Pracowałem kiedyś w Pogotowiu Ratunkowym, szumnie dziś zwanym Ratownictwem Medyczny. Pewnego dnia ze szpitala z oddziału Położnictwa, przyszło zlecenie na przewiezienie nowo narodzonego dziecka do specjalnego ośrodka. Okazało się iż dwu dniowa dziewczynka urodziła się bez rozwiniętego mózgu. Rodzice zrzekli się prawa do opieki przed porodem, mimo przewidywań dziecko żyło nadal, dawało odruchy i oddychało samodzielnie.
Pojechaliśmy do małej wsi pod Zieloną Górą i okazało się iż ośrodek dla dzieci z wadami rozwojowymi prowadzą siostry. Trochę się go naszukaliśmy ale jak miejscowi wskazali nam ośrodek Caritas, niestety na budynku oprócz nazwy zakonu nie ma wzmianki o Caritasie. Siostry się przywitały, zabrały dziewczynkę, porozmawialiśmy oprowadziły nas po ośrodku, który zrobił na nas piorunujące wrażenie - szczególnie te dzieci odrzucone, skrzywdzone, pozostawione na pastwę losu, państwa, a przygarnięte przez siostry, i otoczone miłością i opieką.
Podczas wypełniania dokumentacji rozmawialiśmy o trudach opieki nad maluchami, potrzebach, i wtedy koledze wyrwało się pytanie o Caritas czy im nie pomaga... skoro wszyscy w wiosce mówią, że działają pod opieką Caritasu. Siostra spuściła wzrok, zapadła cisza, potem powiedziała że utrzymują się z datków rodziców tych dzieci i ludzi dobrej woli. Caritas pojawił się raz... by wywiesić tabliczkę 3 lata temu w świetle kamer i tyle ich widzieli.
Ale jak widać w świadomości ludzi marka pozostała... Siostry po latach prób i próśb o pomoc ściągnęły tabliczkę i pokornie bez kamer i mediów pracują nadal, dając schronienie i nadzieję chorym dzieciom.
ksieza
Skróć trochę zdania. Będzie się przyjemniej czytało.
OdpowiedzJak się nie ma do czego doebać do doebe się do długości zdań. Zapomniałaś doebać się do braku literki "m" w wyrazie "Medyczny" w pierwszym zdaniu.
OdpowiedzZapomniałAŚ. I z tego co widzę, autor faktycznie poskracał zdania. Wcześniej były dużo dłuższe.
OdpowiedzJeszcze się czytać naucz.
OdpowiedzI na pomoc takim bezbronnym aniołkom powinny się znaleźć państwowe pieniądze, bo jest to naszym obowiązkiem jako ludzi, jako społeczeństwa, zatroszczyć się o tych, którzy są mali, bezbronni i nie mają nikogo...
OdpowiedzTak wiem, że komentarz będzie za chwile oznaczony jako poniżej poziomu i wyjde na bezdusznego wuja. Ale dlaczego mam przymusowo wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na jakieś ułomy. Szczególnie że teraz Ciężko jest mi zarobić 1000zł miesięcznie. http://img.sadistic.pl/pics/bd2007542567.jpg
OdpowiedzCiekawe czy byś tak śpiewał jakbyś sam urodził się "ułomem"...
OdpowiedzPrzeciez bababul jest uposledzony. Nie widzisz? Tylko to taki niewdzieczny przychlast. Gdyby aborcja byla legalna (o co walczy) to prawdopodobnie skonczylby w wiaderku po 3 tygodniach, bo kto chcialby miec takiego syna? Takiego czlowieka w rodzinie? Takie moralne zero?
OdpowiedzBabubabu a Twoim zdaniem co należy uczynić z takim dzieckiem, skoro już przyszło na świat i żyje? W przypadku naprawdę ciężkich wad, jak na przykład brak rozwiniętego mózgu-jest to kwestia godzin. Ale w przypadku lżejszych wad: co zrobić, skoro dziecko już przyszło na świat? Nie wszystko da się rozpatrywać w kategoriach finansowych. Był już taki jeden, który likwidował ludzi "niepełnowartościowych". Nawet argumentował podobnie, że są ciężarem dla społeczeństwa. Niejaki Adolf Hitler. Dlatego nie zabawiaj się w eugenika.
OdpowiedzBłagam....tylko nie 'bezbronne aniołki". W rzeczy samej masz rację ale ta retoryka jest fatalna.
