Będzie o piekielnych ludziach, którzy nie akceptują inności.
Imię mam dość proste, krótkie, zdążyłam się do niego już przyzwyczaić i nawet pokochać - jednak nie zawsze tak było.
Przez 27 lat mojego życia nasłuchałam się już wiele.
Poczynając już od czasów wczesnoszkolnych:
Pani wychowawczyni w podstawówce odczytując listę obecności nigdy nie omieszkała odczytując moje nazwisko swojego cynicznego uśmieszku i odpowiedniego komentarza. Innym dzieciom kazała zwracać się do mnie per POETKO (wtf? ja rozumiem, że moje imię może kojarzyć się z pewną postacią z "Zemsty", no ale czy znacie jakąś poetkę o tym imieniu??)
Polonistka w podstawówce też lepsza nie była. Odczytując listę obecności tylko przy moim nazwisku odczytywała oba imiona (na drugie mam Wacława - po prababci), coby się wszyscy pośmiali. Przez to wszystko jako mała dziewczynka płakałam, a wręcz rozpaczałam że rodzice dali mi takie właśnie imię i błagałam ich żeby je zmienili! Być może wydaje się to śmieszne, ale z perspektywy kilkuletniego dziecka, z którego wszyscy się śmieją, nawet nauczyciele "bo jest dziwolągiem" jest to na prawdę traumatyczne przeżycie.
Idąc do gimnazjum i liceum takich piekielności już nie było. Jednak po ukończeniu przeze mnie 18 lat znów zaczęło się wszystko od nowa. Wiecie: wyrobienie dowodu osobistego, prawo jazdy, konto w banku i różne inne. Za każdym, ale to za KAŻDYM razem Panie urzędniczki po usłyszeniu moich imion wybuchały śmiechem, te bardziej kulturalne uśmiechały się tylko lekko. Trafiła się również bardziej [P]iekielna niż wszyscy:
P: Imię, drugię imię i nazwisko proszę.
J: Klara Wacława xxx
P: Hahahahhaha o boże, poważnie??? Hahahaha!
J: (nie kur$$$ żartuje, a dowód podrobiłam!!) Tak proszę Pani, co w tym takiego śmiesznego?
P: O boże!!! Pani rodzice to mają fantazję! Buhahaha, imię ojca poproszę.
J: xxxx (również dziwaczne i rzadkie, no cóż babcia miała widocznie fantazję, bo jak żyję nie słyszałam by ktoś jeszcze takie nosił).
P: Buhahahahaha!
Przy załatwianiu tej sprawy wziął mnie taki wk.. zdenerwowałam się i to bardzo. No ale cóż mogłam wtedy poradzić? Przy wychodzeniu z tego urzędu usłyszałam jak P woła do swojej koleżanki "ee Krysia! Ha-ha-ha wiesz jak ta dziewczyna co to wyszła się nazywa? K-W hahahaha i ma ojca xxxx hahahahaha".
Do cholery jasnej, co za mentalność tkwi w ludziach, którzy wyśmiewają się z innych tylko dlatego, że noszą dość rzadkie imię a nie np. Ania czy Kasia? Czy to automatycznie czyni człowieka gorszym? Wytłumaczcie mi to, bo ja do tej pory nie potrafię zrozumieć co jest w tym takiego śmiesznego...
piekielne_otoczenie
To ludzie są bardziej oczytani, niż myślałam, ja akurat w lekturach się orientuję, ale żeby od razu skojarzyć imiona z jakimś dziełem... Dlatego średnio w to wierzę.
OdpowiedzO rany. Pierwsze, co mi przyszło do głowy w związku z "Zemstą" to podstolina. Choć, oczywiście, nie jest to imię:)
OdpowiedzA mnie się skojarzyła Czesława - czyli Czesia, od Cześnika. Co do Klary... no, nie wiem, normalne imię przecież... o wiele lepsze od Wacki.
OdpowiedzKlara to przecież ładne imię. A Wacława, fakt, niespotykane w dzisiejszych czasach, ale wiele osób ma drugie imię po babci/dziadku. Moje drugie imię to Jadwiga (również po babci) i w podstawówce dzieciaki też się z tego podśmiewały.
OdpowiedzZe mnie nauczyciele też się wyśmiewali. Przez całą edukację. A mam tak niezwykłe i rzadkie imię jak... Julia ;) Mało który nauczyciel mówił do mnie po imieniu, chyba, że mnie nie było, wtedy nie omieszkali stwierdzić, z jakiego powodu na pewno na ma "Żulii". Bardzo śmieszne. Chyba naprawdę dziewczynki powinno się nazywać tylko Ania, a chłopców Jaś. Nie ukrywam, że wolałabym mieć bardziej oryginalne imię, ale skoro nauczyciele potrafili wyśmiewać pospolitą Julię, to nie chcę wiedzieć, co by było, gdybym była Liwią albo Oktawią.
OdpowiedzMam koleżankę Liwię i jakoś nigdy nikt jej się nie czepiał - o dziwo było to w gimnazjum.
OdpowiedzKlara jest cudowne! zawsze mi się strasznie podobało. Moja króliczka miała tak na imię i w sumie to ...sama żałuje ze nie mam tak na imię :) a co do 2 imienia to raczej hmmm praktycznie wcale się go nie używa
OdpowiedzWitam towarzyszkę "niedoli"(też mam Wacława na drugie ;)). Miałam to samo i nawet napisałam o tym historię tutaj. Już zaczęłam podchodzić do tego z dystansem i teraz nikt już nie naśmiewa się z mojego drugiego imienia, a przypadek w urzędzie był tylko jednorazowy. Nie ma czym się przejmować, ważne żebyś się dobrze czuła z tym imieniem ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2013 o 22:02
Moja ciocia ma na drugie Regina jak papier toaletowy i jakoś nikt się z niej nie śmieje. Chyba trochę przesadzasz.
OdpowiedzChyba imię było przed nazwą papieru toaletowego historycznie. Nieprawdaż? Więc obrażasz własną ciotkę, gdyż to od imienia wzięła się nazwa srajtaśmy a nie odwrotnie (co napisałaś).
OdpowiedzNikogo nie obrażam, zaznaczam tylko, że zazwyczaj jest to jedno z pierwszych skojarzeń po usłyszeniu tego imienia.
OdpowiedzTo jak nie obrażasz to jeszcze czytaj ze zrozumieniem. Jak raz mało to czytaj do skutku. Powtarzam napisałaś, że imię pochodzi od nazwy srajtaśmy a jest właśnie odwrotnie! MYŚLENIE! MYŚLENIE! MYŚLENIE! to nie boli.
