negatywne przymiotniki("debilny')? Do czego zmierzam: do tego, że jakkolwiek często zgadzam się z Twoimi opiniami ( częscią z nich) to jednak proszę Cię, żebyś spróbował unikać 'orania' i obrażania przeciwnika.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 10

Bo część twoich tekstów nie jest nieprzemyślana, nie jest nielogiczna i nie wynika z nieporozumienia ani braków w intelekcie. Część twoich wpisów jest najzwyczajniej w świecie debilna i nie mam pojęcia, po co takie rzeczy wypisujesz. Np tutaj: z jednej strony piszesz, że często się ze mną zgadzasz, a kilka wpisów wcześniej w jakiejś dziwnej liczbie mnogiej piszesz, że "patrzymy z przymrużeniem oka"- gdzie tu sens, gdzie logika?

Odpowiedz
avatar mijanou
0 8

" My, biedne żuczki" nie było określeniem konkretnej grupy prześladującej Cię ( o ile tak rzeczywiście jest) na tym portalu. My, żuczki, to ludzie, którzy tu zaglądają tylko li dla czystej rozrywki i nie kłócą się do upadłego o to, kto ma słuszność. Nie to jest celem istnienia tego portalu. Nie walczymy z uporem maniaka i nie obrażamy przeciwnika, bo czy tu, na tym portalu są sprawy warte takiej walki i takiej szarpaniny? Moim zdaniem, nie. I głównie tutaj lezy różnica pomiędzy nami, zuczkami a Tobą. Ty walczysz z uporem godnym lepszej sprawy o udowodnienie swojej racji. Ba, każdy komentarz, który nie jest zgodny z Twoją racją uważasz za 'debilny'. A jednak jest wielka róznica pomiędzy nie posiadaniem racji a byciem debilem, prawda? A racja, jak ktoś powiedział, jest jak d..a. Każdy ma swoją. Fenir- Ty nie masz umiaru w obrażaniu przeciwnika i nie wiesz, kiedy zastopować. Przepraszam Cię, ale wycieczki rodzinne do Reynewana (patrz komentarze poniżej) zacząłeś Ty i pierwszy zaatakowałeś go poniżej pasa i sprowokowałeś. Bo rzeczywiście, po co tykasz jego rodzinę? Jego rodzina nie bierze udziału w Waszej dyskusji. Wygląda to tak, jakbyś celowo skakał po desce i zastanawiał się, ile ta deska wytrzyma. A gdy w końcu się złamie i wpadniesz do wody to jesteś oburzony, że woda Cię ochlapała. Ja to tak odbieram. Jest to TYLKO moje subiektywne odzucie i wcale nie muszę mieć racji.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 12

" są sprawy warte takiej walki i takiej szarpaniny?"- na to pytanie już dawno odpowiedział Mistrz Kisielewski, w swoim genialnym felietonie "Kruszyć kopie o byle co". Ciągły konflikt, ścieranie swoich poglądów z tym, co mówią inni ludzie, wewnętrzny niepokój, ferment- to jest gwarancja życia, zachowania świeżości umysłu. Spokój, zastój, obojętność-to zapowiedź śmierci intelektualnej i zakiszenia się w swoim własnym bagnie. Ludzie, którzy nie kruszą kopii o cokolwiek, to ludzie w zasadzie martwi za życia. "grupy prześladującej Cię"- a czy ja się kreuję na ofiarę? Wśród mędrców wszelakiej maści od dłuższego czasu istnieją grupy traktowane jak worki bokserskie. I śmieszy mnie niezmiernie, gdy taki mędrzec oburza się i gorączkuje, że worek może huknąć i znokautować. "róznica pomiędzy nie posiadaniem racji a byciem debilem"- jest też różnica między napisaniem czegoś debilnego, a byciem debilem. Głupie, czy nawet debilne rzeczy mogą robić ludzie skądinąd mądrzy. Ja nikogo debilem nie nazwałem. "wycieczki rodzinne do Reynewana"- nie "wycieczki rodzinne", zapytałem grzecznie, czym jego rodzice zajmowali się za komuny. Bo pisze rzeczy kompletnie odjechane, co pozwala domniemywać to i owo. A po reakcji widzę, że trafiłem w dziesiątkę. "jesteś oburzony"- gdzie jestem oburzony? Jeżeli ktoś się decyduje na twardą dyskusję, to otrzymuje twardą dyskusję. Tyle. "racja, jak ktoś powiedział, jest jak d..a. Każdy ma swoją"- ani trochę. Prawda jest obiektywna i prawda jest jedna. PS. Polecam przeczytać wspomniany przeze mnie felieton http://tnij .org/ 0wlnv55 Powinien być na samym początku książki. (usunąć spacje w linku, bo nie chce się wysłać).

Odpowiedz
avatar mijanou
1 7

Widzisz- i głównie tutaj się nie zgadzamy, własnie w tym kruszeniu kopii. O ile zapoznawanie się z różnymi poglądami na daną sprawę, konfrontowanie ich z własnymi poglądami jest konieczne do rozwoju intelektualnego, to bezwzględna walka o przeforsowanie swojego punktu widzenia już nie. Bo w sumie nie każda sprawa jest tego warta. Sam pomyśl: czy postkomuna w Polsce, ludzie umoczeni w stare układy (oraz ich potomstwo businessmanów w pierwszym pokoleniu) nagle przestanie sobie żyć dobrze i błogo tylko dlatego, że ktoś na portalu internetowym udowodni, że tak własnie jest? Co mogą zmienić postronni ludzie, którym to udowodnisz? A jeśli ktoś inny uważa, że tak nie jest, że nie ma żadnych postkomunistycznych układów to i tak na siłę go nie przekonasz. Nie ma sensu więc się przepychać słownie. Za link dziękuję, poczytam w wolniejszej chwili.

Odpowiedz
avatar reinevan
0 8

Całą tę ożywioną i momentami burzliwą "debatę" można skwitować jednym stwierdzeniem: Strzeż nas Panie przed tymi, którzy sami sobie przyznali monopol na prawdę.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 10

A ktoś tu twierdzi, że ma "monopol na prawdę"? Po co potrzebowałbym ścierania swoich poglądów z innymi, gdybym uważał, że mam rację w 100%? Jeżeli ktoś jest święcie przekonany o swojej racji, to zamyka się w pustelni i tam swoje racje kontempluje w milczeniu.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-4 12

Fenisia wywalili nawet z wiocha.pl, a drugie forum piekielnych opuścił z wielkim fochem, bo administracja nie chciała go przeprosić za bana, którego zresztą dostał tuż po założeniu tam konta (zgadnijcie za co). Koronne "argumenty" tego typa to Maksymilian Kolbe, który dał się zabić za innego więźnia jako dowód na bezgraniczne oddanie kleru i gadki w stylu "co tam kilkaset osób zabitych w imię religii, Holokaust to dopiero była prawdziwa zbrodnia". Plus nieodzowne plucie na każdego, kto ma choć trochę odmienne zdanie. Ponadto widać, że bardzo go uwierają takie tygodniki, jak "NIE" i "FiM", bo w co drugim komentarzu musi o nich przypominać. Swoją droga ciekawe skąd tak dobrze wie o czym tam pisują. Feniś jest prawdziwym człowiekiem Kościoła - ma jezuicką arogancję, dominikańską nienawiść do innych wyznań i benedyktyńską ciepliwość w obrażaniu rozmówców.

Odpowiedz
avatar mijanou
1 5

Fomal, też trochę zbastuj. Czytelników średnio interesuje działalność Fenira na innych forach, choćby dlatego, że nie ma ona związku z komentowaną tu historią. Nie powinno się wyciagać takich spraw, moim zdaniem. To trochę jednak jest szczucie ludzi na Fenira. Uważam, że swoje sprawy z nim każdy powinien załatwiać sam i bez wciągania innych w swoje wojny z Fenirem. Niepotrzebnie to robisz. Bez urazy, ale tak myślę. Mimo, że za Fenirem nie przepadam z wzajemnością i też mnie drażni sposób, w jaki zwraca się do adwersarzy. Mimo to, w dyskusji nigdy nie wyciągnęłabym spraw z innego forum.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-3 9

Tamto forum nie jest takie znowu inne. Przecież powstało jako miejsce do pogadania dla ludzi z tego portalu. To, co tam wypisywał nie jest objęte żadną tajemnicą, nie ujawniam też jakichś faktów z jego życia prywatnego. Nie wiem wobec tego o jakim "wyciąganiu" tu piszesz. Ze szczuciem to już przesadziłaś. Albo przeceniasz moje możliwości i mój hipotetyczny wpływ na innych użytkowników, albo nie dostrzegasz prostego faktu - na swoją opinię u sporej części użytkowników ten typ sam sobie ciężko zapracował.

Odpowiedz
avatar mijanou
3 5

Fakt, zapracował rzetelnie, że tak to ujmę. Każdy więc zdążył sobie wyrobić o tym Uzytkowniku własną opinię, tak więc nie trzeba przytaczać przykładów spoza tego portalu. Tym bardziej, że nie każdy jest zarejestrowany na forum piekielnych. Jednak uważam, że na oficjalnym portalu Fenir napisał wystarczająca ilość komentarzy, by na nich bazować. Myślę też, że na tych komentarzach powinniśmy poprzestać. Po co mieszać do tego to, co działo się gdzieś indziej?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 13

Dobra, po kolei: " wywalili nawet z wiocha.pl"- zwykłe kłamstwo, konto na tym portalu mam chyba nawet nadal, nie wchodzę tam z powodu spadku poziomu. Ale ciągle jest czynne. "forum piekielnych opuścił z wielkim fochem, bo administracja nie chciała go przeprosić za bana"- opuściłem, bo "administracja" wycinała fragmenty moich postów, co zmieniało ich sens. A także dlatego, że SecuritySoldier używał bana jako argumentu, z czego zresztą wyjątkowo nieudolnie próbował mi się tłumaczyć na portalu (drugie kłamstwo Fomalhauta). >>gadki w stylu "co tam kilkaset osób zabitych w imię religii, Holokaust to dopiero była prawdziwa zbrodnia"<< Kolejne kłamstwo. Fomalhaut pije do tego, że zaczął kiedyś bredzić o "pięknym świecie bez religii". Ja przytoczyłem mu konkretne dane i zażądałem kontrargumentów. Fomalhaut porównał Holocaust, głód w Chinach i Wielki Głód do jakichś 100 osób, z których (o ile pamiętam) część została zabita przez Indian. Kilkadziesiąt milionów vs 100 osób, faktycznie- porównanie godne zawodowego historyka. BTW, dalej chcesz bronić swojego genialnego porównania? Baaardzo jestem tej obrony ciekaw. >>bardzo go uwierają takie tygodniki, jak "NIE" i "FiM"<< nic mnie nie "uwiera", po prostu poziom artykułów, które są pisane tak, żeby zrozumiał je nawet ktoś po 6 klasach podstawówki pokazuje najlepiej, jaki target stanowią antyklerykałowie w Polsce. I niezmiernie śmieszy mnie utożsamianie antyklerykalizmu z racjonalizmem, którego w tamtych "gazetach" nie ma ani odrobiny. "ciekawe skąd tak dobrze wie o czym tam pisują"- zgadnij: a) telepatia lub b) bo czytam. A "uwierać" to cię musi moja osoba, bo regularnie spinasz się pod moimi wpisami wyłącznie personalnie. Aż tak boli wielokrotnie spuszczany na tym portalu łomot argumentami? Mijanou- nie musisz mi pomagać.

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 5

Fomalhaut wybacz, ale historia raczej nie jest o piekielności lub jej braku tego czy innego użytkownika. Jeżdżenie po kimś nic do dyskusji nie wnosi i delikatnie rzecz ujmując nie ma sensu.

Odpowiedz
avatar mijanou
-1 3

Fenir, wyrażam jedynie swoją opinię. Radzisz sobie doskonale sam. W spory między Tobą a Fomalhautem absolutnie się nie mieszam.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-2 8

Albo poziom spada, albo admini cenzurują i prześladują. Smutny to obraz współczesnego świata - nie ma już w nim miejsca dla jednostek wybitnych.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-3 13

Nie martw się, Fomalhaut, może w końcu uda ci się w jakiś sposób ugryźć mnie w kostkę. Może nie dziś, może nie jutro... Ale miej nadzieję.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 20

>>jeszcze do 1989 roku można było zwalić na "onych"<< Aha, bo dziś już nie ma pookrągłostołowych układów między biznesmenami, politykami i zwykłymi bandziorami?! Od kiedy niby? "Komuna" w Polsce nie została nigdy obalona, ci ludzie przeszli gładko z jednego ustroju do drugiego. I to ONI dyktowali warunki Solidarności, nie odwrotnie. Ale co taki ignorant jak ty może o tym wiedzieć.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 14

Ty za to wiesz wszystko od A do Z. Wszystko o wszystkim i o wszystkich. Kto jest żydem, kto masonem, kto cyklistą, kto ile ukradł i komu, kto kogo zabił, kto komu dyktował warunki i jakie, kto jest bandziorem, kto kłamcą i jak to było za nieboszczki "komuny", choć w niej nie przeżyłeś ani jednego dnia. Pod stołem w Magdalence też nie siedziałeś. Ale i tak wszystko wiesz najlepiej, a każdy polityk, śmiało, może brać u ciebie korepetycje. I daruj sobie riposty w stylu "w którym miejscu napisałem, że...", lub "a gdzie powiedziałem o...", bo to już będzie, po prostu, śmieszne.

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 11

A ty oczywiście byłeś bezpośrednim uczestnikiem tychże przemian i "dyktowania warunków" stąd jesteś lepiej zorientowany niż ktokolwiek inny?? Nie wiem, kto jest większym ignorantem, ten kto uważa, że biorąc czynny udział w życiu publicznym, ma możliwość zmieniania otaczającej go rzeczywistości, czy ktoś, kto do dnia dzisiejszego nie zauważył, że od 27 października 1991 roku to w jego rękach leży decyzja, co się w tym kraju będzie działo.

Odpowiedz
avatar sixton
3 11

Reinevan: Czyli co, twierdzisz że od 20 lat to zwykli ludzie decydują o tym jakie mamy Państwo? Że to jest ten kraj o którym wszyscy marzyli? Śmieszni to są ludzie którzy uważają że od ponad 20 lat mamy w pełni niezależny kraj równych szans a komuna skończyła się jak nożem uciął. To nie jest tylko naiwność, to szkodliwa głupota. Przykłady mogę mnożyć. Każdy kto ma do czynienia ze spółkami skarbu państwa może. I tak Owsiak sam się nie wylansował. On został wylansowany. A kto wierzy w pełen spontan i nic ponadto temu gratuluję. (Czego tylko chce).

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 14

Armagedon- nie masz prawa mówić o II wojnie ani o obozach, bo nie przeżyłaś w nich ani jednego dnia? LOL, robisz k***ę z logiki. "Ty za to wiesz wszystko"- udowodniłaś mi kiedyś, że się myliłem? Ja nie "wiem wszystkiego", jak czegoś nie wiem, to o tym nie mówię. Co i tobie radzę czynić. BTW, Ponapinaj się personalnie pod każdym moim postem, żenada. reinevan- "od 27 października 1991 roku to w jego rękach leży decyzja"- PADŁEM i nie wstanę. Jeszcze w 93/94 roku komunistyczne służby bezkarnie mordowały ludzi w Polsce, to tyle w temacie dat. A po drugie- nie wiesz chyba, jak wyglądała "przemiana ustrojowa", albo wiesz tyle, co w TVNie o bohaterze Wałęsie powiedzieli. Polecam przeczytać "Michnikowszczyznę".