OdpowiedzHmm, parę wieków temu takie dziecko zostałoby wyrzucone/porzucone/zabite i tyle. No przepraszam, ale przez utrzymywaniu przy życiu takich ludzi nie ma najmniejszego sensu. Jeszcze niech to się rozmnoży. Wystarczy, że od kilkuset lat degradujemy swoje DNA. Kiedyś przeżywał najsilniejszy, słabsze ogniwa po prostu umierały. Tak jak babubaba89 tą dziewczynkę pokazał - przecież ona nie ma po co żyć. Rodzice za wszelką cenę chcieli ją ratować, nie bacząc na to, jakie to ona będzie miała to życie. Żadne. Jak w końcu zacznie rozumieć, co się dzieje, to będzie żałowała. Bo będzie świadoma swojego stanu.
Odpowiedz@piesekpreriowy Dyskusja z Tobą nie ma sensu. Zero jakichkolwiek merytorycznych argumentów. @mijanou Ależ oczywiście należy pomagać. Jednak jak mam już pomagać z przymusu (czyt. z publicznych pieniędzy) to wole pomóc jakiemuś pełnosprawnemu który potem będzie pracował na moją emeryturę. Na przykład umożliwiając mu naukę w postaci stypendium socjalnego. A co Ty robisz ze swoimi pieniędzmi mnie nie obchodzi. Chcesz to dawaj datki na niepełnosprawnych. Mnie nie przeszkadza. Ale państwowe pieniądze powinny być wydawane tak by przysłużyły się obywatelom a nie na ułomów których odratowanie pociągnie dalsze koszta.
Odpowiedzbabubabu89 - Twoje argumenty znajdują się niebezpiecznie blisko poglądom eugeników negatywnych, np. Akcja T4. Tam kryterium były umysłowe predyspozycje (czyli wariatom dajemy zastrzyk na drogę). Natomiast co do kwestii liberalizmu i samodzielności w gospodarzeniu własnymi zasobami/pieniądzmi - mamy podobne zdanie.
Odpowiedz@mijanou - odnośnie "bezbronnych aniołków"-czytając historie zobaczyłem przed oczami bezbronne dziecko-noworodka. Wiesz jakoś tak zawsze miałem że krzywda dzieci mnie ruszała na maksa, a zwłaszcza tak jak w tej historii dziecka które urodziło się z "wadami rozwojowymi" i niewiadomo czy długo pożyje. Pozdrawiam
OdpowiedzDlaczego moim obowiązkiem jest troszczyć się o czyjeś dzieci? Ja kazałam się rozmnażać czy jak, gumki dziurawiłam, usunąć nie dawałam?
OdpowiedzNie mogę edytować: Dla takich przypadków może powinien być bezbolesny zastrzyk? Po co ma się męczyć- czy to kilka minut, godzin czy lat? Co jeśli życie ma być bólem i fizycznym i psychicznym? Dla zwierząt jesteśmy bardziej ludzcy, po prostu możemy uśpić wadliwego czy niepotrzebnego szczeniaka jak jest ślepy a nie fundować mu życie śmiecia.
Odpowiedz@babubabu89 wygląda na to że zus ma podobne poglądy jak Ty i jak będziemy kiedyś przechodzić na emeryturę (o ile będziemy) to też nam powiedzą (mnie, Tobie, nam wszystkim), że "państwowe pieniądze powinny być wydawane tak by przysłużyły się obywatelom a nie na xxx których odratowanie pociągnie dalsze koszta" i dostaniemy taką kwotę że na jedzenie i leki nie starczy więc długo dalszych kosztów generować nie będziemy. Nazywanie "ułomami" osób z wadami rozwojowymi jest żałosne. Pomijając już historię tak się zastanawiam dokąd to w dłuższej perspektywie zmierza, skoro pomaganie komuś uzależniamy od tego czy nam się to opłaci...
Odpowiedz@Izaura - to o czym piszesz to eugenika negatywna. A po tym jak ten temat był realizowany przez nazistów nie znajdziesz dla swoich poglądów poparcia. Nie Tobie, ani mi decydować kto ma żyć a kto nie.
OdpowiedzChcesz merytoryczny argument? Wielkosc cywilizacji i czlowieka mozna zmierzyc na milion sposobow. Jednym z nich, jedna z rzeczy, ktora odroznia cie od malpy czy je banego psa jest to, ze troszczysz sie o slabszych. Nie tylko o swoje dzieci, ale po prostu o slabszych. O starszych. O niepelnosprawnych. To jak sobie z nimi cywilizacja radzi jest wlasnie pieknym odzwierciedleniem jej potegi. Ty jestes moralnym i etycznym zerem. Smieciem. Wedlug mnie nie zachowujesz sie jak czlowiek piszac w internecie takie bzdury o aborcji. Jestes tak zacofany umyslowo, tak glupi i tak okrutny w tym co mowisz, ze spokojnie nadawalbys sie do aborcji w SWOIM idealnym swiecie. Po prostu nie zachowujesz sie jak czlowiek.