Odpowiedz@zmywarkaBosch: najwyraźniej Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem. @CatGirl napisała, że jej ciocia "ma na drugie Regina jak papier toaletowy" - zwracam uwagę na słowo "jak". To nie to samo, co "pochodzące od". Jeśli ktoś ma tak samo, jak Ty, to Ty masz tak samo jak on, niezależnie kto miał je wcześniej. Właśnie: myślenie nie boli, więc może zacznij je praktykować? A nie tylko bezsensownie obrażać innych...
OdpowiedzRegina to po łacinie "królowa". Fajne imię.
OdpowiedzKlara? To przecież bardzo ładne imię. Nie rozumiem Twojego problemu:)
OdpowiedzChodzi raczej o to drugie ;) Pierwsze też mam ładne, a drugie tak jak autorka Wacława, więc znam ten ból
Odpowiedz- "Pani imię i nazwisko poproszę" - "Ale po co to pani?" - "Skoro tak panią bawi moje imie, to ten żart wyjaśni pani swojej przełożonej. Skargę piszę". - "Pani się na żartach nie zna". - "To może pożartujemy z pani imienia?"
OdpowiedzPo tej medialnej propagandzie, po pierwszym zdaniu myślałam że będzie o homoseksualizmie.. Imię masz ładne i znów nie takie rzadkie. Skoro ktoś wyśmiewa Cię podczas pełnienia obowiązków, było napisać skargę.
Odpowiedzteraz na pewno nie zostawiła bym czegoś takiego bez złożenia skargi, jednakże te kilka lat temu, jako roztrzepana i trochę nieśmiała 18latka nic z tym nie zrobiłam niestety...
OdpowiedzFakt, imię Klara znów nie jest takie rzadkie; przewija się chociażby w serialach. A Wacławy jeszcze nie spotkałam, a szkoda- wielu moich znajomych ma ciekawe imiona ; ) (Ziemowit, Julian, Winicjusz, Bernard, Regina, Żaklina, Sabina, Olimpia, Honorata i... Jarosława).
Odpowiedzcoś mi tu nie pasuje... mówisz - masz 27 lat, czyli urodziłaś się w roku 1986. Czy przypadkiem za Twoich czasów gimnazja istniały?
OdpowiedzRocznik 86 jako pierwszy poszedł do gimnazjum. Wystarczy sprawdzić w internecie, a nie ośmieszać się stwierdzeniem, że coś tu nie pasuje
Odpowiedzjestem z ostatniego rocznika podstawowka/liceum. '85. coz w tym dziwnego?
OdpowiedzDziewczyno, masz przepiękne imiona! Oba! Uważam, że inni powinni Ci zazdrościć, a nie się wyśmiewać. Rozumiem,że małą dziewczynkę to bolało,ale już nią nie jesteś, więc mam nadzieję, że podchodzisz do tego z dystansem. Ci,co się śmieją to zwykli idioci są! Klara to jedno z najpiękniejszych imion jakie słyszałam, a Wacława - szacunek dla prababci poprzez nazwanie Cię w ten sposób - co może być piękniejszego? Głowa do góry i pamiętaj, jesteś lepsza, nigdy gorsza!
OdpowiedzJa bym złożyła skargę na głupie babsko. A tak z ciekawości, jak Twój tata ma na imię? :)
Odpowiedzmój tata ma na imię Gniewosz :)
Odpowiedz<zarcik, nie obraz sie prosze :P> Ale mam nadzieje ze nie ma na nazwisko Plamisty? :D
OdpowiedzPytajnik, przyjdź mnie zebrać z podłogi bo padłam:)
Odpowiedz- Klara Wacława? Buahahaha! - Musi się Pani ze mnie nabijać? - Nie no, przepraszam... Mam nadzieję, że się nie Gniewosz? ;-)
OdpowiedzGniewosz- świetne imię. Siostra planowała takie dla synka, ale urodziła córeczkę- Gabrielkę ; )
OdpowiedzA co takiego niezwykłego i śmiesznego jest w imieniu Klara? Bo ja również nie wierzę, że ci wszyscy ludzie są takimi specami od literatury, co by kojarzyli te dwa imiona właśnie z "Zemstą". Klara- bardzo ładne i nie takie znowu nietypowe imię;)
Odpowiedzfaktycznie polonistka nie jest specem od literatury ;)
OdpowiedzAle polonistka nazywała ją po prostu "Poetką". Nikt nigdy nie wspomniał, że polonistka skojarzyła sobie Klarę z Zemsty, to autorka tak sobie kojarzy...
Odpowiedzja z jakiejś literatury dla nastolatek pamiętam Klarę- poetkę właśnie. takie chude toto, blade i dumne. ręki nie dam uciąć, ale może Musierowicz?
OdpowiedzLudziom nigdy nie dogodzisz, znam niejedną Kasię-czy-Anię, która chętnie by się z tobą zamieniła, żeby tylko pozbyć się swojego pospolitego imienia.
OdpowiedzNiedawno pod jedną z historii wybuchła wielka sraczka o to, jakim "pedalskim", "śmiesznym" i dziwacznym imieniem jest zwykły Fabian. Gdyby ci ludzie spotkali Wacławę, zapewne by się przeżegnali i zaczęli kamieniami rzucać. Mentalność i horyzonty myślowe jak u niepiśmiennego chłopa pańszczyźnianego.
OdpowiedzNo, akurat ta mentalność nie dotyczy wyłącznie nietypowych imion. Dotyczy każdej "nietypowości", niestety. I to jest przerażające.
OdpowiedzCóż, Fabiana też znam i przez większość jest zwany Pawianem, a zaczęło się od jego babci, która nie mogła zapamiętać "Fabiana" i tak zostało ; D Ale do chłopaka właśnie to imię pasuje jak żadne inne.
Odpowiedzcoś mi tu cuchnie.... fejkiem
OdpowiedzPrzez całe życie, a lat mam 25, walczę z dokładnie takim samym problemem. Cóż, być może mam nawet gorzej, gdyż moje pierwsze imię to Teresa. Obecnie, gdy panuje szał na starodawne imiona, można by to było jakoś przeżyć, ale 10-15 lat temu to była tragedia. W podstawówce byłam "Matką Teresą z Kalkuty" a w gimnazjum ciągle słyszałam jak to chłopcy chcieliby się ze mną powyginać (Tereska, Tereska chodź "na pieska"). Jak wspominałam problemem jest również drugie imię, gdyż na drugie dano mi zacnie "Romana". Z tym akurat wiąże się śmieszna anegdota. Akcja działa się podczas wypisywania świadectw ukończenia Liceum, a rozmowa była prowadzona z moją wychowawczynią: - Teresa, masz na drugie Romana? - Tak, to po tacie. - A to tata ma na imię Roman? - Nie, Janusz :) Droga Klarencjo : wcale nie masz tak najgorzej :)
OdpowiedzNie rozumiem. To po kim masz to drugie imię? Prawdę mówiąc, też bym pomyślała, że twój ojciec ma na imię Roman.