Odpowiedz
avatar reinevan
-3 7

sixton nigdzie i nigdy nie twierdziłem, że ten kraj jest idealny, o czym najlepiej świadczy historia pod którą prowadzimy dyskusję, to po pierwsze. Po drugie od 1991 roku w Polsce odbywa się coś takiego, jak wybory,wolne i demokratyczne (choć zaraz fenirgreyback pewnie napisze, że to kolejna bzdura) To, że postkomuna po 89 roku mogła nadal rządzić, jest niestety ale wynikiem ludzkich wyborów, z którymi możemy się zgadzać lub nie, ale właśnie na tym polega demokracja.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2014 o 20:08

avatar reinevan
-3 9

fenirgreyback nie wiem czy się śmiać czy płakać, ale tak się dziwnie składa, że o rozliczaniu komunistów najłgośniej krzyczą Ci, którzy: 1. w porównaniu z resztą społeczeństwa w PRL żyli niemalże jak pączki w maśle. 2. O czasach PRL mogą wiedzieć co najwyżej z książek i opowieści.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-3 13

"To, że postkomuna po 89 roku mogła nadal rządzić, jest niestety ale wynikiem ludzkich wyborów"- padłem. To jest wynikiem potężnej manipulacji byłych działaczy służb i manipulacji medialnej, przeciwko której nie można się było jeszcze do niedawna bronić, bo postkomuniści i trzymający ich stronę ci, którzy się "dogadali", trzymali łapy na największych mediach- co zresztą ma miejsce do dzisiaj. Powtarzam raz jeszcze-przeczytaj "Michnikowszczyznę". "choć zaraz fenirgreyback pewnie napisze, że to kolejna bzdura"- to bzdura, potwierdzam. "o rozliczaniu komunistów najłgośniej krzyczą Ci"- jakieś dowody na to masz, czy jak zwykle piszesz bzdury? Powtarzam pytanie: nie możesz mówić o sytuacji w obozach koncentracyjnych, bo znasz je z książek i opowieści? Czy może uważasz, że morderców własnych rodaków i ludzi wyprowadzających czołgi przeciwko robotnikom należy uznać za "ludzi honoru" i zostawić w spokoju? Z ciekawości, ile masz lat i czym zajmowali się twoi rodzice?

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 10

@sixton: Owsiak ruszył z "Orkiestrą" DWADZIEŚCIA DWA lata temu. Możesz mi zdradzić w sekrecie ile wiosen ty sobie wtedy liczyłeś? Zapewne doskonale wiesz, kto go wtedy lansował i po co? Uchyl rąbka tajemnicy, nie krępuj się. I jeszcze kilka pytań. Kto od dwudziestu lat decyduje, jakie mamy państwo? Skąd wiesz, o jakim kraju WSZYSCY marzyli? Co to znaczy "kraj równych szans"? Czy to taki, o którym TY marzysz? Czy, twoim zdaniem, Polska to kraj krypto-komunistyczny (cokolwiek miałoby to oznaczać)? I co to, w ogóle, znaczy KOMUNIZM. Tak, z grubsza, wyjaśnij, jakie są jego założenia? Będę wdzięczna za wyczerpujące odpowiedzi.

Odpowiedz
avatar reinevan
2 4

fenirgreyback co do mnie to żadna tajemnica urodziłem się w 1976 roku. Co do moich rodziców, co to ma do rzeczy?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 12

Armagedon: nie do mnie pytania, ale na część odpowiem: 1) "Czy, twoim zdaniem, Polska to kraj krypto-komunistyczny"- nie, kraj w którym: -biznesmen po wyrokach i przed 30 zakłada parabank i linie lotnicze -gang złodziei luksusowych samochodów łasi się na Daewoo Espero przypadkiem należące do generała policji i zabija go całkiem przypadkiem w trakcie napadu -kraj w którym 4 lata po tragedii, w której zginęła elita władzy i wojska dalej nie ma wraku samolotu -kraj w którym świadkowie w najróżniejszych sprawach regularnie popełniają samobójstwa na najweselsze sposoby -organizator antyrządowego protestu siedzi w areszcie 8 miesięcy na podstawie plotek policyjnego konfidenta i NIC mu się nie udowadnia -do publicznej telewizji nie można zaprosić Jacka Karnowskiego, ale można zaprosić Urbana -właściciel gazety nieprzychylnej rządowi w ciągu roku wbrew własnemu interesowi doszczętnie ją rujnuje, wylewając redakcję i zmniejszając sprzedaż o jakieś 90% to na pewno PRAWDZIWIE DEMOKRATYCZNY kraj. Mam wymieniać dalej cechy demokracji w Polsce? 2) "Co to znaczy "kraj równych szans"?"- kraj, w którym sukcesy odnosi człowiek przedsiębiorczy, a nie ten, który przekupi więcej urzędników. Jak myślisz, czemu tacy bogacze jak Kwaśniewski, Palikot czy Kalisz są na lewicy? Czemu Soros dotuje "Krytykę Polityczną", a nie "Najwyższy Czas"? reinevan- cóż to może mieć do rzeczy, zapewne to, że to tobie i im żyło się "jak pączki w maśle", a ty jesteś resortowym dzieckiem. Tak wiem, zaraz opowiesz mi jakieś bajeczki, ale myślę, że gdyby było inaczej, to napisałbyś "mama była krawcową, tata kierowcą, nie byli w partii". LOL.

Odpowiedz
avatar reinevan
2 14

Głupi gnojku. Możesz sobie po mnie jeździć do woli, ale do mojej rodziny się za przeproszeniem odp...l, bo gówno o niej wiesz. Równie dobrze mogę napisać, że mój ojciec to Gwiazda a matką Walentynowicz i jakbyś to sprawdził? Nie mam zamiaru się licytować ani spowiadać przed byle chłystkiem któremu wydaje się, że zjadł wszystkie rozumy. Nie wiem kim są twoi rodzice i nic mnie to nie obchodzi, prawdopodobnie są wspaniałymi, uczciwymi ludźmi, którzy nie mają się czego w swoich życiorysach wstydzić. Wiem jedno, ich syn jest prymitywnym idiotą o nadmiernie wybujałym ego.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 13

Po reakcji widać, że trafiłem w samo sedno.

Odpowiedz
avatar mijanou
3 5

Panowie, ja przepraszam, że się wtrącę, ale zbastujcie trochę z tymi wyzwiskami i jeżdżeniem sobie po rodzinach bo niesmacznie się robi. To tylko prośba i moje subiektywne odczucie.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 11

MY mamy zbastować z wyzwiskami? :D To ja nazwałem reinevana "gnojem" i "idiotą"? LOL. Swoją drogą, post został już zgłoszony. Ciekaw jestem, czy na portalu dalej obowiązuje ciche przyzwolenie na bluzganie mojej skromnej osoby i czy reinevan nie dostanie bana.

Odpowiedz
avatar reinevan
0 12

Biedny, pokrzywdzony fenirgreyback nawet na piekielnych się przeciw niemu zmówili i wredny admin pozwala go bluzgać. Na prawdę nic tylko zapłakać na twą krzywdą. Mijanou jeśli poczułaś się zniesmaczona czy urażona moim poprzednim wpisem, przepraszam, są jednak pewne kwestie (a bezpodstawne i obraźliwe w wymowie teksty dotyczące moich rodziców do nich się zaliczają) których nigdy, nikomu i pod żadnym pozorem nie puszczę płazem.

Odpowiedz
avatar sixton
0 8

@Armagedon Odpowiedz mi najpierw po jakiego grzyba mam się odnosić merytorycznie do Twoich pytań skoro jak widzę nie ma chętnego do przeanalizowania moich wcześniejszych pytań co do akcji Owsiaka. Jak niby ma być z Tobą prowadzona dyskusja gdy na samym początku wyjeżdżasz z pytaniem ile miałem lat? Co to niby ma do rzeczy? To badacze antyku czy nawet II wojny nie mogą się wypowiadać i analizować sytuacji bo nie pamiętają tych czasów? Demagogia czystej wody. Od pierwszych wyborów starzy i młodzi komuniści stali się z miejsca demokratami a wszelkie układy przestały istnieć. Takie jest Twoje zdanie? Brzmi jak najbardziej tandetna bajka dla lemingów wyciągnięta z otchłani GW. Jeśli tak sądzisz to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać a opinie fenira o braku przeciwników do dyskusji tylko się potwierdzą.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-5 15

"nigdy, nikomu i pod żadnym pozorem nie puszczę płazem"- łooo, nazwałeś mnie "gnojem" przez kabel, faktycznie- nieustępliwy Wojownik Internetów z ciebie, nic mi płazem nie puściłeś :D

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 8

fenirgreyback dałem się raz sprowokować, więcej na to nie licz. Swoje teorie spiskowe możesz opowiadać wszystkim innym(to niestety też urok demokracji) możesz sobie obrażać (fakt robisz to nie w prost ale robisz praktycznie w każdym wpisie) ciekaw jestem tylko czy byłbyś równie odważny przy rozmowie twarzą w twarz, śmiem twierdzić, że wątpię.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 13

Kolejny popis Wojownika Internetu :D Jakbyśmy się spotkali, to wyjąłbyś milicyjną pałkę z szafy? XD Czyżbym aż tak trafił? 38 letni facet sugeruje solówkę typowi z internetów- naprawdę nie widzisz, jak bardzo to jest żałosne?

Odpowiedz
avatar reinevan
-3 7

fenigreyback, dowartościowałeś się? Leć się pochwal krewnym i znajomym, jaki z ciebie "miszcz". I nie licz na to, że dam się ponownie sprowokować. Nie popełniam dwa razy tego samego błędu. Ponieważ czytanie ze zrozumieniem u ciebie wyraźnie kuleje (po raz kolejny imputujesz mi coś czego nie napisałem) polecam poćwiczyć na klasyce literatury polskiej: http://e-poezja.pl/wiersze/12315.html

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-4 10

Już nie chcesz na solówkę? :D Czy może jednak zrobisz dla mnie wyjątek i przestaniesz się błaźnić, chociaż "nigdy, nikomu i pod żadnym pozorem nie puszczasz płazem", herosie internetów?

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 5

@sixton: Bardzo zgrabnie uchylasz się od odpowiedzi, nie powiem. W dodatku próbujesz mnie zmanipulować, odwrócić uwagę i sprowadzić do pozycji obronnej. Zadajesz pytania, na które sam sobie odpowiadasz, ale jesteś pewien, że to moje odpowiedzi. Potem zaś, również sam sobie, odpowiadasz na odpowiedzi i stwierdzasz, że nie masz ze mną o czym rozmawiać, choć, w sumie, nie zamieniłam z tobą ani jednego słowa. B R A W O !

Odpowiedz
avatar sixton
-3 5

Armagedon, no więc czekam. Proszę o Twoją interpretację.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
3 11

"Jeszcze w 93/94 roku komunistyczne służby bezkarnie mordowały ludzi w Polsce, to tyle w temacie dat." Już dobrze, panie Antoni, prosze się połozyć, zaraz podamy panu coś na uspokojenie. Siostro! Proszę przygotować zastrzyk! "Z ciekawości, ile masz lat i czym zajmowali się twoi rodzice?" Też uważam, że przed założeniem konta na piekielnych każdy kandydat powinien zostać porządnie zlustrowany. Tak do trzech pokoleń wstecz. "-właściciel gazety nieprzychylnej rządowi w ciągu roku wbrew własnemu interesowi doszczętnie ją rujnuje, wylewając redakcję i zmniejszając sprzedaż o jakieś 90%" Rany boskie, Urban "NIE" zamknął. No coś podobnego. "Ciekaw jestem, czy na portalu dalej obowiązuje ciche przyzwolenie na bluzganie mojej skromnej osoby i czy reinevan nie dostanie bana." No spiseG, po prostu spiseG. Większość użytkowników "piekielnych" to ubecy, w najlepszym wypadku ubecka progenitura. Śmieszno, choć trochę i straszno. Arogancja i pewność własnej nieomylności, plus bluzgi to jak mniemam niezbędne atrybuty katolickiego intelektualisty.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 8

Fomalhaut, jak zwykle gówno-nie argumenty. Bełkotu o "panu Antonim" nie będę komentował, boś głupi, tekstu o lustracji tak samo. "Urban "NIE" zamknął"- fchvuj śmieszne. "Uważam Rze", z najpopularniejszego tygodnika w kraju, ostatnio zmieniło się w miesięcznik i zostało kompletnie zrujnowane. Sprzedaż spadła o ponad 90%. O tym, że tak się stanie, pisali praktycznie wszyscy zainteresowani tematyką mediów. Jeżeli wierzysz w to, że to jest decyzja biznesowa... " po prostu spiseG"- tak? No to popatrz, pomimo zgłoszenia tego, że zostałem nazwany "gnojem" i "idiotą" administracja nie zareagowała. CO ZA PRZYPADEK... "katolickiego intelektualisty"- pomijając to, że antyklerykalny intelektualista to oksymoron- jego atrybutem jest zapewne gumowy penis. Dobrze, gdy jest w szufladzie...

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
2 8

"Bełkotu o "panu Antonim" nie będę komentował, boś głupi, tekstu o lustracji tak samo." Oj tam, od razu bełkotu. Po prostu skomentowałem twoją ciekawość dotyczącą rodziców jednego z uzytkowników. "Urban "NIE" zamknął"- fchvuj śmieszne. "Uważam Rze", z najpopularniejszego tygodnika w kraju, ostatnio zmieniło się w miesięcznik i zostało kompletnie zrujnowane. Sprzedaż spadła o ponad 90%. O tym, że tak się stanie, pisali praktycznie wszyscy zainteresowani tematyką mediów. Jeżeli wierzysz w to, że to jest decyzja biznesowa..." Wygląda na to, że ludzie zaczęli czytać, co w tym periodyku głodni "prawdy" redaktorzy powypisywali. Śmieszy mnie takie narzekanie. Jakoś "patrioci nie mogą pojąć, że gazeta bedzie dobrze prosperować, jeśli ludzie będą ją kupować. Ciekawe czy ty regularnie kupowałeś ten tygodnik, czy jak większość tylko popierałeś go w internetach. No chyba, że redaktorzy zaczęli sobie skakać do gardeł i osoba odpowiedzialna za biznes zabrała zabawki i porozstawiała dzieci po kątach. " po prostu spiseG"- tak? No to popatrz, pomimo zgłoszenia tego, że zostałem nazwany "gnojem" i "idiotą" administracja nie zareagowała. CO ZA PRZYPADEK... Gdybym był złośliwy, to napisałbym, że te słowa to nie były obelgi a diagnoza. Ale w tym przypadku masz całkowitą rację. Ni chybi administracja to potomkowie wiadomych służb. Tu trzeba działać. Jeśli chcesz dam ci namiary na niezłego prawnika. Mam też znajomą, która udziela się w organizacji PETA. Jak chcesz to szepnę słówko, może oni też się za tobą wstawią. "katolickiego intelektualisty"- pomijając to, że antyklerykalny intelektualista to oksymoron- jego atrybutem jest zapewne gumowy penis. Dobrze, gdy jest w szufladzie... No tak, zapomniałem. Przecież cała mądrość pochodzi od bozi. Tobie to nawet podwójnie dali. A zamiast pisać o gumowych penisach lepiej znajdź sobie jakiegoś chłopaka. Po większości twoich wypowiedzi widać, że brakuje ci czułości i kogoś, kogo byś pokochał ze wzajemnością.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 7

"Jakoś "patrioci nie mogą pojąć, że gazeta bedzie dobrze prosperować, jeśli ludzie będą ją kupować"- POPŁAKAŁEM SIĘ Z BEKI. Ty KOMPLETNIE nie masz pojęcia, o czym mówisz. Otóż: po wykupieniu wydającej "Uważam Rze" spółki przez p. Hajdarowicza, cała redakcja w liście otwartym zadeklarowała, że w przypadku prób wpłynięcia na skład redakcji, bądź na treść, redaktorzy solidarnie odchodzą. Hajdarowicz usunął Lisickiego, więc redakcja odeszła. Dziś z tamtego składu została bodajże 1 osoba, sprzedaż spadła o 90%, ostatnio gazeta została miesięcznikiem. Hajdarowicz to dobry kumpel Grasia, redakcja od początku wiedziała, że będzie próbował nacisków. A ty dalej myśl, że to była decyzja mająca cokolwiek wspólnego z biznesem. Z byłego URz powstały dwie gazety: wSieci i Do Rzeczy. To tam przeszli redaktorzy z URz, popatrz sobie na ich łączne wyniki sprzedaży. Jak zwykle urwałeś się z choinki i nie masz pojęcia, o czym bełkoczesz. Ciebie wystarczy dopuścić do głosu, nie trzeba cię ośmieszać. Idiotyczny bełkot o "wiadomych służbach" pokazuje jedynie twój poziom. Gdybym ja ciebie nazwał tu "idiotą", to na 100% dostałbym wieczystego bana. "cała mądrość pochodzi od bozi"- być ateistą, a być antyklerykałem to zupełnie różne rzeczy. Powiem jedno słowo: Wolniewicz. A żeby zobaczyć jaki poziom reprezentują w Polsce antyklerykałowie, wystarczy zobaczyć, na poziomie jakiego odbiorcy pisane są artykuły w "Nie" czy "Faktach i Mitach", oraz jak bardzo zawarte tam brednie o jasnowidzu z Człuchowa czy o kosmitach z Plejad są odległe od jakiegokolwiek racjonalizmu. Wymień mi JEDNEGO przedstawiciela opcji antyklerykalnej w Polsce, który nie kompromituje się w każdej dyskusji. "lepiej znajdź sobie jakiegoś chłopaka"- ojciec ciągle ci nie powiedział?