OdpowiedzZgadzam się z Timothy'm. Poza tym, ten portal chyba nie bardzo nadaje się do roztrząsania tego typu dylematów moralnych. Eugenika, w teorii przynajmniej może nie jest zła. Problem tylko polega na tym, że zawsze znajdzie się szaleniec, który będzie się chciał zabawić w Pana Boga i wskazywać, kto ma prawo zyć a kto musi umrzeć. Choć z drugiej strony nie sposób odmówić Izurze pewnej racji. Bo nie mogę sobie wyobrazić, co czuje kobieta, ktorej nowo narodzone dziecko płacze z bólu a kobieta ma świadomość, że tak będzie przez te kilka dni/godzin jego zycia. Nie, nie chcę nawet sobie tego wyobrazić.
Odpowiedz@POKUSER Nie do końca mnie zrozumiałeś. Chodzi mi o państwowe pieniądze które mogły być lepiej spożytkowane niż pomoc niepełnosprawnym która państwu żadnej wymiernej korzyści nie da. Lepiej budować przedszkola, szkoły, naprawiać drogi czy pomagać ubogim lub umożliwić poruszanie niepełnosprawnym. A co do niepełnosprawnych takich jak opisana dziewczyna to każdy prywatnie może dać datek. Ja na przykład jak by mnie było stać to chętnie bym takie datki dawał. @piesekpreriowy oprócz jednego faktu, w dalszym ciągu brak jakichkolwiek argumentów jedynie mnie obrażasz i na podstawie tego co piszesz ja zaczynam stwierdzać, że: "Jestes tak zacofany umysłowo(...)", że nie potrafisz prowadzić dyskusji nie obrażając rozmówcy.
Odpowiedz@Timothy I dlatego ja nie chce decydować kto ma żyć a kto nie. Przecież niepełnosprawne dzieci z wadami wrodzonymi nie są niczemu winne że ich los pokarał. Nawet jestem za pomocą dla ułomów ale nie z państwowych pieniędzy. Do tego powinny być prywatne domy opieki. Miały by nawet podwójny bonus bo nie dość, że niepełnosprawni mieli by opiekę to jeszcze takie prywatne fundacje dawały by pracę.
Odpowiedz@babubabu89 cały czas mówisz o "kosztach" i "korzyściach" jako argumentach za lub przeciw pomaganiu komuś. Takie podejście to nie pomoc tylko interes. Inwestujesz środki aby ci się to zwróciło. Drugą sprawa jest to, że większość społeczeństwa (w którym żyjesz) godzi się na oddawanie części swoich dochodów na takie cele. Dlatego jako jednostka, której się to nie podoba, masz pełne prawo przenieść się gdzieś gdzie jest inaczej. Ostatnią rzeczą na którą pragnę zwrócić twoją uwagę, jest fakt iż pierwszy zacząłeś obrażać inne osoby (nie rozmówców) nazywając ich "ułomami"
Odpowiedz@Eander No to już tłumaczę. Ułom = niepełnosprawna osoba która albo umrze w niedługim czasie po urodzeniu albo nie zdaje sobie sprawy co się w koło niej dzieje. Niepełnosprawny = osoba która zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji. "kosztów" i "korzyści" nie używam jako argumentów za i przeciw. Jedyne czemu jestem przeciwny to sponsorowaniu życia ułomow z PAŃSTWOWYCH PIENIĘDZY. Podatki powinny być przeznaczane na rzeczy przydatne obywatelom oraz wojsko i policję (opieka medyczna też powinna być prywatna ale to osobny temat na dłuższy wywód). Wytłumacz mi w jaki sposób ułom przyda się obywatelom? Prywatnie nie mam nic przeciwko pomocy ułomom sam nawet chętnie bym pomógł bo jak pisałem wyżej to nie ich wina że są w takiej sytuacji więc można im chociaż ułatwić ich krótkie życie lub sprawić jakąś radość ale niestety mnie na to nie stać. A jak już jesteśmy przy moim stanie finansowym to chętnie bym się gdzieś przeniósł jednak, jak wyżej napisałem, mnie nie stać i nie tylko dlatego że mam mało płatną prace ale też dlatego, że jak bym wyjechał to bym nie mógł pomóc matce która z samej swojej wypłaty się nie utrzyma.
