Naprawdę popieram inicjatywę oddawania obciętych włosów, na rzecz fundacji pomagających ludziom po nowotworach, w powrocie do normalnego życia i wyglądu, a jeśli wpadnę któregoś dnia na pomysł skrócenia włosów, to pewnie sama je oddam.
Niemniej jednak za piekielne i przesadzające uważam osoby, które zaczepiają innych na ulicy i zaczynają prawić kazania, że powinno im być wstyd wychodzić na ulicę z długimi włosami, podczas gdy jest tylu potrzebujących peruk, tudzież obrażają tych, którzy odmówią natychmiastowego udania się do fryzjera.
Naprawdę, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu i takie działania raczej przyniosą efekt odwrotny do zamierzonego.
centrum miasta fryzjer
No a prawdziwy skandal to jak ludzie chodzą tak z rękami i nogami po ulicy. :/ No przecież tylu jest inwalidów czy coś, tym to powinno być wstyd!
OdpowiedzA ilu ludzi ma obie sprawne nerki i ani myślą oddać... Egoiści jedni...
OdpowiedzNigdy się z czymś takim nie spotkałam. A jeszcze do lipca miałam włosy sięgające bioder.
OdpowiedzMoże po prostu to ja miałam pecha :/
OdpowiedzA jaką długość włosów miała osoba zaczepiająca cię?
OdpowiedzCzy przyjmuja tylko wlosy z glowy?
OdpowiedzJak ktoś miał naturalnie kręcone, to mogą być łoniaki.
OdpowiedzCzyżbyś miał jakieś inne na zbyciu? :p
OdpowiedzA może komuś potrzebne też włosy z brwi?
OdpowiedzA ja jestem zdrowy - i golę się na łyso. I dobrze mi z tym. I nie do końca rozumiem jak ktoś może "potrzebować" peruki.
OdpowiedzEkhm. Nie wszyscy są facetami.
OdpowiedzSądząc po forach dla długowłosych - w USA takie sytuacje są nagminne, bo trwa moda na Locks of Love i inne organizacje robiące peruki dla chorych. Niestety ci którzy zaczepiają i sugerują oddanie włosów rzadko wiedzą coś więcej niż to czym się taka organizacja zajmuje, a istnieją liczne podejrzenia przekrętów, że jedynie mała część włosów faktycznie trafia do chorych, a spora część jest po prostu wywalona w procesie selekcji lub znika w dziwnych okolicznościach (okropnie napisane, ale nie dam rady inaczej o tej porze). Ja tam tych akcji nie rozumiem - mając raka lub z niego już wychodząc miałabym raczej gorsze problemy, niż to, czy moja peruka jest z syntetycznych czy prawdziwych włosów. Zresztą, wiedząc, że ktoś tak poświęcił się dla moich zachcianek miałabym tylko wyrzuty sumienia. Ale to tylko ja.
OdpowiedzSą fora dla osób długowłosych? Wow :D
Odpowiedz