Wytłumaczcie mi ten fenomen. Cała elektronika tanieje, w większości sektorów za cenę taką jak dawniej można teraz kupić sprzęt kilka razy lepszej jakości, na przykład telewizory, dawniej za 3 tysiące był z wielkim tyłkiem i miał 30 cali, a jak go ostatnio znosiłem po schodach to miałem ochotę puścić i niech leci, teraz za 3 tysiące cienki, ponad 40 cali, kobieta mogłaby wnieść samemu. A ja przecież nie chcę nic nie wiadomo jak skomplikowanego tylko myszkę.
Kupiłem myszkę 5 lat temu, zapłaciłem za nią 20 zł, miała wejście na USB i działała bez zarzutów przez 4 lata, działa nadal, ale kółko jest niesprawne, zacina się i czasem kręcąc w dół przewija w górę i odwrotnie.
Rok temu kupiłem myszkę za 20 zł, okazało się, że ma to stare okrągłe wejście(moja wina, nie sprawdziłem), dokupiłem przejściówkę. Myszka od początku nie działała jak powinna(przejściówka sprawdzona i to nie jej wina), pojedyncze kliknięcia przekazywała jako podwójne, a podczas próby zaznaczenia fragmentu tekstu wciśniętym przyciskiem przerywała.
Myszkę zareklamowałem, dostałem nową, taką samą, tak samo działała. Przy drugiej reklamacji pani była wyraźnie zdegustowana, że reklamuję coś takiego, bo przecież ta myszka kosztowała 20 zł. Na argument, że poprzednia za taką cenę działała kilka lat stwierdziła, że dlatego, że to było dawno. Otrzymałem zwrot pieniędzy i stwierdziłem, że przeżyje z myszką bez kółka.
Jednak jakiś czas temu znowu stwierdziłem, że sprawna myszka się przyda. Pamiętając złe doświadczenia kupiłem taką za 50 zł. Minęły dwa miesiące, kółko zaczęło się zacinać, a i lewy przycisk też daje objawy jakby zaraz miała zacząć sprawiać problemy.
Ktoś mnie oświeci ile mam wydać na myszkę, żeby działała? Nie widzi mi się wydawanie paru stów na coś co służy mi tylko do wygodnego przeglądanie stron internetowych.
8,99, Carrefour - najtańsza jaka była. Półtora roku, jedynym śladem użytkowania jest wyślizgana powierzchnia lewego klawisza. Po co mam kupować coś droższego, jeśli to ma służyć do pracy w edytorze tekstu?
OdpowiedzJa właśnie też nie chce kupować nic droższego, tylko pierwsze dwa strzały w najtańsze jakie były w sklepie były kiepskie, spróbowałem czegoś droższego i nadal jest źle. Kupowałem w Media Markt wszystkie trzy
OdpowiedzTez mialam dosc dlugo te carrefourowska. Ostatnio widzialam chyba na jakiejs przecenie nawet kolorowe :P
OdpowiedzTeraz to robią rzeczy pod gwarancję - w zeszłym roku kupiłem 11 myszek - bo każda z nich wytrzymywała góra miesiąc. Zgoda - wykorzystywane był dość aktywnie ale znowu bez przesady. Dostałem oryginalną myszkę od producenta wraz z kupnem nowego kompa na poczatku tego roku (połowa stycznia) i ta myszka służy mi do tej pory. Można, tylko po co skoro lepiej zrobić gówno a jak się spieprzy to człowiek kupi drugie - i tak się napędza gospodarkę.
Odpowiedz8zł z allegro, 11zł z przesyłką, kółko zepsute po pierwszym upadku (moja wina) reszta działa ponad rok bez zarzutu ;)
OdpowiedzJuż trochę myszek miałam, kosztowały od 12 do 80 zł. W tej za 12 szybko zepsuł się scroll, ale pozostałe działają nieźle.