OdpowiedzJa ciebie obrazam? Ciebie sie nie da obrazic. Sam stawiasz sie praktycznie na rowni z takimi zbrodniarzami jak Hitler. Co jeszcze mam ci powiedziec? Ze jestes idiot a? Kur ewka? Co to za obraza przy fakcie, ze sam otwarcie przyznajesz sie do mierzenia ludzkiego zycia na pieniadze i probujesz argumentowac ludobojstwo? Ciebie sie nie da obrazic bo jestes zerem. Nie zachowujesz sie jak czlowiek.
Odpowiedz@piesekpreriowy Odwiedziłem twój profil. Historii na głównej: 0 z 3 Punktów za historie: -107 Komentarzy: 655 Punktów za komentarze: -1672 http://static.fishki.pl/static/posts/46/46348/foto_86390e2d1d1539a3c29df23db433d791.jpg
OdpowiedzBabubabu, polecam Ci film: http://www.youtube.com/watch?v=_ZLMVLhnYt4 Mam nadzieję, że z uwagą obejrzysz ten dokument. Może nie do końca zgadzam się ze wszystkimi poruszanymi w nim zagadnieniami (na przykład in vitro czy prawo do aborcji) ale trudno znaleźć filmowy materiał traktujący o eugenice. Temat dość starannie jest omijany, może dlatego, że to wciąż tykająca bomba.
Odpowiedz@babubabu89 - w państwie opiekuńczy lub socjalistyczny jakim jest w dużym stopniu Polska akurat fiksowanie pomocy takim jednostkom jak 'ułomy' czy 'niepełnosprawni' to akurat mały problem. Marnotrawienie środków na setki innych programów i inicjatyw, w których znajomi królika, biurokracja lub administracja przejadają nawet 80% dostępnych środków. Dalej - chciałbym zobaczyć KWOTY przeznaczane na takie ośrodki. Coś czuje, że - jak zwykle - okażą się nieprzystające do emocjonalnie rozgrzanej dyskusji. Raczej pokażą jak małe są to kwoty, co w efekcie podkreśli jacy zadufani lub oderwani od faktów w tym temacie jesteśmy. Trzy - niestety, jakkolwiek argumenty o zdolności do samodzielnego życia oraz samoświadomości można by akceptować, tak całość zmierza do tego samego punktu. Piszesz "I dlatego ja nie chce decydować kto ma żyć a kto nie". To kto? Prywatna instytucja? Pan doktor (tak podkręcę temperatury dyskusji - dr. Mengele?) KTOŚ decyduje, że dana istota ludzka nie ma prawa żyć. Nawet dalej - kwestionuje się sam fakt bycia przez taką istotę człowiekiem. Nie ma świadomości kim jest, etc. Tutaj kwestie aborcji i eugenki wyrastają ze wspólnego korzenia - kogo/co nazwiemy człowiekiem i damy mu prawo z tego wynikające. Z Twoich wypowiedzi odnoszę, że jesteś człowiekiem sfrustrowanym przejadaniem pieniędzy przez takie ... jednostki. Chciałbym się mylić, jednak również odnoszę wrażenie, że moje powyższe uwagi są Ci doskonale znane, co nie zmienia Twojego stosunku do całej sprawy. Chciałbym się mylić.
Odpowiedz@Timothy sfrustrowany jestem tym, że państwo wydaje miliardy na nikomu niepotrzebne programy. I w dalszym Ciągu jest mi daleko od decydowania czy wskazania osoby która ma decydować kto ma żyć a kto nie. Pomagać takim ludziom jak dziewczyna z historii owszem jestem za ale nie za pieniądze z podatków. Już to trzeci raz pisze a nie może do was dotrzeć.
Odpowiedz@babubabu89 wyprowadź mnie z błędu jeśli się myle ale czy toje podejście można streścić w zdaniu: "Jestem za pomaganiem ale niech pomaga ktoś inny."? Co do "pieniędzy publicznych" zwróć uwagę na skale. Ile takich osób się rodzi i ile czasu żyją, a potem porównaj z kwotami które wyłudzają w pełni zdolni do pracy ludzie w sile wieku. ""kosztów" i "korzyści" nie używam jako argumentów za i przeciw." W takim razie wytłumacz mi proszę to: "Podatki powinny być przeznaczane na rzeczy przydatne obywatelom oraz wojsko i policję" - są to rzeczy i grupy społeczne generujące "korzyści" (usługi) dla społeczeństwa więc według ciebie należy je dofinansowywać. "Wytłumacz mi w jaki sposób ułom przyda się obywatelom?" - nie będzie z niego pożytku (nie generuje "korzyści") nie należy takiej osoby dofinansowywać. Jak dla mnie to jest podejście "ponoszę koszty --> dostaje korzyści, brak korzyści --> brak dofinansowania (kosztów)", a to jest właśnie interes, a nie bezinteresowna pomoc. A tak na marginesie w jaki sposób "od kilkuset lat degradujemy swoje DNA"?