Odpowiedz
avatar sixton
2 6

Fomal Z czego czerpiesz wiedzę o świecie? Bo chciałbym Ci delikatnie zasugerować abyś zmienił źródło. Jeśli w każdym innym temacie jesteś takim ekspertem jak w temacie "Uważam Rze" to byle dziecko rozłoży Cię w dyskusji. Wypisujesz takie bujdy że nie wiem czy Ci nie wstyd. No ale czego innego miałbym się spodziewać. Wszystkie Twoje wpisy tutaj (by ograniczyć się do tej historii) można streścić krótko: bla bla bla. Pustosłowie i bełkot.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2014 o 19:55

avatar fenirgreyback
2 6

"Jeśli w każdym innym temacie jesteś takim ekspertem jak w temacie "Uważam Rze" to byle dziecko rozłoży Cię w dyskusji"- jakbyś zgadł, w każdym temacie prezentuje taki dokładnie poziom. Naprawdę dobrze wychodzi mu jedynie nadawanie innym userom śmiesznych ksywek (chociaż "feniś" był śmieszny tylko przez pierwsze 50 razy) i rzucanie hasłami w stylu "czarna mafia", "pedofilska banda". Bardzo ciekaw jestem, jak (i czy) wytłumaczy się ze swoich "mondrości" tym razem.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-2 10

Te prawicowe periodyki tak szybko powstają i upadają, ze rzeczywiście trudno nadążyć. Dziękuję, że mi wyjaśniłeś jak było w tym przypadku. Skoro w miejsce jednej doskonałej gazety powstały dwie jeszcze lepsze, to chyba ostateczny bilans jest zadowalający? Niemniej moje pytanie pozostaje w mocy - kupowałeś ten tygodnik, czy tylko kibicowałeś redakcji? I czy kupujesz któryś z tych dwóch nowych? "Idiotyczny bełkot o "wiadomych służbach" pokazuje jedynie twój poziom. Gdybym ja ciebie nazwał tu "idiotą", to na 100% dostałbym wieczystego bana." Oj już nie płacz. Ubliżałeś mi wielokrotnie, ubliżałeś praktycznie każdemu, kto się z tobą w jakiejś kwestii nie zgadzał. Dostałeś za to jeden jedyny raz miesięczny urlop. Nadal ubliżasz ludziom, jesteś arogancki, wydaje ci się, że pozjadałes wszystkie rozumy. Posiadasz bardzo wybiórczą wrażliwość, może zamiast "moralności Kalego" należałoby używac powiedzenia "moralność Fenisia"?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 9

"Te prawicowe periodyki tak szybko powstają i upadają"- tak myślałem, że palniętą głupotę będziesz przykrywał durnymi próbami ironizowania. Powiedz mi, racjonalisto, jakież to "prawicowe periodyki" o orientacji cento-prawicowej (bo nie mówię tu o wydawanych na własną rękę i kserowanych na kopiarkach lokalnych pisemkach) powstawały i upadały w ciągu ostatnich lat? Wymień 10, bo ja zna, jedno: "Wręcz przeciwnie". "Skoro w miejsce jednej doskonałej gazety powstały dwie jeszcze lepsze, to chyba ostateczny bilans jest zadowalający?"- pewnie, że jest zadowalający. A czy tobie nie przeszkadza, że w teoretycznie demokratycznym kraju zlikwidowano antyrządową gazetę? Dla twojej informacji (chociaż nie wiem, czemu cię to ciekawi): kupowałem każdy numer "Uważam Rze" tak jakoś od 7-8 numeru, od powstania "Do Rzeczy" nie kupiłem może 3-4 numerów, do tego w miarę regularnie kupuję "Do Rzeczy Historia", a przynajmniej raz w miesiącu kupuję "wSieci". "Dostałeś za to jeden jedyny raz miesięczny urlop"- znów bredzisz, bana dostawałem dwa albo trzy razy. Raz dostałem bana za to, że usera bluzgającego mnie od "idiotów" i "debili" nazwałem "tanim propagandzistą". On również dostał bana-tak samo długiego, jak ja. Ale oczywiście, nie ma to nic wspólnego z nastawieniem adminów do mojej skromnej osoby i z wiadomościami, jakie od nich dostawałem. LOL. Podbijam pytanie: Wymienisz mi JEDNEGO przedstawiciela opcji antyklerykalnej w Polsce, który nie kompromituje się w każdej dyskusji?

Odpowiedz
avatar ShitStorm
2 2

@fenirgreyback: Coś Fomusia przytkało - widać dalej szuka tego mitycznego antyklerykalnego intelektualisty :D Jak zwykle - szczyt możliwości takich "fomalhautów" to pobełkotać coś o "panu Antonim", o upadających jak muchy prawicowych tygodnikach oraz rytualnie wykpić lustrację - na forum GW były za to co najmniej oklaski na stojąco. A jak przychodzi do nazwisk i konkretów - cisza.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

Na główną! Zdecydowanie popieram! Najbardziej spodobał mi się fakt, że piszesz "my", a nie "ludzie", "społeczeństwo", "Polacy".

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
2 14

Portal sluzy do opisywania historii - nie swoich nic nie wartych przemyslen. Mozesz mi tylko powiedziec skad masz dane? Jaka wiekszosc tak mysli i uwaza? Bo jesli nie przeprowadziles ankiety, to oprocz tego, ze pier dolisz bzdury jakimi sa twoje pdzemyslenia, o jeszcze wrzucasz SWOJE dane z glowy? Naprawde? I co za "my"? Prosze absolutnie nie wyrazac sie w liczbie mnogiej bez jasnej definicji. Mam wrazenie, ze miales na mysli na narod. Jako obywatel stwierdzam, ze nie ma MY i prosze sie za mnie nie wypowiadac, bo nikt ci takiego prawa nie dal. A twoje demagogie nikogo nie interesuja!

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 10

Po pierwsze, wypowiadam się w imieniu własnym. Po drugie może dla ciebie są to nic nie warte przemyślenia, dla mnie to jest właśnie piekielność. Po trzecie jako dane wystarczy skandalicznie niska frekwencja wyborcza w połączeniu z ilością jadu, oszczerstw i kalumnii rzucanych tak w internecie, jak i w różnych mediach oraz własne doświadczenia przy próbie zmobilizowania ludzi do zrobienia czegokolwiek w ich własnym interesie. Po czwarte "A twoje demagogie NIKOGO nie interesują" a skąd to możesz wiedzieć? Jesteś rzecznikiem wszystkich? Po piąte dziękuję za zabranie głosu, mimo że jak twierdzisz nic cię to nie interesuje.

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
2 8

Jesli w imieniu wlasnym to skad podmiot w liczbie mnogiej? Tobie sie nie udalo nic zorganizowac? Jaka byla proba? Bo na caly narod potrzebujesz 1000 osob, zeby to bylo statystycznie wartosciowe. Posty w internecie? Podaj portal. Prywatny? Skad mam wiedziec czyje to posty? Jak posty sie ukazuja? Ile jest zdjetych przez adminow? Tak, twoja opinia nikogo nie interesuje. Nikt na piekielnych cie nie zna osobiscie. Twoja opinia jest bezwartosciowa - zarowno statystycznie jak i personalnie. Jestes nikim. Caly ten tekst jest malo wartosciowy - jest po prostu niewalsciwy i wymyslony. Ja na przyklad widze w moim srodowisku pelno akcji charytatywnych i sporo osob walczacych o lepsza Polske. Moje odczucia na ten temat sa zupelnie inne. Kto ma racje? Ten, kto przeprowadzi badania. Nic o tobie nie wiem, a chcesz zebym plusowal historie napisana z du py? To jest wlasniedefinicja demagogii.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 8

@reinevan: Nie miałam szans się przebić powyżej, wiec teraz korzystam z okazji. Z przykrością stwierdzam, że wszystko, o czym piszesz to szczera prawda. A prawda, jak to mówią "w oczy kole". Innymi słowy - uderz w stół, a nożyce się odezwą. Niestety, nie jesteśmy narodem, który świeci przykładem, dlatego lekceważy nas cała Europa, a reszta świata nie kojarzy nas na mapie. Zawsze dużo gardłujemy, mało robimy i szukamy sobie winnych. Spójrzmy prawdzie w oczy. 123 lata pod zaborami i... nic! Gdyby nie pierwsza światowa - dalej byśmy siedzieli w tym gównie i dobrze by nam było. Potem 20 lat międzywojnia w skrajnej nędzy dla większości obywateli i... też nic. Potem druga światowa, w którą nikt nie wierzył, ale wybuchła. Zaskoczenie i hura-optymizm. Wojna potrwa pół roku! Zaraz ruszy Anglia, Francja - i po Hitlerze. Efekt - prawie sześć lat okupacji. A wyzwolili nas Ruscy, za co teraz nienawidzimy ich szczerze, bo przecież SAMI DALIBYŚMY SOBIE RADĘ. W PRL było jako-tako, bo wszyscy mieli mniej-więcej tyle samo i podobne problemy. A co najważniejsze JEDNEGO wspólnego wroga - PZPR. Dziś wrogów jest wielu, bo każdy szuka sobie swojego. Tego, który - oczywiście - jest winny za obecny stan rzeczy. A jak przyszło głosować w referendum za, lub przeciw wejściu do UE - większość zagłosowała na TAK. Dlaczego? Jedyny argument, jaki słyszałam brzmiał: U nas bida, a Unia nam DA! No i dała. Swoją drogą to zabawne, jak chętnie popiera się wyciąganie łapy po jałmużnę od bogatszych państw, a jak łatwo tępi się ludzi, którzy robią to samo w mikroskali, niejako prywatnie. Na zakończenie dwie anegdoty. I Wycieczka zwiedza Piekło. Diabeł robi za przewodnika, pokazuje przybyłym różne "atrakcje", jakie czekają złe "duszyczki" po śmierci, aż trafiają do olbrzymiej pieczary, gdzie w wielkich kotłach gotują się w smole grzesznicy różnych narodów. Każdy kocioł jest podpisany. Tu Francuzi, tam Włosi, ówdzie Niemcy, Czesi, Anglicy... Nad każdym kotłem stoi czart z widłami i co jakaś umęczona duszyczka usiłuje wydostać się z kotła - spycha ją z powrotem w smołę. Nagle wycieczka zauważa zupełnie niepilnowany kocioł z napisem: Polacy. Cichutko, spokojnie, smoła sobie powolutku pyrkocze. Zaintrygowani zwiedzający pytają: -To wśród Polaków grzeszników nie ma? -Są, są - odpowiada przewodnik - tylko nadzoru nie potrzebują. -A czemuż to? - dziwi się wycieczka. -A bo pilnują się sami. Co któryś próbuje łeb wychylić nad smołę, reszta ściąga go za nogi w dół, żeby nie zwiał. II Złowił Nowak złotą rybkę. O trzech życzeniach, oczywiście, wiedział, więc wywiązał się taki dialog. -Spełnię twoje trzy życzenia - rzecze rybka - ale każde twoje życzenie spełni się również Kowalskiemu i to podwójnie. -Dobra - mówi Nowak - niech będzie. Chcę mieć super-furę. Zaszumiało, rypnęło... Jest! Stoi super-fura pod chałupiną Nowaka. Ale pod chałupą Kowalskiego stoją dwie. Zmarszczył się Nowak, prychnął, lecz "życzy sobie" dalej. -Chcę mieć wypasioną willę, z basenem, ogrodem, kominkiem i salą balową. Srrrrru!!! Stoi wypasiona willa zamiast nędznej chałupiny. Ale Kowalski sto metrów dalej ma takie dwie. Zgrzytnął zębami Nowak. Myśli, myśli... nagle złośliwie się uśmiecha i tak rzecze. -Wiesz co, rybko? A niech mi uschnie jedno jajco!!! Tacy jesteśmy. I już najwyższy czas przyjąć to do wiadomości. I albo się z tym pogodzić, albo próbować coś zmienić. Najlepiej zaczynając od siebie.

Odpowiedz
avatar reinevan
-5 9

Myślenie i znajomość języka polskiego nie bolą. 1. Piszę w imieniu własnym, bo w odróżnieniu od Ciebie, nie uzurpuję sobie prawa do wypowiadania się za wszystkich. 2. Piszę w liczbie mnogiej, bo opisuję moją własną i prywatną opinię na temat Polski i Polaków. 3. Piszę "my" i "nas" bo bezczelnie i po chamsku uważam siebie za Polaka i członka tego społeczeństwa. 4. Może dla Ciebie najistotniejsze są "plusy" czy "minusy" na piekielnych, mnie to ani ziębi ani grzeje, piszę o tym co w moim prywatnym odczuciu jest ważne, ciekawe, tudzież piekielne. 5. Bardzo się cieszę, że w swoim otoczeniu masz ludzi aktywnych i działających. 6. Bardzo bym chciał, żeby historia opisana przeze mnie była nieprawdziwa, niestety, spora część komentarzy pod nią zawartych wręcz upewnia mnie, że prawdziwa jest. 7. Nie będę się rozpisywał na temat tego, gdzie i jak działam, co i jak robię, bo za swoją działalność nie oczekuję pochwał ani orderów, robię to to uważam za słuszne bo chcę zmieniać swój kraj na lepsze.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 14

"123 lata pod zaborami i... nic"- faktycznie, Polacy przez 123 lata siedzieli na dupie i czekali na wyzwolenie. Pała z historii, do książek. " 20 lat międzywojnia w skrajnej nędzy dla większości obywateli"- ponownie, DO KSIĄŻEK. Stoczyliśmy w międzyczasie wojnę z bolszewikami i uratowaliśmy Europę, to po pierwsze. Po drugie: kompletnie nie wiesz, co się wtedy działo-druga pała z historii. "druga światowa, w którą nikt nie wierzył, ale wybuchła. Zaskoczenie i hura-optymizm"- takich bzdur nawet komentował nie będę. Kto cię historii uczył? Takiej dawki nieuctwa nie było tu od popisów BlackMoon. "A wyzwolili nas Ruscy, za co teraz nienawidzimy ich szczerze, bo przecież SAMI DALIBYŚMY SOBIE RADĘ"- to jest zwyczajnie niegodziwe i za takie komentarze powinno ci się pluć w twarz. Kto nas, babo, "WYZWOLIŁ"? To była kolejna okupacja, a ty wypisujesz takie dyrdymały, że aż przykro. "W PRL było jako-tako"- PRL lepszy niż międzywojnie, ty musisz trollować-takim głupim się naprawdę nie da być. Podsumowując: zacznij od podstaw, kup sobie podręcznik do historii dla podstawówki i przejrzyj chociaż kilka rozdziałów. A potem wróć tu i popatrz, jak bardzo się zbłaźniłaś.

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
0 8

1, 2, 3 - Jesli opisujesz SWOJE zdanie, to po co jest podmiot zbiorowy? 1 - alez tak, wlasnie TY sobie takie prawo uzurpujesz. Piszac w liczbie mnogiej. 4? Serio? Wejdz na moj profil i zarzuc mi, ze pisze cokolwiek dla plusow i ze mnie one w ogole obchodza. 6 - to nie jest historia. To jest demagogia. Nie masz tu ani jednego przykladu. Starasz sie opisac pewien trend (pojecie ze statystyki) nie majac ZADNYCH danych. To jest wierutna bzdura i nie mozesz pisac czegos na skale kraju wzorujac sie tylko i wylacznie na swoim zyciu. Rozumiesz juz? I nie ma tu ZADNEJ historii. Nic sie nie dzieje. To jakas twoja opinia o narodzie... W dodatku bledna.

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 8

Bardzo to ciekawe i interesujące. Nie dość że najpierw wiesz co myślą wszyscy użytkownicy portalu: "A twoje demagogie nikogo nie interesują", to teraz jeszcze wiesz lepiej ode mnie o co mi chodzi: "ależ tak, właśnie ty sobie takie prawo uzurpujesz". Szóstkę w totka też potrafisz przewidzieć?

Odpowiedz
avatar mijanou
-1 9

Fenir, drugi raz w komentarzach pod tą historią wyciągasz osobę BlackMoon. Uważasz, że to jest fair, mówić o nieobecnych i obrażać ich w chwili, gdy nie mogą Ci odpisać? Nieważne, jak bardzo nie zgadzasz się z komentarzami tej osoby, nie powinienes o niej pisać, bo nie dajesz nawet szansy ustosunkowania się do Twojej ironii na jej temat. Jakiś czas temu ostro zareagowałam, gdy uzytkownik k100 pisał o Tobie w czasie Twojej nieobecności na portalu. Teraz tak samo upominam Ciebie: nie gryź nieobecnych. Tyle w temacie.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-1 11

Tyle czasu mnie nie było, a fenirek dalej się napina :)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 11

Twoje mądrości wywarły na mej psychice niezatarte piętno, a dogłębna analiza ruchów politycznych dwudziestolecia międzywojennego o mało nie wywołała śmierci przez zakrztuszenie kawą u znajomego doktoranta wydziału historii.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 11

Cóż, ja twoich "mondrosci" staram się nikomu nie powtarzać, bo aż wstyd :) Zmarszczki ci się porobią fenir jak tak będziesz spinał poslady przy każdej okazji.