OdpowiedzZ racji mojego zawodu korzystam z komputera codziennie i powiem że zużywam jedną myszkę rocznie. Dlatego też kupuję nie najtańszą, ale za ok. 30 - 50 zł. Jest to dla mnie zupełnie normalne i nie rozpaczam z powodu awarii myszki. Kiedyś współpracowałem z małą firmą (obecnie już nieistniejącą). Pani sekretarka zadzwoniła do mnie z informacją że przy jej komputerze myszka nie działa i mam zadzwonić do serwisu. Wytłumaczyłem pani że firma serwisanta za samo tylko dojście pracownika weźmie więcej kasy niż ta myszka jest warta i niech idzie po prostu do sklepu gdzie kupiliśmy jej komputer i kupi nową myszkę.
OdpowiedzKiedyś kupiłem chyba w saturnie za 15zł. Po 2 latach ciągle sprawna, jednak używałem jej tylko do gier na netbooku.
Odpowiedz@Bezimienny No patrz ja mam Logitech G9x i zero problemów, od 2 lat działa bez zarzutu. Tak samo jak mój służbowy Logitech M705. Musiałes mieć wyjątkowego pecha do tych myszy.
OdpowiedzNie ma tanio i dobrze (wybaczcie truizm). Trzycyfrowa kwota.
OdpowiedzCo prawda to prawda. Tyle, że w tym przypadku kupowanie myszki za trzycyfrową kwotę to jak kupowanie Scanii z naczepą, aby móc czasem pojechać po zakupy. Takie myszy to już raczej nie do przeglądania sieci, a dla zaawansowanych graczy - ultraszybki czas reakcji, ciężarki do wyważania, chłodzenie dłoni... Nadal jednak warto rozglądać się za czymś droższym, najlepiej znanych firm produkujących takie urządzenia, np. Logitech. Myszki do 20 zł to najczęściej sprzęt no name, a z tego typu rzeczami jest jak w ruskiej ruletce - czasem trafi się na odporny egzemplarz, a czasem wystarczy chwila normalnego użytkowania i maszyneria się rozpada.
OdpowiedzNo nie do końca. Ja kupiłem Logitech Performance MX za około 300 PLN. Wytrzymała może 3 miesiące, wymienili na nową. Druga padła po około 5 miesiącach, wymienili na nową. Za każdym razem ta sama usterka - po jednokrotnym naciśnięciu lewego przycisku double-click. Trzecia, ta której teraz używam ma jakieś 5-6 miesięcy i już się zaczyna psuć, znowu to samo. Także nie zawsze drogo = dobrze.
Odpowiedzhttp://tnij.o rg/9o10 Działa bez zarzutu od ponad roku i nawet nie znać po niej śladów użytkowania, a męczona jest codziennie przez kilka godzin. :)
OdpowiedzChcesz tanio i dobrze? zobacz Microsoft Comfort Mouse 3000. Mam takiego w domu, jest katowany od dłuższego czasu(kilka miesięcy, może rok) przez osobę bez poczucia własnej siły. Działa poprawnie i wygląda jak nowa.
OdpowiedzTeż mam bardzo trwałą mysz od Microsoftu, ale to któryś ze starszych modeli, nazwy nie pamiętam. Już z 4-5 lat ma jak nie lepiej.
OdpowiedzMoja z majkrosoftu w akcie złości kilkukrotnie latała po pokoju, zalałem ją herbatą, ale jak rozkręciłem ją i wyczyściłem to działa nadal. Ma około 3 lat i kosztowała 20 złotych.
OdpowiedzPolecam 4TECH evolution Oscar X760 Blue Fire kosztuje osiem dych, ale mam przez rok i działa super
OdpowiedzRównież mam myszkę A4TECH Oscar x760. Działa bez zarzutu przez prawie 2 lata, a posiada 5 lat gwarancji. Na Alledrogo chodzi po jakieś 70-80 złociszy.