OdpowiedzWow, pierwszy raz widzę, żeby piesek cos sensownego napisał :)
OdpowiedzJeju... ludzie... Naprawdę? Do komentarza Izury czytałam wszystko ciągiem, potem przeleciałam pobieżnie wzrokiem. Zabijać nowo narodzone ale chore? Kawał czasu temu przyszedł na świat pewien chłopczyk. Urodził się z wadą serca. Nie potrafię powiedzieć jaką dokładnie, bodajże serduszko nie było w pełni rozwinięte. W skali apgar dostał 1 punkt. Lekarze dawali mu zero szans na przeżycie. Jeżeli ktoś go teraz uratuje dożyje max 3-4 roku życia. Jest to idealny przykład człowieka którego byście zabili. Na próbę "wyłudzenia" od niego zdjęć dziecinnych sam mówi "nie wyglądałem wtedy jak człowiek" Kiedy dożył 4 roku życia lekarze powiedzieli, że rok 10 będzie jego ostatnim (że tak teatralnie się wyrażę). W tej chwili ma lat 16. I prócz kataru od wielu miesięcy nic mu już nie dolega ;) No chyba, że liczymy ból palców... A nie - to jednak od pianina. Niesamowicie gra ;D Podsumowując za parę lat stanie się człowiekiem który jak to powiedzieliście "będzie pracował na waszą emeryturę". Wiem, że nie wszystkie historie tak się kończą. Jeżeli chcecie by "złe geny" zniknęły to o co możecie walczyć jest podwiązywanie pewnych części ciała... Ale proszę... Miejcie serce, nie bądźcie radykalni... A co do pieniędzy jestem za tym by każdy sam decydował na co zostaną przeznaczone.
Odpowiedzwy wszyscy tak piszecie bezdusznie, a sami pomyślcie co by było, gdyby wam się takie dziecko urodziło, albo gdyby wasz brat lub siostra taka była... póki nie ma czegoś przykrego koło nas, jest to nam obojętne... życie jest życiem, należy je chronić. istnieje coś takiego jak poronienie - jest to naturalne zachowanie organizmu kobiety, kiedy płód nie jest w stanie się poprawnie rozwinąć. nie mówię tu o sytuacjach, kiedy do poronienia dochodzi np. w skutek wypadku, tylko o tzw. naturalnych poronieniach. skoro jednak rodzą się takie niedorozwinięte dzieci, to chyba jednak to znaczy, że mają żyć? skoro natura sama ich nie usunęła? i tu nie chodzi o katolicyzm czy inną religię, tylko po prostu o sumienie.
Odpowiedzpiekielnytomaszwita: ale co to za argument w ogóle? Natura to doornowata, mająca nas w poważaniu, ślepa siła którą poprawiamy na każdym kroku. Jakby odwrócić twoje rozumowanie to po co leczyć chorych skoro natura chce ich śmierci? Co do zabijania takich dzieci to myślę że eutanazję można by rozważać tylko jeśli dziecko cierpi fizycznie. Po prostu inaczej granica byłaby zbyt płynna.(a i tak stwarza pole do nadużyć) No i najważniejsze: takie dzieci to pomyłki natury a nie istoty czystsze albo lepsze od nas i powinniśmy jako gatunek dążyć do ich wyeliminowania. Nie poprzez likwidowanie już urodzonych ale przez szukanie sposobów na zapobieganie takim wadom lub ich wczesne wykrywanie(ja tam jestem całkowicie za aborcją w takich sytuacjach.
OdpowiedzSuper historia. Pojechaliście pogotowiem zawieźć pacjenta. 1-"porozmawialiśmy oprowadziły nas po ośrodku", 2-"Siostry zarosiły nas jeszcze na kawę pyszne ciasto", 3-" porozmawialiśmy o trudach opieki nad maluchami". A inni niech się zastanawiają, dlaczego tyle trzeba czekać na transport medyczny...
OdpowiedzWidzę ze jesteś znawcą tematu samo wypełnianie dokumentacji z panią z opieki społecznej i kuratorem trwało 1,5 h...bez dokumentów przekazania dziecka skończyłbym w kryminale to raz. Dwa ty jesteś z tych pewnie malkontentów którzy jak mają sraczkę to domagają Karetki reanimacyjnej a jak widzą jak karetka jedzie na sygnale to specjalnie zajeżdżają jej drogę...