OdpowiedzTeż mam na drugie Teresa (po babci) i nigdy się z tym dobrze nie czułam... Jak ktoś zobaczył to imię w dokumentach czy jakichś papierzyskach to nie obywało się bez głupich i nieprzyjemnych dla mnie żartów.. I mimo, że z babcią jestem bardzo blisko, to imię coraz bardziej mi brzydnie na przestrzeni lat :/
Odpowiedzoch, Teresa! jakież to niespotykane, rzadkie imię! Prawie tak rzadkie jak Joanna czy Katarzyna. Nie wiem jakim cudem nie wykopałaś sobie grobu widelcem.
OdpowiedzCo do fallicznych żartów gimnazjalnych - pamiętacie, jak zespół Łzy wydał popularną piosenkę o tytule "Agnieszka"? Ja pamiętam bardzo dobrze... i jej wszystkie sprośne przeróbki.
OdpowiedzArmagedon: no po Tacie :) Pińcet lat temu zdarzało się w Polsce tak, że dziecku w urzędzie zapisano jedno imię, a ochrzczono je i wołano zupełnie innym. Tak było w przypadku mojego taty. Tylko wytłumacz później komuś, że tata to Romek, choć we wszystkich dokumentach w rubryce imię jak byk widnieje : Janusz. budyniek: jesteś idiotką albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - dla mnie bez różnicy. Teresa jest imieniem bardzo popularnym, owszem, ale w jakiej grupie wiekowej? 40+? 60+? Młodych Kaś czy Aś jest do tej pory sporo, , podobnie zresztą jak Paulin, Karolin czy Agnieszek, bo właśnie te imiona przeżywały wielkie bum w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Teresa to imię, które przeżywało świetność w czasach naszych babć i mam jak pandora słusznie podpowiedziała. Założę się o milion, że sama pewnie masz na imię Joanna i nigdy nie zrozumiesz jak to jest, gdy całe życie ktoś się z Ciebie wyśmiewa z powodu tak marnego jak niemodne imię.
OdpowiedzJesteś tylko potwierdzeniem mojej teorii, że to sami ludzie nakręcają zamieszanie wokół "dziwnych" imion, a potem załamują ręce nad Fabianami i innymi Ildefonsami, że będą mieli przerąbane w życiu. Well, gdybyście nie dostawali spazmów nad wszystkim, co nie przystaje do normy, nie byłoby całej afery.
OdpowiedzZarówno Ty jak i Twój tata nosicie piękne, tradycyjne imiona. W dodatku imię Twojego taty jest w pełni słowiańskie. A z drugiej strony połączenie imion Klara i Wacława może kojarzyć się z "Zemstą". I co w tym złego? Ja i moja siostra nosimy imiona z "Trylogii" Sienkiewicza - pospolite, więc nie podpadamy. Taka tradycja rodzinna - mama ma imię z "Krzyżaków" :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2013 o 23:20
A mi się za to imię Gerald i Gabriel podoba :)
OdpowiedzWitaj w klubie, Bromba69 ;)
OdpowiedzChodziłam do jednej klasy z chłopakiem o imieniu Jurand :) To tak a propos Krzyżaków.
Odpowiedzja mam kumpla Owidiusza... i przyjaciolka Kamille, przez 2 L, i wez tu wytlumacz cos urzednikowi...
Odpowiedzdziewczyna mojego brata ma brata Dragana
Odpowiedz@bromba69: O, to nie tylko ja padłam ofiarą Trylogii... u nas są Baśka i Oleńka. Helenki tylko zabrakło (tzn jest trzecia dziewczyna, ale wyłamana z konwencji ;) )
OdpowiedzHa! Mój sąsiad ma na imię Nektariusz (Nektar).
OdpowiedzPisałam tu już kiedyś, mam znajomą o imieniu Lila. Nawet babsztyl w urzędzie kłócił się z nią jak poszła sobie dowód wyrabiać, że nie ma imienia "Lila", może być co najwyżej "Lilia". I tak oczywiście wpisała w formularz, o czym znajoma dowiedziała się odbierając dowód. Z tego co pamiętam sprawa skończyła się skargą i jakimiś groźbami złożenia sprawy do prokuratury o fałszowanie dokumentów...
OdpowiedzLila to skrót od Liliana (znajoma tak córkę nazwała), nie słyszałam by istniało to imię w kalendarzu w formie Lila. A z "Lilianą" w urzędzie chyba nikt nie powinien robić problemu.
Odpowiedz@ichiban: Biorąc pod uwagę, że znajoma jest w podobnym wieku co ja (rocznik '8x) to uwierz, to co teraz jest w urzędach to niebo a ziemia w porównaniu z popeerelowską mentalnością Halinek 10 lat temu... @eMM: o, następna Halinka mądrzejsza...
Odpowiedz@yannika: serio? A czy ja napisałam, że na bank nie istnieje to imię w kalendarzu w formie "Lila"? Napisałam, że ja o tym nie słyszałam. Pracuję z dziećmi i co któraś to Lila, ale w dokumentach wszystkie mają wpisane Liliana. Jeśli jest też ta krótka forma to spoko, wcale nie zamierzam się kłócić więc wyluzuj ;)
Odpowiedzmoi znajomi maja corke Lile, ma roczek, wiec imie istnieje... musi ;) skoro sa juz Magdy ( nie Magdaleny) i Tomki ( nie Tomasze)...
OdpowiedzTak się zastanawiam co ja takiego złego napisałam w tych komentarzach, że tyle minusów poleciało, wygląda na to, że już się nie da w dyskusji dopytać czegoś lub napisać własnych doświadczeń bo ktoś to od razu odbiera jako atak albo wymądrzanie się, no chyba, że to są minusy na zasadzie "ktoś dał minusa to ja też dam".
OdpowiedzMam w rodzinie polonistkę z fantazją- syn Czesław Miłosz Iksiński i córki Róża i Jagoda.
Odpowiedzszkoda, że jeszcze Maliny brak :D
OdpowiedzJa miałam na studiach Alicję Malinę, wołaliśmy na nią Alina ;)
OdpowiedzNo ale Angelica, albo Kevin byłoby już w pytkę.