Odpowiedz
avatar mg1987
2 6

"2. Piszę w liczbie mnogiej, bo opisuję moją własną i prywatną opinię na temat Polski i Polaków." Ha? Możesz jaśniej? Bo mnie, głupiego, zawsze uczono, że prywatne opinie wyraża się w pierwszej osobie liczby pojedynczej.

Odpowiedz
avatar reinevan
-2 4

mg, nie wiem czego teraz w szkołach uczą, ale mnie uczyli, że jeśli piszę o grupie ludzi, tak jak w tym przypadku o przynależących do narodu polskiego, czy szerzej o mieszkańcach RP, to jednak prawidłową formą jest użycie liczby mnogiej a nie pojedynczej.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 8

"Zmarszczki ci się porobią"- naprawdę? Jesteśmy w podstawówce?

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
-2 8

To co się dzieje w Polsce mnie smuci, bo tak się złożyło, że mieszkałam w kilku krajach a i teraz dzielę swoje życie między Polskę i Węgry i w żadnym miejscu, w którym żyłam społeczeństwo nie było tak skłócone, a poglądy polityczne nie decydowały o stosunkach sądziedzkich jak to w Polsce się zdarza. Co do samego klimatu wokół WOŚP to najwyraźniej komuś żal dupkę scisnął, że jedna organizacja zbiera tak duża kasę i postanowiono zrobić czany PR. A najbardziej absurdalne jest to, że wielu przeciwników WOŚP wskazuje Caritas jako wzorcową organizację dobroczynną. Trochę to cyniczne zwłaszcza biorąc pod uwagę czym Caritas zajmował się zaraz po zakończeniu 2 wojny światowej.

Odpowiedz
avatar sixton
3 11

Wprost uwielbiam ten argument: krytykujesz bo zazdrościsz. Po prostu argument palce lizać. Albo traktujmy się poważnie albo tak nawzajem będziemy się przezywać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Dużą kasę? Proszę, spójrz sobie na budżet np. Caritasu, a później się wypowiedz. Pisałem niedawno, napiszę jeszcze raz. Problemem nie jest to, że ktoś tę kasę zbiera. Problemem jest to, jak ją wydaje. Ile z niej wydaje. I jaki bilans wychodzi po podliczeniu WSZYSTKICH kosztów (łącznie z czasem antenowym, dopłacaniem samorządów do imprezy i z tymi licytacjami, które sponsoruje budżet państwa)

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 6

@sixton: Nie byłeś uprzejmy odpowiedzieć mi na moje pytania, więc raczej nie traktujesz tu wymiany poglądów poważnie. Zresztą, w ogóle, nie odnosisz się do niewygodnych pytań, lub stwierdzeń. Ponadto nie raczyłeś zauważyć, że historia "reinevana" nie dotyczy stricte Owsiaka i jego fundacji, mówi o czymś innym zgoła, a WOŚP stanowi tylko przykład. Przykład na czasie, na tle którego idealnie odzwierciedla się kundlizm części polskiego społeczeństwa. Bardzo dużej części. Malkontentów, pieniaczy, zawistników, tępaków, takich, którzy całe życie szukają drugiej dziury w dupie i na wszelki wypadek skrytykują wszystko, czego nie pojmują. O tym jest ta historia. A co do Owsiaka... nie, to nie zazdrość. To zawiść. Zazdrość jest wtedy, gdy myślisz: "on ma, ja nie mam, zrobię wszystko, żeby też mieć", a zawiść jest wtedy, gdy myślisz: "on ma, ja nie mam, zrobię wszystko, żeby on też nie miał". A co do "Caritasu"... http://www.nie.com.pl/3-2014/cwaniacy-i-filantropi

Odpowiedz
avatar notaras
1 5

@Armagedon Drugi akapit twojego "A co do "Caritasu"... " i już kłamstwo. "Caritas Polska to centrala fundacji." - nie prawda, bo Carital Polska, to fundacja zajmująca się organizowaniem akcji ogólnopolskich, ale nie mająca związku (poza nazwą i celami) z Caritas diecezjalnymi. Jak przytaczasz jakiś artykuł, to prozę sprawdź jego poprawność. A co do Owsiaka, to nie podoba mi się jego zaangażowanie ideologiczne w całą sprawę oraz jego osoba jako taka (np. przekleństwa i obrażanie ludzi, kiedy on kreuje się na autorytet dla młodych).

Odpowiedz
avatar sixton
2 8

Armagedon, nie kpij sobie. Ja również czekam na jakąkolwiek polemikę z przedstawioną przeze mnie przyczyną krytyki WOŚP i Owsiaka. W żadnym momencie się do tego nie odniosłaś - jak i ktokolwiek inny. A o czym jest historia? O infaltymnym świecie, czarno-białym i fałszywym jednocześnie. To co piszesz pokazuje tylko że kompletnie nie rozumiesz o co chodzi. Zawiść? Zazdrość? No jasne, bo każdy kto śmie mieć jakiekolwiek wątpliwości i cokolwiek krytykować musi być chory z nienawiści. A wiesz czemu nie kwapię się odpowiadać na Twe kolejne pytania? Rzeczowa odpowiedź kodztowałaby kilka godzin pracy. W obecnej chwili nie widzę sensu tracić tyle czasu jeśli nawet na podstawowe moje pytania nikt nie raczył odpowiedzieć inaczej niż ad persona. I mam prowadzić dyskusję historyczną z osobą z podstawowymi brakami (jak zauważył fenir)? Co z tą historią?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 11

sixton- rozmawiasz z osobą, która chyba nie słyszała o wojnie polsko-bolszewickiej i uważa, że Sowieci wyzwolili Polskę, a przyczyną niechęci do komunistów jest "zazdrość". Poza tym- argumenty bierze z gazety "Nie", której bałbym się użyć w celach toaletowych i która najlepiej pokazuje, do jakiej elity intelektualnej kierowany jest przekaz antyklerykalny. Nie ma co oczekiwać merytorycznych argumentów :)

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 7

sixton w moim odczuciu w czarno-białych barwach świat widzisz niestety raczej ty i parę innych osób udzielających się pod tą historią, z czego niektórzy dodatkowo wychodzą z założenia: "pkt.1 mam zawsze rację. pkt. 2 jeśli nie mam racji patrz pkt.1" Każdy ma prawo do własnego zdania i postrzegania otoczenia w swój własny, subiektywny sposób. Ty widzisz to tak, ja widzę inaczej co wcale nie czyni ani ciebie lepszym, ani mnie gorszym. Różnić się można pięknie, bez inwektyw, wyzwisk, personalnych wycieczek, czy ujeżdżania po czyjejś rodzinie (o której tak na marginesie nie ma się kompletnie zielonego pojęcia). Warunkiem jest poszanowanie siebie na wzajem (o co trudno, gdy jedna ze stron wciąż używa stwierdzeń typu: "idiotyzmy, głupoty, kretyńskie argumenty, bzdury etc.). Problem polega również na tym, że w niektórych momentach próbujesz wmówić ludziom, którzy w konkretnych wydarzeniach uczestniczyli bezpośrednio i byli w ich centrum, że było inaczej niż było (mówię tu o początkach WOŚP).

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 12

"Każdy ma prawo do własnego zdania"- ale nikt nie ma prawa do własnych faktów. "Różnić" się można w kwestiach opinii o faktach, a nie w kwestii tego, czy FAKT miał miejsce.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 7

@sixton: Znalazłeś sobie "chłopca do bicia"? Nie jestem odpowiedzialna za wpisy wszystkich użytkowników tego portalu i nie moją winą jest, że nie chcą gadać z tobą o WOŚP. Ty za to nie chcesz gadać o czymś innym, bo ci czasu szkoda, a na kilka prostych pytań nie potrafisz odpowiedzieć krótko. Ja nie zauważyłam ŻADNYCH konkretnych pytań skierowanych bezpośrednio do mnie, na które mogłabym odpowiedzieć wprost, jedynie jakieś asekuranckie "...no więc czekam. Proszę o Twoją interpretację." Interpretację czego? Moich własnych pytań??? I co to za metoda rozmowy? Pytanie: Owsiak ruszył z "Orkiestrą" DWADZIEŚCIA DWA lata temu. Możesz mi zdradzić w sekrecie ile wiosen ty sobie wtedy liczyłeś? Odpowiedź: Co to niby ma do rzeczy? Albo jeszcze ciekawiej: :...po jakiego grzyba mam się odnosić merytorycznie do Twoich pytań..." Najpierw mi odpowiedz na MOJE pytania, apotem ja się USTOSUNKUJĘ. Bo nie zamierzam zgadywać "co autor miał na myśli?" "To co piszesz pokazuje tylko że kompletnie nie rozumiesz o co chodzi." JA nie rozumiem? Nie rozśmieszaj mnie. Ja jako jedna z niewielu (o ile nie jedyna) zrozumiałam o czym, tak naprawdę, pisze "reinevan". Reszta czepiła się, jak sucha dupa piachu, Owsiaka i jego orkiestry. Tylko dlatego, że posłużył on za przykład, jak nasze społeczeństwo uwielbia gnoić ludzi, którzy osiągnęli spektakularny sukces. UCZCIWIE! "I mam prowadzić dyskusję historyczną z osobą z podstawowymi brakami..." Po pierwsze. Nie mam ŻADNYCH braków. Po drugie. Nie zamierzałam i nie zamierzam prowadzić dyskusji historycznej. Ani o powstaniach pod zaborami (łącznie pięć, wszystkie przegrane, ostatnie styczniowe - do 1865r, potem 50 lat spokoju, aż do pierwszej światowej), ani o wiośnie ludów, ani o powstaniach powojennych (śląskie, wielkopolskie), ani o cudzie nad Wisłą, ani o drugiej światowej. Ponieważ to nie jest temat tej dyskusji. Pozmawiamy o naszych, narodowych cechach, w których waleczność i męstwo mieszczą się, a jakże, ale samą walecznością i męstwem nie wygrywa się wojen i powstań. Do tego trzeba jeszcze lojalności, solidarności, mądrości i umiejętności przekładania dobra ogółu nad własne. A tego, jak historia długa i szeroka, zawsze mieliśmy deficyt.

Odpowiedz
avatar sixton
1 5

Kwestia "wiosen": Spróbuj logicznie wytłumaczyć jaki ma związek mój wiek we wczesnych latach 90-tych ze sprawą Owsiaka. Ja takowego nie dostrzegam. Napisałem zresztą dlaczego. Twierdzisz, że Owsiak osiągnął sukces. Wracamy więc do punktu wyjścia. Zgodzić się mogę, że to sukces - ale sukces typowy dla postkomunistycznych czasów. To sukces wzniesiony na barkach państwa i do tej pory trzymany przy życiu dzięki wszechobecnej publicznej pomocy. Równie dobrze synonimem sukcesu możesz nazwać Kulczyka. Tak się go osiąga w naszym kraju. O historii zaczęłaś sama, kompromitując się swoim wcześniejszym wpisem.

Odpowiedz
avatar reinevan
-3 5

sixton ponieważ chyba nie doczytałeś powtórzę co ma do rzeczy twój ewentualny wiek, z Owsiakiem i początkami WOŚP. Otóż twoje zachowanie,w kwestii początków WOŚP, przypomina słynne słowa prezesa pewnej partii, który mówiąc, gdzie kto stał kiedyś i gdzie stoi teraz wyraźnie zapomniał, że w sierpniu 1980 akurat jego w ogóle w Gdańsku nie było. Jako szesnastolatek uczestniczyłem bezpośrednio w przygotowaniu i przeprowadzeniu pierwszych zbiórek organizowanych przez Owsiaka (jeszcze przed powstaniem WOŚP) więc bardzo cię proszę nie próbuj mi na siłę wmawiać, że było inaczej niż było!!!

Odpowiedz
avatar sixton
1 5

Toż ja Ci, reinevan, odpowiadam: Czy w ten sposób chcesz powiedzieć, że jeśli mnie by tam nie było (tam, czyli wśród osób uczestniczących wtedy w WOŚP) ani w ogóle by mnie wtedy na świecie nie było, to w ogóle nie mogę wypowiadać się w temacie? Co do reszty - myślę, że się nie rozumiemy. Jestem jak najdalszy od twierdzenia, że w całej akcji, pośród wszystkich ludzi w niej uczestniczących nie było prawdziwego entuzjazmu, spontaniczności, zaangażowania i szczerych chęci do zrobienia czegoś dobrego. Czy to te 20 lat temu, czy to w tym roku. Ale przecież nie mówimy tu o wolontariuszach zbierających pieniądze - a przynajmniej nie ja. Oceniam osobę Owsiaka, organizację akcji oraz jej dalsze losy. Nie jest moim celem Cię urazić, ale też co Ty mogłeś wiedzieć wtedy o tym jak wygląda ścisłe centrum organizacji i co tam się dokładnie dzieje. Tak jak zwykli członkowie "Solidarności" nie mieli pojęcia o rozgrywkach i polityce prowadzonej na samej górze związku.

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 5

sixton pomału dochodzimy chyba do sedna. Nie chcesz jednak przyjąć do wiadomości, albo nie rozumiesz jednej kwestii. Zakładasz, przynajmniej ja tak rozumiem twoje wypowiedzi, że WOŚP powstał w celu organizowania zbiórek i zbijania kasy przez Owsiaka, tymczasem prawda jest zupełnie odwrotna. Pierwsza zbiórka na rzecz oddziału kardiochirurgi CZD, jeszcze za pośrednictwem programu radiowego Brum TOP (prowadzonego przez Owsiaka) miała miejsce w 1992 r. na bazie jej sukcesu padł pomysł zorganizowania dużej akcji w styczniu 1993 r. (pierwszy finał). Ilość pieniędzy, precjozów i darów materialnych zebranych w trakcie pierwszego finału przerosła najśmielsze oczekiwania wszystkich biorących udział w akcji (ostrożne szacunki przewidywały kwotę na poziomie 250 000 - 300 000 $, optymiści mówili o 500 000 $, zebrano w sumie blisko 1 550 000 $) dopiero wtedy Boguś Maruszewski (a nie Owsiak) stwierdził (i słusznie) że trzeba jakoś "ukonstytuować" działalność bo jeśli dalej będziemy robić wszystko "na hura" to prędzej czy później zaczną się oskarżenia, że kasę bierzemy do kieszeni. Jurek nie był zachwycony pomysłem (on chciał działać a nie tworzyć makulaturę) co ciekawsze (i mało kto wie o tym) pierwszym prezesem fundacji był właśnie Boguś bo przekonanie Jurka, by wziął to na siebie wcale takie proste nie było.

Odpowiedz
avatar sixton
1 3

Coś jest na rzeczy. W każdym razie muszę sprostować Twoją wypowiedź. Nigdy nie twierdziłem, że WOŚP powstał jedynie w celach pompowania kasy do kabzy Owsiaka. (Wiele fundacji ma właśnie taki cel - główny lub poboczny, tak czy owak, oficjalnie ukryty. Na pewno nie mnie oceniać intencje Owsiaka, bo nie ja nim jestem.) Generalnie wątek finansowy fundacji zostawiłem na boku. Nie dlatego, żebym uważał, iż wszystko jest w porządku (jestem tu mocno sceptyczny), ale dlatego, że ta sprawa wymaga solidnej analizy (a nie jestem ani dziennikarzem śledczym, ani prokuratorem, żeby to należało do moich zawodowych obowiązków). W kwestii finansowej przeciwstawiam się tutaj jedynie opiniom o zbawczej roli Owsiaka dla polskiej służby zdrowia (wystarczy porównać budżety), niewiedzy względem statutu fundacji i celu na jaki mogą przeznaczać konkretne pieniądze, oraz finansowaniu innych działań (np. Przystanku Woodstock, który z festiwalu rockowego staje się coraz bardziej zlotem polityków i celebrytów jedynie słusznej opcji). Generalnie nie mam nic przeciwko jakimkolwiek fundacjom (oczywiście zdając sobie sprawę, że pomaganie innym to nie jedyne na co wydają pieniądze). Jeśli ktoś ma ochotę dzielić się własnymi pieniędzmi to niech to robi. Dotyczy to byle najmniejszej fundacji, przywoływanej gdzieś tutaj fundacji TVN czy też właśnie WOŚP. Natomiast stanowczo sprzeciwiam się temu jak cała WOŚP działa, jak jest lansowana i promowana. Pytam gdzie równość? Sprzeciwiam się pomijaniu w podawaniu wyniku zbiórki kosztów poniesionych przez państwo na organizację i obsługę imprezy. Nie przejdę do porządku dziennego wobec dobroczynności na pokaz, jaka promowana jest podczas WOŚP (te oklejanie wszystkiego serduszkami, to pokazywanie się "sponsorów", dla których WOŚP to jedynie okazja do kreowania wizerunku). No i to cyniczne wykorzystywanie WOŚP przez władzę. Kreowanie Owsiaka na "świeckiego świętego". I oczywiście opinie "obrońców Owsiaka", że ataki na niego i WOŚP to wyraz jakiejś chorej zazdrości, zawiści (że to nie oni dostają te pieniądze - oni, czyli ci zawistnicy, albo Kościół, kler), ukazanie maluczkości krytykujących. Wątek "Owsiaka-złodzieja" na pewno nie jest istotą sprawy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 12

Armagedon-"Nie mam ŻADNYCH braków"- czyli Sowieci wyzwolili Polskę? Braki masz, jak widać, przede wszystkim intelektualne.

