Spacer na osiedlu.
Osiedle czyste, chodniki pozamiatane, trawka skoszona, kosze na śmieci są, są również kosze na psie odchody i nawet torebki do tego.
Pani z pieskiem również na spacerze, podchodzi do pojemnika na psie odchody i co robi? Wybiera, jeden za drugim, woreczki. Wybrała prawie wszystkie, schowała do kieszeni i odchodzi.
- Co Pani robi? Jak pani nie wstyd? - pytam - Toż ktoś tu pomyślał, żeby właścicielom psów było łatwiej, a pani co, kilka groszy chce oszczędzić?
Pani coś odburknęła i uciekła.
Żałuję, że całej akcji nie zrobiłam zdjęcia, bo zamiast pisać na Piekielnych, zamieściłabym je na Wiosze. Z opisem: "Zawstydziła chytrą babę z Radomia. Kradnie worki na psie kupy."
Lepiej byłoby powiesić te zdjęcie na osiedlu aby wszyscy wiedzieli dlaczego nie ma woreczków w pojemniku :)
OdpowiedzCoś podobnego ktoś już opisywał, że babka podkradała te woreczki na psie odchody i dawała w nich kanapki do pracy mężowi. Tylko nie pamiętam, czy to było na piekielnych, czy gdzieś indziej to widziałam.
OdpowiedzU nas te woreczki są na tyle małe, że śniadania do nich nie spakujesz, więc tym bardziej nie wiem po co tej babie tyle woreczków.
OdpowiedzDobrze, że w ogóle zaragowałaś. Może ją w końcu ruszy sumienie (chociaż bardzo w to wątpię). Tak na marginesie: na końcu masz literówkę. W słowie "kradnie" brakło "d" ;))
OdpowiedzI w "wstydu" brakuje u. A historia piekielna. Takie baby powinny być fotografowane a podobizna wisieć na każdym słupie na osiedlu.
OdpowiedzU mnie na osiedlu też kiedyś postawili śmietniki z woreczkami. Na następny dzień woreczków nie było a i śmietniki jakoś zniknęły po pewnym czasie. :P
OdpowiedzJezu, czy takich 100 woreczków przypadkiem nie kosztuje około 1zł? :|
OdpowiedzW sklepie zoologicznym, w którym robię zakupy, 200 szt. woreczków kosztuje 3 zł. Podejrzewam, że to standardowa cena. Taki obciach sobie robić dla takiej kwoty.... Aż trudno uwierzyć...
OdpowiedzU mnie mozna pobrac w kiosku, lub urzedach.
OdpowiedzI ja się pytam: jak ma być porządek i ład w tym kraju, skoro zawsze ktoś coś musi ukraść? Mnie osobiście kiedyś, gdy byłem na kempingu, buchnęli... płyn do naczyń.
OdpowiedzOdpowiadając na pytanie po co jej, bo są! Coś darmo? brać ile wlezie a na co to? a niech gnije w kącie byle by tylko inni tego nie mieli bądź mieli mniej.
OdpowiedzPodejrzewam, że i tak te worki wywali do kosza - no, ale jak są za darmo to przecież trzeba brać, bo na pewno sie przydadzą :( Ech u niektórych mentalność się nie zmieniła od starego ustroju
OdpowiedzTak jak nie lubię generalizacji, tak tego stereotypu nigdy nie zaatakuję, bo zwyczajnie jest prawdziwy.
OdpowiedzLepiej się tak nie baw z rozpowszechnianiem wizerunku bez zgody, bo to łamanie prawa. Cel masz szczytny, ale koniec końcem to Ty byś oberwała od "wymiaru sprawiedliwości", gdyby zainteresowana zaczęła mieć jakieś roszczenia wobec Ciebie z ww. tytułu.
Odpowiedzszkoda że zdjęcia nie ma bo może była by nowa moda w internecie
OdpowiedzW mojej okolicy te torebki ktoś rozrzuca po całym chodniku. Więc je zbieram i mam w domu mały zapas.
Odpowiedz