W nawiązaniu do historii
http://piekielni.pl/55950.
W Lidlu byłam kiedyś świadkiem, jak pani w kolejce odwróciła się i do ciężarnej za nią, która stała spokojnie w kolejce, burknęła "puszczalska".
Zanim zareagowała ciężarna, do baby ruszył mąż pani z brzuszkiem.
- Powtórz głośno coś powiedziała!
Baba panika, rozgląda się za jakimś sprzymierzeńcem, a tu nikogo.
- No dalej, powiedz głośno to co powiedziałaś żonie stara ruro! Sugerujesz, że moja żona jest puszczalska? Wiesz coś o tym, wiesz z kim? Ze mną uprawia seks, ale jestem bardzo ciekawy z kim się PUSZCZA!
Baba w panice porzuciła zakupy i wypchała się ze sklepu, w całkowitej ciszy.
Facet rozgląda się po ludziach.
- Ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia mojej żonie? Jeśli nie, to dziękuję za uwagę. Przedstawienie skończone.
Jedyny dźwięk jaki było słychać to ruch taśmy i popiskiwanie skanerów w kasach.
Mam nowego idola ;D
OdpowiedzKonkretny facet, konkretna reakcja, nie pozwoli obrażać swojej księżniczki ;)
Odpowiedzaksją- reaksją
OdpowiedzBaba pewnie za młodu ostro się "bawiła", więc teraz inne kobiety mierzy swoją miarą.
OdpowiedzZ tego co zauważyłem to takie "stare rury" są wyszczekane do czasu pierwszej reprymendy takiej jak z historii. Potem po prostu zaczynają się bać, że reakcja na ich kolejny wyskok będzie taka sama. I właśnie dlatego tylko taka reakcja jest dla mnie prawidłowa.
Odpowiedzmnie zastanawia kto przy zdrowych zmysłach i zdrowy 'społecznie' może minusować wypowiedź mikry25?! Chyba te stare rury tylko.
Odpowiedz@Gburson To pewnie koleżanki tej "starej rury"
Odpowiedzbrawo dla męża:)
OdpowiedzTyle minusów padło... Aż dziw bierze. Zdaniem minusujących mąż miał udawać, że nie słyszał? Czy może podziękować babie za poświęcenie uwagi? Taki zaszczyt ich kopnął...!
Odpowiedzwiesz moja droga, mało mnie bolą te minusy :) mi postawa męża się spodobała bo stanął w obronie godności swojej żony. I nie chcę się doszukiwać w tym podtekstów czy miał powody uważać, że żona jednak się puszcza. Ot, moje zdanie i będę się go trzymać :)
OdpowiedzI prawidłowo. Też zauważyłaś pewną zależność na tym portalu? Sytuacja jak wyżej, ale zakończenia inne: 1) Mąż milczy -> lecą komentarze, że mąż to mięczak, frajer, z kim ona jest; 2) Mąż grzecznie, acz stanowczo reaguje -> znów mięczak i frajer, nie ma jaj, żeby ostrzej zareagować? 3) Dosadnie powie, co myśli o sytuacji (jak w historii właśnie) -> milion minusów, bo jak można popierać takie chamskie zachowania? Nie można odpowiadać agresją na agresję! I pewnie stąd też tyle głosów na "nie" przy Twojej wypowiedzi. A ja się z nią zgadzam, może mógł wyrazić się inaczej, może nie mógł- miał prawo się zdenerwować. A brak szacunku do starszej? Proszę Was... Jeżeli ktoś nie szanuje siebie samego i innych, nikt nie uszanuje jego, proste. A historii życzę głównej.
Odpowiedz@cynthiane, jako jeden z minusujących odpowiem: zabrakło mi tylko klaskania w uznaniu dla męża.
Odpowiedz@chozjor O to to i gratulującego kierowcy autobusu :D
OdpowiedzOk, wszystko super, ale... co się stało z jej zakupami? :)
OdpowiedzA wiesz, że nie patrzyłam. Po akcji, to już nikt nie patrzył w tamtym kierunku. Ciekawe. Chyba zostały odłożone na bok, bo nikogo nie wołano.
OdpowiedzMoim zdaniem powinno być jeszcze słychać brawa :D
Odpowiedzjeżeli ktoś celowo i chamsko obraża, nie uważam, aby podpuszczanie go było mądre. odpłata tym samym lub nauczka jest skuteczniejsza. czego nauczyło krzyczenie? gdyby babsko było odporniejsze, wrzasnęłoby: puszcza się z sąsiadem. a dalej co? rękoczyny?
OdpowiedzMoim zdaniem najlepiej wcale nie reagować na tak debilne zaczepki, ewentualnie odpowiedzieć "miło mi panią poznać pani puszczalska, ja nazywam się Malinowska".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2013 o 17:01
Dobrze rozumiem- skoro osoba, której dotyczy przytyk, weźmie go do siebie, to coś jest na rzeczy? Czy anorektyczek, które w swoim gronie potrafią nazwać inną grubą- też mają rację?
OdpowiedzZmieniałam wersję i wyszło niezrozumiałe zdanie. Czy anorektyczek, które w swoim gronie potrafią nazwać inną grubą, też to dotyczy?
OdpowiedzI tak zachowują się prawdziwi faceci.
OdpowiedzNie rozumiem ludzi którzy nazywają kobiety w ciąży per puszczalska. Po prostu nie rozumiem.
