Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będąc na fali historii o moim operatorze...:) Historia sprzed jakiś 4 lat,…

Będąc na fali historii o moim operatorze...:)

Historia sprzed jakiś 4 lat, kiedy miałam telefon na umowę.

Zdarzyła się awaria sprzętu; nie pamiętam już, jaka, telefon jednak został przyjęty na gwarancję i odesłany do serwisu.
Po tygodniu mogłam już odebrać telefon.

Druga, inna już naprawa również była bezproblemowa. Moja Nokia wróciła do mnie po tygodniu, może z hakiem- w każdym razie szybko.

Trzecia, jeszcze inna usterka, jak w poprzednich dwóch- drobnostka. Tym razem jednak czekałam, czekałam... Nie doczekałam się wiadomości od salonu.

Po ponad trzech tygodniach upomniałam się osobiście w salonie; a nuż sms się zawieruszył, a telefon już jest? Usłyszałam jednak, że muszę czekać. Operator ma 30 dni kalendarzowych na rozpatrzenie. Ok, to czekam.
Tym razem też moja cierpliwość nie została wynagrodzona. Minęło ponad półtora miesiąca, gdy znów się wybrałam do salonu operatora. Znów kazano mi czekać. Ale czekać nie chciałam, czas minął. To co zrobiła pracownica?

Wysunęła szufladę, wyciągnęła telefon, wyjęła kartę SIM i … podała go mi.
Tak, telefon przeszło miesiąc był w użytkowaniu pani w tipsach. Skąd wiem, jak długo? Ano zwrotka z serwisu miała datę sprzed miesiąca właśnie, a w telefonie zostały prywatne wiadomości oraz zdjęcia owej pani.

Młoda i głupia byłam, odpuściłam. Dziś nie poddałabym się łatwo, a pani poniosłaby niemiłe konsekwencje, nawet mam pomysł, jakie… :)

zielony operator

by cynthiane
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
6 6

Matko, do jakich Ty salonow chodzisz?!

Odpowiedz
avatar cynthiane
3 3

Jedynego w okolicy :) następny jest 40 km dalej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

I to pewnie do tego franczyza. To by dużo wyjaśniało.

Odpowiedz
avatar cynthiane
1 1

Nie wiem, czy dobrze rozumiem pojęcie. Mówisz o tym, że prywatna firma świadczyła usługi operatora? Tak. Posługiwała się drukami z logo sieci, ale pieczątkę miała firmową, np. Cynthianespol.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

O to właśnie chodzi. Z wielu skarg na operatorów, które słyszałam, większość dotyczy właśnie franczyzowych. A jak jeszcze konkurencji nie mają, to już w ogóle mogą lać na wszystko, klientów i tak będą mieli.

Odpowiedz
avatar cynthiane
1 1

To prawda... Bo nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś telefon mogłam oddać do naprawy wyłącznie w salonie, w którym go kupiłam. Wówczas nie miałam prawa jazdy, więc 40 km w jedną stronę, 40 w drugą i po odbiór kolejne 80 się nie kalkuluje. Chcąc nie chcąc, wybierałam miejscowy.

Odpowiedz
Udostępnij