OdpowiedzZ tańszych A4tech, z 4 kupionych 8-9 lat temu działają jeszcze 2 (1 w domu, 1 w pracy), z droższych Logitech. Omegi miałem w pracy 2, obie padły po kilku miesiącach.
OdpowiedzPodobno myszki są średnio obliczone na około milion kliknięć, ale ciężko mi w to uwierzyć. Z racji wykonywanego zawodu, niestety szybko je "dożynam". I to te z górnej półki. Niestety. Ostatnia myszka była z bardzo dolnej półki i żyła dwa lata. Tak więc nie ma reguły. Jeśli używasz komputera do edycji tekstów itp., nie robisz karkołomnych grafik, to według mnie szkoda kasy. Taka z karfura za 8,90 spokojnie wystarcza. A jak padnie - przynajmniej mała strata.
OdpowiedzKarkołomne grafiki w ogóle ciężko robić myszką :D
Odpowiedzpandora, fakt, ale nie zawsze mi się chce wyciągać tablet
OdpowiedzNo niestety, tania elektronika ma tendencję do padania po bardzo krótkim okresie czasu, takie długowieczne myszki jak tamta to perły w morzu gówna. Trzeba trafić. Z doświadczenia mogę polecić firmy Tracer i Modecom z tych tańszych (myszek od nich nie miałam, ale inne rzeczy tak i było ok). Natomiast naprawdę dobre i niezniszczalne myszki to te, które są dedykowane dla graczy - są po prostu tworzone z myślą o bardzo intensywnym używaniu i byle co ich nie ubije. Ja mam Cyborg Rat 5, działa bez zarzutu już trzeci rok - ale cena zaporowa, więc nie widzę sensu kupowania tego typu sprzętu jak naprawdę nie ma takiej potrzeby.
OdpowiedzCo do bardzo szybkiego albo bardzo późnego padania - norma, krzywa wannowa. A sam mam myszę Microsoftu za ~50 zł od 3 lat i nie mam żadnego powodu do narzekania.
OdpowiedzZa niecałe 30 zł firmy modecom. Od roku działa i nie sprawia żadnych problemów (udało mi się ją już kilka razy zrzucić i raz lekko zalać). Ale znam osoby którym psują się myszki nie ważne czy są za 15 zł czy 150 zł. :P
OdpowiedzOh tak, jedną z nich jest mój chłopak... Ale na to raczej ma wpływ jego wkurzenie po każdej przegranej walce w grach mmo ;p
Odpowiedz:demonix: nie zawsze tanie to szajs.
Odpowiedzmoja, marki E5, kosztowała 25zł chyba z 4 lata temu i jedyne, po czym można poznać ten wiek to lakier, który z niej schodzi, działa świetnie i póki nie wyzionie ducha to będę z niej korzystał. A prawda w dzisiejszych czasach jest taka, że robi się szmelc, żeby klient kupił po raz kolejny to samo, tak jest ze sprzętem, z telefonami ustawionymi, żeby podziałać dwa lata, z samochodami, bo przecież dochodów nie przynosi sprzedaż samochodów, najbardziej dochodowym interesem dealera jest autoryzowany serwis. Głupie czasy sprzedaży
OdpowiedzMoże używać tych myszek normalnie? Bo ja zwykłe z Logitech za jakieś 5-7 dyszek dojeżdżam już 5 rok, a pracuje na komputerze ponad 12 godzin dziennie.
OdpowiedzCóż... Aby firma mogła się pochwalić dobrą jakością produktu, czyt. niepsującym się i działającym tak jak powinien, to musi stworzyć procedury które to umożliwią. Tylko, że od producenta myszek noname za dwie dychy nie można oczekiwać, że będzie tracił kasę na sprawdzanie jakości każdej partii albo nawet co którejś w jakiś sensowny sposób. Także jeśli chcemy tanio to pozostaje nam trochę loteria, niestety. Żadnej myszy nie polecę konkretnej bo ja raczej z tych hard user'ów jeśli o to chodzi. Zaś osobiście uważam, że w twoim przypadku nie ma co inwestować w cokolwiek droższego bo nie ma to sensu. Nigdy nie wykorzystasz w pełni możliwości droższej myszy. Kup jedną z najtańszych która dobrze leży tobie w dłoni, powinna jakiś czas z tobą wytrzymać. Przecież nie możesz mieć ciągle pecha do bubli.
