Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O autobusach widmo. Tak się składa, że często podróżuję z Ostrołęki do…

O autobusach widmo.

Tak się składa, że często podróżuję z Ostrołęki do Ciechanowa.
Czasami coś mnie podkusi i korzystam z przesiadki, która występuję w Pułtusku.

Aby sprawdzić połączenie wszedłem na stronę e-podróżnik. Niedziela. Autobus 6:00, przesiadka o 7:30. Czyli idealnie. Czy aż tak było... No niekoniecznie. Dojechałem na miejsce o 7:10, dla pewności sprawdziłem. Przystanek numer 1, kursuje co drugi dzień.

Czekam, czekam. Nie przyjechał. Kolejny autobus za prawie 5 godzin.

Sytuacja druga była identyczna. Tym razem chciałem pojechać w sobotę i dałem szansę na rehabilitację naszym pks-om.
Tak, zgadliście, znowu nie przyjechał. Chodziłem i pytałem chyba każdego, kogo mogłem, ale i tak nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć, co oznacza "kursuje co drugi dzień".

I teraz sam już nie wiem co robić. Czy naprawdę tak trudno zaktualizować rozkład?
U mnie to nie było nic od czego zależałoby moje życie, ale niektórzy potrzebują być na miejscu dokładnie na czas.

PKS

by breedovsky
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar belle
3 3

Dlatego ja to, co wyczytam na e-podróżniku, dzielę jeszcze na trzy. Niestety.

Odpowiedz
avatar breedovsky
2 2

Ja ogólnie już sam nie wiem czy wrócę do domu. Niby zawsze jestem jakoś zabezpieczony, ale autobus powrotny mam o godzinie 19:05. Zawsze się spóźnia przynajmniej 30 minut. Jedynie chyba do Warszawy kursują zgodnie z podanymi godzinami.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
6 24

Nieważne czy pół Tuska, czy cały i tak obywatele mają przesrane.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
-2 8

@problemus: Jesteś mocno przewrażliwiony; zacznij lepiej się na to leczyć, zanim będzie za późno. :/

Odpowiedz
avatar VinoTintoRojo
2 4

Ostatnio też miałam przygodę z pks-em. Byliśmy na wakacjach z mężem w Wiśle. Zawędrowaliśmy trochę daleko od kwatery, a że kondycja już nie taka jak kiedyś i żar z nieba lał się straszny, a co tam, wracamy pks-em. Dokładnie sprawdziłam rozkład, super, ma być za pół godziny... po trasie złapał "drobne", półtoragodzinne opóźnienie... ;-) Ale w końcu przyjechał ;-)

Odpowiedz
avatar Laroxes
2 2

dlatego zawsze gdy gdzieś jadę, z przesiadką czy bez, dzwonię do siedziby pks (chyba tak sie to nazywa) i pytam co, gdzie, kiedy i o ktorej jedzie niczym klient z historii http://piekielni.pl/37898

Odpowiedz
avatar Shemhazai
0 2

Gorzej, jeśli nie ma takiej możliwości. U nas w mieście nawet dworca nie ma (około 40 tysięcy mieszkańców), a co dopiero dzwonić do kogokolwiek.

Odpowiedz
avatar CaledonianLass
6 6

Wszystko się zgadza. "Kursuje co drugi dzień," czyli był wczoraj i będzie jutro;-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

e-podroznik jest bardzo, ale to bardzo nieaktualny. Dziś akurat rozmawiałam o tym z koleżanką, jej znajomy tam pracował. Program jest stary, na aktualizację nie ma pieniędzy i w efekcie jego zawartośc jest bardzo, ale to bardzo przeciętnie wiarygodna

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
0 2

Aż się nasuwa coś w stylu „czynne od skowronka do pójdźki” czyli obywatelu zgadnij, od jakiej daty liczymy dni parzyste. :)

Odpowiedz
avatar VariousNoises
0 0

Pułtusk, miasto cudów. Wszelkich.

Odpowiedz
avatar Dagnika
0 0

Nie przypuszczałam, że fenomen naszych pułtuskich PKS-ów zaistnieje w końcu na tej stronie, serdeczne pozdrowienia dla przesiadkowiczów - urodzona pułtuszczanka

Odpowiedz
Udostępnij