OdpowiedzDżesika albo Rebekka!
Odpowiedzalbo Wanessa a dla chłopca Brajan ;)
OdpowiedzPewnie Twoi rodzice uwielbiają "Zemstę" mociumpani.
OdpowiedzA moze twojej polonistce od POETKI chodziło właśnie o twoje drugie imię, które brzmi podobnie do imienia pewnej noblistki;) tylko pani się coś pomyliło trochę, bo tamta miała na imię Wisława hehe nie zdziwilabym się wcale, pani polonistka i tak była kretynka, bo jak się można z dziecka naśmiewać, cholernie pedagogiczne podejście.
OdpowiedzA ja uwielbiam imię Balbina. Ale, gdybym tak ochrzciła swoją córkę, pewnie miałaby do mnie ciężką pretensję do końca życia. O komentarzach w rodzinie nie wspominając.
OdpowiedzKlara to bardzo ładne imię. Wacława to wiadomo, takie trochę starsze, ale wielu ludzi nosi drugie imię po dziadkach... mało tego, teraz wiele małych dzieci nosi takie staroświeckie imiona, więc ta granica już się trochę zaciera. Wydaje mi się, że mimo wszystko tutaj nie ma nic do śmiechu.
OdpowiedzOgólnie to słyszałam ostatnio na ulicy jak matka wołała do dziecka Gerard... a koleżanka nazwała swoją córkę Miszela (dokładnie tak, jak napisałam)... a inna synka Brajan... i to wydaje mi się trochę śmieszne a już w ogóle przegięcie, jak co drugie dziecko to Juleczka, Wiktorka czy Alanek (bez urazy dla nikogo, ale to jest już tak pospolite jak kiedys Kasia czy Ania)
OdpowiedzTaki jest wysyp Majek, Julek, Zuzi... Do obrzydzenia. Znam Mirellę, Brajana też, i nie Gerarda, a Geralda. Tenn to dopiero ma perypetie przez jedną literkę.... ; D Nie znoszę, nie trawię nadawania dzieciakom obcojęzycznych, ale spolszczonych imion. Jak Brajan, Hawier - z mojej miejscowości czy Dżesiki, Wanesy czy inne Maksy.
OdpowiedzMaksów się nie czepiaj, Maksymilian to stare imię od dawna w Polsce.
Odpowiedzzapominacie o Nikoli. kazdy ma swoj gust i inne imiona mu sie podobaja, ale wysmiewanie czyjeg imienia to buractwo.
OdpowiedzPrzepraszam, ale co jest nie tak z imionami "Maja", "Julia" i "Zuzanna", bo nie rozumiem?
OdpowiedzNie no, Maja czy Julka to super imiona. za kilka lat jak pójdą do podstawówki to przy komendzie "Julia wstań!" wstanie pół klasy.
OdpowiedzBudyniek ma rację; są to piękne imiona i liczba dzieci, które je noszą, to udowadnia. Chodzi o to, że jest ich multum. W 15-osobowej grupie przedszkolaków jest 6 Majek. Tak, SZEŚĆ. To już przesada. Lepsze wiec imię oryginalne, jak Klara. Maksymilian (!) faktycznie jest znane od dawna; ale w pełnej formie, a nie jako "Maks" czy "Maxs" (bo o takim przypadku też słyszałam i aż dziw bierze, że zarejestrowano to-to w urzędzie).
OdpowiedzTeraz jest wysyp Zuzi, to fakt, a co powiecie na czasy 20-25 lat wstecz ? Mam na imię Zuzanna, gdy moja mama mnie zapisywała w urzędzie ostatnia Zuzia była zapisana 30 lat wcześniej ;] Wiec najadłam się chyba trochę więcej przykrości niż osoba o pięknym imieniu Klara, według mnie wcale nie takim rzadkim.
OdpowiedzKlara jest imieniem oryginalnym? Fakt, może nie jest to obecnie jakieś super popularne imię, ale chociażby moja młodsza siostra tak się nazywa i nigdy nie wydawało mi się, żeby jej imię było jakieś bardzo oryginalne. Co do historii, to wspomnę również, że nigdy nie miała z tego powodu jakichkolwiek problemów, więc naprawdę nie wiem co też nauczyciele i koledzy autorki powymyślali, żeby śmiać się z tak ładnego imienia. Co do Majek, Zuz i Julek: Jeśli twierdzicie, że na chwilę obecną tak to wygląda w przedszokolach, to rzeczywiście jest to gruba przesada. Sama mam na imię Maja, ale w czasach, gdy mnie rodzice nazywali to imię nie było praktycznie jeszcze popularne, potem nagle z roku na rok się zaczęło robić coraz częstsze. Ale sama do tej pory spotkałam jedynie dwie inne Maje (obie były ze mną w klasie w gimnazjum, co było nieco upierdliwym zbiegiem okoliczności), a Zuzę i Julkę w moim wieku znam tylko jedną. Alem fakt, znam za to trzy Zuzy w wieku mojej siostry, więc może rzeczwyiście się to imię tez popularyzuje. Dodam może jeszcze, że sama przez Maję się najadłam troche przykrości w podstawówce (’Pszczółka Maja’, sobie lata, ooo - pewnie wszyscy kiedyś słyszeli), ale gorzej było jeszcze z moim drugim imieniem, które jest gruncie rzeczy bardzo ładne, ale, jak to ludzie twierdzą, które zacznie do mnie pasować chyba dopiero jak zostanę ’ciotką-starą panną’.
OdpowiedzA co to za imię Zmoro? Klotylda? ; )
Odpowiedz@yannika Z jednej strony tak, a z drugiej po x odcinkach "gliniarza i prokuratora" cała kupa ludzi ponazywała tak swoje psy. Ja bym się bał tak syna nazwać.
Odpowiedzbutelka, szwagierka mojej przyjaciolki ma na imie Nikol, z akcentem na 1 sylabe i przez jedno L a kiedys na koloniach mialam Sajmona, tak, przez "a jot"
OdpowiedzBo ty to najprawdopodobniej zle robisz. Stajesz prosto, wypinasz piers i mowisz: dzien dobry, Klara Waclawa Smiesznenazwisko. Z takim blyskiem w oku. Taka pewna siebie. I wtedy faceci leja, a pani urzeniczka nie odwazy sie skomentowac. Nie ma nic bardziej seksownego niz jakies zajebiste imie. I chyba nic straszniejszego dla innej kobiety niz naprawde seksowna kobieta przy ktorej wyglada glupio. Nie zrozumie mnie zle; Andżelika to nie jest to. Ale Klara? Super sprawa.