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 1

sixton no i przynajmniej częściowo doszliśmy do konsensusu. To o czym piszesz (lansowanie się polityków i biznesmenów poprzez WOŚP) było jednym z powodów, dla których swoją współpracę z fundacją ograniczyłem do wrzucenia paru zł. do puszki.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 12

@fenirgreyback: "...czyli Sowieci wyzwolili Polskę?" Ależ skądże! Przecież wszyscy doskonale wiedzą, że wyzwoliliśmy się sami, z niewielką pomocą sojuszniczych wojsk amerykańskich, a sześćset tysięcy żołnierzy radzieckich nie zginęło, bynajmniej, walcząc na terenie Polski z Niemcami, gnając ich do Berlina, tylko popełniło tutaj zbiorowe samobójstwo. Tak było? Weź koło i przywal sobie w czoło, może cię oświeci. Do pięt mi nie dorastasz ze swoją pseudo-historyczną wiedzą nabytą z tendencyjnych katolicko-prawicowych broszurek. Weź się do rzetelnej nauki. A jeszcze w kwestii rozbiorów... Gdy naród do boju wystąpił z orężem, panowie o czynszach radzili. Gdy naród zawołał: "umrzem lub zwyciężym!" panowie w stolicy bawili. Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękami czarnymi od pługa, panowie w stolicach kurzyli cygara, radzili o braciach zza Buga Wszak waszym był synem ów niecny kunktator co wzbudzał przed wrogiem obawę, i wódz ten naczelny, pobożny dyktator, i zdrajca, co sprzedał Warszawę. Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów, nie wchodzą w układy z carami, lecz biją Moskali, wieszają magnatów, i mścić się umieją stryczkami. Mówi ci to coś? Pewnie nie...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 12

Sowieci zastąpili niemiecką okupację swoją. Trzymali u nas obce wojsko, narzucili nam komunizm, obsadzili swoimi ludźmi kręgi władzy, a my nie mogliśmy nawet pierdnąć bez ich woli. I to jest twoim zdaniem wyzwolenie? LOL. Nie reprezentujesz ŻADNEGO intelektualnego poziomu, a dyskusja z tobą bardziej przypomina świniobicie, niż debatę.

Odpowiedz
avatar reinevan
-1 5

Armagedon z tymi piosenkami to bym trochę jednak uważał, bo ten marsz, z 1831 r. 150 lat później miał nieco inny tekst: Gdy naród po latach zapragnął wolności partyjni w stolicy radzili, Gdy naród pomyślał o niepodległości, partyjni na Moskwę patrzyli. O cześć wam, czerwoni magnaci, Za naszą niewolę, kajdany, O cześć wam, czerwoni mordercy i kaci, Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany. Dla chleba i Polski pracowała wiara, Rękami czarnymi od pługa, Czerwoni na kantach zbijali dolary, Prawili o braciach zza Buga. Strzelajcie czerwoni magnaci, Do matek i ojców strzelajcie, Lecz naród wam kiedyś za wszystko zapłaci, Czerwoni to zapamiętajcie.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 10

Aha, co do twojej przyśpiewki: już niebawem, tak jak rok temu, tysiące ludzi na ulicach w całej Polsce przypomną, kto był walczącym z obydwoma okupantami bohaterem. I komu "wyzwoliciele" wraz z twoimi "bohaterami" wyrywali paznokcie, wbijali drzazgi pod palce, łamali ręce, kogo katowali i strzelali w tył głowy, chowając w bezimiennych mogiłach. Przypomnimy, kto zamordował Pileckiego, jednego z większych bohaterów II WŚ, kto wydał wyrok śmierci na nastolatkę Inkę. A tacy jak ty będą siedzieć w domu i zazdrościć, że sami bohaterom nie mogli w głowy strzelać. I tylko tyle będziecie mogli zrobić. https://www.youtube.com/watch?v=Vq5epVcNatI

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 10

@fenirgreyback: Tu mogę się zgodzić. Przypomina świniobicie, tylko, że to ty jesteś tym biednym świniakiem przeznaczonym na rzeź. "Sowieci zastąpili niemiecką okupację swoją." Kwestia interpretacji. Albo raczej nazewnictwa. Dziś mówilibyśmy "misja stabilizacyjna". "Trzymali u nas obce wojsko,..." Poprawka. Trzymali u nas SWOJE wojsko. Tuż po wojnie to wojsko, wspólnie z saperami polskimi, rozminowało kilkanaście tysięcy km dróg, oraz parę tysięcy km linii kolejowych, blisko 800 mostów, ponad setkę zakładów przemysłowych i inne obiekty. Wspólnie z żołnierzami Wojska Polskiego wyremontowali wiele odcinków linii kolejowych, odbudowali szereg mostów. Pomagali w akcjach przeciwpowodziowych i przeciwlodowych, ratowali ludność cywilną z zalanych terenów. (Jeszcze w 1973 radzieccy saperzy wybudowali most na rzece Bóbr.) W późniejszych latach wojsko "okupanta" uczestniczyło w różnych ćwiczeniach i manewrach Układu Warszawskiego. Mieli wyznaczone drogi, którymi mogli się przemieszczać w obrębie jednostek i poligonów. NIGDY nie wzięli udziału w ŻADNYM konflikcie wewnętrznym na terenie Polski. Mieli własne PHZ, które zajmowało się ogólnie pojętym zaopatrzeniem. W czasie tej czterdziestoletniej "okupacji" zginęło "z ich powodu" około sześćset osób, w tym 250 w wypadkach komunikacyjnych, 70 zastrzelono podczas prób kradzieży. Podobieństwo do okupacji niemieckiej jest, zaiste, uderzające. "...narzucili nam komunizm..." Najpierw sprawdź, co to jest komunizm - to raz. A dwa - niczego nie narzucili. W Polsce międzywojennej było wystarczająco dużo partii opozycyjnych, wystarczająco dużo bezrobocia, głodu, chłodu i nędzy, żeby olbrzymiej części społeczeństwa ten ustrój się spodobał. Ludzie dostali pracę, mieszkania, ziemię na wsiach. Sądzisz, że tęsknili do śmierdzących czworaków, do pana dziedzica, do zdychających, zadłużonych fabryk, gdzie płacili grosze, do żebraniny, do gnijących nor, gdzie mieszkali, do braku opieki medycznej? Nowy ustrój - to było dla nich nowe życie. "...obsadzili swoimi ludźmi kręgi władzy..." Jedno potwierdzone nazwisko! Jedno nazwisko człowieka narodowości rosyjskiej w rządzie polskim. "...nie mogliśmy nawet pierdnąć bez ich woli." Kłamstwo, bzdura, ogólnik, demagogia. Konkretne przykłady poproszę! Twój poziom intelektualny jest ŻENUJĄCY, dlatego dam ci odpocząć i czas na uzupełnienie lektur. Dorżnę cię przy najbliższej okazji.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 7

Mój poprzedni komentarz powinien być dwa miejsca wyżej. Niestety, byłam zmuszona przerwać jego pisanie, a kończyłam już po ukazaniu się waszych postów, toteż nie znałam wcześniej ich treści. Wobec tego odniosę się do nich nich teraz. @reinevan: Nie rozumiem, czemu mam być ostrożna. Zacytowałam słowa pieśni dotyczącej powstania listopadowego, oryginalny tekst, komentujący niejako na bieżąco ówczesne wydarzenia. Tekst, z którego można wyciągnąć wnioski, jeśli ktoś chce to zrobić. Na przykład, że "jesteśmy mistrzami w marnowaniu kolejnych szans" - jak, zdaje się, byłeś uprzejmy sam zauważyć. Wszelkiego rodzaju przeróbki nie dotyczą tamtego okresu i nie mają tu nic do rzeczy. @fenirgreyback: W ignorancji i kabotynizmie przeszedłeś samego siebie. Najpierw mnie pouczasz w temacie rozbiorów i naszych zrywów narodowo-wyzwoleńczych, a potem pieśń hymniczną dotyczącą tych zrywów nazywasz "moją przyśpiewką". DNO. I nie napinaj się tak, nie nakręcaj i przestań histeryzować, bo jeszcze wylewu dostaniesz. Ziemie polskie wyzwoliła armia radziecka. Koniec i kropka. Zwyczajni ludzie, prości żołnierze, którzy pragnęli lać wroga - politykę wszelaką w dupie mając. "Aha, co do twojej przyśpiewki: już niebawem, tak jak rok temu, tysiące ludzi na ulicach w całej Polsce przypomną, kto był walczącym z obydwoma okupantami bohaterem." A co ma piernik do wiatraka, na litość boską? Epoki ci się pomyliły? Testosteron odebrał ci rozum? Jakaś rewolucja ci się marzy? Postrzelałbyś sobie (najlepiej w tył głowy), tylko nie masz do kogo? No popatrz! Wojska radzieckie ci zwiały w dziewięćdziesiątym trzecim, ale jak dobrze poszukasz, to może jeszcze znajdziesz parę jednostek zakamuflowanych gdzieś w matecznikach. Ogarnij się trochę, pogódź z faktem, że urodziłeś się w złych czasach. Hitler i Stalin nadal nie żyją, Solidarność już zwyciężyła, wyprawy krzyżowe nie wrócą, oprawcy stalinowscy wyzdychali... Przeciw komu ty chcesz walczyć, człowieku? Będziesz szukał potomków Berii i Breżniewa? Będziesz gnębił "Rusków"? Chyba ci jeszcze nie minął okres dojrzewania, bo taki wewnętrzny dygot można tłumaczyć jedynie burzą hormonalną.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 7

EDYCJA "A tacy jak ty będą siedzieć w domu i zazdrościć, że sami bohaterom nie mogli w głowy strzelać. I tylko tyle będziecie mogli zrobić." Przesadzasz. W tamtych czasach to mnie długo jeszcze nawet w planach nie było, więc raczej nie mam komu i czego zazdrościć, tym bardziej, że z przekonań jestem raczej przeciwniczką rozwiązań siłowych i znacznie bliżej mi do pacyfizmu.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 6

Edycja II Coś mi się jeszcze przypomniało... "Trzeba z żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe... A nie w uwiędłych laurów liść Z uporem stroić głowę. Wy nie cofniecie życia fal! Nic skargi nie pomogą - Bezsilne gniewy, próżny żal! Świat pójdzie swoją drogą." Uczyli cię tego w szkole?

Odpowiedz
avatar mijanou
1 3

Jeden [pożytek z tej dyskusji: serce rosnie, że ktoś jeszcze zna literaturę polską.

Odpowiedz
avatar reinevan
3 3

Armagedon 1. Co do pieśni, chodziło mi tylko o to, że w różnych okresach mają różne, nie koniecznie tożsame teksty i znaczenia. A dalej z przykrością ale częściowo muszę się zgodzić z fenirem. 1. Bolesław Bierut był w okresie międzywojennym szkolonym w Moskwie agentem OGPU, po klęsce wrześniowej zrzekł się obywatelstwa polskiego i przyjął obywatelstwo ZSSR. 2. Marszałek Konstanty Rokossowski, zanim został marszałkiem LWP był już marszałkiem ZSRR i głównodowodzącym Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej. 3. Generał Karol Świerczewski w czasie wojny polsko - bolszewickiej był dowódcą 5 batalionu 510 pułku strzelców w 57 dywizji strzelców Armii Czerwonej (walczył przeciwko Polsce), od 1929 roku był szefem IV Zarządu Sztabu Generalnego Armii Czerwonej. To tylko kilka nazwisk dla przykładu. Dalej: W latach 1944-1956 na ziemiach polskich trwała praktycznie regularna (choć w wykonaniu WiN, RO-AK i innych organizacji partyzancka) wojna domowa. Co do reszty, poczytaj trochę historii miast (oddawanych) przez Armię Czerwoną pod zarząd "polskich komunistów" - Chociażby świetne (bo pisane przez człowieka z zewnątrz) Breslau-obce miasto i potem G.Thuma, poczytaj o brygadach trofiejnych, o szabrowaniu i wywożeniu do ZSRR całych zakładów, sfałszowanych wyborach i przymusie zapisywania się do organizacji partyjnych. Zgoda, że wielu ludzi, hasła głoszone przez komunistów uwiodły, jednak zdecydowana większość z nich dość szybko przejrzała na oczy. Na koniec. Prawda, że większość szeregowych sowieckich soldatów miał g... do powiedzenia, jak zdecydowana większość żołnierzy bił się za ojczyznę, za rodzinę i po prostu chciał przeżyć, nikt do nich nie ma o to pretensji.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 12

Nasrałaś postów... "Kwestia interpretacji. Albo raczej nazewnictwa"- nie, to nie jest "kwestia nazewnictwa", a PRL nie był niepodległym krajem. To fakty. "Poprawka. Trzymali u nas SWOJE wojsko"- czyli wojsko obce dla nas. Poważnie nie ogarnęłaś? Kobieto, co z tego, że ktoś tam pomógł rozminować tory? Jeżeli cię ktoś zgwałci, a potem cię odprowadzi do domu, to też będziesz chwaiła? "Podobieństwo do okupacji niemieckiej jest, zaiste, uderzające"- czy ja mówię o "podobieństwie"? To była okupacja, tyle. "niczego nie narzucili"- Poje***o? Faktycznie, 100% Polaków wybrało partię komunistyczną jako swojego przedstawiciela. "Kłamstwo, bzdura, ogólnik, demagogia. Konkretne przykłady poproszę"- co kłamstwo? Że nie było niezawisłych sądów? Że w konstytucji był zapis o współpracy z ZSRR? Że nie mogliśmy prowadzić własnej polityki zagranicznej? Że nie było wolnych wyborów? "Ziemie polskie wyzwoliła armia radziecka"- gówno prawda, żaden niebędący czerwoną świnią historyk tego nie potwierdza. "Jakaś rewolucja ci się marzy?"- a skąd to wzięłaś? Pamięć o pomordowanych to jest "rewolicuja"? "Będziesz szukał potomków Berii i Breżniewa?"- postkomunistów, dostających wysokie emerytury esbeków, czerwonych przemalowanych na socjalistów i kulturowych marksistów jest aż nadto u nas. "W tamtych czasach to mnie długo jeszcze nawet w planach nie było, więc raczej nie mam komu i czego zazdrości"-co to jest za logika? LOL Nie udowodniłaś mi żadnej pomyłki, twoje próby obrażania są żałosne. Jeżeli zamierzasz wbrew faktom i rozsądkowi wmawiać mi tu bajki o "wyzwolicielach" z Czerwonej Armii, to lepiej skocz z dychy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 9

"Postkomuniści istnieją tylko w twojej chorej wyobraźni"- naprawdę? To popatrz sobie, ilu spośród dzisiejszych posłów czy biznesmenów miało czerwone legitki. >>esbeków powinieneś po rękach całować, bo to w zasadzie oni "obalyly komunę<< w tym momencie możemy przestać rozmawiać. To dzięki zabójstwom opozycjonistów, pobiciom, przesłuchaniom, podsłuchom i siatce konfidentów upadł komunizm? Przezabawna jesteś. Pozarzucałaś mi kłamstw, bzdur i jakoś nic na ten temat ciekawego nie masz do powiedzenia. Żałosne.

