Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na prośbę komentujących mój poprzedni wpis, dodaję ciąg dalszy walki o parking.…

Na prośbę komentujących mój poprzedni wpis, dodaję ciąg dalszy walki o parking.

Zasadniczo nie było żadnych spektakularnych akcji, nie została wezwana policja, pomoc drogowa tym bardziej, nasze auto stało tak, jak zostało zaparkowane do czasu, aż starszy pan się w końcu zreflektował. Powiadomiliśmy natomiast spółdzielnię o zaistniałej sytuacji, niestety nie byliśmy w stanie udzielić informacji jak się właściciel zastawionego auta nazywa, jak również od której sąsiadki otrzymał klucze. Podaliśmy w razie czego markę, kolor i numery tablic rejestracyjnych, tak jak nas o to poproszono. "Spółdzielnia" przyjęła do wiadomości.

Pan zajmujący nasze miejsce nagminnie wydzwaniał, co spotykało się z moim zupełnym ignorowaniem, dopóki nie wysłał sms’a o treści: "Przepraszam, nie będę więcej parkował na Państwa miejscu, chciałbym wyjechać". Po tej wiadomości postanowiłam odebrać telefon i wywiązał się taki dialog:

(F)acet
(J)a

F: Mogłaby pani przestawić auto? Chciałbym wyjechać z garażu.
J: (pomna furii starszego pana) Oczywiście, mąż przestawi jak tylko wróci z pracy. To będzie za jakąś godzinę.
F: No ale przecież ma Pani prawo jazdy.
J: Mam, ale kawałkiem plastiku nie jestem w stanie się przed Pana agresją obronić.

I tu w pana demon wstąpił. Znowu zaczął się wytrząsać, rzucać mięchem, oberwało mi się okrutnie. ;)

J: Widzi Pan, właśnie ze względu na takie zachowanie z Pana strony właśnie na męża czekam.

Mniej więcej po godzinie wrócił mój mąż.
Poszliśmy do garażu, starszego pana nie było, przestawiliśmy auto, zadzwoniliśmy do jegomościa, ten przyszedł i wyjechał. Zanim jednak to uczynił, został poinformowany o tym, iż powiadomiliśmy spółdzielnię o jego bezprawnym parkowaniu. Pan wpienił się nieco, trzasnął drzwiami swojej rakiety i – póki co – tyle go widzieliśmy.

Ale, ale.. Pan chyba niezbyt przejął się naszą skargą do zarządu, wszak dzisiaj przyuważyłam jego zaparkowane auto na innym miejscu w garażu podziemnym.
Chyba ma zamiar psuć krew innym mieszkańcom. ;)

parking #2

by lapidynka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar chiacchierona
12 14

No co za uparty dziadyga, ciekawe jak jego obecne ofiary będą sobie z nim radziły... Chyba jedyną nauczką dla takiego pajaca, skoro zastawienie mu auta niczego go nie nauczyło, byłoby gdyby ktoś ze spółdzielni ustalił jak się nazywa i pod którym numerem mieszka i dołożył mu opłatę za parking do najbliższego czynszu. Chociaż 40 euro to nie majątek więc też nie wiadomo czy cokolwiek by to zmieniło.

Odpowiedz
avatar Jasiek5
-3 7

Myślę że teraz wypadało by powtórnie zgłosić sprawę do Spółdzielni. Pisemnie, z kopią za potwierdzeniem odbioru. Papier wszystko wytrzyma i mają wtedy ustawowy termin na odpowiedź. Nie mogą olać sprawy.

Odpowiedz
avatar zendra
0 12

A to ciekawostka. Jaki jest "ustawowy termin" odpowiedzi spółdzielni ?

Odpowiedz
avatar zendra
1 7

Dla niewiedzących: nie ma żadnego terminu.

Odpowiedz
avatar Treli
8 8

Chyba bym dziada udusiła, przecież na takie zachowanie, ludzkie odruchy zanikają! Przynajmniej u mnie...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 14

Zauważyłam błędy w rozmieszczeniu kilofów. Jeden na szybę w zupełności wystarczy. Drzwi albo błotnik, tak, żeby zahaczyć o oponę, a może nawet felgę. Albo lampa, ewentualnie chłodnica. Nieekonomiczne wykorzystanie narzędzia.

Odpowiedz
avatar josearkadio
8 8

Chciałbym zobaczyć jego minę jak by znalazł takie zdjęcia za wycieraczką.

Odpowiedz
avatar lapidynka
10 10

Tak mnie korciło, coby wydrukować i wstawić mu za wycieraczkę. Ostatecznie doszłam do wniosku, że jednak przed kamerami w naszym garażu nie da się uiec' i w razie jakiegoś uszkodzenia auta intruza, ja byłabym pierwszą na dywaniku w komendzie. :) Ale korciło, oj... korciło. :)

Odpowiedz
avatar unitral
1 3

W którym to konkretnie garażu? Po 40€/monat to chyba jedynie 23 i bezyrk ma :) Może podpowiem Ci skuteczną i zgodną z prawem metodę na tego jegomościa... Wszystko zależy do kogo należy parking.

Odpowiedz
avatar lapidynka
0 0

mieszkam na pograniczu 3 i 4 ringu miasta :) Bezirk nie mam pojęcia który, w Wiedniu powiedziałabym Ci bez problemu, ale Monachium inna sprawa :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Chciałbym coś podpowiedzieć: w tym garażu występuje niezbadane zjawisko, powietrze znika z opon nielegalnie zaparkowanych samochodów :)

Odpowiedz
Udostępnij