OdpowiedzBez rozwiniętego mózgu, czyli z bezmózgowiem? A całkowitym, czy częściowym? Taaak... Dokształć się, zanim zaczniesz pisać prolife'owe bzdury... http://pl.wikipedia.org/wiki/Bezm%C3%B3zgowie
OdpowiedzBo to chodzi o bezmózgowie funkcjonalne a nie anatomiczne, ale ono w pełni rozpoznawalne jest dopiero (podobno) po wejściu do 1 klasy gimnazjum :) A swoją drogą to też jakoś mi Frondą czy czymś takim pojechało.
Odpowiedz" porozmawialiśmy o trudach opieki nad maluchami"- UMARŁEM :D Wy chyba byliście na wycieczce po ośrodku połączonej z wypadem na kawkę i "pyszne ciasto". Autor poważnie myśli, że ktoś mu uwierzy w takie brednie?
Odpowiedztakich rzeczy nie puszczają w programie dla czego ja w TVN który oglądasz a szkoda...zacznij żyć...
Odpowiedz"dla czego ja"- a zaglądasz czasem do słow ni ka? Strasznie mi pocisnąłeś, ale przestań już kłamać. Poszperałem chwilkę w necie i patrz, co znalazłem: http://www.forum.mileniumnet.pl/viewtopic.php?f=11&t=27&start=100 http://www.branzowyimprezowicz.pl/jestem%20w%20delegacji,3,265,p-1.html Co za zbieżność nicków i maili, Krystianie-waginosceptyku :) I od razu atakujesz Caritas, ciekawe :D Wracaj na gejowo :)
OdpowiedzZ reguły jestem ostatnią osobą, która podejrzewa kogokolwiek o fejki ale po tego typu odziałach w placówkach opiekuńczych zamkniętych raczej nikogo się nie oprowadza. Poza autoryzowanym personelem nie ma wstępu. To nie zoo.
Odpowiedz@fenirgreyback a jaki związek z tą historią mają wstawione przez Ciebie powyżej linki? Rozumiem krytykę ale bawienie się w detektywa i wyciąganie prywatnych spraw (bo za takie uważam linki,które udostępniłeś) na piekielnych jest po prostu prostackie. Oceniasz daną historię,a nie to czy dominator31 jest gejem,lesbijką czy nogą od krzesła.
Odpowiedzsaloo-pomyśl: waginosceptyk Krystian pisze wybitnie mało wiarygodną i mocno krytykowaną historyjkę, w której atakuje Caritas i daje Fomalhautom wszelkiej maści pożywkę do epatowania nienawiścią i głupotą. Nie zauważasz pewnej prawidłowości? Że każdy, kto na piekielnych opisuje "strraszne przeżycia" z "fanatycznymi katolami" to całkiem przypadkiem zadeklarowany antyklerykał i ateista?
OdpowiedzPrzecie chwali siostry zakonne i ich trud.
OdpowiedzZ całym szacunkiem, Fenir, ale jest różnica między antyklerykalizmem a głupotą. Jak wiesz, ja jestem apostatą i antyklerykałem ale jakoś nie zdarzyło mi się być zaatakowaną przez katolickie bojówki z tego tytułu. Nie doznaję jakoś żadnych przykrości z tego tytułu, mikt ani mnie na siłę nie nawraca ani nawet nie chce spalić na stosie. Może dlatego, ze antyklerykalizm jest moją postawą a nie powodem do nieuzasadnionej dumy z bycia antyklerykałem i zmyślania dziwnych historii z Katolikami w rolach głównych. Natomiast to, co mnie czasem dziwi to łatwość, z jaką ludzie wierzą w te dziwne opowieści i przyklaskują. Co gorsza, są to w większości Katolicy, czemu także się dziwię, bo skoro komuś dana religia nie odpowiada to powinien z niej zrezygnować i tyle. Nie da się jednocześnie być Katolikiem i pluć na kościół tak samo jak nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko. Co do samej historii to chyba każdy w miarę ogarnięty człowiek wie, że dzieci z wadami genetycznymi potrzebują specjalistycznej opieki medycznej w szpitalu, w tym przypadku na oddziale neonatologii wyposażonym w specjalistyczny sprzęt, a nie w sierocińcu u sióstr zakonnych.
Odpowiedz@fenirgreyback, uroczyście mianuję Cię Detektywem Piekielnym. Możesz teraz węszyć za fejkami i użytkownikami!
Odpowiedz"jest różnica między antyklerykalizmem a głupotą"- istnieje coś, co można nazwać "antyklerykalizmem intelektualnym" i "antyklerykalizmem tramwajowym". Żałosne popisy Armanda Ryfińskiego, Piotra Szumlewicza, czy jeszcze żałośniejsze wpisy takich komików jak Fomalhaut czy OliwaDoOgnia są tożsame z głupotą i to olbrzymią.