Odpowiedz
avatar sixton
2 8

Widzę, że nic się nie zmieniło, Armagedon jak zwykle kompromituje się wiedzą historyczną. Po czymś takim też bym uciekł. Zastanawiam się tylko czy naprawdę nie masz pojęcia o czym piszesz, czy "tylko" gotowa jesteś zaprzeczyć wszystkiemu, jeśli tylko jest Ci to na rękę w "dyskusji". I nie wiem co gorsze.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 8

@sixton: Nie wtrącaj się, łaskawie. Znalazł się następny, co to wszystkie rozumy pozjadał. Ale dobra, niech ci będzie. Niemców z terenów Polski przegnały ufoludki. Nie będę się spierać. Poza tym faktycznie, może lepiej było zdychać pod germańskim butem, niż dać się wyzwolić Ruskowi. Gdyby jeszcze minęło z 50 lat pewnie udałoby się jakoś dogadać na w miarę korzystnych warunkach.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 9

Nie widzisz różnicy między "przegnaniem Niemców" a "wyzwoleniem"? Ma to rozum i godność człowieka? No nie ma. ZSRR nie miał żadnych oporów, żeby razem z Niemcami napaść na Polskę. A "wypędzanie Niemców" nie wynikało bynajmniej z chęci pomocy biednym i uciskanym Polakom, tylko z chęci zagrabienia kolejnych części Europy. Dalej nie doczekałem się, żebyś mi pokazała gdzie piszę "kłamstwa, bzdury i ogólniki". I chyba się nie doczekam. Osiągnęłaś trudne do przebicia dno.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 9

Armagedon, już Ci kiedys pisałam, ale Twoje posty czytam z wielką przyjemnoscią, mam nadzieje, że jeszcze wielokrotnie będę miała okazję sledzić "swiniobicie" w Twoim wykonaniu :)

Odpowiedz
avatar sixton
4 6

Ucieczka w absurdy i personalne zagrywki. Oto jak się kończy dyskusja z Armagedonką. Gdzieś wcześniej pytałaś się czy znalazłem sobie "chłopca do bicia". Otóż nie. Ty sama się wystawiasz i podkładasz. Tylko spójrz. W temacie, w którym jednak większej liczbie osób było bliżej Twego zdania niż przeciw, zostałaś ostatecznie wypunktowana przez wszystkich (sama się podkładając). Tak że na koniec została Ci tylko BlackMoon. Towarzystwo doprawdy godne. A jeśli dalej nie wiesz o co chodzi to zobacz różnicę między dyskusją z Tobą a z reinevanem.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 7

Dobrali się "mędrcy" i historycy: Black "narodowy socjalizm to nie nazizm i nie kłóć się ze mną" Moon i Armagedon "Armia Czerwona wyzwoliła Polskę". Prawdziwy sojusz intelektualistów. Brakuje wam OliwyDoOgnia i Fomalhauta do waszego think-tanku. Jeżeli w dyskusji o historii BlackMoon przyznaje ci rację, to wiedz, że musiałeś się pomylić.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-2 8

Sixton powiedz- czy jestes innym kontem fenira czy tak zagubiłes się w swoim przydupastwie, że przejąłes styl pisania i poglądy? Przecież to brzmi tak znajomo jakby to fenir pisał, te same zwroty, zdania. Jedyna różnica to fakt, że nie starasz się obrażać wszystkich nieustannie. Fenir, w prawie każdej dyskusji wyciągasz to zdanie sprzed ponad roku- żeby było smieszniej, już dawno i jakies 30 razy przyznałam, że to była z mojej strony pomyłka. Poważnie, aż tak cię to jara? Czy ja do każdej dyskusji dodaje listę głupot, które wiecznie wypisujesz? A co do wiedzy Armagedon to błagam cię, człowieku przecież ty jej do pięt nie dorastasz. Nie widzisz, że w każdej dyskusji miażdży cię logicznymi argumentami?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
4 6

"Sixton powiedz- czy jestes innym kontem fenira"- LOL. "w prawie każdej dyskusji wyciągasz to zdanie sprzed ponad roku"- mogę powyciągać inne. Ale to najlepiej ukazuje, z jaką intelektualną tuzą mamy do czynienia. "do każdej dyskusji dodaje listę głupot, które wiecznie wypisujesz?"- tak. "w każdej dyskusji miażdży cię logicznymi argumentami"- płakłem z beki. Bełkot o tym, że Armia Czerwona wyzwoliła Polskę to LOGICZNE ARGUMENTY? Wrzucanie linków ze strony Komsomołu to argument? Twierdzenie, że "esbeków trzeba całować po rękach" to argument? To debilizm najczystszego sortu. Masz ty rozum i godność człowieka?

Odpowiedz
avatar ShitStorm
0 0

@BlackMoon: Uroczo, że udało ci się znaleźć bratnią duszę o podobnym nienachalnym poziomie intelektualnym. Może sobie od razu jakieś kółko wsparcia załóżcie?

Odpowiedz
avatar Leme
1 3

Jak dla mnie doskonałym przykładem jest cała historia Solidarności; wszystkie strajki, bunty, efekty tych afer. Osiągnęliśmy naprawdę wiele. I teraz zapytajcie obcokrajowców - od czego się zaczęło obalanie ustroju? Od zburzenia Muru Berlińskiego. A wiecie czyja to wina? Otóż Polaków wina. My cały czas jedziemy po własnym kraju, a potem się dziwimy, że ludzie mają o nas takie a nie inne zdanie.

Odpowiedz
avatar diddl
-3 5

Też nie rozumiem nagonki na WOŚP. Ja wolę dać do puszki WOŚPu i dostać serduszko i mieć pewność, że te pieniądze naprawdę komuś pomogą niż wysyłać SMSy na fundację TVN czy Polsat i nie wiedzieć co się z tymi pieniędzmi naprawdę stanie. Nie twierdzę, że fundacje TVN i Polsat nie pomagają, ale jednak większe zaufanie mam do WOŚPu niż do nich. Polacy to ogólnie dziwny naród. Zabierz im chleb... będą milczeć... zabierz im oszczędności życia... będą milczeć... zabierz im wolność... będą milczeć... zabierz im wolny internet... możesz zacząć bać się o swoje życie. Wszyscy pamiętamy jak było ACTA nagle Polacy potrafili wyjść na ulicę i wyrazić sprzeciw. Ale rządu już nie potrafią obalić (pomijając fakt, że sami winni, najpierw płakali jaki to Tusk jest zły i złodziej, ale potem znowu pozwolili mu wygrać, bo wielu nie chciało się ruszyć d*py na wybory... i właśnie takie osoby narzekają najbardziej, chociaż nie powinny mieć do tego prawa - proste - nie głosujesz - nie narzekasz). Ja tego nie rozumiem... kiedyś Polacy potrafili się zmobilizować i robić powstania (pomijam fakt, że większość przegraliśmy), a teraz? Tylko psioczyć w necie potrafią. Islandczycy potrafili obalić swój rząd, więc dlaczego my nie możemy? Nas jest prawie 40 milionów, ich kilkuset. Mamy miażdżącą przewagę, ale chyba jesteśmy zbyt leniwi, żeby się ruszyć. Nie chodzi mi tu o to, co zrobił Brunon K., bo to było zwyczajnie zbyt ryzykowne. Co prawda w Polsce są strajki (i chyba zawsze będą), ale no sorry, rząd już pewnie dawno przyzwyczaił się do tych krzyków, więc to nic nie da. Polska... kraj, w którym z przeszłości należy być dumnym, teraźniejszości się wstydzić, a przyszłości się bać.

Odpowiedz
avatar Rukasu
-4 10

Aż mnie w końcu post i dyskusja pod nim zmotywowała do założenia konta:). Nienawidzę tego całego gadania o "zmarnowanych" szansach, o tym jak to w Polsce okropnie, jak to biednie, jacy to my nieszczęśliwi. Polska jest pięknym, wolnym po latach krajem pełnym możliwości. Garść statystyk - od transformacji, w latach 1990-2010 nominalna wartość średnich zaróbków wzrosła 30-krotnie, zaś siła nabywcza 11-krotnie (Źródło: opracowanie własne Sedlak & Sedlak na podstawie danych GUS). W ciągu ostanich 12 lat umieralność noworodków spadła o połowę (z 11 promili do 6). Z dnia na dzień ludzie są coraz bogatsi, szczęśliwsi, żyją dłużej i zdrowiej, nie ma w zasadzie żadnych danych które by w jakiejkolwiek dziedzinie temu przeczyły. (Wyjątek - ujemny przyrost naturalny). A to, że jest wojna społeczna, i ciągłe kłótnie, to cóż, "sorry, taki mamy klimat":). Pracujmy nad tym, ale nie zapominajmy o wszystkim co dobre, cieszmy się tą Polską za którą tyle krwi przelano. @diddl Polacy nie wychodzą na ulice obalać rządu, ponieważ mimo tego, że jest o wiele gorszy niż mógłby być, i sporo gorszy niż powinien być, to dużo ludzi go ciągle popiera, a przynajmniej nie widzi lepszego wyjścia/wyboru. Na koniec, Fenirgreyback, za wszystkie poprzednie dyskusje których nie chciało mi się komentować ani plusikować/minusować: Zazwyczaj zgadzam się z Tobą, w szczególności w zagadnieniach światopoglądowych i historycznych, natomiast Twój sposób prowadzenia dialogu jest niezwykle konfliktowy. Na pewno nie prowadzi to do przekonania osób o odmiennych poglądach do swoich racji a tylko ich zacietrzewia, ale jak rozumiem to jest trochę Twój cel, także spoko:). Sporo śmiesznych hejtowych dyskusji to nakręca. Aha jeszcze jedno - Armagedon, shame on you. Ludzie pomordowani przez reżim sowiecki i komunistyczny przewracają się w grobach. Życzę Ci serdecznie, żebyś nigdy nie została wyzwolona od niczego w taki sposób jak zrobiła to dzielna armia radziecka dla naszego kraju.

Odpowiedz
avatar reinevan
3 5

Przecież nikt nie mówi, że w Polsce jest okropnie, biednie i nieszczęśliwie, a już zwłaszcza w porównaniu z okresem PRL. Problemem jest to, że jest znacznie gorzej niż mogłoby być.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 12

" Zazwyczaj zgadzam się z Tobą, w szczególności w zagadnieniach światopoglądowych i historycznych"- cieszy mnie to. "nie prowadzi to do przekonania osób o odmiennych poglądach do swoich racji"- skoro mamy wspólne racje, to zachęcam do aktywnego przekonywania innych i pokazania mi, jak sie to powinno robić.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 6

Początek twojego komentarza brzmi zupełne jak przemówienie towarzysza Gomułki. "W ciągu ostatniej pięciolatki pogłowie bydła i nierogacizny wzrosło... bla, bla, bla, wybudowano (...) szkół, szpitali i fabryk, zelektryfikowano setki wsi, maszyny rolnicze ruszyły na pola, zebrano, bla bla bla... q z ha (kwintali z hektara) żyta i pszenicy, o zero, koma, zero, zero, pięć, więcej niż w latach ubiegłych." Normalna, regularna propaganda sukcesu. Daje do myślenia. Toteż ja ci życzę szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności, bo moim zdaniem jesteś kompletnie oderwana od rzeczywistości, lub obracasz się w kręgach zbliżonych do rządowych. Albo jedno i drugie. Więc pilnuj swoich różowych okularów, bo jak ci ich, nie daj boże, zabraknie, albo ktoś ci głowę z chmur wydobędzie i ściągnie na ziemię - możesz stracić o wiele więcej, niż złudzenia. A co do przewracania się w grobach... Ludzie pomordowani przez reżim hitlerowski też się tam przewracają. Szczególnie, jak "słyszą"o polskich obozach koncentracyjnych, "widzą" jak się zapomina o rocznicach (pierwszym września, dziewiątym maja) wybuchu i zakończenia wojny, jak Polacy dobrowolnie wyjeżdżają na "roboty" do Niemiec jako służba domowa i podcierają tyłki staruchom pamiętającym okupację. A przecież dzielna armia niemiecka nie zrobiła nam w sumie większej krzywdy. Nie mordowała, nie gwałciła, nie wywoziła dzieł sztuki, nie rujnowała zabytków, nie torturowała, nie rozstrzeliwała zakładników, nie robiła łapanek i nigdy nie zbudowała obozów pracy, ani obozów zagłady.

Odpowiedz
avatar Rukasu
3 5

To chyba powinien Ci się ten komentarz spodobać bo ewidentnie dażysz towarzysza Gomułkę i system który on reprezentował duża sympatią:). Natomiast są to dane prawdziwe i rzetelnie pokazujące skalę przemian ostatniego ćwierczwiecza od kiedy ten wspanialy system porzuciliśmy. Za życzenia dziękuję i odwzajemniam:). Z kręgami rządowymi nie jestem związany, ale rzeczywiście nie mogę narzekać na to co od życia dostałem ani co samemu udało mi się osiągnąć. Różowe okulary polecam, żyje się wtedy przyjemniej i więcej osiąga. Co do ostatnich dwóch akapitów, to absolutnie się z Tobą zgadzam. Nie ulega wątpliwości zbrodnicza działalność niemiecka na terenach i ludności Polski w tym okresie, i to na o wiele więszką skalę. Cieszy mnie, że sama ją porównałaś do działalności radzieckiej, ponieważ zaiste jest podobna. Tylko Niemcy nie udawali, że to robią dla nas, i ich nikt nie próbuje wybielać. Na koniec garstka liczb, żeby nie było, że wszystko z palca. Za wikipedią: Instytut Pamięci Narodowej oszacował w 2009 roku liczbę osób, które były represjowane przez reżim stalinowski na 1,8 mln. Z tego 150 tys. osób miało stracić życie. Większość tych ofiar było osobami represjonowanymi w latach 1939-1941, wtedy to represje miały objąć ok. 1,6 mln osób. Pozostałe 200 tys. to osoby represjonowane od 1944 do 1952.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 7

@Rukasu: Darzysz pisze się przez "rz" - od "dar". Powiem tak. Nie pałam patologiczną nienawiścią ani do Rosjan, ani do poprzedniego systemu, co jednak nie oznacza, że kocham Stalina i towarzysza Gomułkę. Jestem nietypową obywatelką, ponieważ bardzo trudno poddaję się indoktrynacji, mam swój rozum, niczego nie przyjmuję "na wiarę", a już na pewno nie jestem orwellowską owcą, która będzie beczała tak, jak ją nauczą. Nie, nie pamiętam okresu PRL. Ale mam (miałam) dziadków i rodziców, którzy pamiętają. A ponieważ jestem dociekliwa - to pytam. I pamiętam, jak na początku uważałam, że to, co mówią jest nieprawdą. Kiedyś zapytałam, gdzie w PRL mieszkali bezdomni? I zrobiłam karczemną awanturę usłyszawszy, że bezdomnych nie było, bo sądziłam, że kłamią. Ale sprawdziłam to - rzeczywiście nie było. Nie było też bezrobotnych i żebraków. Trudno to sobie wyobrazić. Ktoś tu wspomniał o kraju równych szans. Obecny system NIGDY nie będzie dawał ludziom równych szans. A tamten dawał. I tylko od człowieka zależało, czy chce tę szansę wykorzystać. Też w to trudno uwierzyć. Jeśli chce się coś sprawdzić - zawsze da się to zrobić, tylko trzeba chcieć. Czytając książki, uważnie oglądając filmy, z których naprawdę wiele można się dowiedzieć. Na przykład, jak się wtedy ubierano, jaka była moda, co jadano w knajpach, co to był "dancing", ile kosztował telewizor, jakie były pensje, ile wynosił czynsz, jakie jeździły samochody, czy byli ludzie bogaci, czy była własność prywatna (była!), jak kombinowano, czego uczono w szkołach. Właściwie wszystkiego. Czyli tego, jak istotnie wyglądało przeciętne życie zwykłych ludzi. Tylko wiesz co? Tych filmów na pewno nie zobaczysz w telewizji, a książek z tamtego okresu musiałbyś długo szukać w bibliotekach, pomijając fakt, że musiałbyś wiedzieć CZEGO szukać. Pamiętam, jak się dziwowałam czytając, lub oglądając filmy. Jak to? Mogliście oficjalnie chrzcić dzieci? Jak to? Można było na giełdzie kupić zachodni samochód? Jak to? To ludzie mieli żaglówki? Jeździły prywatne taryfy? Mieliście konta w banku? Można było brać kredyty? Można było kupić normalnie batonika "Pawełek"? W "Supersamie" był monitoring? Stomatolog to był w każdej szkole? To można było iść do sklepu i sobie kupić garnitur, albo pralkę? Albo kurczaka, kiełbasę czy wino? I tak dalej i tak dalej... Więc nie jest prawdą, że w PRL była wyłącznie nędza, płacz i zgrzytanie zębów, a wielki ucisk i esbecki terror to gruba przesada. Najgorsze okresy PRL - to jej początek i koniec. Początek, bo panował stalinowski zamordyzm, a koniec - bo sklepy świeciły pustkami. Owszem, wiele rzeczy w PRL mi się nie podobało. Ale teraz też wiele rzeczy mi się nie podoba i jestem bardzo ciekawa, jak będą oceniać ten okres nasze dzieci i wnuki? Bo może się okazać, że nie chcą pamiętać o tym, kto do kogo i dlaczego strzelał ponad sto lat temu, bo ważniejsze będą dla nich - gwarancja spokojnego życia i ekonomiczna stabilizacja. Dla wszystkich. (Chociaż akurat to ostatnie jest średnio prawdopodobne, biorąc pod uwagę nasze cechy narodowe i bardzo modny ostatnio podział społeczeństwa na "panów" i "chamów".)

