Po weekendzie wróciłem do pracy i pierwszą wiadomością jaką uzyskałem była informacja, że jestem oszustem i złodziejem.
Wyjaśnienie - w środę była u mnie klientka i zapytała o koszt tuszu zamiennika do drukarki. Poleciłem jej wersję XL (!) produkcji Active Jet (!). Koszt tego tuszu to 78 złotych.
W sobotę owa Pani była ponownie w sklepie, jednak tym razem był mój szef. Pani zakupiła zamiennik o standardowej pojemności tuszu, wyprodukowany przez firmę Orink. koszt - 50 złotych.
Niby nic niezwykłego. Jednak po jakimś czasie, na fan page'u Hejted na facebooku został zamieszczony post opisujący całą sytuacja, sugerujący, że różnicę zapewne "schowałbym" sobie do kieszeni.
sklepy
Sami jesteśmy w stanie ocenić, co jest ważne, a co nie. Minus za traktowanie czytelników jak idiotów.
OdpowiedzWyczuwam kompleksy.
OdpowiedzNo nie wierzę, że ktoś może się czepiać takiego czegoś -.-' Kompleksy, jak najbardziej, wyczuwalne! :D
OdpowiedzNic tylko pogratulować Pani sprytu że się nie dała tak perfidnie oszukać :P
OdpowiedzTy zamiast przepraszać za edycję w tej edycji, czego czytający teraz i tak nie kumają, bo nie widzą co wyciąłeś, lepiej byś tego Hejteda podlinkował, byśmy mieli lepszy wgląd w sprawę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2014 o 22:27
Edycja dotyczy jedynie pierwszego komentarza, który teraz jak widzę jest poniżej poziomu.
OdpowiedzJuż masz na hejted, że właściciel sprostował. Pozdrawiam moje miasto ;)
Odpowiedz