OdpowiedzPiszesz,że to było dla ciebie traumatyczne.Niech poczytają to sobie ludzie , którzy uwielbiają wyróżniać swoje dzieci takimi imionami- jak ludzie są już dorośli to mają to już gdzieś ale w dzieciństwie, kiedy jeszcze mało rozumieją, maja przesr...ne.
OdpowiedzNie chce mi się w to wierzyć... Klara to wcale nie jest takie rzadkie imię, żeby budziło śmiech. Sama znam dwie Klary i żadna z nich nigdy nie skarżyła się na takie sytuacje, jakie Ty miałaś. Kiedy się komuś przedstawiają to też nie ma śmiechów-chichów. Imię jak imię.
OdpowiedzBoże co ma powiedzieć Nadzieja Niewydymana, Konstancja ,którą wszyscy w liceum nazywali monstrancja, bo się akurat rymowało.Facet o nazwisku magnes, który na chemii 10 razy podchodził do tablicy, jak była reakcja z magnezem bo nie widmo czy on ma to rozpisać ,czy chodzi o to Mg na tablicy . Trochę samozaparcia kobieto, ludzie byli są i będą wredni, a jak się nie podoba to zmień, lekki koszmarek administracyjny ,ale wykonalne i tyle w temacie.
OdpowiedzWiesz, ja mam na nazwisko Zasada, więc nie tylko na chemii do tablicy się zrywałam ;) A co do dziwnych imion - na drugie rodzice dali mi Petronela (przez całe swoje życie nie spotkałam drugiej osoby z tym imieniem) i nikt się nie śmiał, większość z ciekawością tylko pyta, skąd to imię, bo nie brzmi po polsku.
Odpowiedzja to mam niewysłowione oburzenie dla facetów noszących nazwisko Niewydymany, Fiut, Anus itp. jak mnozna cos takiego przekazac zonie albo o zgrozo dziecku?!
OdpowiedzBazienka- mam koleżankę Anus. I nigdy nie spotkałam się z ubliżaniem jej ; )
OdpowiedzTwoi rodzice mogli nie podawac drugiego imienia podczas zapisow do szkoly. W ten sposob ominelo by Ciebie wysmiewanie ze strony rowniesnikow, gdyz naprawde nie widze czemu ktos mialby sie smiac z imienia 'Klara', ktore jest duzo lepsze od tych popularnych z ktorymi wieczny problem, bo 5 osob w grupie je nosi.
OdpowiedzNie dało rady. My z rocznika 86 przeszliśmy przez czasy, gdy obowiązywało prawo wedle którego trzeba było podawać w dokumentach urzędowych (a dokumenty szkolne za takie uważano) wszystkie imiona.
Odpowiedzmy z rocznika 86? jacyś wyjątkowi jesteście? z tego co wiem nawet przed 86 było lepiej podawać wszędzie 2 imiona, żeby później przez niedbalstwo problemu nie mieć. nawet w szkole.
OdpowiedzTak, jesteśmy rocznikiem doświadczalnym. Testowano na nas wszystkie kretyńskie reformy i debilizmy, które urzędnikom do głowy przyszły. Lezard my MUSIELIŚMY podawać wszystkie imiona jakie posiadamy i one wszystkie znajdowały się w dzienniku i na świadectwach. "Tragedie" działy się przy egzaminie gimnazjalnym i maturze jeśli ktoś zapomniał gdzieś podać drugiego (a czasem i trzeciego imienia). Po przecież jak ktoś nazywa się Jan Kowalski i ma nr PESEL 00000000000, to to nie jest na pewno Jan Zbigniew Kowalski nr PESEL 00000000000. I sprawę trzeba było załatwiać formalnie, przynosić akt urodzenia, słać pisma do kuratorium i różnych komisji. A wszystko w trybie mega pilnym bo za kilka dni egzamin. I to jest tylko jeden z setek kretynizmów z którymi musieliśmy się zmagać. Ostatnią chorą zmianą jaka nas dotknęła w systemie edukacyjnym to były zmiany sposobu egzaminowania w szkołach policealnych. Po prostu zarąbista opcja, gdy po roku nauki i przygotowania do PRAKTYCZNEGO egzaminu zawodowego dowiadujesz się, że będzie jednak teoretyczny i to z zupełnie zmodyfikowanego programu nauczania zawodu. W moim przypadku był to egzamin na technika archiwistę. Ok, jest rok na przygotowanie, ale nie, trzeba zmieniać zasady egzaminu co dwa miesiące, a ostatnie zmiany robić na miesiąc przed egzaminem. Efektem czego ponad połowa ludzi podchodzących do egzaminu oblała go. W tym prawie wszystkie osoby z klasy głuchoniemych - bo dla nich te zmiany były za szybkie do ogarnięcia i nie nadążali z przygotowaniami do egzaminu. Osoby głuchonieme uczą się trochę w inny sposób niż osoby słyszące, potrzebują więcej czasu i mają trudności z dostosowaniem nabytej wiedzy do nietypowych sytuacji, za to mają super pamięć i zapamiętują wszystko co przeczytają. Oprócz tego są bardzo dokładni w tym co robią. Szczęście tylko, że zmianą egzaminu z praktyczny na teoretyczny nie zostali objęci fryzjerzy i inne zawody bazujące na praktyce.
Odpowiedzno dobrze, przyjmuję argumenty. :) chodzi mi o egz. zawodowe i całą 'edukacyjną' resztę. zastanawia mnie tylko jedno: skoro już nadano komuś dwa imiona, to niech tych dwóch w papierach używa. jak pan bóg przykazał. :) w rodzinie od strony taty taki bajzel się zrobił z imionami i z tym, że jednej ciotce nie podoba się drugie imię, wujkowi pierwsze, a druga ciotka używa zbitki dwóch. po co tak życie ludziom utrudniać? :) dawać po jednym i koniec! wiadomo, że w domu nie mówią do dziewczyny Klaro Wacławo... zresztą mąż mój też ma przeboje z imionami. rodzice dali przykładowo michał, a babcia uparła się, żeby dać na drugie bartosz. jako, że z babcią mieszkali, to dziecko do pójścia do przedszkola myślało, że nazywa się bartosz (nie pytaj, babki słuchali wszyscy jak wyroczni :|) zdziwienie ogarnęło go olbrzymie jak się w przedszkolu zorientował, że jest jednak michałem.