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 7

@Rukasu: I dopiszę coś jeszcze. Gomułka mieszkał w normalnej kamienicy. Gierek miał skromną willę. Wybudowane, podobno luksusowe, osiedle dla ówczesnych prominentów nazywano "zatoką czerwonych świń". Lud pienił się, że czerwone świnie mają lepsze ośrodki wczasowe, lepszą żywność, lepsze, szyte na miarę ubrania. Jakoś dziś nikomu to nie przeszkadza, że premier podróżuje odrzutowcem co tydzień za nasze pieniądze, że kasta rządzących opływa we wszelkie, możliwe dostatki, a większość swoich wydatków rozlicza w ramach funduszów reprezentacyjnych. Benzynę, komórki, garnitury, fryzjerów, restauracje. Wypoczywa nie w Polskich, rządowych ośrodkach wczasowych, tylko na Karaibach, Seszelach, w Japonii, Brazylii... I jest git. A premier Cyrankiewicz podróżował swoim własnym samochodem, sam prowadząc i jeszcze potrafił "stopa" zabrać, albo babinę z koszem grzybów podwieźć. Jakoś się nie bał, rozmawiał, wypytywał, jak się żyje. DZIWNE! Obejrzałam sobie ostatnio dwa filmy Wajdy z połowy lat '70 u.w. "Człowiek z marmuru" i "Człowiek z żelaza". Jest tam dużo prawdy o PRL, począwszy od stalinizmu, na rozruchach w Gdańsku skończywszy. Złej prawdy. Ale mnie zastanowiło co innego. To mianowicie, że takie filmy mogły powstać. I że je wyświetlano w każdym kinie w Polsce, bez ograniczeń. Polecam. Na koniec link: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/jak-naprawde-zyl-edward-gierek-za-drzwiami-ze-zota-klamka_350974.html Artykuł to wyssane z palca banialuki napisane pewnie przez osobę poniżej trzydziestki. Ale poczytaj KOMENTARZE. Nie wierzę, że wszyscy komentujący to "czerwone pająki", komuchy, albo esbecja. Normalni, zwykli ludzie, którzy pamiętają, jak było naprawdę.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
4 8

1) "Nie pałam patologiczną nienawiścią ani do Rosjan, ani do poprzedniego systemu"- Rosjanie to największe ofiary ZSRR. A jeżeli nie pałasz nienawiścią do systemu, który na świecie odpowiedzialny jest za śmierć dziesiątków milionów ludzi... 2) "Nie było też bezrobotnych i żebraków"- bo obowiązywała zasada "czy się stoi, czy się leży", a system był całkowicie niewydolny ekonomicznie. 3) "Obecny system NIGDY nie będzie dawał ludziom równych szans. A tamten dawał"- system, w którym nie można było założyć prywatnej fabryki, działalności, wydrukować niepoprawnej książki czy gazety dawał równe szanse? LOL. 4) "gwarancja spokojnego życia i ekonomiczna stabilizacja"- doucz się o ekonomii i "stabilizacji" na kredyt. 5) "dziś nikomu to nie przeszkadza, że premier podróżuje odrzutowcem co tydzień za nasze pieniądze"- jest od cholery osób, którym to przeszkadza. Dawno nie widziałem takiego steku bzdur.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 8

@fenirgreyback: Wściekły z ciebie pinczerek. Ujadasz i ujadasz zza tego płota. Nie spoczniesz, co? 1) Nienawiść = fanatyzm. I odwrotnie. Nigdy nic dobrego z tego nie wynika. A ty rozlicz najpierw inny system. Ten, który z bogiem na ustach i z mieczem w ręku wprowadzał nową, jedynie słuszną wiarę. A potem ją "umacniał" w czarnym kapturze na łbie. Ofiar było nie mniej. A i dzisiaj ich też całkiem sporo. Najwięcej zaś tych, którym ów system zrobił kuku na muniu. 2) Urban legend. Nie odbudowano Warszawy i innych miast leżąc. Leżąc też nie zbudowano Nowej Huty, Huty Katowice, Bełchatowa, stoczni, kopalń, petrochemii, cukrowni... We wczesnej PRL nawet nie wolno było się opier*dalać, bo mogli oskarżyć o sabotaż. Zresztą, co się będę wysilać: http://www.komsomol.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=968:przemys-polski-ludowej&catid=63:plakaty-z-prl&Itemid=62 A to ci dorzucę w gratisie. http://okres-prl.blog.onet.pl/2012/08/12/jak-niszczono-polski-przemysl/ 3) O czym ty bredzisz? Co ma piernik do wiatraka? 4) Sam się doucz, bo bredzisz po raz drugi. Gomułka nie wziął nawet złamanego centa pożyczki. I nikt nie żył na kredyt. Gierek pożyczkę zainwestował. To właśnie dziś ludzie żyją głównie na kredytach, kiedyś mieli OSZCZĘDNOŚCI. Czasem całkiem spore. http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/pawel-bozyk-zaklamywanie-prawdy-o-dlugach-gierka 5) No i niech przeszkadza, skoro nic z tym nie robią. Tyle ich, co se pogadają. A panu premierowi to ględzenie dokładnie koło dupy lata. W Polsce chyba jeszcze nie było tak bezczelnego i aroganckiego premiera. Nawet cynik Miller wiedział, kiedy skończyć. Coś kiedyś pisałam o pokoleniu niewolników. Miałam rację...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 8

1) Fchvj argument. Komunizm nie był zły, bo kiedyś tam nawracano siłą. LOL "Ofiar było nie mniej"- ok, czekam aż powiesz mi, gdzie było kilkadziesiąt MILIONÓW ofiar, historyku. 2) TTyvh bzdur popartych linkiem ze strony KOMSOMOŁ nie będę nawet komentował. To są brednie do kwadratu i wynikają z kompletnej nieznajomości ekonomii i historii. 3) "Co ma piernik do wiatraka?"- a jak można mówić o "równych szansach", gdy nie można wydać swojej książki, albo założyć swojego przedsiębiorstwa? WTF? 4) O czym ty gadasz? Zadłużył państwo jak cholera? Zadłużył. Spłacaliśmy to następne kilkadziesiąt lat? Spłacaliśmy. 5) No to przeszkadza, czy może jak wcześniej pisałaś-nikomu nie przeszkadza? 6) Niewolnikami są tacy jak ty, nie wiem co ma antykomunizm do bycia niewolnikiem.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 7

"Kiedys tam nawracano siłą" tym oto zdaniem fenir kwituje lata przesladowań i morderstw popełnionych w imię wiary :D No pewnie, komunisci zabijali- największe zło tego swiata, Chrzescijanie zabijali- nic nie szkodzi, kiedys tam nawracali siłą, co z tego.

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-2 6

@Black :D parafrazując: "sorry, kiedyś tam nawracano" :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2014 o 21:35

avatar fenirgreyback
-2 6

Black- nie będę ci tłumaczył, czemu służyły wyprawy krzyżowe, z jak błędnego pojmowania wiary wynikało nawracanie siłą i kto już za to przepraszał. Nie ma żadnej płaszczyzny, na której możemy o historii dyskutować. Ty powinnaś wysłuchać wykładu, a do prowadzenia wykładów nie czuję się na siłach. "lata przesladowań i morderstw"- jako historyczny ignorant nie przeczytałaś na ten temat zapewne więcej, niż dwie linijki, więc "chyba" nie powinnaś się o tym wypowiadać. Szkoda, że kilka postów wyżej jakoś ci brakło pomysłu na odpowiedź. BTW, wspomożesz swoją nową mentorkę i znajdziesz mi gdzieś kilkadziesiąt (set?) milionów ofiar "nawracania siłą"? Fomalhaut znalazł już kiedyś jakichś 100 (słownie: STU) Amerykanów zabitych na jakiejś pustyni, więc początek masz niezły. gremlin/ portellwasching/ llllllIlll- które konto już tu założyłeś (i szybciutko zamykałeś po kompromitacji) specjalnie po to, żeby pisać jakieś głupoty w moją stronę? Ósme? Dziesiąte? Długo bawiłeś się w zakładanie maili, kreowanie nowych kont i śledzenie moich postów tylko po to, żebym chociaż na chwilę zwrócił na ciebie uwagę? Żałosne.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 7

No i? Równie dobrze można powiedzieć, że w wyniku błędnego pojmowania systemu zostali zabici ludzie, czy to wszystko usprawiedliwia? Nie możemy dyskutować z tej prostej przyczyny, że do ciebie nie dociera nic, co jest sprzeczne z twoim swiatopoglądem. Już samo podejscie na zasadzie "kiedys tam nawracano siłą" to komedia po prostu. Jako że ja dzisiaj czuję się na siłach to trochę cię uswiadomie. Kogo wymordowali Chrzescijanie? Zacznijmy od początku. Starożytni poganie Od 315 roku coraz więcej swiątyn było niszczonych przez Chrzescijan (swiątynia Afrodyty, Heliopolis, Aphaka etc). Od tego czasu do 6 wieku tysiące pogan zostało zgładzonych w imię wiary. Już w 365 roku usługi pogańskie karano smiercią. Wyżynano każdego, kto się sprzeciwił (Sopratos, filozofka Hypatia pocięta na kawałki etc). Misja -4500 Saxończykom scięto głowy, bo odmówili przejscia na Chrzescijanstwo (782) - W Niemczech ok. 11 tysięcy kobiet, dzieci i mężczyzn zarżniętych, bo nie chcieli płacić podatków na Kosciół (1234) - Belgrad- 80 tysięcy Turków zarżniętych (1456) - Polska, 15 wiek- 18 tysięcy wiosek splądrowanych przez rycerzy, liczba ofiar nieznana - Irlandia, 16-17 wiek- rzeź "bestii żyjących bez wiedzy o Bogu", czyli Irlandczyków. Krucjaty - Semlin/ Węgry, Wieselburg- tysiące zarżnięto - Nikaia, Xerigordon- jw - do stycznia 1098 40 stolic i 200 zamków podbitych- l. ofiar nieznana - Antiochia podbita, 10-60 tys zarżniętych, następnie 100 000 Turków (z kobietami i dziećmi) - Marra- znów tysiące ofiar. - Jerusalem pobity- ponad 60 tysięcy Żydów i Muzułmanów - Eckehard napisał “nawet następnego lata powietrze w Palestynie było przesiąknięte smrodem rozkładu” Milion ofiar tylko pierwszej krucjaty. - Askalon- 200 000 zarżniętych w imię Pana - Czwarta krucjata- Konstantynopol, l. ofiar nieznana, wiele z nich to Chrzescijanie - Nie rozdrabniając się- do upadku Akkon 1291 liczbę ofiar szacuje się na 20 milionów (i to tylko na terenach Ziemi Swiętej i Arabskich/ Tureckich. Heretycy - Herezja Manichaean- “sekta”, która praktykowała kontrolę urodzeń- tysiące ofiar - Wojny albigeńskie- pierwsza krucjata wysłana, aby zgładzić innych Chrzescijan, którzy nie akceptowali podatków na Kosciół i zakazu kontroli urodzeń - na rozkaz papieża w 1209 Bezirs (dzisiejsza Francja) zniszczona, wszyscy mieszkańcy zabici, w tym Chrzescijanie, którzy odmówili nawracania swoich heretycznych sąsiadów - Carcassonne - 20 lat wojny , połowa populacji dzisiejszej pd. Francji zabita - szacowana ilosc ofiar to milion (tylko z herezji cathar) - sam jeden inkwizytor Torquemada spalił ponad 10 tys osób CZAROWNICE - 50- 100 tysięcy kobiet zabitych WOJNY RELIGIJNE - Hussites - Inkwizycja skazuje na smierc 3 miliony buntowników, tysiące zabitych - Hugenots 20 000 na rozkaz papieża Piusa V, 200 000 musiało uciekać - Magdeburg, 17 wiek- ok. 30 000 protestantów zabitych - 30 lat wojny protestanci vs Chrzescijanie ŻYDZI - nie chce mi się po kolei opisywać, ale ofiary w setkach tysięcy liczone RDZENNA LUDNOSC - Chyba nie muszę wspominać o Indianach z obu Ameryk, jak wiadomo ofiary tam idą w miliony, a nie zrobił tego nikt inny jak wspaniali Chrzescijanie, słudzy Boga.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-3 7

PODSUMOWANIE Otóż według logiki fenira, "komuchy" to największe zło ever, do komuchów należy strzelać, co podkreslał wielokrotnie, natomiast jeżeli chodzi o rzeź, do której doprowadzali Chrzescijanie przez wieki to "kiedys tam nawracano siłą". Jeżeli nie byłbys hipokrytą to w tym momencie powinienes mówić, że do Chrzescijan należy strzelać, bo nie są ani trochę lepsi od "komuchów". W dzisiejszych czasach możesz być wojownikiem bożym najwyżej w necie i pienić się do wstrętnych ateistów. Jakbys żył X lat temu to pierwszy bys leciał do mordowania innowierców i heretyków. No cóż, przynajmniej my ci zostalismy i dzięki nam, niewiernym możesz pokazac Bogu jak wspaniałym Chrzescijaninem jestes plując na wszystkich, którzy nie lecą slepo za tym, co księża mówią :)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 8

"Równie dobrze można powiedzieć, że w wyniku błędnego pojmowania systemu zostali zabici ludzie"- no właśnie nie, nie wynikało to z "błędnego" rozumowania, ale wprost przeciwnie- z bardzo dokładnego rozumowania. Wszystkie zbrodnie komunistyczne są logicznym następstwem realizacji komunistycznego porządku społecznego. Większość z rzeczy o których tu napisałaś, to najzwyklejsze w świecie manipulacje. Co ma wspólnego z "zabijaniem za wiarę" wojna z Turkami i bitwa pod Belgradem?! Albo "spalone w XV wieku wioski" w Polsce? Skąd masz dane o I krucjacie? W trakcie I krucjaty, gdy na CAŁYM ŚWIECIE żyło coś koło 400 milionów ludzi, akurat milion zginął? Srednio mi się to wydaje wiarygodne. Dalej: czarownice. http://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_o_czary#Statystyki_egzekucji Po pierwsze, zobacz ile zostało spalonych w krajach protestanckich, a ile w katolickich, bo bredzisz o "zbrodniach Kościoła" jak potłuczona, a po drugie: liczba egzekucji jest szacowana na 35 000, nie na 50 ani 100. Znowu dane z dupy. Kwestii krucjat nie będę podnosił, bo wdawanie się z tobą w debaty o prawdziwe przyczyny krucjat to naprawdę zbyt wielkie wyzwanie. Poczytaj podręczniki do gimnazjum. Żydzi: uciekali do katolickiej Polski, więc znów brednie. Wojna trzydziestoletnia przedstawiona jako "zbrodnie Kościoła" to zakrawa na kretynizm. Ponadto: zaliczenie wszystkiego, co robili chrześcijanie jako "zbrodni Kościoła" to po prostu nie ma sensu. Nie wszyscy chrześcijanie to katolicy, naprawdę tego nie ogarniasz? Nie chce mi się komentować większości tych bzdur. W zasadzie 90% z nich mógłbym obalać punkt po punkcie. Dla każdego chociaż trochę zainteresowanego POZNANIEM tematu, poznaniem faktów i wyciągnięciem wniosków na ich podstawie oczywistym jest, że było w historii katolicyzmu wiele błędów, wypaczeń i rzeczy, za które trzeba przeprosić- i przeproszono. A jeżeli ktoś ma od dawna ustaloną teorię, do które próbuje dopasować fakty, a raczej "faktów", bo większość "danych" jest wyjęta z dupy, to naprawdę nie widzę sensu dyskusji z nim. Dyskusja o historii musi się opierać na jakiejś płaszczyźnie, a nie na przepisywaniu bajek z internetu. Powiedz mi, naprawdę uważasz się za osobę kompetentną w temacie historii? Dalszej części twojego bełkotu szkoda po prostu komentować. Komunizm nie byłby ani trochę lepszy, gdyby komuniści nie przejęli władzy w żadnym kraju. Jeżeli komunista zgwałci sąsiadkę, to nie jest argument przeciwko komunizmowi. Jeżeli ktoś, zasłaniając się wiarą, robi coś złego, to również nie jest to argument przeciwko katolicyzmowi- co innego, gdy niczym się nie "zasłania", a jedynie wypełnia to, co mu wiara nakazuje. A ty tego zrozumieć albo nie jesteś w stanie, albo po prostu nie chcesz.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-1 5