OdpowiedzBlaszko, skoro ludzie podają swoje namiary w necie to nie trzeba nawet za bardzo węszyć. Skoro ktoś podaje namiary na siebie a potem wypisuje głupoty to chyba liczy się z tym, że bez trudu można go zidentyfikować i zweryfikować to, co wypisuje. Nie bardzo więc wiem, po co pijesz do Fenira. To nie on wypisał te bzdury.On je tylko zweryfikował nie naruszając prywatności Użytkownika i nie upublicznił niczego, co wyżej wymieniony Uzytkownik starałby się ukryć.
Odpowiedz@mijanou, choć masz po części rację-dominator31 może wcale nie ukrywał się z tymi danymi (chociaż stuprocentowej pewności nie ma, czy to faktycznie on) to z jednej strony wywlekanie takich spraw nie ma sensu (chyba, że ma w tym jakiś cel) to z drugiej, fenirgreyback może być naprawdę dobrym kandydatem na Piekielnego Detektywa :) Taka piekielna społeczność w której jak zwykłej potrzebni są różni ludzie :)
Odpowiedz"wywlekanie takich spraw nie ma sensu (chyba, że ma w tym jakiś cel)"- napisałem właśnie: waginosceptyk który szkaluje Caritas chyba nie brzmi zbyt wiarygodnie. Podobnie jak gość, który bez wiedzy żony bierze kredyt i oddaje się uciechom z innymi panami. Te dane, w połączeniu z celnymi obserwacjami niektórych userów, pozwalają przypuszczać, że gość łże.
OdpowiedzFenir: wrzucenie tutaj tych linków wyglądało tak, jakbyś kompletnie nie miał co napisać. A, zapomniałabym... czekam na informacje o mnie ;)
OdpowiedzJeśli to prawda, to znaczy, że czarni okradają sami siebie. Zresztą Caritas to mafia w mafii, więc żadna informacja o tej organizacji nie brzmi zbyt niewiarygodnie, by nie mogła być prawdziwa.
OdpowiedzPrzecie tu nie ma nic o Murzynach, więc jak twój mózg zdryfował na czarnych?
OdpowiedzCzarni - kolesie w czarnych sukienkach - księża :)) Btw, nie od dziś wiadomo że Caritas to jakiś dziwny twór mający na celu chyba tylko robieniego PRu tymże czarnym...
Odpowiedz"Caritas to jakiś dziwny twór mający na celu chyba tylko robieniego PRu"- http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wosp-nie-zbiera-najwiecej-caritas-gora/m4c2h Dokładnie tak.
OdpowiedzMoże faktycznie mają dobre statystyki. Jednak nie zmienia to faktu, że ja nie mam żadnych pozytywnych wspomnień związanych z tą organizacją. Skoro nie chcą przyjmować ubrań dla ubogich, paczek żywności (tak, spotkało mnie to osobiście, kiedy mogę staram się pomagać) to wybaczcie, ale nie zaufam im, nie dam im pieniędzy. Wszystko przekazuję do innej organizacji...
OdpowiedzSpacje, spacje poproszę po znakach przestankowych! Nie da się czytać.
OdpowiedzUtrzymywanie takiego ośrodka z datków jest nierealne. Każda z tego typu placówek korzysta z dotacji państwowych (PFRON, NFZ). Są one jednak zazwyczaj niewystarczające, stąd chcąc utrzymać pewien poziom konieczne jest zwracanie się o pomoc. Caritas jest organizacją kościelną posiadającą osobowość prawną i status OPP. Prawdopodobnie pośredniczy w przekazywaniu dotacji, bo zgromadzenie sióstr nie posiada osobowości prawnej - stąd tabliczka na ośrodku. I nie - nie da się zawłaszczyć przyznanych dotacji, chyba że siostry fałszują dokumentację i stwierdzają, że dotację otrzymały. Reasumując - rozmawialiście z mało rozgarniętą siostrą, która nie wiedziała, skąd mają pieniądze na działalność, albo historyjka jest wymyślona na zasadzie "dowalę czarnym ale tak, żeby nie zarzucono mi antyklerykalizmu".
OdpowiedzMijanou również wypunktowała dominatora31. Wygląda na to, że autor wybitnie ściemnia.
OdpowiedzCaritas bodajże 80% datków zużywa na "koszta administracyjne", 20% idzie na "cele statutowe". Dla porównania WOŚP pomiędzy zbiórką a zakupami umieszcza pieniądze na nieźle oprocentowanej lokacie dzięki czemu utrzymuje się wyłącznie z odsetek a i tych nie zużywa całych, czyli do potrzebujących trafia PONAD 100% zebranej kwoty!
