W tym roku ukończyłem technikum na profilu informatycznym i postanowiłem pójść na studia niestacjonarne (zaoczne), by móc w czasie studiów zdobywać doświadczenie zawodowe. Dostałem się na studia w mieście oddalonym od mojego rodzinnego domu o około 70 km. Znalazłem małe mieszkanie oraz pracę w moim zawodzie. Jedyny problem polega na tym, że pracę mogę rozpocząć dopiero w listopadzie.
W takim wypadku postanowiłem szukać byle jakiej pracy, byle utrzymać mieszkanie przez te kilka miesięcy. Na ratunek przybył przyjaciel rodziny, któremu wiele razy pomagaliśmy i który postanowił nam się w końcu "odwdzięczyć". To temat na inną historię, ale prawda jest taka, że gdyby nie pomoc mojego ojca, to przyjaciel nigdy nie osiągnąłby tego co osiągnął.
Znajomy posiada firmę budowlaną w mieście, do którego się przeprowadziłem. Postanowił mnie na te kilka miesięcy zatrudnić na "zadowalających" warunkach. Jak według niego wyglądały "zadowalające" warunki? 3,50 zł/h i wielkie zdziwienie, że od października nie będę w stanie pracować w soboty. Według niego jeśli mam pracować tak krótko, to nie opłaca mi się płacić więcej.
Koniec końców skończyłem jako dumny pracownik McDonald, jednak da się tu pracować bez studiów humanistycznych :D
Plus za sarkazm ;)
OdpowiedzTylko polibuda :D
Odpowiedz@mmm - ścisłowiec to nie tylko polibuda.
OdpowiedzTechnik pocisnął humanistom - wyczuwam ból dupy za 3... 2... 1... :P
OdpowiedzHumaniści są ponad to :)
OdpowiedzW moim maku z całej grupy, chyba tylko trzy osoby są w trakcie studiów humanistycznych, łuhuhu, sama inteligencja u nas pracuje. :P
Odpowiedzjak jeszcze pracowałam w McD, to ludzie byli albo po liceum/technikum/zawodówka lub w trakcie studiów(jakieś 50%/50%). Nawet kierownik, wielki humanista miał zdaną tylko maturę a historia ładnie napisana :)
OdpowiedzSama, jak rozumiem, to po samym liceum bez matury jesteś? "Albo X lub Y" to wybitnie nieładna polszczyzna.
Odpowiedznie, jestem w trakcie studiów na polibudzie i wiem, mam bardzo duże problemy z formułowaniem poprawnych zdań. Niestety nie potrafię tego się pozbyć tak jak lekkiej dysortografii.
OdpowiedzPrzecież "albo" i "lub" to powszechnie stosowane w matematyce spójniki logiczne, więc na polibudzie tak samo trzeba umieć ich odpowiednio używać. :P
OdpowiedzGościu coś ewidentnie ściemnia. Umysł ścisły i żadnych błędów? Nie wierzę ;)
Odpowiedz"osiągnął by"
OdpowiedzOK :D nie zauważyłem - zwracam honor :D
OdpowiedzZawsze jakiś błąd się zdarzy. Ogólnie nie mam problemów z ortografią plus pilnuje mnie słownik przeglądarki :D
OdpowiedzA to umysł ścisły musi być od razu dysmózgiem w dziedzinie pisowni?
OdpowiedzSmutne to jest, że w Polsce kierunki humanistyczne straciły zupełnie wszelki prestiż, a przecież najznamienitsze umysły świata to często znakomici filolodzy czy filozofowie. Tymczasem poprzez sprowadzenie kierunków humanistycznych do poziomu studiów "dla tych, co nic nie umieją, to niech sobie parę książek na pamięć wkują, żeby ten papierek mieć" i niezwykle ściśle ukierunkowaną ekonomię, ukończenie nawet najbardziej prestiżowych studiów humanistycznych, w Polsce znaczy praktycznie tyle, co nic. Odnoszę wręcz czasami wrażenie, że choć wiele rzeczy się pewnemu szczególnemu dyktatorowi z wąsikiem szczęśliwie nie udało, to wybicie polskiej inteligencji nie było jedną z nich.
OdpowiedzKurde, no ciekawe, tyle to można dać siostrzeńcowi smarkatemu, jak po kilka godzin dziennie patrzy i chłonie wiedzę, od czasu do czasu podając śrubokręt, młotek czy inną lutownicę. Co on chciał powiedzieć przez to 3,50/h? :O
Odpowiedz