Jadę samochodem. Przede mną skuter. Zbliżamy się do ronda. Skuter ustępuje pierwszeństwa,…
Jadę samochodem. Przede mną skuter. Zbliżamy się do ronda. Skuter ustępuje pierwszeństwa, a potem ładnie skręca w lewo pod prąd (Polska) - w trzeci zjazd było tędy bliżej. Na szczęście nie było dużego ruchu. Kierowca z tych dojrzałych.
Piekielne to jest polskie prawo, które pozwala osobom nie mającym pojęcia o kodeksie drogowym jeździć po drogach publicznych i to na maszynach, które pozwalają im rozpędzić się do 50km/h. Chcesz jeździć po drodze? Miej chociaż tę kartę motorowerową, czy prawo jazdy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2013 o 16:13
To że nie wymaga się posiadania dokumentu uprawniającego go do kierowania jakimś rodzajem pojazdu, nie oznacza że osoba nim kierująca nie musi się stosować do przepisów, a co za tym idzie - znać je. Piesi też są zobowiązani do przestrzegania przepisów, czy zatem należy wprowadzić "kartę pieszego"?
"Obsługiwać" światła na przejściach itp uczy się już dzieci w przedszkolu. Jest chyba jakaś różnica pomiędzy znajomością przepisów dotyczących pieszych, a znaków drogowych i zasad panujących na drodze..?
@gorzkimem
W przypadku pieszego wystarczy na dobrą sprawę, że będzie uważał na siebie (nie wejdzie nagle na jezdnię, postara się być dobrze widocznym w nocy i tak dalej...) - już sama taka ostrożność powinna zapewnić bezpieczeństwo i jemu, i otoczeniu, w co najmniej zadowalającym stopniu; natomiast kierowanie pojazdem, który jest szybszy, większy i cięższy niż człowiek - a więc stwarzający większe ryzyko - musi wymagać bardziej zaawansowanej świadomości zasad ruchu drogowego i umiejętności stosowania się do nich. Nie wszędzie jest miejsce na równość i zaufanie.
E tam, jeśli widział całe rondo i drogi wjazdowe to w sumie nic wielkiego się nie stało. Po prostu pojechał pod prąd. Masę ludzi jeździ pod prąd i jakoś nie ma z tym problemów. Pojedziesz pod prąd na rondzie zaraz wszyscy jakby oszaleli...
Piekielne to jest polskie prawo, które pozwala osobom nie mającym pojęcia o kodeksie drogowym jeździć po drogach publicznych i to na maszynach, które pozwalają im rozpędzić się do 50km/h. Chcesz jeździć po drodze? Miej chociaż tę kartę motorowerową, czy prawo jazdy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 16:13
To że nie wymaga się posiadania dokumentu uprawniającego go do kierowania jakimś rodzajem pojazdu, nie oznacza że osoba nim kierująca nie musi się stosować do przepisów, a co za tym idzie - znać je. Piesi też są zobowiązani do przestrzegania przepisów, czy zatem należy wprowadzić "kartę pieszego"?
Odpowiedz"Obsługiwać" światła na przejściach itp uczy się już dzieci w przedszkolu. Jest chyba jakaś różnica pomiędzy znajomością przepisów dotyczących pieszych, a znaków drogowych i zasad panujących na drodze..?
Odpowiedz@gorzkimem W przypadku pieszego wystarczy na dobrą sprawę, że będzie uważał na siebie (nie wejdzie nagle na jezdnię, postara się być dobrze widocznym w nocy i tak dalej...) - już sama taka ostrożność powinna zapewnić bezpieczeństwo i jemu, i otoczeniu, w co najmniej zadowalającym stopniu; natomiast kierowanie pojazdem, który jest szybszy, większy i cięższy niż człowiek - a więc stwarzający większe ryzyko - musi wymagać bardziej zaawansowanej świadomości zasad ruchu drogowego i umiejętności stosowania się do nich. Nie wszędzie jest miejsce na równość i zaufanie.
OdpowiedzKierowca skutera z "tych samobójców" na mój gust...
OdpowiedzE tam, jeśli widział całe rondo i drogi wjazdowe to w sumie nic wielkiego się nie stało. Po prostu pojechał pod prąd. Masę ludzi jeździ pod prąd i jakoś nie ma z tym problemów. Pojedziesz pod prąd na rondzie zaraz wszyscy jakby oszaleli...
Odpowiedz