Strażak ochotnik to brzmi dumnie. Męstwo, odwaga i poświęcenie to cechy które powinien mieć wzorowy druh. Naszemu koledze powinni dać złoty medal za to ostatnie czyli poświęcenie.
Zacznijmy od początku- Do kolegi przyjechała koleżanka by naprawić auto. Damian ( tak go nazwijmy) znał się na samochodach. A przy tym był kawalerem dobijającym 30 –tki i nic nie zanosiło się na to by znalazł sobie dziewczynę. Z jego orientacją jest wszystko w porządku. Po prostu jest skromny i nieśmiały w stosunku do kobiet. Po skończonej naprawie jego koleżanka ( która podobno coś do niego czuła, on starał się odwzajemniać) postanowiła zapłacić w naturze. Tak więc szybko wylądowali w jego łóżku. Być może dziś Damian byłby w szczęśliwym związku gdyby nie……. dzwięk syreny w remizie. Niewiele myślał tylko zerwał się ubrał spodenki , klapki i sprintem w stronę strażnicy.
Zgłoszenie nie było pilne – drzewo się złamało ale nie zagraża nikomu trzeba po prostu je usunąć. Przebieramy się spokojnie i wtedy do remizy wpada Damian. Włosy rozczochrane, na szyi malinka, spodenki ubrane na odwrót. Po ich ściągnięciu okazało się że nie miał żadnej bielizny a z jego narzędzia nie zeszły jeszcze emocje. Stał jak wartownik na służbie.
Cały zastęp kładł się ze śmiechu jak Damian opowiedział swoją historię. Chcieliśmy go zawieść nawet pod dom by mu może jedyna szansa w miłości nie uciekła.
„ Jak kocha to poczeka jade z wami na akcję” – niestety dziewczyna nie zrozumiała. Uciekła z domu i więcej do naszego kolegi się nieodezwala. I tak straż zniszczyła jedną na sto szans na uratowanie chłopaka przed samotnością :)
osp
"zapłacić w naturze"? Co za paskudne sformułowanie.
OdpowiedzTeż nie robię koleżankom przysług za darmo... minimum to dwudaniowy domowy obiad, jeśli umie gotować, albo zamawia pizze, jeśli należy do tych co potrafi i herbatę przypalić ;)
OdpowiedzFacet był skromny i nieśmiały w stosunku do kobiet, w związku z czym z koleżanką błyskawicznie wylądował w jego łóżku... Doprawdy niewiniątko ;)
OdpowiedzCicha woda brzegi rwie.
OdpowiedzKoleżanka była utalentowana ;)
OdpowiedzHahaha, o tym samym pomyślałam... Niewiniątko, a jakże!
OdpowiedzA ile czasu minęło od jego wyjścia z domu do powrotu? Tak z ciekawości pytam
Odpowiedzok godziny
OdpowiedzBiorąc pod uwagę jak bardzo dziewczynie "zalezało"(uciekła i więcej nie wróciła) to w sumie dobrze, ze nie został uratowany przed samotnością.
OdpowiedzOh tak, co za wredne babsko - wyszła z domu, z którego wcześniej wybiegł facet, z którym pierwszy raz miała się przespać. Nie byli w związku, nie znali siebie nawzajem od podszewki. On wstał i wybiegł. No przecież powinna czekać, choćby i do us*anej śmierci! :P
Odpowiedztak powinna czekac nie usprawiedliwiej jej i siebie
Odpowiedz@SzczerbatyCyganRasista: Komentarz poniżej poziomu to przyciemniony. I może dlatego (plus zmęczenie oczu od komputera) przeczytałem SzczerbatyCycOrganista...
Odpowiedzniezle :3 kiedys mialem inny nick
OdpowiedzOj szczerbaku... idź być niemiły gdzie indziej :P
Odpowiedz30-letni kawaler i nic nie zanosiło się na to, żeby znalazł sobie dziewczynę. Myślałam, że faceci koło trzydziestki dopiero zaczynają poważnie myśleć w tym temacie. Zaczynają
OdpowiedzWidac nie spotkalas jeszcze prawdziwego mezczyzny, odpowiedzialnego i myslacego mozgiem, a nie nie wiadomo czym.. Nie martw sie, kiedys Ci sie uda i zobaczysz, ze istneja tez normalni mezczyzni, ktorzy chca zalozyc rodzine, a nie tylko sie bawic.
Odpowiedznisza, zgadzam się w zupełności :)
Odpowiedz