OdpowiedzLezard już tłumaczę. U nas tradycja nadawania drugich imion jest dość stara, na pewno istniała powszechnie w czasach I Rzeczypospolitej. Tylko, że głównie wśród szlachty. Spotkałem się z opiniami, że wtedy spopularyzował się trend obecny wcześniej na naszych ziemiach, a dotyczący osób o czysto słowiańskich imionach. Dokładnie chodziło o to, że chrześcijanin o imieniu np. Bolesław nie posiadał swojego patrona, więc dobierano mu drugie imię przy chrzcie, które nosił jakiś chrześcijański święty. Z czasem pozostałe grupy społeczne naśladowały szlachtę i doszło do tego, że i mieszczanie i chłopi posiadali po dwa imiona. Tyle, że... najczęściej używali drugiego imienia - zwłaszcza chłopi. Szlachta robiła różnie, używali to imię, które bardziej im odpowiadało, ale urzędowo używali wszystkich imion, nazwisk i herbu. Co do wiejskiego zwyczaju używania drugiego imienia to słyszałem, że miało to związek z myśleniem magicznym. Tak mylono złe duchy ;) Drugie wytłumaczenie jakie słyszałem to takie, że pierwsze imię było dla urzędu, a drugie dla rodziny i przyjaciół. Obecnie to wprowadza niezły bajzel. Znam przypadek chłopaka, któremu rodzice musieli zmienić w urzędzie kolejność imion, bo dziadkowie przyzwyczaili go do drugiego imienia. Moim zdaniem powinno się urzędowo używać wszystkich imion. Ze swojego drugiego imienia jestem dumny, bo mam je po dwóch pradziadkach i dziadku, ale nie używam go na co dzień z wygody. Po prostu na 99% pism i formularzy jest za mało miejsca by wpisać dwa imiona, no i na większości każą wpisać tylko pierwsze imię.
Odpowiedz"Moim zdaniem powinno się urzędowo używać wszystkich imion. Ze swojego drugiego imienia jestem dumny, bo mam je po dwóch pradziadkach i dziadku, ale nie używam go na co dzień z wygody. Po prostu na 99% pism i formularzy jest za mało miejsca by wpisać dwa imiona, no i na większości każą wpisać tylko pierwsze imię." o to to!!! tu się zgadzam w 100%
Odpowiedztez zwyczaj używania drugiego imienia ostatnio spowodował u znajomego niezłe zamieszanie. U notariusza podczas legitymowania członków rodziny okazało się że jako jedyny z 5 rodzeństwa ma na akcie urodzenia wpisane nie pierwsze ale drugie imię matki. Ma na imię Janina ale wszyscy wołali Natalia i pani w lokalnym USC te ponad 55 lat temu tak wpisała. teraz trzeba odkręcić wszystkie papiery i od nowa zebrać rodzinę u notariusza.
OdpowiedzPrzychodzi Indianin do amerykańskiego USC. - Dzień dobry, chciałbym zmienić nazwisko. - A jak się pan nazywa? - pyta urzędniczka. - Waleczny-Orzeł-Spadający-Z nieba-I atakujący-Wroga-Znienacka. - A jak chciałby się pan nazywać? - Jebuduuu!!!
OdpowiedzNa drugie mam Stanisława. Wszelkie kpiny z tego imienia szybko kończyłam dumnym stwierdzeniem, że imię mam po Babci.
Odpowiedzja to samo. Janina. ;)
OdpowiedzSzanowna autorko i szanowni komentujący. Widzę, że nie załapaliście tej "śmieszności" z której tyle osób się nabijało. Nie sądziłem, że tyle osób jest tak oczytanych, ale "Zemsta" to lektura szkolna, zrobili na jej podstawie dwa filmy i ciągle gdzieś ją w teatrze wystawiają, więc te dwa imiona pewnie zapamiętali. Samo imię Klara jest normalne, rzadziej spotykane ale normalne. Imię Wacława jako drugie imię też jest ok i wskazuje od razu, że jest nadane po jakiejś babci. Tylko, że tu chodzi o ich zestawienie. Przypominam, że bohaterami "Zemsty", którzy się w sobie zakochują byli Klara i Wacław. Tak więc połączenie imion Klara Wacława daje dość ciekawy zbieg okoliczności i może być rozumiane jako Klara (czyja?) Wacława. Jest to raczej ciekawe niż śmieszne, ale cóż, debile to i z kamienia się będą śmiać i nabijać.
OdpowiedzSama mam niespotykane imię, bo nie poznałam w swoim życiu zbyt wielu kobiet o imieniu Liliana. Przez kilka pierwszych lat okropnie żałowałam, że nie mam na mię Kasia, albo Ania... Teraz nie zamieniłabym tego imienia na żadne inne, chociażby mi za to chcieli płacić. Można uznać, że doceniłam jego wartość i uwierzcie, nie ma nic lepszego od przedstawienia się takim imieniem chłopakowi :) Wypowiedziane odpowiednio przyciąga uwagę :)
OdpowiedzPamiętnik Wacławy - to piękna książka Elizy Orzeszkowej. Godna polecenia, szczególnie feministkom.
Odpowiedznie rozumiem, w rodzinie mam czteroletnia Klarę. bardzo ładne imię.
OdpowiedzBo to mali durni ludzie, ktorzy tak bezczelnie wysmiewaja czy wyszydzaja imiona innych. Ja np. znam chlopaka o iminiu Simba, ale swoje skojarzenia zachowuje dla siebie i nie spiewam mu codziennie "can u feel the love tonight", bo tez nie wiem, czy to by go rozbawilo, czy zabolalo. W koncu sama odczulam, co to znaczy miec orginalne imie, bo na drugie mam Ligia i cala podstawowke nasluchalam sie "zartow" i docinek na temat np. ligi obrony kraju/ ochrony przyrody itd.
OdpowiedzJezu, uwielbiam imię Ligia. Jeśli miałabym córkę to chciałabym ją tak nazwać ;)
Odpowiedz@ichiban, a tego akurat nie wiedzialam. dzieki ;) @kaylen, tylko przygotuj swoja ewentualna corke na sytuacje w roznych urzedach, typu: - ... Ligia - Lidia? - nie, LiGia, przez G. - przez D? - G. - Liwia? - G jak Gustaw. - LiGia? nie znam. wpisze Lidia. - kqwa. moze Libia od razu pani napisze, taki fajny kraj w Afryce. albo Liban, tez ladnie! - ale nie ma takiego imienia LIGIA! - a Quo Vadis sie nie czytalo, co?! :P pozdrawiam.