Odpowiedz"Caritas bodajże 80% datków zużywa na "koszta administracyjne", 20% idzie na "cele statutowe"." Mogę prosić o jakieś źródło? "do potrzebujących trafia PONAD 100% zebranej kwoty" A z czego płacą technikom, artystom i innym osobom pracującym przy finale. Nie wspominając o kosztach wynajmu sprzętu. Dodatkowo WOŚP działa cały jeden raz w roku, kiedy Caritas działa przez cały rok. Są to dwie organizacje o różnych profilach działania. Ile osób nakarmiła WOŚP i ile inkubatorów kupił Caritas?
OdpowiedzWcale bym się nie zdziwił, gdyby 80% pieniędzy pochodzących z DATKÓW szło na "koszta administracyjne". Z datków tzn. zbieranych do puszek, czy bezpośrednich wpłat na konto. Takich środków wpływa zazwyczaj znikoma ilość, a telefony, światło, ogrzewanie, etaty biurowe kosztują. Gros środków na działalność to dotacje celowe oraz odpisy 1%, a to są pieniądze "znaczone" i nie da się ich inaczej wydać, niż na określony prawem cel. Konieczne koszty na utrzymanie biur pokrywa się z "ofiarności społecznej" ale w skali globalnej to jest kilka procent całego budżetu.
OdpowiedzJako źródło mogę ci podać moją mamę która przez prawie rok współpracowała z Caritas. Datki idą min. na organizowanie konferencji o dożywianiu dzieci - w najlepszych hotelach w mieście, z pełnym wyżywieniem. A zebrane ubrania są w znacznej większości sprzedawane, te których sprzedać się nie da idą dopiero do potrzebujących... Przy rezygnacji ze współpracy, mama została "uprzejmie poinformowana" że lepiej żeby nie informowała nikogo o warunkach panujących w Caritas. Wprawdzie "inspekcje wiedzą że nie mają tu czego szukać" ale w razie jak mama spróbuje jednak gdzieś pójść to będzie miała poważne kłopoty.
Odpowiedzblondasek i inni mądrzy jak Was czytam to mi się jelita przewracają...Kiedyś taki Pan Adolf miał taką samą retorykę co Wy. Dla Was te dzieci nie powinny żyć dla niego to wy jako Polacy powinniście skończyć jako nawóz albo służący podludzie pomyślcie trochę nad tym
OdpowiedzHym... Możliwe że mielibyśmy lek na coś takiego, jakaś modyfikacja genów czy coś, zaszczyki do płodu w łonie matki, ale niestety panowie w białych fartuchach wolą wymyślać nowe zabawki do masowego zmniejszania naszej populacji, może nawet już mają broń która jak w nas walnie to nasza cała piękna cywilizacja dosłownie wyparuje. Ja osobiście wolałbym gdyby zrobili takie człowieko-zwierzęta jak mam na avatarze, bo prędzej je zrobią niż wezmą się za naprawdę potrzebne leki... Weźmy na przykład raka, podobno nieuleczalna choroba. Ale pomyśl, kiedy koncern farmaceutyczny zarobi więcej, wtedy gdy co miesiąc chory musi przyjmować chemie czy wtedy gdy raz poda lek który wyeliminuje raka, chory przestanie latać po chemie i źródełko z kasą wyschnie? Chyba znasz odpowiedź, oni chcą zarobić, ludzkie życie nie jest dla nich nic nie warte.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2013 o 18:35
Myślę że człowiek który wynalazłby lekarstwo na raka byłby miliarderem. Jeden wyzdrowieje inny zachoruje i interes się kręci. Przecież brak lekarstwa nie jest przyczyną zachorowań.
OdpowiedzKurde, smutno mi się zrobiło aż. Kler tak chwali caritas, że wycieczki dla biednych dzieciaków, pomoc chorym, ubrania, jedzenie... a tu taka niemiła niespodzianka.
OdpowiedzI to są prawdziwe chrześcijanki. Dzięki nim, Boże Przykazania w dzisiejszym świecie mają jeszcze jakieś odzwierciedlenie. Właśnie takie osoby są prawdziwie dobre, a nie krzyczący głośno przed amboną księża, którzy potem wożą się luksusowymi autami. I nie chcę generalizować - są też wspaniali księża, pomagający innym ludziom i żyjący skromnie, ale w dobie ostatnich afer z księżmi, ciężko teraz znaleźć taką perełkę.
Odpowiedz