Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuje jako opiekunka. 8 godzin spędzam z 8 miesięcznym chłopcem po czym…

Pracuje jako opiekunka. 8 godzin spędzam z 8 miesięcznym chłopcem po czym idę z nim do przedszkola odebrać 5 letnią dziewczynkę (nazwę ją Ania) i wracamy do mieszkania.

Kilka dni temu jak zawsze po odebraniu dziewczynki wracamy do mieszkania, i widzę że idzie jakaś kobietka z pieskiem. Nic nadzwyczajnego więc nie zwracałam na to uwagi, ale jak już dochodziliśmy do siebie usłyszałam że ten pies zaczął warczeć więc odruchowo złapałam Anię za rękę i schowałam za siebie, gdyby nie to pies złapał by ją na nogę zębami.

Ja zestresowana, Ania wystraszona a babka na to do "pieseczka":
- Nie wolno warczeć na dziewczynę

WTF? Ja jej na to że przydałoby się aby pies miał kaganiec skoro tak się zachowuje.
Babka powiedziała mi że na pewno by jej nic nie zrobił. To odpowiedziałam jej że właśnie to widziałam. A ona olewka i poszła sobie.

Całe szczęście że małej się nic nie stało, jestem ciekawa co będzie jeżeli nie daj Boże kogoś ten pies ugryzie, pewnie wyleci z tekstem że "pieseczek" na pewno tego nie chciał lub że ktoś go zaczepiał...

"pieseczek"

by ErzaScarlet
Dodaj nowy komentarz
avatar LilaRose
2 2

W takim wypadku dzwoni się po straż miejską, agresywne zwierzęta mają mieć kaganiec i być na smyczy. Jak baba mandat dostanie to może się nauczy.

Odpowiedz
avatar certain
1 1

Obawiam się, że kobieta by się zmyła zanim by przyjechali. Co nie zmienia faktu, że masz rację.

Odpowiedz
Udostępnij