Odpowiedz@zielonylis Hahaha, miałam tak gdy powiedziałam mamie jakbym nazwała córkę. Nie chciała mi uwierzyć, że takie imię istnieje xD
OdpowiedzJakbym widział skecz kabaretu Limo pt. "Hitler" :) A imię też mam umiarkowanie popularne, za to 30 lat temu to było coś, nikt takiego nie miał na dzielni... A na drugie mam Roland, miło mi :)
OdpowiedzNie ogarniam trochę ludzi, którzy się śmiali z imienia. Klara to bardzo ładne imię. Drugie imię z reguły jest bardziej specyficzne bo po babci itp.
OdpowiedzO ile mój ojciec ze swym rzadkim imieniem Ewaryst większych problemów nie miał (co najwyżej ktoś na jakiegoś Ewerysta czy Eweresta je przeinaczał), to pamiętam chłopca, który miał na imię Ariel i bardzo cierpiał z tego powodu(to był początek lat 90tych, reklamy proszku dopiero startowały i robiły furorę). Znam też 2 Halszki, z których każda miała problemy w szkole z powodu swojego imienia. No cóż - taka już ludzka natura, że inność trzeba wykpić, obrazić i zmarginalizować. Przykre.
OdpowiedzMoi rodzice również popisali się fantazją jeśli chodzi o imię i tylko raz zdarzyła mi się nie przyjemność z tego powodu, a mianowicie pan od niemieckiego czytając listę obecności na lekcji zadał wybitnie mądre pytanie - "Które to imię a które to nazwisko ?" oczywiście część klasy miała z tego bardzo wielką radochę ;-/ Co do imion najdziwniejsze z jakim się kiedykolwiek spotkałam to Dzidosława ;) Przeróżne Dżesiki, Fabiany, Alany i Brajany nie robią już na mnie wrażenia.
OdpowiedzA czy powiesz, co to za imię? ; p
OdpowiedzJowita ;)
OdpowiedzJowita to bardzo ładne imię :)i już spotkałam kilka Jowit. Ale Dzidosława powaliła mnie na kolana ;p Chyba przebiła nawet mnie, a mam na imię Sealia (czyta się Selija, ciągle wynikają z tego jakieś problemy).
OdpowiedzZnam dwie Jowity i imię nie wydało mi się bardzo wymyślne, choć oryginalne jest z pewnością. Podoba mi się Berenika, znam dziewczynę o tym imieniu. Ale rodzice chyba by mnie udusili, gdybym nazwała tak ich wnusię . ; )
Odpowiedzcynthiane, Berenika i Beatrycze. i głęboko mma zdanie moich rodziców opcjonalnie Oriana albo Damroka
OdpowiedzZ mojego drugiego imienia też zawsze się śmiano, a ja uważam, że Cecylia jest całkiem ładnym imieniem! Urodziłam się w imieniny Cecylii i tak już zostało :)
OdpowiedzMam znajomą... Nazywa się Ania. Doruch Ania...
Odpowiedzopcjonalnie Ania Kropelka ;)
OdpowiedzJa mam może nie tyle co bardzo rzadkie, ale teraz niezbyt popularne imię. Ciągle je mylą albo przekręcają specjalnie, ale ja po prostu nie reaguję. ;) Nie mam za to drugiego imienia. Niestety, niektórym ludziom nie wystarczy "mam tylko jedno imię", zaraz zaczyna się "masz, tylko nie chcesz powiedzieć/powiedz, nie będę się śmiać" itp. Mama mówi, że zwyczajnie nie chciała mi robić problemu. :P A co do Ciebie... ojej, Klara Wacława, ale śmieszne imiona. Mogli Cię nazwać Dżesika Izaura albo Paloma Nikol!
OdpowiedzAlbo Miriam Saturnina ;)
Odpowiedzmi tam się imię Klara bardzo podoba i myślę nawet czy jak będę mieć córki to jedna z nich nie będzie tak miała na imię z Wacławą już trochę gorzej
OdpowiedzNie wiem co im nie pasuje w imieniu Klara. Mi się podoba:)
OdpowiedzJa również mam dość nietypowe drugie imię - Adela. Mama chciała mi je nadać jako pierwsze jednak "na szczęście" dała na drugie, bo stwierdziła, że dzieciaki mogą ze mnie szydzić. Jednakże, przy wykonywaniu dowodu osobistego lub paszportu również słyszałam podśmiewanie się.
OdpowiedzJa również mam imię Adela, z tym że jest ono moim pierwszym imieniem. Zdarzały się różne sytuacje z nim związane, choć nie przypominam sobie żeby ktoś się zemnie kiedykolwiek wyśmiewał. Częściej zdarza się, że ludzie pytają czy w ogóle istnieje takie imię (choć wydaje mi się być całkiem autentyczne :) lub mówią, że się im podoba. Jedynie mój sąsiad zawsze do mnie wołał: "Adelka! Zjadłaś kartofelka?", a lekarz na wizycie patrząc w kartę stwierdził, że będzie używał w rozmowie mojego drugiego imienia. Bardzo długo myślałam, że rodzice mnie skrzywdzili tym imieniem, ale z biegiem czasu to się zmieniło i wiem, że nie jest najgorzej :)
Odpowiedzszczegolnie, ze teraz Adela (Adele) jest bardzo bardzo, nie?
OdpowiedzWg mnie całkiem fajne zestawienie imion. W końcu w "Zemście" Klara była Wacława :D Ale żeby od razu wybuchać śmiechem komuś prosto w twarz tylko dlatego, że ma nietypowe imiona? Totalna przesada i brak profesjonalizmu (nauczycielek nie skomentuję, bo szkoda słów)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2013 o 1:33
Klara fajne imie! pozdrawiam :)
OdpowiedzJa nie chcę bronić chamstwa, ale weź autorko czasem pod uwagę, że jest coś takiego jak śmiech bezwarunkowy, po prostu. Pada coś śmiesznego, a są niestety imiona rzadkie i zabawne i czasem śmiech powstrzymać NAPRAWDĘ ciężko. Sama z pewnością doświadczyłaś sytuacji, w których ciężko Ci było powstrzymać śmiech. A że masz takie imiona jakie masz... co Ci poradzę. Faktycznie można mieć pretensję do rodziców, ponieważ bardzo często przez ich durną fantazję można mieć potem takie oto kłopoty. Dlatego należy uświadamiać rodziców, aby naprawdę zastanowili się 10x zanim nadadzą jakieś imię...
Odpowiedz@Nace: Ale imię "Klara" jest całkowicie normalne i nie ma w nim nic śmiesznego...