OdpowiedzNajczęściej są to ludzie, którzy mają ze sobą jakiś problem. Ich problem polega na tym, że zupełnie wyrzucili ze swojej głowy wszystkie kwestie związane z seksualnością. Jednocześnie ten, kto nie myśli tak jak oni, jest dla nich śmiertelnym wrogiem. Tych ludzi nie obchodzi jaki to seks - małżeński, pozamałżeński, z miłości, dla przyjemności - jeden pies. Wszystko to jest brudne, plugawe, po prostu złe. Kobieta w ciąży tych ludzi razi, no bo przecież skoro w tej ciąży jest to, musiała dopuścić się rzeczy tak paskudnej jak stosunek. Podłoże jest różne. Jedni zachowują się w ten sposób dlatego, bo wcześniej mieli jakieś złe doświadczenia na tym polu. Inni są zwykłymi hipokrytami - dobrze pamiętają swoje szaleństwa z czasów młodości, ale teraz każdy przejaw tego, co kiedyś robili święcie ich oburza.
OdpowiedzFacet to niezły burak i agresor, pewnie coś było na rzeczy i żonka coś nawywijała bo człowiek rozumny może, owszem, wyżyć się, ale na obiekcie który tę agresje wywołał a nie potem na niewinnych świadkach.
OdpowiedzBurak? Moim zdaniem facet zrobił dobrze, bo bronił swoją żonę kiedy ją bez powodu obrażano. Poza tym on wyżył się na obiekcie, świadków tylko zapytał.Zareagował agresją słowną na agresję słowną skierowaną do jego żony więc reakcja według mniej jak najbardziej prawidłowa.
OdpowiedzGościu dobrze zrobił.
OdpowiedzBrawa dla męża :D Czytając stanęła mi przed oczyma wyobraźni kreskówkowa scenka a la Struś Pędziwiatr :D A swoją drogą, smutne to troche. Maleństwo, nowy człowiek, kurcze no. Albo staromodna jestem, albo tylko mnie rozciaga się morda w uśmiechu na taki widok.
OdpowiedzA mi się wydaje, że połowa historii o tym, jak to stara babcia zaczęła wyzywać/rzucać klątwy/obrażać/bić parasolką itp. jest wymyślona (nie mówię, że akurat ta). Sama byłam świadkiem nieprzyjemnego komentarza w tramwaju, kiedy wsiadła bardzo młodziutka dziewczyna w ciąży, ale nie chce mi się wierzyć, że jakaś starowinka wyzywa od puszczalskich kobietę w ciąży, stojącą z mężem. Pewnie niektóre historie są prawdziwe, bo zdarzają się wyjątkowo specyficzne babcie oraz takie, którym trochę się w głowie poprzestawiało z różnych przyczyn (mój dziadek po dłuższym pobycie w szpitalu potrafił wyzywać babcię i twierdzić, że się puszcza z całym miastem, ale po kilku tygodniach mu przeszło). Jednak jestem zdania, że połowa tych historii to wymysły, ewentualnie mocno podkoloryzowane historie, w stylu: babcia powiedziała "jaka młodzież niewychowana", a w wersji na piekielnych dodała tam kilka przekleństw i uderzyła torebką w łeb.
OdpowiedzTakże odnoszę takie wrażenie.
OdpowiedzA ja to nawet jestem pewna!
OdpowiedzNie pierwszy raz historią z obrażaniem ciężarnej. Nie wiem jaki to sens? Zbyt uschnięte i zazdroszczą? Ja się ciesze jak widzę kobietę w ciąży radosną czekająca na dziecko a potem takie coś. Wiara w ludzi leży :)
OdpowiedzLudzie co komentujecie, że mężuś agresor a żonka na pewno ma coś na sumieniu, że tak zareagował - co z wami? Mąż po prostu skonfrontował babsztyla z jego własnymi słowami. Skoro babsztyl twierdzi, że kobieta w ciąży się puściła, to niech to uzasadni. Dla mnie reakcja męża PRAWIDŁOWA.
OdpowiedzTakiej reakcji oczekiwałabym od swojego mężczyzny. Mimo, że szacunek dla starszych, że babcia nie wie co gada itp. tłumaczenia ;)
OdpowiedzDobry Gościu już go lubię :) Jak ja nie znoszę starych truchł co się w cudze życie wpieprzają.
OdpowiedzTrucheł, Kefir, trucheł...
OdpowiedzMoże była zdania, że puściła się z własnym mężem. Są ludzie, dla których każdy seks, nawet ten małżeński jest wynaturzeniem. Albo może nikt jej w życiu nie chciał porządnie brzydko mówiąc wypieprzyć? Może to zwykła zazdrość na widok cudzego szczęścia.
Odpowiedz3 razy tak przechodzisz dalej. A teraz na poważnie to piwo dla pana-męża bo z chamstwem trzeba walczyć
OdpowiedzŻal mi tej ciężarnej, gość jej taki syf przy całym sklepie zrobił.
OdpowiedzJaki syf?
OdpowiedzTzw. siarę, wstyd czy jak inaczej to nazwać
OdpowiedzA niby dlaczego?
OdpowiedzŻe wszyscy w sklepie musieli się na nią gapić a potem opowiadać na wszystkich osiedlach jaka to biedna i wrażliwa
OdpowiedzOstro, ale tak z chamami trzeba, inaczej nie dotrze. Duży plus dla Pana męża.
Odpowiedz