Referencje K.Deschner, Abermals krhte der Hahn, Stuttgart 1962. K.Deschner, Opus Diaboli, Reinbek 1987. P.W.Edbury, Crusade and Settlement, Cardiff Univ. Press 1985. S.Eidelberg, The Jews and the Crusaders, Madison 1977. H.C.Lea, The Inquisition of the Middle Ages, New York 1961. M.Margolis, A.Marx, A History of the Jewish People. A.Manhattan, The Vatican’s Holocaust, Springfield 1986. See also V.Dedijer, The Yugoslav Auschwitz and the Vatican, Buffalo NY, 1992. J.T.Noonan, Contraception: A History of its Treatment by the Catholic Theologians and Canonists, Cambridge/Mass., 1992. Newscast of S2 Aktuell, Germany, 10/10/96, 12:00. D.Stannard, American Holocaust, Oxford University Press 1992. German news magazine Der Spiegel, no.49, 12/2/1996. A True Account of the Most Considerable Occurrences that have Hapned in the Warre Between the English and the Indians in New England, London 1676. F.Turner, Beyond Geography, New York 1980. H.Wollschlger: Die bewaffneten Wallfahrten gen Jerusalem, Zrich 1973. Jeżeli chodzi o numer czarownic: N.Cohn, Europe's Inner Demons: An Enquiry Inspired by the Great Witch Hunt, Frogmore 1976, 253. R.H.Robbins, The Encyclopedia of Witchcraft and Demonology, New York 1959, 180. J.B.Russell, Witchcraft in the Middle Ages, Ithaca/NY 1972, 39. H.Zwetsloot, Friedrich Spee und die Hexenprozesse, Trier 1954, 56. NIC nie udowodniłes, zwyczajnie stwierdziłes, że to nie prawda. Pewnie, wymażmy zbrodnie koscioła z pamięci, "kiedys tam nawracano siłą" i tyle! :D Nawet papież potrafił przyznać, że to co robił Kosciół było złe, tylko ty nie umiesz i zamiast popatrzeć na cały obraz sytuacji będziesz się kłócił czy zamordowano 35 czy 50 tysięcy "czarownic", jakby to miało cokolwiek zmienić.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 4

Żartujesz sobie chyba, jeżeli nazywasz to argumentami. To nie jest debata naukowa, żebyś mi tu robiła taką bibliografię, a ja nie będę ściągał/kupował książek napisanych w latach '50- '70, z czego (jak widzę) spora część jest po niemiecku. Ty nigdy nie miałaś ani jednej z tych książek w ręku, prawda? Przepisałaś tylko bezmyślnie jakieś "dane" z jakiejś strony. Więc czym ty się podpierasz? Z dostępnych dla nas obojga źródeł wynika, że nie miałaś racji. "Nawet papież potrafił przyznać, że to co robił Kosciół było złe, tylko ty nie umiesz"- tak? A popatrz parę postów wyżej."Dla każdego chociaż trochę zainteresowanego POZNANIEM tematu, poznaniem faktów i wyciągnięciem wniosków na ich podstawie oczywistym jest, że było w historii katolicyzmu wiele błędów, wypaczeń i rzeczy, za które trzeba przeprosić- i przeproszono". I co teraz? >>zamiast popatrzeć na cały obraz sytuacji będziesz się kłócił czy zamordowano 35 czy 50 tysięcy "czarownic"<< brednie, już wyżej, co sądzę na ten temat. Ty znalazłaś sobie na jakimś durnowatym forum "teorie" dopisane pod tezy i je szybciutko przepisałaś, mocno się kompromitując. Dowiem się w końcu, co wspólnego ze "zbrodniami Kościoła" ma palenie czarownic przez protestantów, bitwa pod Belgradem, albo tajemnicze spalone "polskie wioski"? PS. "Jeżeli chodzi o numer czarownic"- chyba o LICZBĘ czarownic, ty to google tłumaczem tłumaczyłaś? :D

Odpowiedz
avatar BlackMoon
-2 6

Wyobraź sobie, że jak się mieszka od lat za granicą to czasami robi się tego typu błędy, zwyczajnie z przyzwyczajenia. Nawet ostatnio mój ojciec zauważył, że często zmieniam szyk wyrazów na gramatykę angielską, bo tego języka używam na co dzień i nie wiem czemu miałby być to powód do beki. Oczywiscie nie mogłam napisać ci po angielsku, bo bys nie zrozumiał- ilekroc w przeszłosci wklejałam jakiekolwiek linki do stron w języku angielskim to nie potrafiłes się wcale do nich odniesc. A skoro już przyznałes, że Kosciół popełniał w przeszłosci wiele zbrodni, niezależnie czy było to pół miliona osób, milion czy 10 milionów to powiedz mi zatem dlaczego do komunistów należy strzelać, a do Chrzescijan nie :)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 6

"nie mogłam napisać ci po angielsku, bo bys nie zrozumiał"- tak, na pewno. Tych źródeł po niemiecku z których korzystałaś też nie mogłaś wrzucić? "skoro już przyznałes, że Kosciół popełniał w przeszłosci wiele zbrodni"- dalej nie rozumiesz. Ja już wyjaśniłem wyżej, ten fragment o przepraszaniu przeczytaj sobie raz jeszcze. "niezależnie czy było to pół miliona osób, milion czy 10 milionów"- no właśnie ma to znaczenie, a twoja mentorka Armagedon po raz kolejny błysnęła historyczną ignorancją. "dlaczego do komunistów należy strzelać, a do Chrzescijan nie"- byłbym antykomunistą nawet wtedy, gdyby komuniści nigdy nie przejęli władzy w żadnym kraju i nie mieli okazji do przeprowadzenia ludobójstwa. Ale żeby dojść do takich wniosków, trzeba poczytać konkretne źródła, zamiast łykać propagandową knagę o "bohaterze Che", który chciał "pomagać ludziom". "Kościół popełniał [...] do Chrześcijan nie"- ty poważnie nie ogarniasz, że nie każdy chrześcijanin to katolik? Umiesz wykazać różnicę? Dobra, na koniec kilka pytań: 1) Czy przyznajesz się, że wrzuciłaś tu garść "argumentów" przepisanych z jakiegoś forum/strony bez sprawdzania ich i bez pojęcia, o czym tak naprawdę mówisz? 2) Czy przyznajesz, że nie przeczytałaś ani jednej pozycji z wymienionych przez ciebie "bibliografii"? 3) Co ma do "zbrodni Kościoła" bitwa pod Belgradem, albo palenie czarownic przez protestantów? 4) Jak do "zbrodni Kościoła można zaliczyć wojnę trzydziestoletnią? 5) O jakich "spalonych polskich wioskach" mówiłaś? 6) Czy naprawdę po tylu kompromitacjach dalej czujesz się osobą kompetentną do dyskusji o historii?

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-3 7

He he he :D Fenirek do mnie napisał <jupi> "Ty poważnie dalej siedzisz na piekielnych, śledzisz moje posty i zakładasz coraz to nowe konta, żeby spróbować mnie ugryźć? Ale dno. Internetowy mściciel motzno. Ale widzę, że wujek Fenir uczy i wychowuje: przeczytałeś felieton Kisiela, dokładnie tak jak zaleciłem i podparłeś się nim w dyskusji. To miłe być dla kogoś aż takim autorytetem." Widzisz dziecino, jak się osobiście zna jednego z redaktorów nieregularnego kwartalnika Puls, to i felietony Kisielewskiego nie są obce. PS. przeczytaj sobie książkę "Mięso" (wydane przez Przedświt w 1984 roku - oczywiście, w drugim obiegu ;) ) milej lektury

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 6

""nieregularnego kwartalnika"- kwartalnik to takie czasopismo, które wychodzi co kwartał. Analogicznie- tygodnik to czasopismo wychodzące co tydzień, dziennik-codziennie itp. Więc jeżeli "kwartalnik" nie wychodzi co kwartał, to nie jest kwartalnikiem. Co do reszty- nie mam pojęcia o co ci chodzi i nie będę ci poświęcał uwagi, której domagasz się w sposób wprost żałosny. Które to już konto założyłeś tylko po to, żeby się spinać do minie- szóste, czy siódme? Czemu zamknąłeś konto "gremlin" (aktywne od trzech lat, na którym miałeś kilka tysięcy postów i całkiem sporo historii na głównej) gdy tylko wyszło na jaw, że "gremlin" i "portellwashing" to jedna i ta sama osoba? Aż tak ci się zrobiło wstyd za twoje gimbusiarskie zachowanie? A cytowania wiadomości PRYWATNYCH na forum publicznym komentować po prostu nie ma sensu. Żenada, ot co.

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-3 3

@fenirgreyback: no to żeś chłopie pojechał po bandzie :D :D :D Taki prawicowiec, taki "historyk", a baran jeden nie wie co "PULS - nieregularny kwartalnik literacki" - to już jest bardziej niż żałosne...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 5

Faktycznie, nie słyszałem o jakiejś gazecie z lat '80, co skreśla mnie w zasadzie z wszystkiego i jest żałosne. Lecz się, typie. Co jeszcze zrobisz, żebym się tobą na chwilę chociaż zainteresował? Jeżeli nie zamierzasz się zwierzyć, czemu usunąłeś szybciutko rozpoznawalne w serwisie konto, gdy tylko wyszło na jaw jaką dziecinadę odwalasz na innych, to całuj psa w nos-ja z tobą gadał nie będę.

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-4 4

o "jakiejś gazecie" - dalej się pogrążasz :D Odsyłasz do tekstów Kisielewskiego, bo to wygodne, zaś klasyki drugiego obiegu już nie znasz. Nawet ci w dupie nie strzyknęło, żeby w necie sprawdzić. Do "Mięsa" też nie zajrzysz, "bo po co" :D Jednak jesteś tępy i ograniczony - typowa młodzieżowa bojówka dresiarska, którą widziałem swojego czasu na ulicach Warszawy - więcej było ochraniającej policji niż tzw demonstrantów. No i najlepsze... spojrzenia przechodniów, pełne politowania. To jesteś właśnie ty, fenir. Pyskacz internetowy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 5

@llllllIlll: W sumie nie wiem, po co wdaję się w kopaninę po kostkach z typem zbyt tępym do ogarnięcia, że jak ma się jedno konto do bluzgania na oponenta, to trzeba uważać, żeby ich nie pomylić. "To jesteś właśnie ty, fenir. Pyskacz internetowy"- i to napisał dorosły ponoć facet ze swojego kolejnego (piątego? siódmego?) konta w internecie, które założył specjalnie po to, żeby próbować dogryźć obcemu człowiekowi. A to wszystko tylko dlatego, że nie mógł znieść krytyki swoich debilnych przemyśleń. Śmieszne. Dawniej w polemikę z tobą (gdy jeszcze używałeś konta Portell) wdawałem się jedynie dlatego, że miałem nadzieję na dojście, który z userów okaże się takim retardem. Dowiedziałem się, ty ze wstydu pozamykałeś konta, ale nie możesz sobie dać rady beze mnie. Kończę polemikę z tobą, bo intelektualnie jesteś cienki jak makaron.

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-3 5

Przecież to ty ciągle udowadniasz, jakim to jesteś ograniczonym typem :D Jak się chełpiłeś "najlepszym trollowaniem w życiu", jak nie przyjechałeś - tego za dziecinadę nie uważasz? PS. internet, jakbyś nie wiedział, to wirtualny świat. każdy może mieć i setki kont, setki tożsamości. Oczywiście, pomijając to, że nigdy nie jest się anonimowym ;)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 3

@llllllIlll: widzę, że jeszcze muszę ci wyjaśnić kilka spraw: 1) Już skończ p****lić o tym, co "każdy może". Miałeś konto dłużej ode mnie, kilka historii na głównej i kilka tysięcy postów. Byłeś postacią rozpoznawalną na portalu. I zamknąłeś konto nie dlatego, że "każdy może mieć setki kont", tylko dlatego, że sam pojąłeś skalę swojej kompromitacji. 2) "Jak się chełpiłeś "najlepszym trollowaniem w życiu", jak nie przyjechałeś - tego za dziecinadę nie uważasz?"- pomyślmy: jeżeli mój "trolling" spowodował, że zakładasz tu już szóste czy siódme w przeciągu ośmiu miesięcy konto i WSZYSTKIE swoje wpisy poświęcasz mojej osobie, jeżeli robisz jakieś "listy" moich cytatów, wklejasz wszędzie jakieś głupie obrazki, czytasz teksty, które polecę w postach i ciągle masz o tamte wydarzenia ból dupy, to tak- uważam, że to najlepszy trolling w moim życiu. 3) "Przecież to ty ciągle udowadniasz, jakim to jesteś ograniczonym typem" http://piekielni.pl/user/PortellWashing/komentarze tu masz trochę swoich inteligenckich wpisów do poczytania. http://piekielni.pl/52180 tutaj też masz próbkę swoich możliwości intelektualnych. To nie wymaga komentarza.

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-2 2

Ups... przeceniasz mnie :D Pod żadnym znanym tobie nickiem nie miałem historii na głównej :D

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-4 10

No rewela :D No nie wiedziałem, że mnie taka jatka ominęła :D "I jaką "prawdę" ty mówisz? Udowodniłaś mi kiedyś, żebym w czymś się pomylił?" Oj, fenirku, przecież ty NIGDY żadnej prawdy nie wyrażasz. Nikt ci nigdy pomyłki nie wytknie, bo tak lawirujesz, tak mącisz i odwracasz kota ogonem, żeby nikt nic nie zarzucił. "Jedną z moich ulubionych czynności jest udowadnianie wszelakiej maści pseudointeligentom, że kompletnie nie mają racji. Zazwyczaj robię to w realnym świecie, czasem w internecie." Nic nie udowadniasz. Odsyłasz do YT, do artykułów, do wiki... i nic więcej. Za to do perfekcji masz opanowane jątrzenie :D Jeśli wszyscy jakąś sprawę rozumieją, a jeden zrozumieć jej nie może, na baczniejszą uwagę zasługuje oczywiście ten jeden. Bo po pierwsze tamci są już „załatwieni", a nad tym trzeba jeszcze popracować, po drugie ów nie rozumiejący nie rozumie może dlatego, że myśl jego chodzi jakimiś innymi drogami, co zawsze jest interesujące, po trzecie wreszcie przy wyjaśnianiu i prostowaniu owych jego dróg myślowych może wyłonić się nowy, cenny dla wszystkich punkt widzenia na całą sprawę. "Z ciekawości, ile masz lat i czym zajmowali się twoi rodzice?" Jaki ciekawski :D A sam o sobie słowa nie powie. Miszcz manipulacji :D "38 letni facet sugeruje solówkę typowi z internetów- naprawdę nie widzisz, jak bardzo to jest żałosne?" "Już nie chcesz na solówkę? :D Czy może jednak zrobisz dla mnie wyjątek i przestaniesz się błaźnić, chociaż "nigdy, nikomu i pod żadnym pozorem nie puszczasz płazem", herosie internetów?" I znowu, miszcz manipulacji i trollowania :D Już się raz zbłaźniłeś i na spotkanie nie przyszedłeś i jaki dumny z tego byłeś. Oj, chyba z tej dumy to pod sufitem fruwałeś :D "Sowieci zastąpili niemiecką okupację swoją. Trzymali u nas obce wojsko, narzucili nam komunizm, obsadzili swoimi ludźmi kręgi władzy, a my nie mogliśmy nawet pierdnąć bez ich woli." Ta... trzymali OBCE wojsko :D Może chińskie? Albo pakistańskie czy wietnamskie? :D :D "Na pewno nie prowadzi to do przekonania osób o odmiennych poglądach do swoich racji a tylko ich zacietrzewia,[...]" Próżne Twe słowa. Dwa lata to głąbowi wałkuję, i nie dociera :D

Odpowiedz
avatar llllllIlll
-2 8

"Wrzucanie linków ze strony Komsomołu to argument? " LOL a wrzucanie linków do YT i filmików z autorstwem bliżej nieokreślonych ludzi jest już rzeczowym argumentem :D :D :D :D Fenir, rozśmieszyłeś mnie do łez. Do łez... rozpaczy ;)

Odpowiedz
Udostępnij