OdpowiedzUważam, że Klara to bardzo ładne imię. Nie masz się czym przejmować, raczej powinnaś być z niego dumna. Stanisława to imię jak każde inne, jest to drugie imię a więc nie istotne, podobnie jak trzecie po bierzmowaniu. Gniewosz również brzmi zacnie jak dobre piwko :) Aha i doskonale wiem co mówię. Mam na imię Roger i też nie było łatwo. Całe życie na siłę robiono ze mnie Roberta, a literowanie imienia przez telefon w celu poprawnego zapisania go przez rozmówcę bywa naprawdę męczące. Dodając do tego fakt, że moja żona ma na imię Oliwia to już w ogóle jesteśmy parą dziwolągów :). Pozdrawiam...
OdpowiedzJak dla mnie Klara to imię jak każde inne,ale niesamowicie w*** mnie taki brak tolerancji. Sama mam trudne nazwisko,i zawsze w urzędach/szkołach,gdziekolwiek ludzie mają z nim problemy,muszę literować i po kilka razy powtarzać ;)
OdpowiedzKlara? Co prawda nie znam żadnej Klary, ale nie widzę w tym imieniu nic zabawnego, imię jak imię. Ja mam niepolskie imię i nazwisko i muszę często powtarzać po 2 razy, literować, każdej nowopoznanej osobie streszczać historię życia, tłumaczyć, że nie jestem zza granicy (mama jest Polką). Raz nawet od lekarza usłyszałam "nie mogli pani dać jakiegoś normalnego imienia?! Nie wystarczy, że dziwne nazwisko?!". W dokumentach szkolnych, świadectwach, często wypisane z błędami, raz musiałam jechać do innego miasta do CKE, żeby wymienić dyplom:] nie narzekaj więc Klaro, mogło być gorzej! ;)
OdpowiedzZam ten bol... Kiedys 3 razy musialam prosic o poprawienie karty do bankomatu, bo bank uparcie przysylal je z literowkami w nazwisku. A w przychodni lekarskiej recepcjonistka uznala, ze na pewno mam zle "v" i "ø" w nazwisku w paszporcie i przerobila je w mojej karcie na "w" i "u"...
OdpowiedzMaz, i Dunczykiem, ale nie sadze, ze to usprawiedliwia zmienianie moich dokumentow wg czyjegos widzimisie...
Odpowiedzja jestem Ida Berenika- jak byłam młodsza też mi się moje imiona wydawały dziwne, ale teraz je lubię. A przy okazji to ostatnio widziałam Majkela Moczygembe, ten to dopiero musi mieć przesrane.
Odpowiedzmasz bardzo ladne imie autorko :) ja mam imie bardzo czesto spotykane ale z to w kraju mojej drugiej polowki jest to imie bardzo nietypowe. i wlasnie wiekszosc ludzi komplementuje moje nietypowe imie, bardzo im sie podoba. widac takie buractwo w urzedach to polska specjalnosc. ale nie zalamujmy sie, ludzie maja gorsze imiona. znam dwa rodzenstwa. pierwszy zestaw to Mieszko, Gniewko i Ziemowit. drugi to Dorian, Maurycy i Berenika. znam tez Bogumile, Delfine, Zygfryda, Wacława i Gerarda. dla mnie wielka porazka sa male Jadzie, Nikole i Zygmunty ale to juz rodzicow wybor a dzieci cierpienie.
Odpowiedzmam kolezanke Bozene, ktora ma 5 braci, kazdy imie na B, wiec oprocz Bartka czy Blazeja jest jeszcze np. Barnaba czy Baltazar...
OdpowiedzKlara, Chiara (Jasna) to piękne imię. Wybrałam go sobie na bierzmowanie. A idiotów wyśmiewających się z imienia czy nazwiska znajdziesz wszędzie, to ich problem nie twój. Np. Teofil, Konstanty (imiona po dziadkach w mojej rodzinie) nie są w modzie :) Moje panieńskie nazwisko też wywoływało u niektórych rozbawienie. Najserdeczniej zaśmiewał się kolega z klasy o nazwisku... Dziura
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2013 o 9:53
moja prababcia z panieńskiego miała kozioł. Miała też siostrę. Ona wyszła za mąż za Kapustę, siostra za Rosoła :3
OdpowiedzChamstwo i buractwo. Czasem burakom trzeba pokazać gdzie ich miejsce. Słyszysz komentarz na temat imienia? Odpowiadasz: "Tak, mam na imię Klara Wacława. Moje imiona kojarzą się z literaturą piękną a nie produktami masowymi, takimi jak: amerykański serial czy wenezuelska telenowela. A tak przy okazji, jak Pani nazwała swoje dzieci?" Gwarantuję Ci, zamkniesz tym buzię prostakom.
OdpowiedzDobrze Cię rozumiem, mam na imię Arkadia. I mimo ksywki "centrum handlowe" lub "arka noego" bardzo lubię swoje imię. Wolę się nazywać tak, niż Kasia czy Ola, jak w klasie taką dziewczynę wołają to od razu 5 się odwraca :D.
OdpowiedzTo chyba raczej zestawienie "Klara (czyja?) Wacława" nasuwa skojarzenie z "Zemstą" ;). WACŁAW Cóż się stało? co się dzieje? KLARA Jeszcze mi się w oczy śmieje!
Odpowiedzi tu oklaskidla twoich rodzicow, ktorzy zbagatelizowali pietnowanie corki przez nauczycieli i nie interweniowali ani u dyrektorow ani w kuratorium i brawa dla ciebie za nie napisanie oficjalnych skarg na panie z urzedow...
OdpowiedzNaprawdę tak zabolało Ciebie wyśmianie twojego imienia, przez nic nie wnoszącą do twojego życia urzędniczkę? Nie chce się wymądrzać, ale poczekaj aż życie naprawdę da Ci srogą lekcję...
OdpowiedzLol seriously? Klara (imię notabene bardzo ładne) komuś się wydaje dziwna?
OdpowiedzMasz po prostu zwyczajnego pecha. Klara Wacława to nie jest śmieszne imię. Zresztą przestań się sama go wstydzić. A się wydziale, bo widzę jak unikasz pisania tych imion. Zresztą jak przychodzisz załatwić jakieś sprawy skruszona to automatycznie człowiek ma nad Tobą władzę.
OdpowiedzKlara to ładne i normalne imię. Nie wiem jak kogoś może śmieszyć... Śmieszne to mogą być te "Oliviery", "Claudie" (nie Klaudie), "Jessicy", "Vanessy" i takie tam bzdurki... Co nie znaczy, że należy wyśmiewać posiadaczy tychże imion, sami ich nie wybrali.
OdpowiedzNie rozumiem. Klara bardzo fajne imie.
Odpowiedz