OdpowiedzLogitech performance mouse MX. Moja ma 4 lata, bateria trzyma tygodnie, lub produkty Razer.
OdpowiedzPopieram - tylko Logitech! Sama używam "od zawsze" i jestem zadowolona.
Odpowiedz@Azunime: Mój Logitech LX7 po 6 latach zaczął się trochę zacinać. Po rozkręceniu i wyciągnięciu kupy kłaczków z nakrycia kanapy chodzi jak nówka.
OdpowiedzDo laptopa zakupiłam (rok temu) myszkę e5 za ok. 25 zł. Wcześniej jeszcze używałam myszki 4World MINI TUSCANI (na innym komputerze). Obie długo wytrzymują (obie są wciąż używane), gram dużo, i przy grach nie muli (gracze wiedzą, co to znaczy zepsuta myszka...), przy przeglądaniu stron też nie szwankuje.
OdpowiedzNie opłaca się teraz kupować drogich bo wszystkie i tak będą działać krótko. Ja kupiłem w Makro taką za 7 zł i działa idealnie już trzeci rok...
Odpowiedza ja mam od 1,5 roku myszke microsoft, spadala mi wiele razy z biurka i nic . wciaz dziala
Odpowiedz5 lat temu kupiłem sobie pierwszego laptopa. Dokupiłem myszke, porządną za 20 zl - rozsypała się po tygodniu. Akurat w carrefourze była wyprzedaż - myszka podświetlana titanum, czarna, 4,99, mam ją do dziś, brak zarzutów, a i jeszcze na 2 letniej gwarancji. Laptopa wymieniłem kilkukrotnie na nowszego, z zawodu jestem tłumaczem, mam też klawiaturę na usb też titanum, 4 rok, żadnych zażutów, pracuje w edytorze tekstu po 6-7 godzin dziennie.
OdpowiedzJa mam myszkę, którą wstyd pokazywać, bo kupiłam w przypływie szału. Ale jak współlokatorowi się zepsuła, to mu z zażenowaniem oddałam swoją, a ta po podłączeniu rozbłysła czterema neonowymi kolorami:D
OdpowiedzJestem myszkowym psujem, żadna nie wytrzymywała roku, bo zawsze padał kabel i nie łączyła. Od ponad roku mam bezprzewodową Genius Traveler 6000X. Nie liczę nawet ile razy spadła. Jedyny minus to działanie na baterie a nie na akumulator, ale kosztowała ze 30-40 zł więc też nie ma co wymagać Bóg wie czego ;)
OdpowiedzTak swoją drogą - na wszelakie dwukliki, przerywania itd. przycisków w myszce pomaga psiknięcie WD-40 lub jakimś jego odpowiednikiem w przycisk(oczywiście myszkę trzeba rozebrać i nie należy przesadzić z ilością). Do tej pory w ten sposób naprawiłem 4 myszki ;)
OdpowiedzPrzeczytałam tą historię myśląc, że mam dobrą myszkę, bo parę ładnych lat chodzi bez zarzutu, a tu się dzisiaj zepsuła... Jakieś fatum myszkowe? Teraz poczytam, gdzie można znaleźć dobrą myszkę xd
OdpowiedzNie widzę problemu. Zwykły a4 tech za 20zł daje radę bez problemu.
OdpowiedzManta. Parędziesiąt złotych - albo padnie po miesiącu albo wytrzyma lata, taki dziwaczny sprzęt.
OdpowiedzPolecam myszkę laserową z pokrętłem firmy Omega - u mnie działa baz zarzutu drugi rok, a kosztowała jakieś 30 zł.
Odpowiedz